Jump to content
Dogomania

Zezwolenie


derwal

Recommended Posts

  • Replies 181
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Biedny maluch !!!!!!!!!

Nie było nas może godzinę - już nie ma ani opatrunków, ani szwów.

Szkoda, że tu nie można brzydkich słow używać, bo tylko takich bym chętnie użyła.

No i na co to było??????

Ból Stefana, moje nerwy, szlag by to wszystko trafił.

Pies go j.......ł.

Dlaczego psy japońskie?

Grzesiek tak zaczął na Felka mówić - że jest Dużym Japońskim Psem.

Link to comment
Share on other sites

Nie, Stefania nie będzie szyta, niech ma bliznę za karę.

Zresztą to bez sensu, musiałabym mieć ją na oku 24 na dobę, żeby znowu sobie nie wygryzła.

Teraz żeby założyć jej opatrunek, najpierw kaganiec na pysk dostała, bo chciała pogryźć Grześka.

Rano i tak pewnie opatrunku nie będzie - co za bestyja !!!

Link to comment
Share on other sites

Coś Wam powiem :)

Ten mój garbaty aniołek jest taki boski, że normalnie się w nim zakochałam. Najchetniej to bym chciała go miec cały czas przy sobie. Takiego miłego szczeniaka dawno nie widziałam. Normalnie takich, to mogłabym miec całe stadko :lol:

Oczywiście rozwalił mnie znowu swoim sposobem siedzenia i patrzenia (uszy jak dachówki :) ), tak, że musiałam mu zrobić zdjęcie :lol:

Oczywiście (żeby ktos nie myślał) Rottasa też kocham nad życie, ale był draniem, a Boria jest taki cool, ze smutek:)

No !. Musiałam sie z kimś tym podzielić :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

i bardzo dobrze ze sie podzielilas :lol:

Skoro chwila prawdy to ja tez sie przyznam :lol:

Otoz odkad jest Cerry to wrescie czuje ze mam psa gdyz to jest stworek ktory podbija serce,jest posluszny,nie ucieka i nie ma przejsc,tak ze to on nas zdobywal a nie my go :roll: Ogolnie rzecz biorac zawsze byly u mnie psy ktore ja musialam zdobywac,uwazac na kazdy gest gdyz nie bylo wiadomo czy nie zaatakuje,nie ucieknie,nie straci zaufania bo mu to cos przypomni itp itd.....Oczywiscie z czasem sie prostowal i nie trzeba bylo tak uwazac ale jednak.....Najbolesniejsze bywalo to ze ja sie po tym do psa przywiazalam ale wiedzialam ze trzeba mu znalezc nowy dom....I konczylo sie tym ze pies byl szczesliwy a ja mniej :lol: A Cerry.....Wiadomo jest ze pies nie bedzie mial "odstrzalow"bo jakis przejsc dla niego nie przewiduje :lol: I jest wiadomo ze nie pojdzie do nowego domu za jakies 3-4 m-ce tylko zostanie 8).

przepraszam za nieco chaotyczny tekst ale chyba musze sie udac na spoczynek :D

dobranoc i milych dyskusji w nocy :D

Link to comment
Share on other sites

Za karę :( Biedna Stefania. Dlaczego za karę, bo pańcia się wkurzyła na normalne zachowanie ? ;)

Rotti - moje piechy miały przeróżne wypadki, zawsze jednak mimo dziwnej dla nich sytuacji nie zdarzyło się, żeby któryś chociaż spróbował sobie ściągnąć opatrunek, a co dopiero szwy.

Tak jakby czuły, że to dla ich dobra.

A ten Kanadyjski Skurwysyn Szorstkowłosy po prostu mnie dzisiaj rozwalił !

Link to comment
Share on other sites

charciara

No się wyżyłaś :lol: :lol: :lol: Chyba, że jeszcze nie :D

To jest normalne, że pies ściaga coś, co nie jest jego :) Może się z tym nie spotkałaś, ale na prawdę tak jest.

Dla jego dobra.... OK, ale one tak nie myslą. To jest nasz odbiór :) A może Stefania jest po prostu bardziej niezależna, bardziej dominująca... stąd te bunty :) Nie mozna go za to karać :)

Mam nadzieję, że blizny mimo wszystko nie będzie ;)

Link to comment
Share on other sites

Cary

to on nas zdobywal a nie my go

To chyba nie masz charta :lol: :lol: :lol:

Jak to kiedyś Wirka słusznie napisała - na miłośc charta trzeba sobie zasłużyć i coś w tym jest. No chyba, że to dotyczy tylko afganów i CP :lol: Bo jakoś przy Borysie tego nie zauważyłam. Ten facet ma do mnie zaufanie od samego początku. Tak, jak by to on sobie mnie wybrał a nie ja jego :)

Link to comment
Share on other sites

charciara

Ale coś humor Ci padł :)

Wiem, że tylko tak gadasz, że to za karę :lol:

Szycie po takim czasie faktycznie nie ma sensu. A może są juz jakieś metody, żeby blizny jednak nie było ?

No popatrz ! A ja myslałam, że Stefanię to Ty sobie wybrałaś :lol:

Link to comment
Share on other sites

Cary ma konia? Ja myślałam, że to cielak !

Ze Stefanią to było tak.

Kiedy szczeniaczki się rodziły, wysyłałyśmy do siebie SMSy z hodowczynią Stefanii.

Ja czekałam na pręgusa, ale kiedy napisała mi, że urodził się taki "czapraczkowy", od razu coś mi się zaczęło w chorej głowie dziać.

I za każdym razem, kiedy byliśmy w hodowli - to właśnie Stefan pierwszy do nas podbiegał i witał się bardzo wylewnie, tak jaby chciał powiedzieć - weźcie mnie do siebie !!!

No i wygląda na to, że jednak to on nas wybrał :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ten Poznań dziwny jakiś, ale w Olsztynie to dopiero cuda.

Kolega chciał dostać pozwolenie na whippeta.

Pytał wszędzie - w starostwie, związku kynologicznym, w urzędzie miasta, w schronisku nawet i wszędzie mu mówili, że nie ma takiego obowiązku.

A on się zawziął - często ze swoim whippetem wyjeżdża i chciał mieć podkładkę, gdyby w innym mieście się czepiali.

Pozbierał wszystkie te ustawy, o których była tu mowa wcześniej, podstawił urzędasom pod nos i nie mieli wyjścia - musieli mu to zezwolenie wydać choćby dla świętego spokoju.

Nie odpuściłby.

A wiesz, że w Felku zakochałam się bez pamięci kiedy miał chyba 9 dni?

Jeszcze był ślepaczek i uszka miał zarośnięte, ale ta łata w kształcie nietoperza powaliła mnie na kolana :D

Link to comment
Share on other sites

To Felek powinien się wabic "Gacęty " :lol: :lol: :lol:

Zdjęcie tego "gacka" masz ?

A jeżeli chodzi o pozwolenia, to jest to wszędzie "jakby" dowolna interpretacja :) Dlatego jak wiesz, nie upierałam się, że nie trzeba mieć. Próbowałam to po prostu zbadać zasięgając róznych opinii. Szanuję Wasze (charciarzy) zdanie, ale ja taka juz jestem, że jak mi sie cos nie zgadza, to szukam :) W każdym razie po kilkudniowym szperaniu znowu doszłam do wniosku, że wymóg ten jest, że tak powiem "nieoboweiązujący" i "niewymagalny".

Ale skoro o tym mowa, to w przepływie gotówki pewnie to załatwię. Za bardzo kocham moje stworzonka, żeby je narażać :)

Ciekawe swoją droga, że rózne miasta rządza się różnymi prawami :o

Link to comment
Share on other sites

Carragan, do wyrobienia pozwolenia na posiadanie charta nie trzeba rodowodu, wystarczy metryka. Ja czekałem na rodowód z Warszawy niecałe 2 miesiące, uwinęli sie dość szybko ale czasem trzeba i 6 miesięcy poczekać...

Matrix wczoraj skończył całe 6 miesięcy i teraz przygotowujemy się do wystawiania w Katowicach / obiektywnie to wydaje mi się, że będzie totalna klapa, Mati za nic na świecie nie chce pokazać zębów, biegać biega ale tylko z ringówką w :D ustach!/No cóż, to wystawa w klasie szczeniąt, lepsze będą te wystawy na wolnym powietrzu...

Ten występ w Katowicach traktuję bardziej jako zapoznanie Matrixa z Waszymi psami.

Link to comment
Share on other sites

No wreszcie się ktoś pokazał !!!

Matrix - wszystkiego najlepszego dla Matrixa od Ziutolków.

Stefan chodzi ładnie na smyczy, ale tylko w parze z Felkiem, sam nie bardzo. Zęby pokazuje, ale za to stać nie chce. Ringówkę mu założyłam któregoś dnia, to bardzo ładnie ją gryzł.

Coś czuję, że przed nami kawał ciężkiej pracy :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...