jofracy Posted March 23, 2012 Author Posted March 23, 2012 Zuza na razie bardzo spokojna pomimo, że ja się denerwuję. Duśka dostała śniadanie, bo już za chwilę zaczęłaby się słaniać z głodu :diabloti: a Zuzia nawet nie przyszła do kuchni, mimo, że wyjątkowo było gotowane (taki urlopowy prezent dla suńków :)) Za trochę ponad godzinę jedziemy... Quote
jofracy Posted March 23, 2012 Author Posted March 23, 2012 Zuzanka jest już w domku. Wybudziła się elegancko i bez żadnych problemów. Zabieg przebiegł bez komplikacji, jedynie na jajnikach były cysty, więc zrobienie zabiegu zyskało jeszcze jeden argument na tak. Bez wycięcia mogłoby się zacząć dziać coś niedobrego. Malutka ma szew długości niecałych dwóch centymetrów i założone wewnętrzne szwy, które same się rozpuszczą. w poniedziałek jedziemy na kontrolę i antybiotyk. UFFF! Quote
Esse. Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 To bardzo dobrze :) Całusy dla dzielnej Zuzanki :) Quote
rasowa2410 Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Tak całuski i czekamy na świże info o Malutkiej. Może jakieś zdjęcia...? ;) Quote
jofracy Posted March 23, 2012 Author Posted March 23, 2012 Nie chcę jej męczyć teraz zdjęciami. śpi sobie malutka i odpoczywa. sporo mnie ten dzień kosztował. Ciocia Sarunia miała gorącą linię i dzielnie odbierała ode mnie telefony, za co jej bardzo dziękuję :) Quote
Celina12 Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Teraz już tylko lepiej będzie....po strachu.Uważaj Zuziu-nie skacz,chodź spokojnie-musi sie wszystko zagoić... Quote
Sarunia-Niunia Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 [quote name='jofracy']Nie chcę jej męczyć teraz zdjęciami. śpi sobie malutka i odpoczywa. sporo mnie ten dzień kosztował. Ciocia Sarunia miała gorącą linię i dzielnie odbierała ode mnie telefony, za co jej bardzo dziękuję :)[/QUOTE] Jofracuniu! Najważniejsze, że już po wszystkim, a czy nasze rozmowy Ci pomagały? Może nieco tak, ale już się pewnie przekonałaś, że u mnie zimnej krwi niewiele.... Ale to fakt - byłyśmy na bieżąco, wplatając co rusz jakieś inne tematy dla rozluźnienia.... choćby o pomidorkach koktajlowych:).... Ściskaj Zuzinkę - tylko tak z wyczuciem:) i całuj i Zuzię i Dusię:):):) Quote
jofracy Posted March 23, 2012 Author Posted March 23, 2012 Pomagały! przecież wiesz! dobrze, że dziś nie musiałam iść do pracy, bo bym głupot narobiła... W ramach myślenia o czym innym i uspokajania się posiałam dziś sałatę i poziomki (tak, zamierzam hodować na balkonie) i dopiero jak po kilku godzinach wróciłam do domu już z Zuzą uświadomiła sobie, że ich nie podlałam :) Zuza wstała raz, podeszła do nas, pokręciła się, zsikała, zrzygała i poszła spać biedulka :) Quote
anica Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 no..to Zdrówka! Zdrówka !!! takie wiadomości to miło słuchać :) czułe..bardzo.. bardzo..delikatne ..mizianka dla dzielnej Zuzanki :) a jutro to się chętnie pochwalę -że pomidorki mi wykiełkowały :) dzisiaj najważniejsza Zuza !!!!! Quote
jofracy Posted March 23, 2012 Author Posted March 23, 2012 anico zdjęcia pomidorków poproszę! moje pomidory w tym roku jakieś wybiegnięte mocno, ale to nic. Poczytałam i podobno można rozsadzić wkładając do ziemi aż po liścienie, korzeń będzie mocniejszy i tyle. Wróciłyśmy ze spacerku przed chwilką, Zuza pochodziła troszkę, ale do domu wrócić miała ciężko, więc zaniósł ją K. Bałam się, że będzie gorzej... TFU-TFU odpukać w niemalowane! Quote
Celina12 Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Dzielna Zuzinka....przesyłamy mnóstwo cieplutkich myśli-Zuzeńko-jedziemy na tym samym wózku-obie mamy cięcia...kocham Cię Quote
Isadora7 Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Zuzia my tutaj o tobie myslimy Rambo, Ruda i Ganga Quote
jofracy Posted March 24, 2012 Author Posted March 24, 2012 Zuza spokojnie przespała całą noc. Ale jest bardzo słaba :( Na spacer tylko na szybkie siku, nie chciała zjeść śniadania - dopiero z ręki zjadła kilka kawałków mięska :( wody nie chce pić wcale. Sprawdzałam czy nie jest odwodniona i nie wygląda to na to, ale i tak wolałabym, żeby zaczęła pić. Jak się nie ogarnie, to podam strzykawką do pysia po troszku. Quote
taxelina Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Spokojnie, dojdzie do siebie, to juz zaraz 2 lata jak sherry miala sterylke Quote
anica Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 (edited) Dzielna Zuza :) to i tak dobrze że zjadła kilka kawałków mięska..natomiast jeśli chodzi o picie to spróbuj podać jej taką rozcieńczoną kawę -tak..to nie pomyłka taką jak pijesz..czarną ,może być rozpuszczalna np 1/2łyżeczki na szklankę wody ,czy z ekspresu i tak pół na pół z wodą -to naprawdę pomaga ..często się zdarza że po wybudzeniu pies nie pije:roll: ona weźmie kilka łyków tej kawusi;) a później normalnie zacznie pić :lol: ta ilość kofeiny naprawdę nie zaszkodzi a aromat kawy pobudzi ślinianki..przerabiałam to po operacjach mojej ukochanej!jedynej! Kajusi :) oczywiście sposób zaordynowany przez weta :) hmm musiałam drugi raz robić dopisek?? gdzieś umknęło?? Edited March 24, 2012 by anica Quote
jofracy Posted March 24, 2012 Author Posted March 24, 2012 Zuza zjadła pół miseczki mięska z ryżem i rosołkiem :) śpi dalej malutka, ale udało mi się jej zrobić kilka zdjęć: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-f5Ss39nB-MY/T23Br8oB7oI/AAAAAAAAB6Y/xpBETWzpIV4/s679/100_1366.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xSQP_ubOs5U/T23BtqQP9LI/AAAAAAAAB6o/ddP5Wbiu-Do/s679/100_1367.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-716xsy1a4S8/T23CCEmr4rI/AAAAAAAAB7w/Mfs4lAJ6CZ4/s509/100_1373.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-emjuzfiml-4/T23CDfFk_UI/AAAAAAAAB70/PLzeC5QiSg0/s509/100_1374.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-wqs-7vxzFyQ/T23CKXpsdxI/AAAAAAAAB78/dTP6XHENgqw/s509/100_1376.JPG[/IMG] Quote
jofracy Posted March 24, 2012 Author Posted March 24, 2012 Mam też zdjęcia brzuszka: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-2bc5cW8u2ng/T23BsQVzqlI/AAAAAAAAB6c/C--6TZ4LaZQ/s679/100_1368.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-SPtGXzDAJl8/T23B4parB5I/AAAAAAAAB64/gbA8qpqlrPI/s679/100_1369.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rsYYMzj9Ax0/T23B19FMgpI/AAAAAAAAB6w/CopF-hP5qIc/s679/100_1370.JPG[/IMG] Nie wygląda to źle. Póki co nie interesuje się tą raną, więc nie zakładam jej nic ochronnego. Quote
Isadora7 Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Zuzia pozdrawiamy i wiesz masz piękną bliznę. My mamy większe, przez cały brzunio.. Ruda i Ganga Quote
Sarunia-Niunia Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Tak, rzeczywiście blizna malusia, tak jak mówiłaś Jofracy.... Myślę, że rano Zuzia miała prawo źle się czuć... a jak w ciągu dnia? jak teraz? Pamiętasz, jak Ci mówiłam, że moja Sarcia pierwsze dni po operacji w ogóle nie chciała jeść? Żeby tylko u Zuziuni było inaczej..... Quote
soboz4 Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Biedactwo, w końcu to operacja i to jednak poważna! Quote
taxelina Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-rsYYMzj9Ax0/T23B19FMgpI/AAAAAAAAB6w/CopF-hP5qIc/s679/100_1370.JPG[/url] Jaki maly szew. Quote
jofracy Posted March 25, 2012 Author Posted March 25, 2012 Zuza już się czuje dużo lepiej, Nawe się dopominała wzięcia na kolana :) Zjadła swoją porcję i to, co jej się tam nie podobało - ryż i marchewka oddała Dusi :) Na porannym spacerze już coraz żwawiej chodzi :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.