Jump to content
Dogomania

Dwa olkuskie insekty - Muszka i Pchełka - po wielu perypetiach razem na zawsze w cudownym DS


Recommended Posts

Posted

Rambuś... nie martw się - odrośnie! ;) A w tym pancerzu wcale nie było mi dobrze. Martwili się, że może będę się wstydził i będę nieszczęśliwy, ale spoko - da się żyć! Nawet w domu nie dałem się dziś zostawić, choć się martwili, że zmarznę - a co, twardziel ze mnie! W końcu nie mogę dać plamy przed moimi kobitkami!!!!

I specjalnie dla Cioci Isadory... Lili bez ruchu!!!! :)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1477/802aa4b96018ecd4gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1477/d737df993f648c38gen.jpg[/IMG]

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nutusiu - chyba na metamorfozy powinnaś go wstawić :diabloti:
Odmłodniał z 10 lat ;) Napatrzeć się nie mogę, no cudo po prostu :)

Posted

Jestem w szoku! Widziałam Lesia tydzien temu i gdybym teraz przyjechała nie wiedząc o fryzjerze, dałabym sobie głowe uciąć, że Lesia zamieniliście na innego psa:-) A to zdjęcie, na którym podaje łapkę jest powalające:-)

Lili z łebkiem w dół też jest superaśna!

Posted

Niestety, zmienił się tylko wygląd - podły charakterek został ;)





[IMG]http://images10.fotosik.pl/1477/67c2fd6afdc39a23.jpg[/IMG]

Ci mówię Lechosławie! - przyjadę i w ucho dam Pańci za "podły charakter" :mad:, a później .... zemdleję! :multi:
Wiesz, co prawda byłam w szoku, ale w zgadywance trafiłam;)

Posted

[quote name='Ellig']Niskoskanalizowany Bobiś:)))))))))On jest tak brzydki ,ze az cudny:)[/QUOTE][QUOTE][/QUOTE]

Pierworodna rzekła : właśnie takie są najcudowniejsze! kochane! najlepsze! :) nie ma się jak niezgodzić;)

Posted

Zachęcam - bo ja sobie w brodę pluję, że nie uwierzyłam Syniowi mojemu, gdy 9 lat temu zadzwonił do mnie (była w delegacji) i odmeldował: "Mamo, mamy... sznaucera!"
Potem życie zrobiło z niego... yorka olbrzyma, a był to kolosalny błąd!!!!

Gusiaczku - przyjeżdżaj i mdlej! Zapewniam Cię, że warto ;) I Olgę ze sobą zabierz...

A historia z mdleniem jest taka, że pozwolę sobie zdradzić przyjacielską tajemnicę...
Lesio ma tak, że jak się do niego mówi te wszystkie "tiu, tiu, tiu"... wywala się od razu na plecki, bo wiadomo, że za słowami idzie i mizianie. Gusia kiedyś u nas nocowała, rano wstała, w drodze do łazienki spotkała Lesława, powiedziała mu "dzień dobry", a Lesio... padł! I sobie Gusia umyśliła, że na widok Ciotki "saute" Lechosław po prostu... ZEMDLAŁ! Teraz więc czas, żeby Ciotka na jego widok zemdlała :)
A charakter ma drań podły bez dwóch zdań - w końcu to... terier! :)

Posted

[quote name='Gusiaczek']:lol: oszaleć mozna! :)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1460/3c25b443b514a48b.jpg[/IMG][/QUOTE]

PRAWDA, Że cudo ??? :loveu: Koffam Go nade życie :diabloti:

Posted

Już mam czas ;-).
Ja (z pieską Sari mojej córki) wracałam z Pola Mokotowskiego, a Bobiś (ze swoją śliczną Panią) szedł na Pole Mokotowskie :-). Jest jedyny w swoim rodzaju i nie do przeoczenia :-)! Przeuroczy, mimo że Bozia wzrostu nie dała ;-). A może właśnie (m. in.) dlatego :-)?
Pieski się rozdokazywały, ale że szłyśmy w różnych kierunkach (tzn. teoretycznie w tym samym kierunku, tylko zwrot miałyśmy różny ;-)), długo się nie pobawiły. Może jeszcze kiedyś spotkamy Bobisia?
Bobisiowa Pani nie mogła trafić na wątek, ale pamiętałam tytuł o "insektach", więc może Jej się uda, a wtedy wieści - i zdjęć - byłoby więcej, mam nadzieję :-).

Posted (edited)

[quote name='jola_li']Już mam czas ;-).
Ja (z pieską Sari mojej córki) wracałam z Pola Mokotowskiego, a Bobiś (ze swoją śliczną Panią) szedł na Pole Mokotowskie :-). Jest jedyny w swoim rodzaju i nie do przeoczenia :-)! Przeuroczy, mimo że Bozia wzrostu nie dała ;-). A może właśnie (m. in.) dlatego :-)?
Pieski się rozdokazywały, ale że szłyśmy w różnych kierunkach (tzn. teoretycznie w tym samym kierunku, tylko zwrot miałyśmy różny ;-)), długo się nie pobawiły. Może jeszcze kiedyś spotkamy Bobisia?
Bobisiowa Pani nie mogła trafić na wątek, ale pamiętałam tytuł o "insektach", więc może Jej się uda, a wtedy wieści - i zdjęć - byłoby więcej, mam nadzieję :-).[/QUOTE]

Jak dobrze Jolu, że dotarłam dopiero teraz, bo by mi ciekawość odejść nie pozwoliła od kompueta:-) A tak najpierw przeczytałam, że nie masz czasu, a zaraz potem dokładną relację ze spotkania:-) Świat jest mały, co?

Edited by Ewa Marta
Posted

Jola - Ty... Szczęściarzu! :) Rozumiem, że jesteś zakochana na zabój :razz: Trzeba się było od razu umawiać na kolejną randkę:eviltong:

Ze mnie też szczęściarz - jutro odwiedzi mnie Emi vel Lusia ;)

Posted (edited)

[quote name='Ewa Marta']Jak dobrze Jolu, że dotarłam dopiero teraz, bo by mi ciekawość odejść nie pozwoliła od kompueta:-) A tak najpierw przeczytałam, że nie masz czasu, a zaraz potem dokładną relację ze spotkania:-) Świat jest mały, co?[/QUOTE]
Ano, niewielki ;-). Przynajmniej ten warszawski :-).

[quote name='Nutusia']Jola - Ty... Szczęściarzu! :) Rozumiem, że jesteś zakochana na zabój :razz: Trzeba się było od razu umawiać na kolejną randkę:eviltong:[/QUOTE]
Byłam - od pierwszego spojrzenia - i jestem nadal :)!
A jakie korzyści mamy z kundelków? Niepowtarzalność :)!!! Gdyby Bobik był rasowy, to z pewnością nie poznałabym go na ulicy :).
(Z następną randką byłoby trudno, bo ja nie bywam na Polu regularnie).

Edited by jola_li
Posted

Bobek od poczatku był moim faworytem:)
[url]http://images10.fotosik.pl/1460/dc255e53f6fd7b7d.jpg[/url]

Jest cudny, szkoda, że nie wiedziałam, że będzie na PM, bo bym podeszła i na pewno bym wypatrzyła Pana B. wśród innych psiaków.
eraz to za każdym razem, jak będę na PM, będę wypatrywała Bobsona:)

pzdr.

Posted

[quote name='Asiaczek']Bobek od poczatku był moim faworytem:)
[URL]http://images10.fotosik.pl/1460/dc255e53f6fd7b7d.jpg[/URL]

Jest cudny, szkoda, że nie wiedziałam, że będzie na PM, bo bym podeszła i na pewno bym wypatrzyła Pana B. wśród innych psiaków.
eraz to za każdym razem, jak będę na PM, będę wypatrywała Bobsona:)

pzdr.[/QUOTE]
Pani Bobisia mówiła, że 3 razy w tygodniu wychodzą z Bobisiem na Pole Mokotowskie na spotkanie Pana wracającego z pracy :-).
Ja trafiłam na Bobisia na ul. Chodkiewicza (przedłużenie Wołoskiej); od tamtej strony widać idą na Pole. Było to chyba przed 16.00.

Posted

O kurczaki - będzie... polowanie na Bobisia!:evil_lol:
Asiaczku - z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że Bobek wybiera się w środę... do Szczecina na imprezę rodzinną. Dam Ci znać jak wróci:razz:

Pchełcia miała dziś wizytę - Pani i jej 9-letnia córcia Julka. Już przy furtce Pchlina wzbudziła... absolutny zachwyt. Zachowywała się bardzo przyzwoicie - nie szczekała, podchodziła po smaczki - nawet w pewnej chwili wskoczyła na kanapę obok Julii, żeby mieć bliżej do ciasteczka ;)
Pani na razie nie pracuje i będzie miała dużo czasu, by poświęcić się Pchełce i temu, by w nowym domu poczuła się jak najszybciej pewnie i bezpiecznie. Uciekniemy się również do pomocy ze strony behawiorysty, by od początku nie popełniać błędów, nie utrwalać ich. Pani miała 13 lat mopsiczkę - umarła na nowotwór. Następna miała być buldożka francuska - czarna z białą plamką, ale życie się tak potoczyło ostatnio, że Pani podjęła decyzję - sunia skrzywdzona, w potrzebie...
Zawiozę ją w środę wieczorem. Oczywiście już mnie żołądek boli z nerwów, ale staram się być dobrej myśli...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...