Jump to content
Dogomania

Haszczaki na PT


chicken

Recommended Posts

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja np.kupilam mojego malamuta dlatego ze bardzo zaimponowal mi charakter tych psow ,wiedzialam na co sie pisze jak kupie malamuta,owszem ciagnie rower i oponke ale dla urozmaicenia trenujemy wlasnie dwa sporty i naprawde sprawia mu to wielko przyjemnosc jak konczymy cwiczenia to jest bardzo smutny ze juz koniec a chcialby wiecej.owszem piekno psow polnocy jest interesujace ale nigdy nie kupilabym haszczaka tylko dlatego ze ma niebieskie oczy a malamuta ze taki miskowaty;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Myszu']A jeszcze jedno pytanie i uznaje temat zakończony: Po co kupowaliście haszczaki czy alaskany???? Czyżby moda a nie dobro psa???? Ale przepraszam do kogo te teksty do "nadludzi":evil_lol:[/quote]


A skąd człowiek może wiedzieć , że posłuszeństwo tak wciągnie?
Jeśli osoba jest aktywna, lubi biegać (no po torze też się biega) i wie, że dograją się z psem to o co my się tu kłócimy.
Co lepiej by było, gdyby te psy tylko męczyły sie fizycznie?

Z mojej strony koniec dyskusji,bo mi się ciśnienie podnosi :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Każdy ma trochę racji.
Husky to pies który jest stworzony do ciągnięcia zaprzęgu. To jest dla niego najlepsze zajęcie. Ale trzeba pamiętać, ze są rzeczy fajne i fajniejsze.
Nie ma żadnych przeciwskazań w ćwiczeniu agility jeśli pies to lubi, ale trzeba pamiętać, ze one kochają również robić co innego. Dlaczego więc nie mielibyśmy zapewnić mu tej fajniejszej rzeczy?
Zresztą Myszu nigdzie nie napisała, ze psy północy potrzebują tylko pracy ficzycznej. :roll:

Jeśli ktoś che mieć psa idealnego do sportów to niech sobie kupi bordera, a nie wymaga niewiadomo czego od huskiego albo załuje zakupu. Pies musi byc decyzja przemyślaną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Myszu']Czytając wasze wypowiedzi zaraz przypominam sobie, że żyje w Polsce - nic nie jest ważne byle tylko okazało się że to co wy robicie jest najlepsze i najmądrzejsze a to co robią inni jest be.[/quote]
WIdac masz poważne problemy z czytaniem, a co dopiero zrozumieniem tekstu pisanego.

Sonika, przeczytaj mój poprzedni post i zastanów się, czy Myszu rzeczywiście nie stwierdziła tego, że haszczakie itp. nadają się tylko do zaprzęgów, a wszystko inne to męczenie psów tego typu.
Jakby tak trudno było zrozumiec, że pies to nie tylko rasa, ale i indywidualny charakter.

Ja po prostu nie jestem w stanie zrozumiec (i nie tylko ja), [SIZE=3]co takiego złego jest w cwiczeniu z psami północy rzeczy innych niż zaprzęgi?[/SIZE] Jest mi ktoś w stanie podac logiczne argumenty, wyjaśnic mi to? Bo jak na razie tylko Myszu twierdzi, że te psy tego nie lubią i że jest to dla nich bez sensu. Od razu widac, że nie widziała chociażby mojego psa na zawodach. I zapewne nigdy nie zobaczy, bo twierdzi, ze mój pies tego nie lubi i nie widzi w tym sensu, tyle że ja go to tego zmuszam. Naślij na mnie TOZ i będzie po sprawie.:roll:

Co do Twojego pytania Myszu, to ja malamutów nie kupywałam. Biorąc na logikę, ja mam lat 16, a mój pies 7- łatwo obliczyc. Gdybym ja nie zaczęła pracowac z moimi psami, to byłyby zapewne kolejnymi niewybiganymi i nieposłusznymi uciekającymi malamutami robiącymi 'opinię' rasie.
Robię z nimi tyle, na ile ich predyspozycje im pomagają i na ile moje psy to lubią. Oczywiście biegają też przy rowerze i codziennie rano po lesie.
I mimo wszystko nie mam zamiaru skończyc pracy z nimi dlatego, że ktoś, kto nie ma o agility itp. pojęcia stwierdził, że mój pies tego nie lubi.
A jak już powiedziałam kolejnym moim psem będzie owczarek, właśnie z myślą o sporcie, w którym zakochałam się dzięki mojemu super mamutowi ;)

Link to comment
Share on other sites

Jedyna sonika która czyta ze zrozumieniem:evil_lol: .
Zakla przeczytaj pierwszy post w tym temacie bo w swojej dziecinnej zawziętości zapomniałas o co chodzi w tym wątku. Nie chodzi mi że te psy zupełnie się do tego nie nadają napewno lepiej że robią cokolwiek niż miały byc siedzieć zamknięte w boksie. Ale są rasy które lepiej nadają się do tego a inne gorzej, tak jak u ludzi. Chodziło o to że Folka strasznie żałował zakupu haszczaka bo nie spełnia pokładanych w nim nadziei psa idealnego do sportów kynologicznych o to tu chodzi, dlatego chciałam jej udowodnić że one do tego sie nie nadaja, że są rasy do tego stworzone. I nie można ich za to winić że chcą robic coś innego. Ale może jak dorośniesz to zrozumiesz że nie zawsze masz racje, zresztą życie cię tego nauczy.
Dla mnie ten temat jest zamknięty.

Link to comment
Share on other sites

Owszem, obedience dla husky to nie byłby może najlepszy pomysł na spędzanie czasu - ale agility to w końcu ruch i polecenia przewodnika. :cool3:
Jeżeli ktoś jest w stanie wytworzyć tak silną więź współpracy, jak Folka - to pies chętnie będzie pracował zarówno w canicrossie, jak i na torze agility.
Najważniejsze jest umiejętne wykrzesanie motywacji.
Szpica nikt nie zmusi do robienia czegoś, czego nie chce.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Czytając wasze wypowiedzi zaraz przypominam sobie, że żyje w Polsce - nic nie jest ważne byle tylko okazało się że to co wy robicie jest najlepsze i najmądrzejsze a to co robią inni jest be.[/QUOTE]

Hmm a ja sie zastanawiam - bo przeciez wyżły to psy polujace, to dlaczego one startują w agility? :D Przeciez ich miejsce jest gdzie indziej, jesliby zaglebić się w wypowiedź Myszu. Bo każda rasa jest stworzona do czego innego :P [szie=1]Owczarki do pasienia i też biegają, z dobrymi wynikami, HA :eviltong:)[/size]

Ogolnie to uwazam, ze jesli pracuje sie z psem, pies jest z tego zadowolony, robi to chetnie to co ta za roznica, ze nie przebiegnie z czym uczepionym do siebie tylko poskacze po hopkach??????? Lepiej czepiac sie tych, którzy trzymają te psy w blokach, a ich aktywność ogranicza sie do 15 minut wokół trawnika :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Myszu'] Ale są rasy które lepiej nadają się do tego a inne gorzej, tak jak u ludzi. Chodziło o to że Folka strasznie żałował zakupu haszczaka bo nie spełnia pokładanych w nim nadziei psa idealnego do sportów kynologicznych o to tu chodzi, dlatego chciałam jej udowodnić że one do tego sie nie nadaja, że są rasy do tego stworzone.[/quote]

Jedne lepiej, drugie gorzej, a czy tutaj chodzi o wyniki? :roll: Czy pies w danym sporcie musi byc najlepszy? Zawsze na pierwszym miejscu? Nie! Może być i ostatni, ale wazne aby sprawialo mu to przyjemność!
Wiercisz dziure w brzuchu, bo zabolał Cie tekst iż husky nie spełnia oczekiwać... :roll: i co jest w tym złego? Ten pies ma zapewniona dawke ruchu, jest kochany, nigdzie nie pisze że zostanie przywiazany w lesie! To chyba Ty nie potrafisz czytać z zrozumieniem :roll: Wiesz ja na codzien widze haszczaki, malamuty ktore ida na smyczy, przez kawałek pola i do domu.. to one sa nieszcześliwe, a nie pies z ktorym sie pracuje!

Zakla zacytowala dwa Twoje posty ktore sa całkowicie sprzeczne
1.POWTÓRZĘ TO JESZCZE RAZ HASZCZAK NIE NADAJE SIĘ DO TEGO ON MUSI PRACOWAĆ BIEGAJĄC I CIĄGNĄC DO TEGO JEST PRZYSTOSOWANY.
2.Nie twierdze, że haszczaki nie nadają się do innego sportu czy do szkolenia.
a tutaj masz trzeci z zacytowanej przeze mnie wypowiedzi
3.dlatego chciałam jej udowodnić [B]że one do tego sie nie nadaja[/B], że są rasy do tego stworzone

Wiec moje pytanie, jak to w końcu z tymi psami jest? :roll:

A co do szkolenia, widziałam tylko w tv jak wiezniowie szkolili psy dla ludzi niepelnosprawnych, m.in. był husky, ten pies o wiele wolniej sie uczył, kombinował, ale cel został osciagniety! Wykonywał wszystko co mu kazano, acz kolwiek było naprawde cięzko.. nie ma rzeczy nie do przeskoczenia.. z tym, że jeden pies nauczy się migiem, a drugi trzy razy wolniej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Po pierwsze nie zaluje tak bardzo zakupu haszczaka , poprostu gdybym mogła cofnac czas wziełabym inna rase.
My nie lubimy zaprzegow.Wiesz ze moj pies lubi ze mna pracowac ? Wiesz jak sie cieszy kiedy widzi jak chowam zmakole i kliker ? wiesz jak sie cieszy kiedy jedziemy na trening ?
Wiesz jak szczeka podczas przebiegu ? Nie , wiec przestan mnie i mojego psa obrazac tekstem "zle trafił" , "wyladuje w schronisku".Moj pies lepiej trafic nie mogł.Robi to ca sprawia jej przyjemnosc.
Długo pracowałysmy nad zaufaniem - dalej to robimy.Z kazdym dniem jest coraz lepiej.A podobnie jak zakla powiem ci ze masz ograniczona wiedze.Moj pies trafił do mnie nie przez błekitne oczy , sliczny wyglad , trafiła ze wzgledu na młodsza siostre.na dziecko w domu.
Zakla juz napisała - z kazdym spem da sie pracowac - trzeba tylko dobrac metode , chciec i cieszyc sie z postepow ucznia , bo to ma byc przyjemnosc a nie skazanie czy kara.Kazdy pies jest wyjatkowy i nigdzie nie ma napisane ze haszczaki musza biegac w zaprzegu.Ona jest najlepsza w agility i tego sie trzymamy a mozesz byc pewny ze trenowac bedziemy az do emerytury.
Pies jest odpowiedzialnoscia , a ja jej sprostam.Nie po ta kupiłam psa , zeby ja oddac do schronu kiedy sie znudzi.Pies zostanie ze mna w domu do konca swoich dni i nic tego nie zmieni.Odpukac jakas kontuzja , ktora sprawi ze nie bedziemy mogły juz biegac.Pies jest do kochania nie chwalenia.Wierze ze mimo ze na zawodach niedzielnych (agility) ktorych startujemy bedzie duzo psow, wiem ze sobie poradzimy.To sie nazywa wsparciem , wiem na co ja stac.
Duzo ludzi bierze huszczaka i robi tak : po co ja go bede szkolic , skoro i tak sie nie na uczy i bedzie uciekał ? sttrace tylko czas i pieniadze.Same treningi zaprzegow mu wystarcza.Mi sie wydaje ze pies wolałby aby własciciel poswiecał mu czas kiedy tylko moze , nie tylko na treningach.Duzo ludzi jest poprostu łapczywych na zwyciestwo swojego psa - my biegamy dla przyjemnosci , zabawy - o to w tym chodzi.
Pamietaj ze szczesliwy pies = posłuszny pies.Jezeli tak nie jest wogole to po co mamy sie meczyc ze soba ? ja w moim psie pokładam jakies dobre wyniki w zawodach - bo wiem po treningach ze ja na to stac.Ale najwazniejsze jest poznanie psa , bo w tedy dowiemy sie jakie sa jego predyspozycje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Folka']Po pierwsze nie zaluje tak bardzo zakupu haszczaka , poprostu gdybym mogła cofnac czas wziełabym inna rase.
My nie lubimy zaprzegow.Wiesz ze moj pies lubi ze mna pracowac ? Wiesz jak sie cieszy kiedy widzi jak chowam zmakole i kliker ? wiesz jak sie cieszy kiedy jedziemy na trening ?
Wiesz jak szczeka podczas przebiegu ? Nie , wiec przestan mnie i mojego psa obrazac tekstem "zle trafił" , "wyladuje w schronisku".Moj pies lepiej trafic nie mogł.Robi to ca sprawia jej przyjemnosc.
Długo pracowałysmy nad zaufaniem - dalej to robimy.Z kazdym dniem jest coraz lepiej.A podobnie jak zakla powiem ci ze masz ograniczona wiedze.Moj pies trafił do mnie nie przez błekitne oczy , sliczny wyglad , trafiła ze wzgledu na młodsza siostre.na dziecko w domu.
Zakla juz napisała - z kazdym spem da sie pracowac - trzeba tylko dobrac metode , chciec i cieszyc sie z postepow ucznia , bo to ma byc przyjemnosc a nie skazanie czy kara.Kazdy pies jest wyjatkowy i nigdzie nie ma napisane ze haszczaki musza biegac w zaprzegu.Ona jest najlepsza w agility i tego sie trzymamy a mozesz byc pewny ze trenowac bedziemy az do emerytury.
Pies jest odpowiedzialnoscia , a ja jej sprostam.Nie po ta kupiłam psa , zeby ja oddac do schronu kiedy sie znudzi.Pies zostanie ze mna w domu do konca swoich dni i nic tego nie zmieni.Odpukac jakas kontuzja , ktora sprawi ze nie bedziemy mogły juz biegac.Pies jest do kochania nie chwalenia.Wierze ze mimo ze na zawodach niedzielnych (agility) ktorych startujemy bedzie duzo psow, wiem ze sobie poradzimy.To sie nazywa wsparciem , wiem na co ja stac.
Duzo ludzi bierze huszczaka i robi tak : po co ja go bede szkolic , skoro i tak sie nie na uczy i bedzie uciekał ? sttrace tylko czas i pieniadze.Same treningi zaprzegow mu wystarcza.Mi sie wydaje ze pies wolałby aby własciciel poswiecał mu czas kiedy tylko moze , nie tylko na treningach.Duzo ludzi jest poprostu łapczywych na zwyciestwo swojego psa - my biegamy dla przyjemnosci , zabawy - o to w tym chodzi.
Pamietaj ze szczesliwy pies = posłuszny pies.Jezeli tak nie jest wogole to po co mamy sie meczyc ze soba ? ja w moim psie pokładam jakies dobre wyniki w zawodach - bo wiem po treningach ze ja na to stac.Ale najwazniejsze jest poznanie psa , bo w tedy dowiemy sie jakie sa jego predyspozycje.[/quote]


Folka nie moglas lepiej tego ujac;) mam takie samo zdanie
Pies potzrebuje szkolenia,ktore jeszcze bardziej zacisnia jego wiez z wlascicielem
Pies ktory jest dobrze zmotywowany lubi pracowac z przewodnikiem i jest najszczesliwszym psem pod sloncem
niektorzy mnie wkurzaja bo mowia:a kupie sobie husky bo z takim psem to mozna isc przez miasto wszyscy go podziwiaja i wychwalaja a jak sobie kupie jamnika to beda go wytykac palcem ze to parowa"no coz widac ze taki czlowiek jest naprawde ograniczony i ma zachwianie jakiegos jakiejs rownowagi wygladowo psychicznej.
Pies staje sie "ozdoba" wlasciciela wtedy gdy jest posluszy i jest w niego zapatrzony jak w obrazek.wtedy i pies i wlaSCICIEL WYGLADAJA JAK ZGRANY ZESPOL KTOREGO NIE SPOSOB ROZDZIELIC

Link to comment
Share on other sites

A TO DOWOD ZE MOJ PIES LUBI JAKAKOLWIEK PRACE

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=dKuhWfuK35o[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=fNh2hDUi-Yg[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=sdFWODmPPLA[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=hxKEdfnV1as[/URL]


CHOCIAZ JEST TU DUZO BLEDOW KTORE POPELNIAM BO JUZ MI O TYM POWIEDZIANO I KTORE SKORYGUJE TO WIDZE JAK MOJ PIES LUBI WYGONYWAC JAKIES "GLUPKOWATE" KOMENDY

Link to comment
Share on other sites

Ja bym na twoim miejscu przy obrotach klikała za kazdym razem i odrazu dawała smaczka ;) ale widze ze nie bałas sie go puscic ze smyczy wsrod drzew ;) my tez cos pokazemy - filmik jest listopada
[URL]http://www.youtube.com/v/o2TMDeVKdMI[/URL] - teraz biegamy ładniej i jestesmy bardziej sterowne ;) wiec nie popełniamy takich błedow jak skoczenie dwoch hopek kiedy ja stoje z boku ( akcja po tunelu)
[URL]http://www.youtube.com/v/vrJZS4880y0[/URL] - nasz slalom , filmik z poczatku listopada
Obecnych filmikow nie mamy , ale mam nadzieje ze bedziemy miały jakies zdjecia z jutrzejszych przebiegow , bo filmiki beda napewno- pamiatka z naszych pierwszych zawodow ;)

Link to comment
Share on other sites

Co prawda nie mam haszczaka,ale znam pare psiaków tej rasy i wcale nie są to psy pracujące w zaprzęgu.
Wiadomo,że każdy pies najlepiej jak by robił to do czego został stworzony,ale nie zawsze jest to możliwe i nie zawsze jest to dla psa najlepsze. Czy uważacie,że psy wyhodowane do walk psów powinny właśnie to robić?A psy które został wyhodowane,aby towarzyszyć na dworach powinny siedziec na poduszeczkach i nic nie robić?
Odnosze wrażenie,że niektórzy mają klapki na oczach i dla nich husky to tylko i wyłącznie pies zaprzęgowy.Przecież haszczaki to psy,które przy odpowiedniej motywacji mogą zarówno skończyć kurs PT,agility jak i frisbee.To zależy od psa i od jego wychowania,bo od poczatku można w nim rozbudzać chęć pracy z człowiekiem,aportowania czy pracy na torze agility.Albo można mu zapewnić bude,treningi w zaprzęgu i nudne życie polegające na treningu,jedzeniu i spaniu. A gdzie spacer, przytulanie,głaskanie,socjalizacja,kontakt z innymi psami???

Link to comment
Share on other sites

Klauda Ty myslisz, ze psy, które bardzo systematycznie pracują w zaprzęgach robią tylko to, a własciciel się nimi nie interesuje? :crazyeye: Przywiązuje do łancucha i koniec. :crazyeye: Powiedz tą ludzią, ktorzy sa pasjonatami tego sportu- zarówno oni jak i ich psy zjedzą Cię żywcem. :loveu:

Zresztą sądze, ze trochę się niektórym slowa poplątały i chodziło tylko o to, aby psom północy nie zabierac ich radości zycia. Oczywiscie oprócz tego kazdy moze biegac w agility, ale tez np. zimą psina powinna ciągnąć sanki, a latem rower. :roll: :razz:
Ja mam np. retrievera, który jest aporterem i kocha wodę, więc staram się aby jak najwięcej aportował i pływał- bo to jest to co najbardziej kocha.
Oczywiscie oprócz tego cwicze z nim obedience, do niedawna agility, probuje dog dancing, za niegługo sprawdzimy swoje siły we friseee.
Do tego go oczywiscie, głaszcze, ciesze, przytulam chodzę do weterynarza- zeby nie bylo. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

to stwierdzenie odnosi się do osób o ograniczonych poglądach i wiedzy.myśle,że często właśnie tak jest,że psy zaprzęgowe osób nie dokońca zdających sobie sprawe z potrzeb zwierząt mają dobrze biegać,a potem generalnie niech sobie na podwórku robią co chcą,oczywiście nie mówie,ze wszyscy tak postępują
skoro co po niektórzy napisali tutaj,że robienie pt z haszczakiem to bzdura,bo ten pies słucha komend w zaprzęgu,a po co mu głupie siad,zostań,do mnie to jestem ciekawa jak mają wyjść na spacer z dużą iloscią psów,które nie wiadomo czy wybiorą właściciela czy instynkt?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...