Co sądzicie o nazywaniu psów imionami ludzkimi?

[filodendron]

Buldog Boguś to brzmi nawet sympatycznie :D
A mnie się przypomniał peerelowski medialny pies o ludzkim imieniu - Pankracy. Był taki program dla dzieci - "piątek z Pankracym" :) (I był też Telesfor - ale to smok, nie pies.)

[Vectra]

[quote name='Gufiona']Od pewnego czasu moja sąsiadka ma psa o imieniu Bogdan, jest to buldożek. Bardzo to dziwnie brzmi, szczególnie jak nie chce iść i trzeba go wołać i ciągnąć :) Ubaw po pachy :)[/QUOTE]
mój buldożek ma na imię Bogusław :diabloti:
i też nie chce chodzić i jest uparty jak osioł :evilbat:

kiedyś było popularne jeszcze imię Kama

najwięcej zdziwienia w stadku moich psów i tak robi imię mojej suczki które brzmi Rekin

[Wulkan]

Koło mnie mieszkają dwa jamniki- Igor i Gutek. Jednak tendencja do nadawania popularnych imion psich (Reksio, Puszek, Psotka, Łatka) jest bardzo duża. Ja wolę bardziej niespotykane imiona, ale w ludzkich nadawanych psom nie widzę nic złego.
Rekin- genialne imię! :evil_lol:

[mala_czarna]

[quote name='filodendron']Buldog Boguś to brzmi nawet sympatycznie :D
A mnie się przypomniał peerelowski medialny pies o ludzkim imieniu - Pankracy. Był taki program dla dzieci - "piątek z Pankracym" :) (I był też Telesfor - ale to smok, nie pies.)[/QUOTE]

Jak Przy Pankracym jesteśmy to mnie się przypomniał czeski film, który leciał w trakcie programu. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu, ale główną bohaterką była terierka Daszeńka. Dobrze mówię? :)

[Vectra]

[quote name='mala_czarna']bohaterką była terierka Daszeńka. Dobrze mówię? :)[/QUOTE]

daszeńka czyli żywot szczeniaka

genialne opowiadanie

[mala_czarna]

[quote name='Vectra']daszeńka czyli żywot szczeniaka

genialne opowiadanie[/QUOTE]

O właśnie!!
Kiedyś to było co oglądać, teraz sama japońska szmira dla tych dzieciaków w tv leci.

[filodendron]

[quote name='mala_czarna']Kiedyś to było co oglądać, teraz sama japońska szmira dla tych dzieciaków w tv leci.[/QUOTE]
No, ale moi rodzice mówili to samo o "Delfinie Um" :D I że nikt już nie czyta dzieciom Konopnickiej :D :D

[ilonab]

U mnie w rodzinnie od jakiegoś czasu przyjęło się nazewnictwo zwierząt ludzkimi imionami.
Mam psa Bogusia (pasuję do niego :) )
Kota Wacka i Majkę, kiedyś miałam Zygmunta.
Znam; Szynszyla Stefana, psa Lunę, psa Ninę, psa Piotrusia, psa Monę, kota Mariusza i kobyłę Kasie :)
Dziwnie ludzie reagują jak chodzę i klnę na Wacka, który zawsze wraca późnymi wieczorami, a pies Boguś
jest podziwiany :)

[jakanu]

A ja mam psa o imieniu Lusia, uważam, że to jest bardzo miło nazywać psy ludzkimi imionami...są nam wtedy jakoś tak bliższe :)

[Gufiona]

[quote name='filodendron']No, ale moi rodzice mówili to samo o "Delfinie Um" :D I że nikt już nie czyta dzieciom Konopnickiej :D :D[/QUOTE]
Delfin Um - śliczna bajeczka, troszkę ją pamiętam, taka pouczająca :)

[Gufiona]

Miałam kiedyś chomika o imieniu Hipolita :lol: i bojownika Zygmunta :)

[jamagda]

[quote name='Beatrx']jak karmel to i ciastko:cool3: już sobie wyobrażam jak pani krzyczy 'ciacho, do mnie!':loveu:[/QUOTE]

Fajny wątek :) Jeśli chodzi o ciastka to ja swoją biszkobtową labkę nazwałam Beza ;) bo jest tak mega słodka, że żadne inne imię poprostu do niej nie pasowało ;) Moja druga sunia nazywa się Majka. Wcześniej miałam jeszcze Sabę, Sonię i Muszkę.

[Smolinos]

Moja sunia wabi się Dede;)
Mój znajomy miał psa, który wabił się Ugryź. Gdy wołał swojego pieska ludzie się bali.