Jump to content
Dogomania

Pechowy kaukaz Leo - znalazł szczęście. I dom!:D


_gos_

Recommended Posts

  • Replies 865
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wpłynął przelew od TERESY BORCZ: 30 zł (V, VI, VII)
Dziękuję w imieniu Leo!


edit:
Pozmieniałam trochę pierwsze posty. Nowe (od lipca) rozliczenie jest w poście #2. Stare, z dopisanymi wpłatami, które podsumowała morisowa, zostało w poście #5. Nie wiem, czy to czytelne?

Patrząc na potwierdzone deklaracje stałe, jest ich na 150 zł.
W tym momencie na koncie Leo na lipiec jest 130 zł.
Bazarek idzie dobrze, na razie ma jakieś 250 zł. Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę wyciągnie, bo inaczej i tego będzie za mało na koniec miesiąca.
Gdyby Ewelina zwróciła nadwyżkę, która normalnie zostałaby na lipiec, starczyłoby.

Zachęcam do skorzystania z bannerka bazaru i proszę o podrzucanie!

Edited by _gos_
Link to comment
Share on other sites

[quote name='_gos_']Wpłynął przelew od TERESY BORCZ: 30 zł (V, VI, VII)
Dziękuję w imieniu Leo!


edit:
Pozmieniałam trochę pierwsze posty. Nowe (od lipca) rozliczenie jest w poście #2. Stare, z dopisanymi wpłatami, które podsumowała morisowa, zostało w poście #5. Nie wiem, czy to czytelne?

Patrząc na potwierdzone deklaracje stałe, jest ich na 150 zł.
W tym momencie na koncie Leo na lipiec jest 130 zł.
Bazarek idzie dobrze, na razie ma jakieś 250 zł. Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę wyciągnie, bo inaczej i tego będzie za mało na koniec miesiąca.
[B]Gdyby Ewelina zwróciła nadwyżkę, która normalnie zostałaby na lipiec, starczyłoby. [/B]

Zachęcam do skorzystania z bannerka bazaru i proszę o podrzucanie![/QUOTE]

Nie wiem jak dla mnie to się robi "trochę" chora sytuacja...GDYBY Ewelina oddała pieniądze które wszyscy wpłacaliśmy na Leo, to by starczyło..A jak nie odda to będzie miał problem pies - bo nie wiadomo ile czasu hotel będzie miał ochote i mozliwości trzymać zadłużonego psa, i my - bo każdy będzie się starał wyczarować kasę na Leo.

Jeśli wiecie o czymś o czym ja nie wiem, to proszę napiszcie...Bo trochę się czuje jak wariatka, która włazi na wątek i zamiast próbować rozwiązać sytuacji to szuka afery. Ale kurde, to są nasze pieniądze, którymi płacilismy za konkretną usługę, a które zostały bez naszej wiedzy "przechwycone" przez kogoś i nie wiadomo co będzie dalej.

Ewelina pisała że odda. I tylko tyle. Być może myśli że nie musi się tu spowiadać z osobistych spraw jakimś obcym laskom na Dogomanii i ma nam wystarczyć to co napisała - że zwróci. Nie wiem Ewelino, gdyby się okazało że z twojego prywatnego konta przelewy nie dotarły do odbiorców, a odpowiedź banku brzmi "zajeliśmy część środków z Pani konta, zostaną one Pani zwrócone" - to byłaby to dla Ciebie satysfakcjonująca odpowiedź i koniec sprawy?

Proszę nie myślcie że przyszłam tu zaistnieć i rozkręcić aferę - gos jakbyś mogła podać nr konta, ale przelew pójdzie dopiero za jakiś tydzień, jak ogarnę wydatki i będę wiedziec ile moge dać.

Link to comment
Share on other sites

Tak. I wcale nie uważa za stosowne napisać o terminie w jakim przeleje pieniądze.
Przelewy, których dokonałyśmy są jasnym dowodem na wyłudzenie i prawdę pisząc ie zamierzam czekać długo ze zgłozeniem. Prosiłam o podanie terminu. Jeśli ktoś chce mieć nieprzyjemności z powodu niewielkich pieniedzy...bardzo proszę. Nikomu to niepotrzebne ale sama zbieram na psy i staram się postępować uczciwie, żeby ludzie nie odwrócili się potem plecami do psa. Szkoda, że ludzie potrafią żerować na krzywdzie zwierząt.
Zresztą ludzi także, bo jakby sama nie dostała wynagrodzenia za swoją pracę, to by miała ogromny problem ale nie zapłacić komuś za jego pracę, to przecież nie ma znaczenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FLY']
Jeśli wiecie o czymś o czym ja nie wiem, to proszę napiszcie...Bo trochę się czuje jak wariatka, która włazi na wątek i zamiast próbować rozwiązać sytuacji to szuka afery. Ale kurde, to są nasze pieniądze, którymi płacilismy za konkretną usługę, a które zostały bez naszej wiedzy "przechwycone" przez kogoś i nie wiadomo co będzie dalej.[/QUOTE]

Nie Fly, nie ma żadnej wiedzy tajemnej, ponad to co wyszło przy okazji wizyty morisowej.
Forma przypuszczająca w tym co piszę wyraża niepewność, czy przekazanie tych pieniędzy nastąpi. Czuję się bezsilna, rozczarowana, przygnębiona i wściekła na to, że Leo został narażony.

Jestem w stanie zrozumieć problemy, ale kłamstwa, które z pomocy robi wykorzystywanie i narażanie na niebezpieczeństwo, nie.

Wstyd mi przed hotelikiem, nie wyobrażam sobie, że mogliby nie dostać tych pieniędzy, ani nie umiem sobie wyobrazić, że mielibyśmy my je jeszcze raz zbierać.

Prosiłam Ewelinę o plan spłat wobec hotelu. Mówi, że nie może się zobowiązać, ma dorywcze prace. Prosiłam o to, żeby weszła i napisała to sama. I czekam.

Dogo działa na zasadzie zaufania. Ja wobec Eweliny miałam go więcej niż wy. I wydawało mi się, że lepiej rozumiem, co się dzieje. Myliłam się.

Link to comment
Share on other sites

Już sama nie wiem. To chyba Ewelina powinna tu wejść, rozpisać się na temat tego co się stało, przeprosić i błagać żebyśmy się zgodzili na zwrócenie teraz wszystkiego bez konsekwencji. A nie że każdy się prosi o termin, o wyjaśnienie i nic. Pocałujcie mnie w dupę jak będę mieć wolną kasę to oddam.

Z tego co pamiętam mówimy o kwocie jakieś 1600zł? Jeśli to ma być odkładane z prac dorywczych to słabo to widzę. Może dajmy Ewelinie jakiś konkretny termin kilku dni, niech weźmie pożyczkę, kredyt, ukradnie czy cokolwiek i odda całą kasę. Założymy oddzielny wątek gdzie można będzie składać deklarację i wpłacać pieniądze na koleżankę, jeśli ktoś będzie chciał pomóc. A tu będzie wątek psa i pieniądze będą przekazywane odtąd tylko na psa. Co Wy na to?

Link to comment
Share on other sites

Ewelina wydawała się być uczciwą i wiarygodną osobą. Jej zapał do pomocy Leosiowi był ogromny. Podpisała się własnym nazwiskiem pod artykułem w gazecie.
Mogę tylko napisać, że jestem zaskoczona i szczena mi opadła.
Prawdopodobnie, gdyby nie morisowa, nasze wpłaty nadal zasilałyby prywatne konto Eweliny, a hotelik nie mogąc wyegzekwować nawet pieniędzy na utrzymanie, w końcu uśpiłby trudnego psa.

Tak się nie robi !

Link to comment
Share on other sites

Witam,

dopiero mam chwilę, żeby usiąść i cokolwiek napisać. Ostatnio praktycznie nie ma mnie przy komputerze, stąd też moje milczenie.
Rozumiem rozczarowanie, żal i złość wszystkich. Sytuacja wyszła bardzo zła. Jest w tym wiele mojej winy, bo byłam pewna, że uporam się z problemem sama, zanim sprawa wyjdzie. Bo w końcu z mojej winy ona wynikła i do mnie należy jej naprawienie. I nie chodziło tu o ukrycie tego faktu, żeby przywłaszczyć sobie pieniądze!

To, co napisałam Gos jest prawdą. Nie jestem w stanie wskazać konkretnego terminu spłaty całego długu, ponieważ mam w tej chwili bardzo trudną sytuację. Na spłatę hotelu dorabiam pracami dorywczymi i jak tylko będą wpływać pieniądze, będę je przekazywać hotelikowi. Ale tak, jak napisałam wcześniej, pieniądze zostaną zwrócone co do złotówki, bo psa nigdy nie zamierzałam okraść. Wybaczcie, że nie będę tu pisać szczegółów na temat przyczyn całej sytuacji, ale jest to jednak bardzo osobista sprawa i nie zamierzam roztrząsać jej na forum. Przyjmuję na siebie odpowiedzialność, nie uciekam od niej i ciężko pracuję, żeby sytuację odkręcić.

Artykuł został podpisany moim nazwiskiem, bo to ja go stworzyłam. Mimo tej sytuacji, która wynikła teraz, włożyłam w pomoc Leo mnóstwo pracy, energii, nerwów, a także zdrowia. Zaryzykowałam dla niego również moje relacje z bliskimi mi osobami, które od początku były przeciwne mojemu zaangażowaniu w tą sprawę ze względu na charakter kaukazów i idące za tym ryzyko (co okazało się proroczym). Nie wspomnę już o bazarkach, na które przekazałam mnóstwo swoich rzeczy i poświęciłam dużo czasu na ich przygotowanie i przeprowadzenie. Tak, te pieniądze nie trafiły w całości do hoteliku, ale tak, jak napisałam zwrócę je.

Jeszcze raz powtórzę: bardzo mało czasu spędzam przy kompie. Czasami wchodzę na dogo z telefonu, ale nie mam wtedy możliwości pisania. Nie unikam tematu, ale od siedzenia na tyłku i klepania w klawiaturę dług się nie spłaci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota'] hotelik nie mogąc wyegzekwować nawet pieniędzy na utrzymanie, w końcu uśpiłby trudnego psa.
[/QUOTE]

Hotelikowi się należą ogromne słowa uznania za to, że nadal tego psa trzyma. Sama nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś mnie "uszczęśliwił" trudnym psem, który blokuje mi miejsce w hotelu, naraża na straty, zajmuje mój czas i wymaga niemałych nakładów finansowych. Nie miałabym pretensji w tej chwili do p. Grażyny gdyby Leo po prostu odwiozła do schroniska. Więc naprawdę chwała jej za to, że tego nie zrobiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FLY']Hotelikowi się należą ogromne słowa uznania za to, że nadal tego psa trzyma. Sama nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś mnie "uszczęśliwił" trudnym psem, który blokuje mi miejsce w hotelu, naraża na straty, zajmuje mój czas i wymaga niemałych nakładów finansowych. Nie miałabym pretensji w tej chwili do p. Grażyny gdyby Leo po prostu odwiozła do schroniska. Więc naprawdę chwała jej za to, że tego nie zrobiła.[/QUOTE]

zgadza się, jak to jest, że to wcześniej nie wyszło?

Link to comment
Share on other sites

To minus tego, że hotelik nie jest dogomaniacki. Tj, minus dla hoteliku, bo nie wie dokładnie jak działamy, nie zna dogo, nie mógł wejść na wątek i się wypowiedzieć. Znał tylko jedną osobę, a że nikt oprócz niej się z hotelem nie skontaktował wcześniej, prawda nie mogła wyjść na jaw.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']zgadza się, jak to jest, że to wcześniej nie wyszło?[/QUOTE]


Nie wyszło, ponieważ z hotelem bezpośredni kontakt miała wyłącznie sceptiques.
Nie jest to hotel dogomaniacki. Mam namiary na hotel, ale nie przyszło mi do głowy, żeby dzwonic i pytać czy jest opłacany skoro na wątku finanse były. Tym bardziej, że umowę z hotelem podpisywała sceptiques, więc właściciwe to p. Grażyna nie musi udzielać takich informacji nieznanej osobie.


Chiciałabym prosić Ciebie sceptiques, żebyś oddawała Pani Grażynie regularnie pieniądze w ratach.

Link to comment
Share on other sites

Ewelina wcześniej o nicku dogomaniaczkaa, a teraz sceptique też miała problem ze zwróceniem mi kasy( w końcu oddała) i stwierdziłam, że nie chcę z nią mieć nic wspólnego, dla mnie nie jest w kwestiach finansowych wiarygodną osobą

Link to comment
Share on other sites

Ja przez przypadek wysłałam 2 razy rzeczy z bazarku na adres Eweliny -moj blad, adresów multum i juz mi sie pomyliło , fanty byly dosc cenne : ubranko dla psa , dwie obroze i jeszcze inne rzeczy , po wielokrotnej prośbie zostałam powiadomiona ze rzeczy zostana wysłane , nawet została przez Ewelinę pobrana kwota za przesyłke od osoby do ktorej miala fanty odesłac, do dnia dzisiejszego cisza w sprawie rzeczy z bazarku, a pieniadze za przesyłke zostały pobrane .. mineło juz dosc duzo czasu , rowniez nie polecam wspołpracy z ta osoba !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']Moja deklaracja jest mizerna (5 zl), ale podtrzymuje. Wplacilam do Gos za maj - sierpien czyli 20 zl. Powinny byc zaksiegowane w poniedzialek.[/QUOTE]
Nie ma mizernych deklaracji. Leo potrzebuje każdej, żeby jego pechowy los w końcu się odmienił.

[quote name='rencia42']Leo czeka w kolejce do Biafry,spytajcie o miejsce bo wczoraj odszedł u niej wspaniały Mojo.[/QUOTE]
Całkiem niedawno pytałam Biafrę, jak wygląda Leo w kolejce i trzeba było dwóch zwolnionych miejsc, żeby mógł jechać. O Mojo wiem, bardzo to smutne, śledziłam jego los od początku jego wątku. Ale oczywiście też pomyślałam, że może zaświecił Leo światełko... Zapytam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='morisowa']Teraz robię bazarek na "swoje" (kaukaz Mojo i kundlica Kryśka) ale następny będzie na Leo.[/QUOTE]
Mojo już nie ma...
więc Leo "odziedziczył" po nim część bazarku, zapraszam:
[h=1][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/228948-Babski-bazar-wszystkiego-po-troch%C4%99-100-pozycji-na-Leo-i-Krych%C4%99-do-22-07"]Babski bazar - wszystkiego po trochę >100 pozycji na Leo i Krychę do 22.07.[/URL][/h]

Link to comment
Share on other sites

widzę,że nie tylko Tu są przywłaszczane pieniądze PSA :angryy: kaszanka również to zrobiła :angryy: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/212942-***-podlaska-S-K-A-R-P-E-T-A-na-pilne-wydatki-****-ZAPRASZAMY-****/page6[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kkasiiiar']Ja przez przypadek wysłałam 2 razy rzeczy z bazarku na adres Eweliny -moj blad, adresów multum i juz mi sie pomyliło , fanty byly dosc cenne : ubranko dla psa , dwie obroze i jeszcze inne rzeczy , po wielokrotnej prośbie zostałam powiadomiona ze rzeczy zostana wysłane , nawet została przez Ewelinę pobrana kwota za przesyłke od osoby do ktorej miala fanty odesłac, do dnia dzisiejszego cisza w sprawie rzeczy z bazarku, a pieniadze za przesyłke zostały pobrane .. mineło juz dosc duzo czasu , rowniez nie polecam wspołpracy z ta osoba ![/QUOTE]


Ewelina dostała przez przypadek paczkę z drogimi fantami i pomimo, że otrzymała 20 zł na konto na ich odesłanie, nie zrobiła tego.


Ja natomiast pożyczyłam Leosiowi na drogę obrożę po moim podhalanie. Obroża była nowa Pitmana i miała dla mnie wartość pamiątkową, chociaż tak się złożyło, że mój pies miał ją na sobie tylko kilka razy. Sceptiques miała mi tę obrożę odesłać, ponieważ Leo miał dostać obrożę w prezencie od Taks. Oczywiście obroży nigdy nie otrzymałam.

Pal licho z tą obrożą, niech mu służy, ale widzę, że to nie było przez zapomnienie... Mam nadzieję, że Leo rzeczywiście ją nosi.
Ciekawe, czy Taks wysłała wtedy obrożę dla Leo ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Ewelina dostała przez przypadek paczkę z drogimi fantami i pomimo, że otrzymała 20 zł na konto na ich odesłanie, nie zrobiła tego.


Ja natomiast pożyczyłam Leosiowi na drogę obrożę po moim podhalanie. Obroża była nowa Pitmana i miała dla mnie wartość pamiątkową, chociaż tak się złożyło, że mój pies miał ją na sobie tylko kilka razy. Sceptiques miała mi tę obrożę odesłać, ponieważ Leo miał dostać obrożę w prezencie od Taks. Oczywiście obroży nigdy nie otrzymałam.

Pal licho z tą obrożą, niech mu służy, ale widzę, że to nie było przez zapomnienie... Mam nadzieję, że Leo rzeczywiście ją nosi.
Ciekawe, czy Taks wysłała wtedy obrożę dla Leo ?[/QUOTE]

przykre to jest :( tyle osób się zaangażowało w pomoc dla Leo i ktoś to wykorzystał :(
ciekawe ile jeszcze osób się upomni o 'coś' ode tej osoby.
jak ona może spać spokojnie ?
przecież jak miala problemy to mogła powiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...