Jump to content
Dogomania

Timon ma domek :):)


snuszak

Recommended Posts

[quote name='Boogie']Inseminator, przecież to od zwierząt. Chyba że wpadłaś na chytry plan skrzyżowania Anety z kotem, żeby za jednym zamachem sprawdzać zachowanie psiaków i na dzieci i na koty.[/QUOTE]
Tak sobie myślę... ta koncepcja jest na tyle ciekawa, że może jednak warto się nad nią pochylić i podrzucić do rozważenia jakimś genetykom?
:evil_lol:


[COLOR=dimgray]Aneta przyniesie jakąś szybkostrzelną broń na najbliższe fundacyjne spotkanie ;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 195
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='What May NN']może założymy mi wątek?? ;-)[/QUOTE]

Klaudia już zaproponowała, żeby stosowne ogłoszenia zrobić, ale specjalny wątek to też dobre rozwiązanie jest ;) jeszcze Ci sesję zdjęciową u Justyny załatwię i... śmigamy ;) [B][I]w końcu to wszystko dla dobra zwierząt!!![/I][/B]

[quote name='Boogie']A po co, dzięki temu Tymek cały czas na pierwszej ;)[/QUOTE]
...i o to chodzi :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]o wzięciu na "tymczas" jakiegoś innego psiaka? :smile:[/QUOTE]
Zastanawiam się nad tym, ale mam w domu dwa swoje psiaki, a nie mam odosobnionego pokoju czy miejsca gdzie mogłabym schroniskowemu zrobić kwarantannę.
Musze myśleć też o swoich chłopaczkach, żeby nie zapały jakieś choroby :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wedel']Zastanawiam się nad tym, ale mam w domu dwa swoje psiaki, a nie mam odosobnionego pokoju czy miejsca gdzie mogłabym schroniskowemu zrobić kwarantannę.
Musze myśleć też o swoich chłopaczkach, żeby nie zapały jakieś choroby :([/QUOTE]

Wedel, jeśli twoje psiaki są zaszczepione, to nic im nie grozi.
Odosobniony pokój w niczym by Ci nie pomógł. Zarazki możesz przynieść sama np. z dworu, od weta.
Ja, biorąc "tymczasy", bardziej się boję o nie, że niezaszczepione, nieodporne i mogły złapać choróbsko w schronie, aniżeli o swoje zwierzaki.

Edited by BeaBono
Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wedel, jeśli twoje psiaki są zaszczepione, to nic im nie grozi.
Odosobniony pokój w niczym by Ci nie pomógł. Zarazki możesz przynieść sama np. z dworu, od weta.
Ja, biorąc "tymczasy", bardziej się boję o nie, że niezaszczepione, nieodporne i mogły złapać choróbsko w schronie, aniżeli o swoje zwierzaki. [/QUOTE]No w porządku,rozumiem, nigdy nie miałam żadnego psa na tymczasie, ani nie adoptowałam, wszystkie moje dotychczasowe yorkowate miałam od szczylka :)

Muszę jeszcze to przetrawić nim będę gotowa na 100%bo to wielka odpowiedzialność i jak już się zdecyduje, żeby to było wszystko jak należy :)
Dzięki za info.

ed. Z ciekawości, czy Timon reaguje na to imie w jakikolwiek sposób, czy po prostu Wy nadajecie imionka wszystkim psiaczkom schroniskowym, żeby nie byłu 'numerkami'. Może głupie pytanie, ale nie orientuje się na prawdę jak to jest ^^

Link to comment
Share on other sites

Dzięki. Tak patrzę, czemu ten piękny Timonek nie ma jeszcze żadnego domu... grzeczny, śliczny, wesoły, toleruje inne psy.. no kurcze pies ideał. Mnie trochę przeraża ich aktywność, czasu za wiele nie mam na częste spacery, jedynie mała działka- ale moim yorkom to starcza ;]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wedel']
ed. Z ciekawości, czy Timon reaguje na to imie w jakikolwiek sposób, czy po prostu Wy nadajecie imionka wszystkim psiaczkom schroniskowym, żeby nie byłu 'numerkami'. Może głupie pytanie, ale nie orientuje się na prawdę jak to jest ^^[/QUOTE]
Timon reaguje na imię Tymek - bo akurat tak do niego mówię. Chociaż czasem zastanawiam się czy reaguje na imię czy na ton głosu :)
Co do nadawania imion to Ajula już napisała ;)

Link to comment
Share on other sites

Plany na weekend były takie:
1. wizyta kontrolna u weta
2. kąpiel i psi salon piękności u Pani Marii
3. sesja fotograficzna

Realizacja planów wyglądała tak:
1. wizyta kontrolna u weta
2. wizyta interwencyjna u weta
3. zmienianie opatrunków

Wizyta kontrolna -> oczy i uszy lepiej - oczy bez zakraplania na razie, trzeba tylko przemywać wodą - uszy nadal zakraplać, ale już tylko raz/dzień; z prawego ucha pani doktor wyciągnęła kawałek kłosa - wcześniej nie było go widać przez stan zapalny; umówiłyśmy kastrację na czwartek 19 stycznia.

Wizyta interwencyjna -> po powrocie do domu zauważyłyśmy, że coś się Tymkowi zrobiło na tylnej łapce - okazało się ze to ropień; pani doktor przecięła, wyczyściła, podała antybiotyk w zastrzyku, dała antybiotyk w tabletkach na kolejne dni i zaleciła zmianę opatrunków i czyszczenie 2-3 razy dziennie.

[COLOR=black][I]Edit: obie wizyty wpisane są na jednej "kartce" bo dosłownie w ciągu godziny byłyśmy z powrotem w gabinecie...[/I][/COLOR]

Edited by eloonia
Link to comment
Share on other sites

Tymek miał wczoraj rutynową kastrację - tak na to mówimy w fundacji ;)
Noc minęła spokojnie, żadnych efektów ubocznych znieczulenia nie stwierdziłam.
Tylna łapka goi się pięknie, za to odnowił się jakiś stary ropień na przedniej, więc mamy powtórkę z przemywaniem itd.
Aaaa.... i przez łapinkę w sobotę musimy jechać na wizytę kontrolną.

Chłopak pogodny jak zawsze, chętny do zabawy i długich spacerów... rewelacyjny pies!!!!!!
:)

Link to comment
Share on other sites

ja miałam telefon w sprawie Timonka, miałam dostać maila aby wysłać ankietę ale nic... rozmowa jakoś dziwnie szybko się zakończyła po tym jak powiedziałam ile lat ma Timonek

a właśnie bo już z tego wszystkiego nie pamiętam, na Polance ile mu dali?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...