*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Zadzwoniłam do Ciebie, zapytałam o kota i olałam Ciebie :oops: Jak zdrówko? Quote
*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Ta moja siostra mnie wykończy :roll: Jak kot ma na imię? Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']Zadzwoniłam do Ciebie, zapytałam o kota i olałam Ciebie :oops: Jak zdrówko?[/QUOTE] to nic:) a w miare, staram sie ogarnac dom, tzn posprzatac bo jutro bede robila jedzonko, ale Kuba mi nie ulatwia, nie chce troche pospac, budzi mi sie co 20 min :) Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']Ta moja siostra mnie wykończy :roll: Jak kot ma na imię?[/QUOTE] ma na imie Diego :) Quote
*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 A nie ma Ci kto pomóc przed tymi chrzcinami? Mama, teściowa?! Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']A nie ma Ci kto pomóc przed tymi chrzcinami? Mama, teściowa?![/QUOTE] no one mi zrobia ciasta, mieso, itp. ale pomoc mi dzis nie ma kto, albo zajac sie nim, zebym mogla sie uwinac szybko, tylko tak na raty. jutro siostry i mama maja przyjechac to mi tez cos pomoga. Quote
*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Dobrze, że choć tyle Ci pomogą, a nie wszystko na Twojej głowie ;) Może zostaw sobie robotę jak Kubulek pójdzie spać ;) Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']Dobrze, że choć tyle Ci pomogą, a nie wszystko na Twojej głowie ;) Może zostaw sobie robotę jak Kubulek pójdzie spać ;)[/QUOTE] mama przyjechała dziś i pomogla mi sprzatac, jutro przyjedzie i tez cos ze mna zrobi i zostanie juz do niedzieli. Quote
Majkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 [quote name='justysiek']kot jest w Kielcach. no ja to wszystko wiem dziewczyny, sama bym jej to powiedziala, ale... nie chce jej denerwowac w ciazy, wole pomoc szukac niz kot mialby isc byle gdzie. nie wiem co mialby dac rok... ze urodzi i ze... bedzie lepiej... watpie, dopiero wtedy dochodzi obowiazkow... sama wiem. Ja sklaniam ja do oddania go na stale.[/QUOTE] Kot wbrew opini też przeżywa to co się z nim dzieje mimo że nie potrafi czasem tego okazywać tak wylewnie jak pies. U mnie np Inka dosyć przeżyła pojawienie się dziecka, bała się go i była dość dziwnie nastawiona. Wyrzucenie kota na rok, a potem wzięcie go spowrotem może spowodować u niego różne problemy emocjonalne, koty potrafią dość mocno odreagować sikając lub nawet rzucając się na dziecko. A jak organizujecie chrzciny? Ile osób i gdzie zapraszacie potem? Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='Majkowska']Kot wbrew opini też przeżywa to co się z nim dzieje mimo że nie potrafi czasem tego okazywać tak wylewnie jak pies. U mnie np Inka dosyć przeżyła pojawienie się dziecka, bała się go i była dość dziwnie nastawiona. Wyrzucenie kota na rok, a potem wzięcie go spowrotem może spowodować u niego różne problemy emocjonalne, koty potrafią dość mocno odreagować sikając lub nawet rzucając się na dziecko. A jak organizujecie chrzciny? Ile osób i gdzie zapraszacie potem?[/QUOTE] mowilam jej o tym, mysle, ze dla jego dobra bedzie trzeba szukac mu DS chrzciny mamy w ndz o 11 w kosciele a potem w domu. osob bedzie 19, rodzice, rodzenstwo i moja ciocia z dziecmi. no gotujemy rosol, potem 2 danie, i placki, saltaki, przekaski Quote
Majkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 my mamy 27 :) Właśnie zastanawiam się co robić, bo wymyśliłam żeby wziąc tylko moich rodziców, chrzestnych czyli jakieś 10 osób i po chrzcinach zaprosić do restauracji. Mieszkanie mamy tak syfne (teściowa nie robiła od kilku dobrych lat w nim totalnie nic...) że wstyd kogokolwiek zapraszać... A masz ubranko do chrztu? Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='Majkowska']my mamy 27 :) Właśnie zastanawiam się co robić, bo wymyśliłam żeby wziąc tylko moich rodziców, chrzestnych czyli jakieś 10 osób i po chrzcinach zaprosić do restauracji. Mieszkanie mamy tak syfne (teściowa nie robiła od kilku dobrych lat w nim totalnie nic...) że wstyd kogokolwiek zapraszać... A masz ubranko do chrztu?[/QUOTE] pozyczylam od kolezanki ubranko, bo szkoda mi bylo na 1 raz wydac ok 200 zl a nawet kupic uzywane to wydam kase na raz i potem znow musze sprzedac bo juz nigdzie nie zaloze mu go. ja teraz tez mysle, ze mozna bylo w knajpie zrobic... ale teraz juz za pozno. my dom mam po remoncie, ale jak pomysle jaki syf mi po tym zostanie to az milo sie robi :) Quote
Majkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Ja generalnie lubię organizować takie rzeczy, ale nasze mieszkanie pozostawia sobie dużo do zyczenia. Gdyby nie to że to ja się wprowadziłam do tesciowej a nie na odwrót to bym tu wszystko do góry nogami poprzestawiała, powypierdzielała szpeja, kupiła nowe meble i odmalowała. Ale jest jak jest, więc wybrałam knajpę. Własciwie nie wybrałam jeszcze :roll: A jak młody - wytrzyma? Ja się obawiam że moja całą mszę będzie skutecznie zagłuszać księdza. a jak jej ośmieli się polać głowke wodą to będzie masakra :D Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='Majkowska']Ja generalnie lubię organizować takie rzeczy, ale nasze mieszkanie pozostawia sobie dużo do zyczenia. Gdyby nie to że to ja się wprowadziłam do tesciowej a nie na odwrót to bym tu wszystko do góry nogami poprzestawiała, powypierdzielała szpeja, kupiła nowe meble i odmalowała. Ale jest jak jest, więc wybrałam knajpę. Własciwie nie wybrałam jeszcze :roll: A jak młody - wytrzyma? Ja się obawiam że moja całą mszę będzie skutecznie zagłuszać księdza. a jak jej ośmieli się polać głowke wodą to będzie masakra :D[/QUOTE] ja tez lubie, ale nie trawie mojego tescia i strasznie stresuje mnie fakt, ze bedzie.... mysle, ze jak bedzie na rekach bedzie ok, a moze bedzie spal... bo zazwyczaj o 11 spi, zobaczymy. a z laniem wody sie okaze ale tez moze byc ryk. Quote
*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Ja chrzciłam w zimę, więc Theoś był w zimowym kombinezonie-ubranka nie kupowałam :shake: A pod spodem miał białą koszulę, kamizelkę i ciemne spodnie ;) Co do kościoła, to ja uprzedziłam księdza, że na mszy nie będziemy, bo młody może nie dać rady. Chrzest i tak miał być po mszy, więc nie było problemu. Kościół opustoszał po mszy i zostali tylko Ci co byli zaproszeni na chrzest ;) Widziałam, że inni rodzice też przyszli dopiero na ostatnie minuty przed mszą i weszli do kościoła po mszy ;) Imprezę robiliśmy w knajpie, bo choć zaproszeni byli tylko rodzice i rodzeństwo, to nazbierało się 19 osób :roll: Nie chciałam nikogo z rodziny "zatrudniać" do gotowania, podawania, sprzątania... Nie wiem jakie ceny są u Was, ale u mnie knajpa wyszła koło 1000zł ;) Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']Ja chrzciłam w zimę, więc Theoś był w zimowym kombinezonie-ubranka nie kupowałam :shake: A pod spodem miał białą koszulę, kamizelkę i ciemne spodnie ;) Co do kościoła, to ja uprzedziłam księdza, że na mszy nie będziemy, bo młody może nie dać rady. Chrzest i tak miał być po mszy, więc nie było problemu. Kościół opustoszał po mszy i zostali tylko Ci co byli zaproszeni na chrzest ;) Widziałam, że inni rodzice też przyszli dopiero na ostatnie minuty przed mszą i weszli do kościoła po mszy ;) Imprezę robiliśmy w knajpie, bo choć zaproszeni byli tylko rodzice i rodzeństwo, to nazbierało się 19 osób :roll: Nie chciałam nikogo z rodziny "zatrudniać" do gotowania, podawania, sprzątania... Nie wiem jakie ceny są u Was, ale u mnie knajpa wyszła koło 1000zł ;)[/QUOTE] ja tez chcialam po mszy, ale ksiadz kategorycznie sie nie zgodzil... u nas tak 80-100 zl od osoby. wiec w domu duzo taniej wyjdzie. tym bardziej, ze mi tak sie posypalo zdrowie, ze nawet nie myslalam o knajpie a teraz za pozno. jest chetna na kota niedaleko mieszka, zobaczymy co na to wlascicielka. Quote
*Magda* Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 80-100zł/osoba :crazyeye: Dużo :roll: U mnie było 45zł/osoba za dwudaniowy obiad i picie, do tego tort i ciasto jakieś 150zł ;) Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='magdabroy']80-100zł/osoba :crazyeye: Dużo :roll: U mnie było 45zł/osoba za dwudaniowy obiad i picie, do tego tort i ciasto jakieś 150zł ;)[/QUOTE] nooo duzo... w domu bedzie taniej, tym bardziej, ze troche zrobi mama, troche tesciowa, tata kupil wodke, wiec spoko :) Quote
Alicja Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Ja miałam fajnie . Jak chrzciłam Kube , 2 tygodnie przed ustalonym terminem , proboszcz zmienił termin chrztów , bo robili pożegnanie biskupa , a że nasza chrzestna , znaczy Kubkowa , więcej przebywała za granicą niz w Polsce , to TZ poszedł do księżula i zgodził nam się na chrzest po mszy pożegnalnej , więc było fajnie , szybko , sprawnie ;). A poczęstunek miałam w domu . Byli: chrzestni , moi Rodzice , teściowie z wnuczką i My z Kubkiem , czyli nie licząc Kubusia i Moniki , 8 osób dorosłych . Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='Alicja']Ja miałam fajnie . Jak chrzciłam Kube , 2 tygodnie przed ustalonym terminem , proboszcz zmienił termin chrztów , bo robili pożegnanie biskupa , a że nasza chrzestna , znaczy Kubkowa , więcej przebywała za granicą niz w Polsce , to TZ poszedł do księżula i zgodził nam się na chrzest po mszy pożegnalnej , więc było fajnie , szybko , sprawnie ;). A poczęstunek miałam w domu . Byli: chrzestni , moi Rodzice , teściowie z wnuczką i My z Kubkiem , czyli nie licząc Kubusia i Moniki , 8 osób dorosłych .[/QUOTE] tez bym chciala szybko i sprawnie, zeby sie nie stresowac i zeby dziecko sie nie umeczylo, ale coz... mam nadzieje, ze szybko zleci msza no i ze jakos ta cala impreza sie uda i byle moj tesc nic nie nawywijal... ehhh Quote
Majkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 a wiecie jak to wygląda? Jest normalna msza czy jakaś skrócona ? Bo jedni mówią tak , inni tak... Nie wyobrażam sobie wziąć dziecka do kościoła żeby miała spać przy organach i księdzu gadającym przez mikrofon... Heheh jak nie teściowa to teść. Co oni tak wiecznie wadzą? U mnie teściowa sobie zaplanowała dokładnie imprezę. Zrobiłam wielkie oczy jak mi wyjechała że przyjdzie jej siostra, brat, kuzynka i sąsiadka ze wsi... i zrobimy strogonowa i torta... omal nie padłam... Quote
justysiek Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 [quote name='Majkowska']a wiecie jak to wygląda? Jest normalna msza czy jakaś skrócona ? Bo jedni mówią tak , inni tak... Nie wyobrażam sobie wziąć dziecka do kościoła żeby miała spać przy organach i księdzu gadającym przez mikrofon... Heheh jak nie teściowa to teść. Co oni tak wiecznie wadzą? U mnie teściowa sobie zaplanowała dokładnie imprezę. Zrobiłam wielkie oczy jak mi wyjechała że przyjdzie jej siostra, brat, kuzynka i sąsiadka ze wsi... i zrobimy strogonowa i torta... omal nie padłam...[/QUOTE] to zalezy od ksiedza, jak jest fajny to zrobi skrocona, tylko te najwazniejsze obrzedy chrztu, a inni robia msze... moj tesc to masakra... szkoda pisac :( Quote
Majkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Podejrzewam że nie jest fajny. Przed tym jest jeszcze jakaś katecheza, zobaczymy co to będzie, możliwe że wejdę z nim w jakaś dyskusję i zepsuję dziecku ceremonię. Jedno mnie cieszy - że mogę oddać chrzestnym dziecko do trzymania i oni się będą bujać z tym fantem całą mszę :evil_lol: Quote
łamAga Posted October 5, 2013 Posted October 5, 2013 Niestety nie udało mi sie Sebka przekonać do nowego domownika :-( Quote
*Magda* Posted October 5, 2013 Posted October 5, 2013 [quote name='justysiek'] jest chetna na kota niedaleko mieszka, zobaczymy co na to wlascicielka.[/QUOTE] I jak? Bo nie wiem czy "napastować" siostrę ;) P.S. Milej imprezy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.