Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ależ on urósł!!!!! szok. lamparciątko:evil_lol:
justynka, zdrowiej i nabieraj sił, bo maluch sporo energii twojej będzie potrzebował ;) zanim się obejrzysz a przestanie być taki fajne, stacjonarny:diabloti:

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Madzia dzięki.

Agatko no wiem, już teraz chce, żeby go nosić, już nie chce leżeć.
a ten strój dostał od mojej siostry:)
no teraz już chodzi w rozmiarze 68/74 i waży coś koło 7 kg, w nast tyg idziemy na szczepienie to dowiem się dokładnie ile cm i ile kg :)

no wiem, że widać Alu, że nie w pełni sił.
od porodu już z wagi zleciałam 20 kg choć się nie odchudzam, ale ta tarczyca robi takie wahania...

Posted

[quote name='dOgLoV']Hejka ;)

Jaki Kubuś już jest duży :loveu: słodki bąbelek :loveu:

nie rozpieszczasz nas ilością zdjęć :mad::lol:

zdrówka :loveu:[/QUOTE]


no postaram sie wrzucic jakies foty :)

Posted

[quote name='magdabroy']Też bym chciała zjechać z wagi :roll:

Kubuś goni Theosia :D Ja jutro jadę kupić kombinezon w rozmiarze 86/92, więc Kubulek też duży chłopak jak Theoś :)[/QUOTE]

ja przed ciaza wazylam 69 kg w ciazy przytylam do 84kg a teraz waze 65 kg


no Kubek duzy jest, juz mam cala wielka torbe odlozonych rzeczy.

Posted

[quote name='justysiek']
no Kubek duzy jest, juz mam cala wielka torbe odlozonych rzeczy.[/QUOTE]

Ja mam na strychu 4 kartony :roll: Mogę ubrać kilkoro dzieci :evil_lol:

Posted

[quote name='justysiek']a ile musisz popracowac?[/QUOTE]

Żeby mieć płatne wychowawcze przez rok czasu, to muszę wcześniej przepracować rok ;)
Teraz jestem na bezrobotnym, potem powrót do pracy i będzie można myśleć ;)

Posted

[quote name='magdabroy']Żeby mieć płatne wychowawcze przez rok czasu, to muszę wcześniej przepracować rok ;)
Teraz jestem na bezrobotnym, potem powrót do pracy i będzie można myśleć ;)[/QUOTE]

achas.
no ja to jeszcze nie wiem jak to bedzie ze mna.
teraz mam roczny macierzynski a potem do pracy raczej.

Posted

[quote name='justysiek']
teraz mam roczny macierzynski a potem do pracy raczej.[/QUOTE]

W początkowych planach też tak miałam: rok w domu z małym ,a potem powrót do pracy, a młody do niańki ;)
Ale potem doszłam do wniosku, że mam przepracowane 8 lat i mogę iść na rok na bezrobotne. Jak tak wszystko przemyślałam, to że będę widzieć dzieciaka tylko w weekendy i albo trochę rano albo trochę wieczorem, że część pensji będę musiała oddać opiekunce...to wybrałam bezrobotne ;) Jestem z Theosiem, żadna obca osoba nie musi mi go wychowywać, a finansowo wyszło na to samo co jakbym wróciła do pracy ;) No i Bogdan ma zawsze ciepły obiadek na stole :evil_lol:

Posted

[quote name='magdabroy']W początkowych planach też tak miałam: rok w domu z małym ,a potem powrót do pracy, a młody do niańki ;)
Ale potem doszłam do wniosku, że mam przepracowane 8 lat i mogę iść na rok na bezrobotne. Jak tak wszystko przemyślałam, to że będę widzieć dzieciaka tylko w weekendy i albo trochę rano albo trochę wieczorem, że część pensji będę musiała oddać opiekunce...to wybrałam bezrobotne ;) Jestem z Theosiem, żadna obca osoba nie musi mi go wychowywać, a finansowo wyszło na to samo co jakbym wróciła do pracy ;) No i Bogdan ma zawsze ciepły obiadek na stole :evil_lol:[/QUOTE]

różnie w życiu bywa ale ja jestem szczęśliwa, że mogę pierwsze 3 lata być z dzieckiem w domu. co prawda w takiej sytuacji jestem totalnie od męża finansowo zależna bo nie mam żadnych dochodów ale za to nie przegapiam tych najfajniejszych momentów, gdy dziecko rośnie, rozwija się i uczy tych wszystkich "pierwszych" rzeczy :) tak było gdy miałam pierwsze dziecko i tak jest przy drugim i za nic na świecie bym tego nie zmieniła :) wręcz jestem przerażona, że już tylko rok mi został.

Posted

[quote name='justysiek']Madzia dzięki.

Agatko no wiem, już teraz chce, żeby go nosić, już nie chce leżeć.
a ten strój dostał od mojej siostry:)
no teraz już chodzi w rozmiarze 68/74 i waży coś koło 7 kg, w nast tyg idziemy na szczepienie to dowiem się dokładnie ile cm i ile kg :)

no wiem, że widać Alu, że nie w pełni sił.
od porodu już z wagi zleciałam 20 kg choć się nie odchudzam, ale ta tarczyca robi takie wahania...[/QUOTE]

czyli już masz co nosić , jak 7 kg :)

No nie da się ukryć , ze choróbsko widać na człowieku ...a już jak ktoś miał podobne przejścia to wyczulony jest ;)

Justyś ja w 2 tygodnie zjechałam 14 kg i prawie wybrałam się na tamten świat , a mi się akcja serca zatrzymywała taką miałam arytmię , lekarka w naszym mieście śmiała się , ze wymyślam , zrobili mi EKG a ja z nim do niej już nie poszłam tylko pojechałam do Bytomia do profesora do którego z całej Polski ludzie przyjeżdżali , czekałam na wejście z 12 godzin , wróciłam do domu po 23 ...ale z pakietem badań , recept i zaświadczeniem , ze jeśli sie coś będzie działo mają mnie wieść do Kliniki do Bytomia , bo zwykły szpital mi nie da rady pomóc ... no ale to było 19 lat temu , nie było tak źle ze szpitalami jak teraz . Dzięki prof. Skrzypkowi i lekarzom pracującym w Bytomiu żyję .

Zatem zdróweczka życzę i na foty Kubulka czekam :)

Posted

[quote name='Alicja']czyli już masz co nosić , jak 7 kg :)

No nie da się ukryć , ze choróbsko widać na człowieku ...a już jak ktoś miał podobne przejścia to wyczulony jest ;)

Justyś ja w 2 tygodnie zjechałam 14 kg i prawie wybrałam się na tamten świat , a mi się akcja serca zatrzymywała taką miałam arytmię , lekarka w naszym mieście śmiała się , ze wymyślam , zrobili mi EKG a ja z nim do niej już nie poszłam tylko pojechałam do Bytomia do profesora do którego z całej Polski ludzie przyjeżdżali , czekałam na wejście z 12 godzin , wróciłam do domu po 23 ...ale z pakietem badań , recept i zaświadczeniem , ze jeśli sie coś będzie działo mają mnie wieść do Kliniki do Bytomia , bo zwykły szpital mi nie da rady pomóc ... no ale to było 19 lat temu , nie było tak źle ze szpitalami jak teraz . Dzięki prof. Skrzypkowi i lekarzom pracującym w Bytomiu żyję .

Zatem zdróweczka życzę i na foty Kubulka czekam :)[/QUOTE]

czasem mi tez tak serce sie waha i strasznie spada cisnienie do 80/50...
no wiem co tarczyca potrafi - najpierw leci sie z wagi a za chwile znow sie wzrasta i to bez zmiany zywienia czy sposobu zycia, te cholerne hormony tak daja po tylku...

teraz nie ma dobrych lekarzy, mi tez w szpitalu nie wierzyli, ze sie tak czuje, baba z pogotowia kazala mi jesc przeciwbolowe i o malo sie tej nocy nie przekrecilam, bo rano juz bylo ze mna bardzo zle, bylam odwodniona z temp 41 stopni, z dreszczami co jakis czas i wymiotami i biegunka, tak mi dalo w kosc, ze mimo, iz porod mialam ciezki to nie nameczylam sie tak... w sumie to bylo tydzien czasu takich zawirowan - bo w szpitalu nie poznali sie, ze to przelom tarczycowy. Bo powinnam byla dostac hormon, jod, albo powinni mi wyciac tarczyce i po problemie.

no postaram sie wrzucic jakies foty Kubulka:)


dziewczyny ja tez bym chciala byc jak najwiecej z Kubkiem w domu, a jak bedzie - życie pokaze.

Posted

ale pantera :loveu::loveu::loveu:
Ja osatnio mojej młodej kupiłam stroik szkielecika :D Ale jeszcze za duży :D

To ten problem ci się zaczął po porodzie?
Cholera, zaczynam się bać, bo tez po porodzie mam różne powikłania...

Lekarze tak naprawdę są do d.... Do mnie jak w nocy przyjechalo pogotowie bo miałam taki skręt żoładka że myślałam że umrę to mi gosć oznajmił że mogłam sobie podejść do kliniki.... Walić wszystko, nagle wstanę , zostawię dziecko w domu, i pełna sił witalnych będę zasuwać do kliniki w środku nocy:roll:

A ile godzin pracujecie?
Prawdę mówiąc ja też jestem na tym przełomie zastanawiania się czy wrócić bo prace miałam 12,5 h... Nie chciałabym żeby dziecko zaczęło do mnie mówić " pani"...

Posted

[quote name='Majkowska']
A ile godzin pracujecie?
Prawdę mówiąc ja też jestem na tym przełomie zastanawiania się czy wrócić bo prace miałam 12,5 h... Nie chciałabym żeby dziecko zaczęło do mnie mówić " pani"...[/QUOTE]

Ja powiem tak: jeśli dacie radę finansowo, to nie wracaj do pracy ;)

Posted

[quote name='Majkowska']ale pantera :loveu::loveu::loveu:
Ja osatnio mojej młodej kupiłam stroik szkielecika :D Ale jeszcze za duży :D

To ten problem ci się zaczął po porodzie?
Cholera, zaczynam się bać, bo tez po porodzie mam różne powikłania...

Lekarze tak naprawdę są do d.... Do mnie jak w nocy przyjechalo pogotowie bo miałam taki skręt żoładka że myślałam że umrę to mi gosć oznajmił że mogłam sobie podejść do kliniki.... Walić wszystko, nagle wstanę , zostawię dziecko w domu, i pełna sił witalnych będę zasuwać do kliniki w środku nocy:roll:

A ile godzin pracujecie?
Prawdę mówiąc ja też jestem na tym przełomie zastanawiania się czy wrócić bo prace miałam 12,5 h... Nie chciałabym żeby dziecko zaczęło do mnie mówić " pani"...[/QUOTE]


ja te problemy z tarczycą i zespołem Raynauda mam od 2000 r kiedy to zaczełam się rozwijać, cholerstwo się przyplątało i nie chce sie odczepic. Tarczyca nie leczona jest groźna, aczkowiek jak jest się ustawionym ok lekami to da się żyć, gorzej z tym drugim - bo to jest objaw jakiejś poważniejszej choroby - kolagenozy a ona dzieli się na jeszcze inne "milsze" :( jak ktoś ma ochotę moze poczytać w necie.

w ciązy było ok, po też w miare a jak było blisko 3 msc po porodzie to mnie tak wzielo z tym przelomem... w życiu bym się nie spodziewala, ze to moze byc to, serio, myslalam, ze sie przeziebilam przy malowaniu i myciu okien, ale te objawy byly ciut inne i bardziej nasilone.

czasem po ciazy moga sie uaktywnic choroby na ktore jest sie podatnym, wiec jak cos sie nie najlepiej czujesz to sie badaj i lecz.


ja tez bym chciala byc z nim jak najdluzej w domu, ale mamy kredyt, ogrzewanie gazem tez ladnie daje po dupie, wiec nie wiem czy damy rade z jednej pensji, zobaczymy, na razie jestem 3 msc na macierzynskim zostalo mi jeszcze 9 msc a potem moze troche wychowawczego...


czesc Aga:)

Posted

Pomagam szukać domu dla kota Norweskiego Leśnego z rodowodem bo koleżanka jest w ciąży... nie komentuje, ale szkoda, żeby źle trafił, bo to piękny kot.

pomózcie dziewczyny!


[IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/65247_419632044786558_601007183_n.jpg[/IMG]

Posted

Daj ogłoszenie na tablica.pl i napisz do hodowcy kota,może pomoże szukać domu? Jest też forum kocie coś jak dogo... miau.pl ?Najlepiej byłoby go poddać kastracji przed adopcją,bo różni są ludzie...

Posted

[quote name='aganela']Daj ogłoszenie na tablica.pl i napisz do hodowcy kota,może pomoże szukać domu? Jest też forum kocie coś jak dogo... miau.pl ?Najlepiej byłoby go poddać kastracji przed adopcją,bo różni są ludzie...[/QUOTE]


jest wykastrowany, szukam domu wsrod zaufanych ludzi, jest wyskastrowany, zostanie oddany ze wszystkimi rzeeczami, dziewczyna strasznie rozpacza, ale jej facet dla jej ultimatum i kot wont!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...