sodalis Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 (edited) Niepozorny kundelek, taki jakich setki - spędził w schronisku... nawet nie wiadomo ile lat. Ktoś kiedyś musiał błędnie przepisać lub poprawić numer na obroży. Trafić do schroniska musiał dawno, zanim zaczęto czipować psy. Także mamy psa bez przeszłości z minimum 7-letnim stażem bezdomności. I z bielmem na jednym oku (konkretniej wypadniętą soczewką). Na drugie o dziwo widzi jeszcze całkiem nieźle. Słuchu nie stwierdzono, ale może po doczyszczeniu uszu okaże się, że słyszy, tylko nie słucha ;) Tej zimy mocno się posypał. Dzięki temu to on został wybrany jako największa bieda. Przygarbiony, zataczający się i kręcący w kółko, wyglądał, jakby był już jedną łapą w grobie. Pierwszą dobę po zabraniu ze schroniska przespał, po czym stwierdził, że z tym umieraniem to się chyba jednak za bardzo chciał pospieszyć :) Wczoraj jeszcze ledwo człapał, dziś całkiem dziarsko poszedł na spacer (prosto i bez żadnego zataczania), wsunął michę żarcia i zażądał pieszczot :) I jak na psa z wieloletnim schroniskowym stażem przystało... jest praktycznie zdrowy :crazyeye: Poza drobiazgami typu chore oko, brzydka skóra i błoto w uszach, właściwie nic mu nie dolega - wyniki krwi ma prawie w normie! Ma dom, swojego człowieka, zapewnioną podstawową opiekę codzienną i weterynaryjną. Trzymajcie kciuki, żeby okazał się w miarę zdrowy i nie wymagał żadnych wymyślnych kuracji! Pan pies mimo (do wczoraj) ciężkiego stanu nadal pozostał panem psem ze swoim zdaniem. Np. pierwszego wieczoru on! Chciał!! SPAĆ!!! Nie życzył sobie żadnej kąpieli co podkreślał non stop stosownym burczeniem, na czym ten świat stoi :lol: A to nasz bohater :) - odsypia kąpiel [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/_po/Zdjcie0093.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/_po/Zdjcie0094.jpg[/IMG] Odsypia ostatnie lata [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/_po/PICT9967.jpg[/IMG] Na posłanku :lol: [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/_po/PICT9963.jpg[/IMG] * * * Odespał i może człapać :smile: (idziemy na kontrolę do weterynarza) [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/_po/Zdjcie0096.jpg[/IMG] [video=youtube;3HEoqMdVBig]http://www.youtube.com/watch?v=3HEoqMdVBig[/video] Edited March 17, 2012 by Maupa4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina0409 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Juranduś, chłopaku, życzę Ci wszystkiego co najlepsze w nowym domku :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Astaroth Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 zapisuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted February 23, 2012 Author Share Posted February 23, 2012 [quote name='APSA'] Dalsze relacje będzie już pewnie pisać DS :)[/QUOTE] Dojechaliśmy, żyjemy :) Bułeczke na kolacje zjadł i poszedł spać. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 (edited) Nie wiem, czy APSA już Ci powiedziała - ale jeśli ja wybiorę psa "w najgorszym stanie", to żyje on wiecznie, choćby wcześniej: - wyglądał na umierającego - wyglądał na cierpiącego - był sparaliżowany, miał nowotwór, chore serce, wątrobę czy przerzuty do płuc Ot, taki rodzaj klątwy ;) Edited February 27, 2012 by Dada M Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted February 25, 2012 Author Share Posted February 25, 2012 [quote name='Dada M'] Ot, taki rodzaj klątwy ;)[/QUOTE] Oj tam klątwa, niech sobie żyje ile chce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kam Posted February 25, 2012 Share Posted February 25, 2012 Człapak jeden :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Żaneta Posted February 25, 2012 Share Posted February 25, 2012 serce mnie boli , jak mysle o kochanym zubrzyku. 100 lat dla Juranda, jesienią był jeszcze taki wesoły :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted February 26, 2012 Share Posted February 26, 2012 A ja mysle o Di Dzeju .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted February 26, 2012 Author Share Posted February 26, 2012 Jurandek dziś odrobaczony i na wszelki wypadek zakroplony na pchełki (choć nic nie znalazłam), dzielny z niego staruszek - widzi bardzo słabo, nie wiem czy wogole coś słyszy, ale podwórko dziś zwiedzał z dużym zainteresowaniem (po raz pierwszy dziś bez smyczki wędrował). :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted February 27, 2012 Share Posted February 27, 2012 i ja się cieszę, że Jurand w domu, ależ on kocha głaskanie i ludzi, w końcu mu tego nie zabraknie:lol: [COLOR=red]UWAGA: już są kleszcze!!!!! zabezpieczajcie psy[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted February 27, 2012 Author Share Posted February 27, 2012 (edited) [quote name='Beat2010'] ależ on kocha głaskanie i ludzi,[/QUOTE] Oj tak juz dostał ksywkę Upierdliwiec :) Jak tylko zauważy, że jestem to sie pcha, opiera, ociera o nogi, nawet posprzątać ciężko bo on sie wciska, wgniata, żeby tylko go ktoś pogłaskał :) I nigdy nie ma dość głaskania :) Edited February 27, 2012 by sodalis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted February 28, 2012 Author Share Posted February 28, 2012 Tak się Jurandek wygina do głaskania: :) [img]http://www.sodalis.pl/Jurand.1.JPG[/img] I w całej okazałości na spacerku: [img]http://www.sodalis.pl/Jurand.2.JPG[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alice88 Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 [FONT="]Dziewczyny, sorki za OFF, ale Fundacja Grey Animals jest w dramatycznej sytuacji!![/FONT] [FONT="][URL="http://www.dogomania.pl/threads/223839-Fundacja-Grey-Animals-ILE-MO%C5%BBNA-NIE-SPA%C4%86-Mamy-48-godzin-na-du%C5%BC%C4%85-zmian%C4%99.-Damy-rad%C4%99"][COLOR=blue]http://www.dogomania.pl/threads/223839-Fundacja-Grey-Animals-ILE-MO%C5%BBNA-NIE-SPA%C4%86-Mamy-48-godzin-na-du%C5%BC%C4%85-zmian%C4%99.-Damy-rad%C4%99[/COLOR][/URL] Zrobiłam wątek, proszę o "rozdmuchanie" gdzie tylko się da. Walczymy o to by móc działać! [/FONT] Potrzebujemy ludzi, którzy nagłośnią nasz problem, sami już nie dajemy rady!! Bardzo proszę o pomoc!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted March 2, 2012 Author Share Posted March 2, 2012 Jurandek miewa sie dobrze, ma bardzo słaby wzrok więc początkowo obijał sie troszkę o ściany, drzwi itd, teraz już nauczyl sie rozkładu pomieszczeń i bardzo dobrze sobie radzi, sam wychodzi na spacerek i wraca,juz nie trzeba go asekurować :) Aktualnie troszke go leczymy dostaje antybiotyk, leki na wątrobe i leki które mają wspomóc jego poruszanie się (combivit, catosal i canvit), mam wrażenie, że czuje sie nie źle, apetyt ma całkiem, całkiem. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 pozdrowienia dla Jurandka, znam tę pozycję przy głaskaniu:) może byl kotem w poprzednim wcieleniu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Jaki spragniony miłości i czułości :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 [quote name='sodalis'] Jak tylko zauważy, że jestem to sie pcha, opiera, ociera o nogi, nawet posprzątać ciężko bo on sie wciska, wgniata, żeby tylko go ktoś pogłaskał :) I nigdy nie ma dość głaskania :)[/QUOTE] Bo cóż ma zrobić taki stareńki i słabieńki piesek? Nie podskoczy, nie pobiega, ale miłości potrzebuje. A jak słabo widzi, to jedynie przez dotyk może poczuć, że ktoś mu ją daje. Ja też mam takiego, w ogóle nie słyszy, ale jak mnie zobaczy, to przybiega i wkręca mi się pod spódnicę, żeby go mocno wygłaskać. I chociaż kotem nigdy nie był, mruczy z zadowolenia, boki zrywać można ze śmiechu. Do tej pory nie wiedziałam, dlaczego go inne psy omijają, teraz to jasne: uważają go za kota:lol:! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted April 30, 2012 Author Share Posted April 30, 2012 Dawno nic tu nie pisałam, bo nie ma o czym za bardzo. JURAND miewa się dobrze. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.