Jump to content
Dogomania

Proszę o pomoc:),Buldog Francuski???


KAŚKA SŁUBICE

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkich użytkowników:)
Stoję przed dylematem,bardzo bym chciała mieć psa,marzę o Buldogu Francuskim...
Mieszkam bez dzieci,w bloku,w mieszkaniu 60M. KW.Chciałabym się dowiedzieć,czy Buldog Francuski,to odpowiednia rasa psa dla mnie,czy nadaje sie do bloku....Jeśli chodzi o czas,to posiadam go wystarczająco dużo,aby zapewnić psiakowi ciągła opiekę:).Jeśli nie ta rasa,to proszę o podpowiedź....

Link to comment
Share on other sites

Witaj :) W bloku mogą mieszkać praktycznie każde psy, i te duże i te małe. Musisz jednak zapoznać się z historią rasy która Cię interesuje. Jak się domyślam byłby to Twój pierwszy pies? BF mimo swoich niewielkich rozmiarów, jest jednak dość blisko spokrewniony z Bulldogiem Angielskim a to są ostre psy , odpowiednie dla ludzi, którzy mają doświadczenie w pracy z psami.

Może na początek przygarnij zrównoważonego psa na Dom Tymczasowy? Będą z tego same korzyści :) Ty będziesz miała czas na zapoznanie się z psami, a psiak będzie miał dom.

Edited by GAJOS
Link to comment
Share on other sites

Buldog francuski jest jak najbardziej odpowiedni do bloku, jedyne co to niektóre psy tej rasy mogą mieć problemy np z kręgosłupem czy stawami i wtedy trzeba nosić je po schodach.

Może skontaktuj się z forum adopcji buldożków i zaproponuj, że możesz dać jakiemuś psiakowi dom tymczasowy, wtedy mając takiego psa u siebie stwierdzisz czy to rasa właśnie dla Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Buldożki francuskie są psami niezwykle energicznymi,poza tym trzeba się przyzwyczaić do ich charakterystycznego pochrząkiwania( chrumkanie jak u świnki), oraz... chrapania w nocy:)
Do mieszkania w bloku się nadają,jeśli zapewni się im odpowiednią porcję ruchu i pielęgnację jak u innych psów. Wejdź na wątki buldożkowe i poczytaj troszkę o ich temperamencie, i zachowaniu. Najlepiej jeśli nawiążesz kontakt z kimś z okolicy, który ma buldożka fr. i poprzebywasz trochę z nimi. Dobrym pomysłem jest też wzięcie takiego na dom tymczasowy, wtedy zobaczysz czy właśnie taki pies jest dla Ciebie, a Ty dla niego:)

Link to comment
Share on other sites

Pies w bloku to nie dobry pomysł. Do bloku radziłabym Yorka, ale jeśli marzysz o Buldogu nie powinno być problemu. Ja mieszkam w domu i tez zastanawialam sie nad ta rasą. Kupiłam jednak Boston Terriera. Taki wyższy chudszy i bardziej energiczny buldog. Buldogi są świtne dla dzieci. Chorób nie znam, ale Bostony mogą mieć wady wzroku i choroby skóry

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TheMadziorex']Pies w bloku to nie dobry pomysł.[/QUOTE]
Tak? a niby dlaczego?
Bo nie ma ogródka gdzie można psa wywalić tylko trzeba się pofatygować na spacery?
A może jakies inne przeszkody że pies w mieszkaniu się nie komponuje?

Link to comment
Share on other sites

Chodzi mi o to, że jeśli pies zostaje sam w domu to za bardzo nie pobiega. Oczywiście dom to nie podwórko, ale już coś. I proponuję chodzić często do parków i przynajmniej raz na dwa dni na jakąś godzinę żeby pobiegał po dworze bez smyczy. Oczywiście, jeśli piesek ma tego dnia ochotę, ale mój boston ma ją codziennie :D

Link to comment
Share on other sites

Moja kuzynka posiada takowego.
Mieszka w bloku,nie sprawia problemu.
Na podwórku nie chce być długo,typowy kanapowiec,pragnie dużo kontaktu z człowiekiem,nie lubi być sama.
To psy właściwie idealne,grzeczne,ułożone,mądre,ale wadą jest nocne chrapanie.
Moim zdaniem masz dobre warunki na trzymanie buldożka,możesz spełnić swoje marzenie;)
A jeśli chodzi o choroby,sunia ma chore uszko(zapalenie,nieuleczalne)
ale nie wiadomo czy to geny,czy to coś z rasy jest pesudo(moja kuzynka jej nie kupiła,nie spodziewała się jej,ciotka nie chciała jej dłużej trzymać bo nie miała czasu ponieważ urodziła syna.)

Link to comment
Share on other sites

Boston ma całkiem inny charakter niż buldożek, bostony to typowe terriery, wulkany energii, buldożki choć też są energiczne nie są nadmiernie aktywne.
A jak się idzie do pracy to psa zostawia się i tak w domu więc co za różnica czy pies jest w domu czy mieszkaniu zamknięty skoro to i tak zamknięte. Bo ja bym nie zostawiła psa w ogrodzie będąc w pracy bo bym chyba nie wysiedziała ze strachu, że ktoś ukradnie, albo ucieknie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina87'] Bo ja bym nie zostawiła psa w ogrodzie będąc w pracy bo bym chyba nie wysiedziała ze strachu, że ktoś ukradnie, albo ucieknie.[/QUOTE]
Ja także.
Nawet jeśli by nie uciekł,czy ktoś by go nie ukradł to pies może zrobić sobie krzywdę,np.wpaść na jakieś grabki czy zahaczyć o jakiś pręt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TheMadziorex']Chodzi mi o to, że jeśli pies zostaje sam w domu to za bardzo nie pobiega. Oczywiście dom to nie podwórko, ale już coś. I proponuję chodzić często do parków i przynajmniej raz na dwa dni na jakąś godzinę żeby pobiegał po dworze bez smyczy. Oczywiście, jeśli piesek ma tego dnia ochotę, ale mój boston ma ją codziennie :D[/QUOTE]

A jak idziesz do pracy z domu (w sensie domu, a nie mieszkania), to psa "na ogrodzie" zostawisz? Czy się mieszka w kawalerce, czy w willi, spacer jest obowiązkowy ;) Pies nie potrzebuje się wywietrzyć, tylko iść na spacer w towarzystwie swojego opiekuna. I nie o pobieganie akurat najbardziej chodzi....

Można mieć doga, albo i belga w małym mieszkaniu, mając chęć i energię. A najpiękniejszy, najwięszky ogród nie zastąpi psu radości ze wspólnych spacerów, zabawy etc.

Link to comment
Share on other sites

A to dziwne, bo moja suka jest przyzwyczajona, że w domu się śpi, zwłaszcza, jak się zostaje samemu. Oprócz tego ma 3-4 spacery w zależności od potrzeb i moich możliwości czasowych, w tym co najmniej jeden czy dwa spacery są spacerami, gdzie oprócz "bezsensownego" łażenia tam czy siam robimy jakieś aportowanie, posłuszeństwo czy coś. Dom nie jest od biegania, zresztą pies durny nie jest i nie będzie biegał sam - czy w domu, czy na ogrodzie (no chyba, że jest frustratem oszczekującym wszystko zza płotu, ale IMO nie świadczy to za dobrze o jego zdrowiu psychicznym...).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GAJOS']Witaj :) W bloku mogą mieszkać praktycznie każde psy, i te duże i te małe. Musisz jednak zapoznać się z historią rasy która Cię interesuje. Jak się domyślam byłby to Twój pierwszy pies? BF mimo swoich niewielkich rozmiarów, jest jednak dość blisko spokrewniony z Bulldogiem Angielskim a to są ostre psy , odpowiednie dla ludzi, którzy mają doświadczenie w pracy z psami.[/QUOTE]

Buahahahaha! To żeś mnie rozbawił :-D BuFo ostre? Ha ha ha :-D

[B]KAŚKA SŁUBICE[/B] BuFo jak najbardziej nadają się do bloku. Mają jednak dość krótkie nóżki, zdarzają się problemy z kręgosłupem, i może być problem jeśli mieszkasz na wysokim piętrze bez windy. Ale wtedy pozostałoby noszenie psa na ręku, tyle, że mam nadzieję, że masz kondycję, bo dorosły samiec BuFo może ważyć kilkanaście kilo i lekki nie jest :cool3:

Charakter mają słitaśny, są też energiczne. Moja bulwa ma niezłą korbę, lubi spacerki i "zabił" już kilka piłek do kosza a ma dopiero 10 miesięcy :evil_lol:

Pomysł z tymczasem jest dobry. Za to jeśli chcesz od razu psa na stałe, to odwiedź adopcje buldożków. Natomiast jeśli marzysz o szczeniaczku to spis najlepszych hodowli BuFo, które dbają o zdrowie i sprawność hodowanych psów znajdziesz na Strefie Buldoga Francuskiego. Są tam też ciekawe artykuły o zdrowiu.

Jeśli nie zależy Ci jakoś bardzo na wystawach to możesz poszukać szczyla trochę odbiegającego od wzorca ;) Mój Tymek jest nieco wyżej zawieszony (lata po schodach jak dziki), jego nos nie jest wciśnięty w czaszkę między oczami :lol: dzięki czemu nie ma problemów z oddychaniem i nie chrumka jakoś ekstremalnie mocno ;) + jest baaaardzo sprawny.

Ogólnie super psiaki, nawet dla początkującego psiarza. A do chrumkania, chrapania i pierdzioszków można się przyzwyczaić :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi mi o to. W bloku można mieć psa ale tzreba się wyjątkowo postarać. Jeśli masz dużo wolnego czasu to proszę. Co do wad, to faktycznie chrapią i mówiąc potocznie pierdzą. Często również się ślinią :) Nie wiem jak buldogi ale u mojego Bostona gdy zdenerwuje się, jest bardzo szczęśliwy, zdziwiony lub po prostu bez powodu dostaje "ataku". Wygląda to trochę jak astma. Pies dusi się. Wtedy trzeba mu zatkać nos, a jeśli to nie pomoże to ponieść go i dmuchnąć w nos (tak polecił mi hodowca). Nie jest to choroba, tak ma każdy boston (może buldog też?). Nie możesz w żadnym wypadku kupować mu obroży. Psy z krótką mordką muszą mieć szelki, gdyż w obroży częściej będą dostawały ataku. Mój pies ma takie, które mogą służyć również jako pasy do samochodu. Podróże buldogi dobrze znoszą. Mój pies boston (bostony są o wiele bardziej energiczne) przejechał ponad 3 tys km w wieku szczenięcym i nie sprawiał kłopotów (poza promem- wymiotował, ale było to chyba przyczyną dużych fal).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TheMadziorex'] Często również się ślinią :) Nie wiem jak buldogi ale u mojego Bostona gdy zdenerwuje się, jest bardzo szczęśliwy, zdziwiony lub po prostu bez powodu dostaje "ataku". Wygląda to trochę jak astma. Pies dusi się. Wtedy trzeba mu zatkać nos, a jeśli to nie pomoże to ponieść go i dmuchnąć w nos (tak polecił mi hodowca). Nie jest to choroba, tak ma każdy boston (może buldog też?). Nie możesz w żadnym wypadku kupować mu obroży. Psy z krótką mordką muszą mieć szelki, gdyż w obroży częściej będą dostawały ataku. Mój pies ma takie, które mogą służyć również jako pasy do samochodu. Podróże buldogi dobrze znoszą. Mój pies boston (bostony są o wiele bardziej energiczne) przejechał ponad 3 tys km w wieku szczenięcym i nie sprawiał kłopotów (poza promem- wymiotował, ale było to chyba przyczyną dużych fal).[/QUOTE]

Nic z tego co powyżej napisałaś nie odnosi się do BuFo :roll:
Co to za hodowca co takie pomysły Ci podrzucił? :shake:

Mój BuFo i wiele innych chodzi w obroży i nic mu to nie przeszkadza. Co ma obroża do długości kufy? Tak długo jak psa nie podduszasz i nie szarpiesz to mu nie zaszkodzisz. Ale to tyczy się wszystkich psów.

BuFo to prawdziwe mini molosy, a nie jakieś delikutaśne salonowe pieski- bez przesady :roll:

Link to comment
Share on other sites

co do szelek czy obroży-chodzi o kregosłup to po pierwsze,a po drugie szarpanie się z psem na obroży może w końcu doprowadzic do urazu tchawicy,w szelkach tez może dostac "ataku"-te ataki spowodowane sa wydłużonym podniebieniem miękkim i ma to wiekszosc brachycefalicznych ras

Link to comment
Share on other sites

My mamy buldożki bazyla i abi i sa one najspokojniejszymi psami na świecie uwielbiają dzieci i wszystkich ludzi!!!!! To nie prawda że sa ostre-kto to wymyślił?Nasze bulwy szaleja za dziecmi a dzieci za nimi i tak jak każda rasa mają swoich zwolenników i przeciwników .nadają się do bloku jak i do domu z ogródkiem nie wymagają długich spacerów są wrażliwe na letnie upały i zimowe mrozy ale jak ktoś już ma buldożka to nie chce innego psa!!!!!!!! :multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bazyl i Abi']My mamy buldożki bazyla i abi i sa one najspokojniejszymi psami na świecie uwielbiają dzieci i wszystkich ludzi!!!!! To nie prawda że sa ostre-kto to wymyślił?Nasze bulwy szaleja za dziecmi a dzieci za nimi i tak jak każda rasa mają swoich zwolenników i przeciwników .nadają się do bloku jak i do domu z ogródkiem nie wymagają długich spacerów są wrażliwe na letnie upały i zimowe mrozy [B]ale jak ktoś już ma buldożka to nie chce innego psa!!!!!!!![/B] :multi::multi::multi:[/QUOTE]

to naga prawda ;)

a bulwie - jak i każdemu innemu psu - potrzeba głównie człowieka za towarzysza/opiekuna, ilość m2 czy arów jest NIEistotna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']poważnie?pierwsze słyszę.czekam na linka.chętnie przeczytam[/QUOTE]


Wklejam jeszcze raz kopię postu użytkowniczki forum molosy, bo mi jakis komunistyczny cenzor wy...lił posta

Całe życie powtarzałam, ze [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] są dla psów pociągowych bo po to je wymyślono aby taka role pełniły [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
Teraz pokazały sie różne [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] dla małych, ozdobnych psów [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
Ale nigdy nie wiadomo jakie kupimy i czy czasami ona nie zdeformują naszym psom stawów . Dlatego jeśli już [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] to gdy pies zakończy swój wzrost [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]


...jak np. laikowi wytłumaczyć, że są takie , które nie "dochodzą" do stawów oraz takie , które je deformują?
Jeszcze pół biedy kiedy to jest piesek , który nie będzie uczęszczał na wystawy ale co jeśli na być potem pokazywany na wystawach?. Dlatego zawsze bezpieczniej wychowywać i uczyć na obroży a jak juz osiągnie rozmiary dorosłego psa wtedy możemy założyć obróżkę [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]

Co do ciągnięcia przez psa i nagłe zrywy..
takich nagłych "zrywów" oduczam psa.. Aby nie mieć kiedykolwiek w przyszłości takich "przygód" . Nigdy nie wiadomo czy kiedyś w przyszłości będę miała akurat siłę by psa utrzymać w takiej sytuacji. Dlatego w ogóle większy nacisk położyć na naukę korygowania zachowania w takich sytuacjach. [IMG]http://mfn6****************/images/smiles/icon_razz.gif[/IMG]

Oto co znalazłam - nie powiem szeleczki mi sie podobaja i na pewno nie działąją na zasadzei szelek psów pociagowych.
Myslę, ze takei cos powinno miec swoja jakaś inną nazwę [IMG]http://www.forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images37.fotosik.pl/63/14bd3e0e04a9c68f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images39.fotosik.pl/63/5a23f23419812ed8med.jpg[/IMG][/URL]


To sa [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] wygodne , zakladane przez glowe i zapinane z boku:

[URL="http://img136.imageshack.us/my.php?image=p1050415.jpg"][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/3876/p1050415.jpg[/IMG][/URL]

Te [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] są tak uszyte, ze to w ogóle nie jak [B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]szelki[/COLOR][/SIZE][/B] tylko specjalna obroża, która nie oplata szyi . Sa super. Taka obroża z "obniżonym stanem "

[URL="http://img15.imageshack.us/my.php?image=p1050382.jpg"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/9656/p1050382.jpg[/IMG][/URL]


[B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]Szelki[/COLOR][/SIZE][/B] nazywaja sie Hugo & Hedda.

ciekawe czy teraz też znikinie mój post.
Normalnie dogomania schodzi na psy :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...