Jump to content
Dogomania

Milka (d. Ondra) - droga z piekła, wprost do nieba bram - w Swoim Domu w Szwecji


Recommended Posts

Posted

Dopytałam Doktora - stress out Milunia może spokojnie wziąć do końca opakowania! Po jutrzejszym stresie, powinno ją to wyciszyć i wprowadzić z powrotem na dobre, spokojne tory...

Pati_c do mnie nie zadzwoniła z potwierdzeniem. Ja próbowałam, ale się okazało, że źle zapisałam numer :( Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem... O matko, jak tu dziś zasnąć?!?!? To znaczy Milusia już chrapie na boczku, ale ja...!

Posted

[quote name='Nutusia']Dopytałam Doktora - stress out Milunia może spokojnie wziąć do końca opakowania! Po jutrzejszym stresie, powinno ją to wyciszyć i wprowadzić z powrotem na dobre, spokojne tory...

Pati_c do mnie nie zadzwoniła z potwierdzeniem. Ja próbowałam, ale się okazało, że źle zapisałam numer :( Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem... O matko, jak tu dziś zasnąć?!?!? To znaczy Milusia już chrapie na boczku, ale ja...![/QUOTE]
Okej!

Jeszcze chyba mozna zadzwonic do 22? [url]http://www.dogomania.pl/threads/131533-Oferuj%C4%99-transport[/url]
[quote name='pati-c']lub tel. 698 616 250
Pat.
[/QUOTE]

Ja zaraz ide spac :D

Posted

Ufffff..... dzwoniłam - wszystko aktualne i ustawione. Milcia będzie miała psie towarzystwo, może to trochę pomoże na stres. Będzie podróżować w kontenerze, więc w ograniczonej przestrzeni. O matko, jak ja przetrzymam jutrzejszy dzień?!?!?!?... Zaczynam żałować, że sama się w tę podróż do Świnoujścia nie wybrałam :(

Posted

[quote name='Nutusia']Ufffff..... dzwoniłam - wszystko aktualne i ustawione. Milcia będzie miała psie towarzystwo, może to trochę pomoże na stres. Będzie podróżować w kontenerze, więc w ograniczonej przestrzeni. O matko, jak ja przetrzymam jutrzejszy dzień?!?!?!?... Zaczynam żałować, że sama się w tę podróż do Świnoujścia nie wybrałam :([/QUOTE]
No to dobrze, bo juz mnie tu wystraszylas :mad: ze co to bedzie bo mi za prom nie oddadza w razie co - to jest specjalna promocja happy student i nie oddaja wtedy

Nutusia wiesz ze bys pewnie nie dostala urlopu ani nie mogla na tak dlugo swoich psiakow zostawic. Patrycja wroci dosc pozno, pewnie dopiero nad ranem... a wyjezdza wczesnie

Posted

[quote name='Isadora7']A mnie Morfeusz zwalił z nóg i niedawno wlazłam - też będe ogryzać pazury[/QUOTE]
[quote name='Korenia']Powodzenia!!!! :)[/QUOTE]
[quote name='yunona']I ja trzymam kciuki !!![/QUOTE]
Dziekujemy przydadza sie!! :multi: Mam nadzieje ze w taka pogode promu nie odwolaja, wichura z ulewa.. :mad:

Posted

Milunia w drodze... Do Wwy jechała u mnie na kolanach. Trochę się trzęsła początkowo, ale potem zaczęła wyglądać przez okno. Spokojna nie była, o nie, bo trochę ziała. O 7:40 spotkaliśmy się z Pati i jej TZ-em. Duży postęp, bo będąc u mnie na rękach, Milka na nich patrzyła (do tej pory odwracała wzrok od obcych ludzi). Niestety, musiałam ją wsadzić do kontenerka i do tej pory mi ciary po plecach chodzą i łzy z oczu lecą jaka była przestraszona i jak chciała wrócić z powrotem do mnie na ręce. Z nerwów boli mnie brzuch i nogi drętwieją i tak pozostanie pewnie aż do jutra... Moja Malusia kochana, jeszcze doba strachu i będzie już tylko dobrze - do końca życia! Żebyś Ty to mogła zrozumieć...

Posted

[quote name='Nutusia']Moja Malusia kochana, jeszcze doba strachu i będzie już tylko dobrze - do końca życia! Żebyś Ty to mogła zrozumieć...[/QUOTE]
No to jest wlasnie najgorsze bo nie mozna im tego powiedziec :(

Posted

Cioteczki, zajrzyjcie proszę do walczącego z parwo biedaka :(

[url]http://www.dogomania.pl/threads/221440-Pozostawiony-pod-drzwiami-lecznicy-temp-cia%C5%82a-32-stopnie-silne-parwo.?p=18436928#post18436928[/url]

Posted

[quote name='Isadora7']pazury już ogryzam....[/QUOTE]

Ja już nawet nie ma czego ogryzać...

Ale numer! Przed chwilą do mojego biura wparował kurier z kwiatami i bombonierką. Kolega zażartował "czy to kwiaty dla p. Magdy L.", a pan kurier zerknął na kartkę i powiedział "tak"! KONSTERNACJA! Podsunął mi coś do podpisu, podpisałam. Na bukiecie bilecik "dziękujemy" i... nic więcej! Na boga - kto i za co mi dziękuje?!?!??!:crazyeye: I to takim pięknym bukietem? Taką niespodzianką?... Cholercia, nawet nie wiem skąd ten kurier, żeby ustalić...

Posted

Nutusiu, wyobrażam sobie co przeżywasz, bo ja znam Milusię tylko wirtualnie i też mnie brzuch boli...
Biedne te psinki, że nie wiedzą, co je czeka :-(.

No nic - pomyśl, że już o parę godzin bliżej ma do domu :-)!

Posted

Nutusiu, nie chcę sobie nawet wyobrażać co czułaś wsadzając maleńką do kontenerka i szczerze mówiąc podziwiam wszystkie DT, które potrafią dla dobra psa rozstać się z nim. Oby ta doba minęła jak najszybciej i oby maleństwo już nigdy się nie bało!

A kwiaty, ktokolwiek Ci sprezentował, mial wspaniały pomysł:-)

Posted

[quote name='Nutusia']Milunia w drodze... Do Wwy jechała u mnie na kolanach. Trochę się trzęsła początkowo, ale potem zaczęła wyglądać przez okno. Spokojna nie była, o nie, bo trochę ziała. O 7:40 spotkaliśmy się z Pati i jej TZ-em. Duży postęp, bo będąc u mnie na rękach, Milka na nich patrzyła (do tej pory odwracała wzrok od obcych ludzi). Niestety, musiałam ją wsadzić do kontenerka i do tej pory mi ciary po plecach chodzą i łzy z oczu lecą jaka była przestraszona i jak chciała wrócić z powrotem do mnie na ręce. Z nerwów boli mnie brzuch i nogi drętwieją i tak pozostanie pewnie aż do jutra... Moja Malusia kochana, jeszcze doba strachu i będzie już tylko dobrze - do końca życia! Żebyś Ty to mogła zrozumieć...[/QUOTE]

Prawie się popłakałam........

[quote name='Nutusia']Ja już nawet nie ma czego ogryzać...

Ale numer! Przed chwilą do mojego biura wparował kurier z kwiatami i bombonierką. Kolega zażartował "czy to kwiaty dla p. Magdy L.", a pan kurier zerknął na kartkę i powiedział "tak"! KONSTERNACJA! Podsunął mi coś do podpisu, podpisałam. Na bukiecie bilecik "dziękujemy" i... nic więcej! Na boga - kto i za co mi dziękuje?!?!??!:crazyeye: I to takim pięknym bukietem? Taką niespodzianką?... Cholercia, nawet nie wiem skąd ten kurier, żeby ustalić...[/QUOTE]

Ja się domyslam, od kogo te kwiaty;)

Cały czas myślami jestm przy was i przy Milce, będzie dobrze, musi być dobrze!!!!

Posted

[quote name='Ewa Marta']Nutusiu, nie chcę sobie nawet wyobrażać co czułaś wsadzając maleńką do kontenerka i szczerze mówiąc podziwiam wszystkie DT, które potrafią dla dobra psa rozstać się z nim. Oby ta doba minęła jak najszybciej i oby maleństwo już nigdy się nie bało!

A kwiaty, ktokolwiek Ci sprezentował, mial wspaniały pomysł:-)[/QUOTE]

Zazwyczaj rozstaję się z "moimi" psiakami bez histerii. Po prostu tak się programuję, że wiem, iż dany psiak jest u mnie tylko na wczasach i w sumie ze szczęśliwością i spokojem oddaję je w ramiona nowych ludzi (szczególnie gdy sama tych ludzi sprawdzam i poznaję osobiście). Tym razem też by tak było, gdybym mogła Milcię zawieść Marcie pod drzwi. A tak... brzuch mnie nadal boli, ale postanowiłam zadzwonić do Pati dopiero ok. 14-tej. Bo twardym trza być, nie miętkim ;)

A kwiaty i słodkości już wiem od kogo są ;) Marta - dziękuję, bardzo się wzruszyłam, ale nadal uważam, że nie ma za co dziękować. A jeśli już - to Tobie co najmniej tak samo :)

Posted

O a teraz jednak udalo mi sie zalogowac z telefonu, wczesniej pisalo ze haslo jest nieprawidlowe. My uwazamy ze zasluzylas na podziekowanie od nas. Nie tylko dalas Malej DT kiedy tego potrzebowala szybko ale otoczylas cudowna opieka i miloscia. Sama widzisz jak Milka dzieki Tobie sie otworzyla, zaufala. Jak mozesz to daj mi znac na sms jak juz zadzwonisz do pati-c. Pozdrawiam Marta

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...