Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 charciara Biedny maluch :( Ucałuj go w pycho od cioci. A dlaczego masz psy japońskie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Biedny maluch !!!!!!!!! Nie było nas może godzinę - już nie ma ani opatrunków, ani szwów. Szkoda, że tu nie można brzydkich słow używać, bo tylko takich bym chętnie użyła. No i na co to było?????? Ból Stefana, moje nerwy, szlag by to wszystko trafił. Pies go j.......ł. Dlaczego psy japońskie? Grzesiek tak zaczął na Felka mówić - że jest Dużym Japońskim Psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 charciara Rozumiem Cię. A uzyj sobie ! Jak to odpowiednio napiszesz, to nie skasujemy :lol: Ale skąd mu się to wzięło, z ta Japonią ? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Charciaro a jak ta ranka ?Rozwalil ja ? Zreszta Charciaro to chyba okres gdy zaczynaja byc rozne niespodzianki bo u nas tez nie jest dobrze :roll: A Stefek jutro znowu do weta ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Ale skąd mu się to wzięło, z ta Japonią ? :o Grzesiek nie zna się za bardzo na rasach psów - o tej gdzieś usłyszał i mu przypasowała do Felka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Nie, Stefania nie będzie szyta, niech ma bliznę za karę. Zresztą to bez sensu, musiałabym mieć ją na oku 24 na dobę, żeby znowu sobie nie wygryzła. Teraz żeby założyć jej opatrunek, najpierw kaganiec na pysk dostała, bo chciała pogryźć Grześka. Rano i tak pewnie opatrunku nie będzie - co za bestyja !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Charciara Nie zna się ? :lol: Ale ważne, że zna się na chartach :D :D :D A co ze Stefankiem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 predzej nie co ze Stefanem ale co z Charciara ?Jeszcze jej troche takich emocji stadko zafunduje i Charciarze system nerwowy wysiadzie :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 charciara To stefania się stawiaaaaa ? :o :lol: Rura ją ;) :lol: Za karę :( Biedna Stefania. Dlaczego za karę, bo pańcia się wkurzyła na normalne zachowanie ? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Popieram Rotti 8) Rura ja,wysmarowac miodem i do mrowiska 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Coś Wam powiem :) Ten mój garbaty aniołek jest taki boski, że normalnie się w nim zakochałam. Najchetniej to bym chciała go miec cały czas przy sobie. Takiego miłego szczeniaka dawno nie widziałam. Normalnie takich, to mogłabym miec całe stadko :lol: Oczywiście rozwalił mnie znowu swoim sposobem siedzenia i patrzenia (uszy jak dachówki :) ), tak, że musiałam mu zrobić zdjęcie :lol: Oczywiście (żeby ktos nie myślał) Rottasa też kocham nad życie, ale był draniem, a Boria jest taki cool, ze smutek:) No !. Musiałam sie z kimś tym podzielić :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 i bardzo dobrze ze sie podzielilas :lol: Skoro chwila prawdy to ja tez sie przyznam :lol: Otoz odkad jest Cerry to wrescie czuje ze mam psa gdyz to jest stworek ktory podbija serce,jest posluszny,nie ucieka i nie ma przejsc,tak ze to on nas zdobywal a nie my go :roll: Ogolnie rzecz biorac zawsze byly u mnie psy ktore ja musialam zdobywac,uwazac na kazdy gest gdyz nie bylo wiadomo czy nie zaatakuje,nie ucieknie,nie straci zaufania bo mu to cos przypomni itp itd.....Oczywiscie z czasem sie prostowal i nie trzeba bylo tak uwazac ale jednak.....Najbolesniejsze bywalo to ze ja sie po tym do psa przywiazalam ale wiedzialam ze trzeba mu znalezc nowy dom....I konczylo sie tym ze pies byl szczesliwy a ja mniej :lol: A Cerry.....Wiadomo jest ze pies nie bedzie mial "odstrzalow"bo jakis przejsc dla niego nie przewiduje :lol: I jest wiadomo ze nie pojdzie do nowego domu za jakies 3-4 m-ce tylko zostanie 8). przepraszam za nieco chaotyczny tekst ale chyba musze sie udac na spoczynek :D dobranoc i milych dyskusji w nocy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Za karę :( Biedna Stefania. Dlaczego za karę, bo pańcia się wkurzyła na normalne zachowanie ? ;) Rotti - moje piechy miały przeróżne wypadki, zawsze jednak mimo dziwnej dla nich sytuacji nie zdarzyło się, żeby któryś chociaż spróbował sobie ściągnąć opatrunek, a co dopiero szwy. Tak jakby czuły, że to dla ich dobra. A ten Kanadyjski Skurwysyn Szorstkowłosy po prostu mnie dzisiaj rozwalił ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 charciara No się wyżyłaś :lol: :lol: :lol: Chyba, że jeszcze nie :D To jest normalne, że pies ściaga coś, co nie jest jego :) Może się z tym nie spotkałaś, ale na prawdę tak jest. Dla jego dobra.... OK, ale one tak nie myslą. To jest nasz odbiór :) A może Stefania jest po prostu bardziej niezależna, bardziej dominująca... stąd te bunty :) Nie mozna go za to karać :) Mam nadzieję, że blizny mimo wszystko nie będzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Cary to on nas zdobywal a nie my go To chyba nie masz charta :lol: :lol: :lol: Jak to kiedyś Wirka słusznie napisała - na miłośc charta trzeba sobie zasłużyć i coś w tym jest. No chyba, że to dotyczy tylko afganów i CP :lol: Bo jakoś przy Borysie tego nie zauważyłam. Ten facet ma do mnie zaufanie od samego początku. Tak, jak by to on sobie mnie wybrał a nie ja jego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Rotti, ja nie mam zamiaru Stefanii karać, ale powtórne szycie jest bez sensu. Już dawno było stwierdzone,że pies Carego to nie chart, więc nie ma się co dziwić. Ja też zuważyłam, że to nie my wybieramy charta dla siebie, tylko on nas wybiera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 charciara Ale coś humor Ci padł :) Wiem, że tylko tak gadasz, że to za karę :lol: Szycie po takim czasie faktycznie nie ma sensu. A może są juz jakieś metody, żeby blizny jednak nie było ? No popatrz ! A ja myslałam, że Stefanię to Ty sobie wybrałaś :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 A Cary ma przecież konia, a nie psa :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Cary ma konia? Ja myślałam, że to cielak ! Ze Stefanią to było tak. Kiedy szczeniaczki się rodziły, wysyłałyśmy do siebie SMSy z hodowczynią Stefanii. Ja czekałam na pręgusa, ale kiedy napisała mi, że urodził się taki "czapraczkowy", od razu coś mi się zaczęło w chorej głowie dziać. I za każdym razem, kiedy byliśmy w hodowli - to właśnie Stefan pierwszy do nas podbiegał i witał się bardzo wylewnie, tak jaby chciał powiedzieć - weźcie mnie do siebie !!! No i wygląda na to, że jednak to on nas wybrał :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 charciara Rozwaliłaś mnie :lol: :lol: :lol: To jest piękne i wzruszające. A może Ty mu telepatycznie coś wysłałaś ? :lol: Aha. Dzisiaj dzwoniłam do Urzędu. Nie można u mnie załatwić zezwolenia grupowego :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Ten Poznań dziwny jakiś, ale w Olsztynie to dopiero cuda. Kolega chciał dostać pozwolenie na whippeta. Pytał wszędzie - w starostwie, związku kynologicznym, w urzędzie miasta, w schronisku nawet i wszędzie mu mówili, że nie ma takiego obowiązku. A on się zawziął - często ze swoim whippetem wyjeżdża i chciał mieć podkładkę, gdyby w innym mieście się czepiali. Pozbierał wszystkie te ustawy, o których była tu mowa wcześniej, podstawił urzędasom pod nos i nie mieli wyjścia - musieli mu to zezwolenie wydać choćby dla świętego spokoju. Nie odpuściłby. A wiesz, że w Felku zakochałam się bez pamięci kiedy miał chyba 9 dni? Jeszcze był ślepaczek i uszka miał zarośnięte, ale ta łata w kształcie nietoperza powaliła mnie na kolana :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rotti Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 To Felek powinien się wabic "Gacęty " :lol: :lol: :lol: Zdjęcie tego "gacka" masz ? A jeżeli chodzi o pozwolenia, to jest to wszędzie "jakby" dowolna interpretacja :) Dlatego jak wiesz, nie upierałam się, że nie trzeba mieć. Próbowałam to po prostu zbadać zasięgając róznych opinii. Szanuję Wasze (charciarzy) zdanie, ale ja taka juz jestem, że jak mi sie cos nie zgadza, to szukam :) W każdym razie po kilkudniowym szperaniu znowu doszłam do wniosku, że wymóg ten jest, że tak powiem "nieoboweiązujący" i "niewymagalny". Ale skoro o tym mowa, to w przepływie gotówki pewnie to załatwię. Za bardzo kocham moje stworzonka, żeby je narażać :) Ciekawe swoją droga, że rózne miasta rządza się różnymi prawami :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 A mnie w Cerrym powalil jego ogon.....Przez dlugi czas byl iscie szczurzy :lol: Dlugi i calkowicie czarny :lol: ja zamierzam sie wybrac do urzedu zaraz po odebraniu rodowodu.....Ale jeszcze go nie ma :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrix..... Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Carragan, do wyrobienia pozwolenia na posiadanie charta nie trzeba rodowodu, wystarczy metryka. Ja czekałem na rodowód z Warszawy niecałe 2 miesiące, uwinęli sie dość szybko ale czasem trzeba i 6 miesięcy poczekać... Matrix wczoraj skończył całe 6 miesięcy i teraz przygotowujemy się do wystawiania w Katowicach / obiektywnie to wydaje mi się, że będzie totalna klapa, Mati za nic na świecie nie chce pokazać zębów, biegać biega ale tylko z ringówką w :D ustach!/No cóż, to wystawa w klasie szczeniąt, lepsze będą te wystawy na wolnym powietrzu... Ten występ w Katowicach traktuję bardziej jako zapoznanie Matrixa z Waszymi psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 No wreszcie się ktoś pokazał !!! Matrix - wszystkiego najlepszego dla Matrixa od Ziutolków. Stefan chodzi ładnie na smyczy, ale tylko w parze z Felkiem, sam nie bardzo. Zęby pokazuje, ale za to stać nie chce. Ringówkę mu założyłam któregoś dnia, to bardzo ładnie ją gryzł. Coś czuję, że przed nami kawał ciężkiej pracy :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.