Lobaria Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 To macie wesoło w domku... A jak Boston zareagował na córeczki... Quote
AtaO Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Boston w nowym domku :) [IMG]http://i41.tinypic.com/21l61k8.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/v63c0h.jpg[/IMG] Quote
MeganGce Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Normalnie,spokojnie kładzie się w ich pobliżu a na spacerku jeszcze przed kąpielą gdy tylko dziewczynki się oddaliły to bardzo za nimi ciągnął:) Quote
Lobaria Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 [quote name='AtaO']Boston w nowym domku :) [IMG]http://i41.tinypic.com/21l61k8.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/v63c0h.jpg[/IMG][/QUOTE] Tym razem domek był szybszy we wstawieniu zdjęć... Ależ on piękny... Quote
ewu Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Jak miło ,że Państwo są tu z nami:))) Fotki super, Bostonek rewelacyjny. Jak inaczej wygląda pies jak opuści schronisko. Cudny piesio:) Quote
MeganGce Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Nam również jest miło:)Pełni wrażeń zmykamy spać:)Życzymy wszystkim spokojnej nocy. Quote
ewu Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 [quote name='MeganGce']Nam również jest miło:)Pełni wrażeń zmykamy spać:)Życzymy wszystkim spokojnej nocy.[/QUOTE] Wzajemnie, miłych snów:)) Quote
Lobaria Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 [quote name='MeganGce']Normalnie,spokojnie kładzie się w ich pobliżu a na spacerku jeszcze przed kąpielą gdy tylko dziewczynki się oddaliły to bardzo za nimi ciągnął:)[/QUOTE] To Wasze pociechy będą miały w Bostonku opiekuna... W schronie dbał o szczeniaczki... Jaki kochany z niego psiak... Napiszcie, proszę, jak będziecie do niego mówić - czy zostanie Bostonem, czy jakieś inne imię... Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 (edited) [IMG]http://www.dogomania.pl/image.php?u=133822&dateline=1332582901&type=profile[/IMG][IMG]http://s3477.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1372631&t=634681705325068059&id=802419877&vid=1531654544&loc=PL[/IMG][COLOR=red][B]UWAGA.... [/B][/COLOR]Poranne śniadanko i pierwsza fotka po kąpieli najedzeniu się i wyspaniu.. Dziś weterynarz a potem spacerek Edited March 24, 2012 by MeganGce Quote
Lobaria Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Serce się raduje na takie widoki. Czekamy na fotki ze spaceru i trzymamy kciuki za wizytę u weta. Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Boston spał w nocy jak zabity,nawet nie podniósł głowy gdy obok niego przechodziłam.Jest bardzo spokojny nie reaguje gwałtownie na jakiekolwiek ruchy obok niego.Bardzo nas pilnuje dosłownie jak cień wszędzie za nami,wczoraj żeby spokojnie zjadł Marcin musiał obok niego usiąść,zresztą na widok pełnej miski był taki jakby zdziwiony.Mimo tego że jest wychudzony,wyczerpany nie jest łakomy na jedzenie.Martwi nas jego ciągle ciepły i suchy nosek,zauważyliśmy również świeży brak końcówki ogonka o tej łapce nie wspomnę.Ten pies to anioł tak bardzo chcielibyśmy tym bardziej znać jego historię,dlaczego znalazł się w tym przytułku.Proszę o trzymanie kciuków za wizytę naszego chłopca u weta,oby było jak najlepiej :) Quote
Lobaria Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 [quote name='MeganGce']Boston spał w nocy jak zabity,nawet nie podniósł głowy gdy obok niego przechodziłam.Jest bardzo spokojny nie reaguje gwałtownie na jakiekolwiek ruchy obok niego.Bardzo nas pilnuje dosłownie jak cień wszędzie za nami,wczoraj żeby spokojnie zjadł Marcin musiał obok niego usiąść,zresztą na widok pełnej miski był taki jakby zdziwiony.Mimo tego że jest wychudzony,wyczerpany nie jest łakomy na jedzenie.Martwi nas jego ciągle ciepły i suchy nosek,zauważyliśmy również świeży brak końcówki ogonka o tej łapce nie wspomnę.Ten pies to anioł tak bardzo chcielibyśmy tym bardziej znać jego historię,dlaczego znalazł się w tym przytułku.Proszę o trzymanie kciuków za wizytę naszego chłopca u weta,oby było jak najlepiej :)[/QUOTE] Zdziwiony na widok pełnej michy...chodzący za Wami krok w krok...ja się nie dziwię... Po pobycie w schronie, wcześniej wypadku i nieznanej - niestety - przeszłości, chyba jeszcze nie wierzy w swoje szczęście. Trzymamy kciuki za wizytę w weta. Quote
Lobaria Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 [quote name='MeganGce'][IMG]http://s3477.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1372631&t=634681705325068059&id=802419877&vid=1531654544&loc=PL[/IMG][COLOR=red][B]UWAGA.... [/B][/COLOR]Poranne śniadanko i pierwsza fotka po kąpieli najedzeniu się i wyspaniu.. Dziś weterynarz a potem spacerek[/QUOTE] Fotki zniknęły... to się czasami zdarza na dogo... Quote
ewu Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Powodzenia Bostonku, trzymaj się dzielnie u weterynarza. Dla całej Rodziny Bostona serdeczne podziękowania:) Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Właśnie wróciliśmy od weta:(nie jest dobrze.Po ogólnym badaniu tym takim wstępnym okazuje się że Boston ma znaczne zmiany w kolanie i stopniowy brak czucia w tej nodze,nie wiadomo z jakich przyczyn:(stan bioder i kręgosłupa potwierdzi badanie Rtg na które idziemy w środę. Lekarz nie wyklucza zmian neurologicznym jak również pourazowych niestety nowotwór też jest brany pod uwagę. Dopiero w środę ponieważ póki co dostał Rimadyl na trzy dni,zobaczymy z jakim rezultatem.W kwestii ogona to jest tam stan zapalny z zupełnym brakiem naskórka co wiąże się z amputacją tego odcinka.Oprócz tego martwi nas ta ciągle bardzo jasna kupka po badaniu krwi będzie można stwierdzić czy nie ma przyczyny w uszkodzeniach wątroby,liczę na to że nie że przyczyna tkwi w złym żywieniu w przytułku bo dość tego wszystkiego jak na jednego pieska:(Jedyny plus to taki że serduszko Bostona pracuje bez zarzutu,nie ma również temperatury ale ona niekoniecznie musi występować nawet przy stanie zapalnym.Wiek niestety dość trudno określić z racji stanu ząbków a te są dość zniszczone prawdopodobnie przez zabawy z kamieniami.Na dziś dzień Boston został tylko odrobaczony Pratelem, szczepienia i zaczipowanie zgodnie z zaleceniem pana doktora za około dwa tygodnie,póki co mamy pieska bacznie obserwować. Przerażają nas trochę koszta bo sama diagnostyka(RTG kolana,bioder,kręgosłupa plus badania krwi), sama amputacja końcówki ogonka między 200-250zł ,to jakieś 500zł za wszystko.Sama dzisiejsza wizyta kosztowała nas 100zł razem z tabletkami.Ale będziemy o Bostona walczyć bo jest cudowny i wyjątkowy.Tak trochę głupio zapytać ale czy mogłabym tak odrobinę prosić w razie czego o małe wsparcie.Teraz tylko musimy trzymać kciuki za to aby nie było aż tak źle z tymi biodrami.Jest nam tak bardzo przykro że ktoś go tak zaniedbał.Wet stwierdził że być może ktoś poznał stan zdrowia Bostonka i z tego powodu psa po prostu porzucił ale to akurat już jest najmniej ważne.:(Boston jest teraz najważniejszy..........Pozdrawia was cieplutko Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 (edited) [IMG]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=208096409296236&set=a.117166295055915.15984.100002876362726&type=3[/IMG][IMG]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=208096409296236&set=a.117166295055915.15984.100002876362726&type=3[/IMG][IMG]http://s3415.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1370988&t=634681831308607323&id=802467114&vid=1532075909&loc=PL[/IMG][IMG]http://s3415.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1377907&t=634681811574294817&id=802467114&vid=1532075909&loc=PL[/IMG]:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[IMG]https://fbcdn-photos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/539370_208096409296236_100002876362726_301243_344885161_a.jpg[/IMG]:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Edited March 24, 2012 by MeganGce Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 [IMG]http://http://www.dogomania.pl/image.php?u=133822&dateline=1332583864&type=profile[/IMG][IMG]httphttp://www.dogomania.pl/image.php?u=133822&dateline=1332583864&type=profile[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/image.php?u=133822&dateline=1332583864&type=profile[/IMG] Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 [IMG]http://chomikuj.pl/dawca2010/nasze/P3230151%281%29,1532138414.JPG[/IMG][IMG]http://s3430.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1369455&t=634681832416463283&id=802478222&vid=1532138414&loc=PL[/IMG] Quote
Klaudus__ Posted March 24, 2012 Author Posted March 24, 2012 [I]Piękne zdjęcia! Wieści niestety o wiele gorsze... A ta amputacja ogona jest koniecznością? Proponowałabym na początek stosowanie miodu manuka lub balsamu szostakowaskiego do smarowania - bo działa rewelacyjnie,a może uda się ogon uleczyć.[/I] Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Niestety to już jest na takim etapie że wystaje sama kość,zrobiłam fotkę tego ogonka.poproszę o maila na priv bo nie chce tu ich zamieszczać Quote
MeganGce Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Mowa jest o amputacji niewielkiej części ogonka,tej uszkodzonej Quote
ewu Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Oby dalsze badania nie wykazały niczego złego.Biedny psiak, dobrze,że teraz ma kochającą Rodzinę. Proszę go wycałować. Zrobimy jakąś akcję cegiełkową dla Bostonka i powinno się coś uzbierać. Quote
Lobaria Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Zmartwiły mnie te wieści o stanie Bostonka. [B]MeganGce[/B] - [B]wstaw, proszę te zdjęcia ogonka [/B]/ nie takie rany tu były zamieszczane /. Ale jak je pokażemy, wstawimy na fb, to może dobre duszyczki wspomogą grosikiem Bostonka. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.