Jump to content
Dogomania

Maltretowany Kaukaz Fletcher już w DT


plina

Recommended Posts

[quote name='smadalena']Nie wiem.Opisałam wrażenie,jakie odnosi osoba postronna,obiektywna,nie związana z żadną ze stron.
Jeżeli ktoś najpierw kreuje się na osobę szlachetną,[B]a następnie postępuje jak mały człowieczek szukający satysfakcji w "odgrywaniu się "[/B] to niestety wzbudza moją nieufność.[/QUOTE]

i wlasnie takie stwierdzenia budza moje oburzenie!
nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ze wstretnie obrazasz zupelnie nie znana Ci osobe!
no chyba, ze Basie dobrze znasz, dobrze wiesz co uknula i jakich szuka [I]satysfakcji w odgrywaniu sie[/I] i naprawde masz podstawy do wydawania takich opini??

ja chyba nigdy nie zrozumiem ludzi :/

[quote name='smadalena']A to jakaś groźba jest ?[/QUOTE]

Moze jeszcze raz przeczytaj moj wpis i znajdziesz tam uzsadnienie z jakich powodow to napisalam..
Chcialam zwrocic Wam uwage na cos, czego w swojej zawzietosci chyba nie zauwazacie???

[quote name='smadalena']znacznie prościej byłoby,gdyby pani Barbara sama wreszcie oddała głos w tej dyskusji,i zgodnie ze swoimi wcześniejszymi deklaracjami udowodnila,że jest osobą prawą , szlachetną i ponad pomówieniami.Podobno prawdziwa cnota krytyk się nie boi...[/QUOTE]

Mam pytanie (i tu bez zadnej ironi czy zlosliwosci..) : czy osoba przygarniajaca psa ma w pozniejszym czasie obowiazek zdawania relacji do schroniska czy jak w tym przypadku oczekujecie -na forum?
kurcze, jak juz pisalam bralam dwa psy- po adopcji skupialam sie na ich "zyciu codziennym", pielegnacji i dokladania stran, aby zrekompensowac im krzywdy jakich doznaly od ludzi i do glowy mi nie przyszlo aby skladac do schroniska "raporty" o ich losie..

Piszesz, ze to Basia powinna tu Wam udawadniac swoja szlachetnosc itp.
A ja zapytam z jakich powodow powinna to zrobic?
Zostala tu oczerniona i opluta a Wy oczekujecie, ze bedzie jeszcze sie tlumaczyc?

Macie w posiadaniu adres, telefon i zaproszenie!
Nie rozumiem zarzutu o nie informowaniu Was bo macie wszystkie instrumenty potrzebne do nawiazaniu kontaktu i dowiedzeniu sie o psa ale latwiej jest klepac w klawiature i nakrecac sie jeszcze bardzie,prawda?

To Wy krzyczycie tu glosno, ze tak bardzo interesujecie sie losem psa, wiec gdzie konkretne dzialanie?

a moze juz Wam wstyd?
w sumie to sie nie dziwie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szara.mysz']czy osoba przygarniajaca psa ma w pozniejszym czasie obowiazek zdawania relacji do schroniska[/QUOTE]

Po pierwsze, pies jest na DT, a nie DS. W związku z tym nie jest własnością pani wet i powinna zdawać relację prawnym opiekunom psa.

Po drugie - osoba adoptująca psa również może mieć [B]obowiązek[/B] zdawania relacji do schroniska. Wszystko zależy od umowy adopcyjnej. Ja mam w umowie zapis, że adoptujący zobowiązuje się dostarczać informacji o adoptowanym zwierzęciu minimum co pół roku. Dlaczego? A no dlatego, że nie każdy dom jest niestety super i często nawet po wizycie poadopcyjnej, która super wypada pies ląduje na ulicy. Miałam ostatnio taką sytuację, pies po roku stracił dom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Drzagodha']Po pierwsze, pies jest na DT, a nie DS. W związku z tym nie jest własnością pani wet i powinna zdawać relację prawnym opiekunom psa.

Po drugie - osoba adoptująca psa również może mieć [B]obowiązek[/B] zdawania relacji do schroniska. Wszystko zależy od umowy adopcyjnej. Ja mam w umowie zapis, że adoptujący zobowiązuje się dostarczać informacji o adoptowanym zwierzęciu minimum co pół roku. Dlaczego? A no dlatego, że nie każdy dom jest niestety super i często nawet po wizycie poadopcyjnej, która super wypada pies ląduje na ulicy. Miałam ostatnio taką sytuację, pies po roku stracił dom.[/QUOTE]

dziekuje za inforamcje :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za życzenia .
Przesyłam równie serdeczne na ten Nowy Rok .
Piszę tu tylko to co zwykła ludzka uczciwość mi dyktuje. Nie można przecież spokojnie czytać tego , co tu niektórzy piszą uważając się za szlachetnych . W ogóle jak ktoś, kto tak bardzo kocha psy , może tak krzywdzić innego człowieka . Człowieka który przecież wielu psom daje schronienie i opiekę .
Prawny opiekun , jeśli ma taki zapis w umowie to pewnie swoje informacje uzyskuje bądź uzyska w odpowiednim czasie , ale forum raczej opiekunem prawnym nie jest. To wyjaśnia czemu P.Barbara nie czuje się w obowiązku podawania ich tutaj .

Link to comment
Share on other sites

ok.
wiec ja wykonalam telefon jaki [B]Wy powinnyscie wykonac [/B]zamiast snuc swoje teorie...

Po tym czego sie dowiedzialam... porostu rece mi opadly :/

Pies jest u Basi od okolo 3 (?) tygodni i oprocz schorzen jakie ma - zyje i ma sie dobrze :)

I teraz to, co [B]Wy [/B][B]powinnyscie ustalic[/B] zamiast produkowac te wszystkie oszczerstwa!

Organizacja (osoba czy osoby juz nie pamietam) ktora psa wydaly byly na miejscu, bardzo dobrze zaopiniowala warunki i...zastrzegla udzielanie informacji!
Basia w sprawach psa kontaktuje sie z ta osoba i nie jest upowazniona do udzielania ich innym a tym bardziej jak latwo wydedukowac do opisywania na forum..

Przypuszczam,ze jesli ktos sie w koncu pofatyguje z telefonem to Basia osobicie z ta osoba sprawe wyjasni. Ja nie zostalam przez nia upowazniona do opisywania szczegolow sprawy.

Wiele z Was jest wolontariuszkami?
Chyba nawet ktoras dziala w schronisku z ktorego ten pies zostal wydany,tak?
To tak trudno bylo Wam dowiedziec sie u zrodla o to gdzie jest pies, czy byly sprawdzone warunki, jaki jest jego status prawny i jakie problemy z nim sie wiaza?
Tak latwo bylo rozwiac te wszelkie spekulacje ale przeciez o wiele prosciej bylo pisac te wszystkie bzdury??? a do tego jaka sensacji,prawda? a moze ktos niejako przy okazji swoje prywatne sprawy czy niecheci zalatwil?

Tak, jestem zlosliwa i ironiczna! Bo w glowie mi sie nie miesci, ze bezpodstawnie oszkalowalyscie kobiete a wszelkie informacje i wyjasnienie wszystkich watpliwosci mialyscie na wyciagniecie reki!

WSTYD!!!

Link to comment
Share on other sites

"Moja wypowiedź tyczyła się schroniska lub organizacji, z której wzięty został pies. Nie napisałam nic o forum."

Przepraszam Drzagodha nie chciałam przeinaczać Twoich słów , chodziło mi o to , aby Ci domagający się usilnie informacji zrozumieli że nie ma obowiązku na forum udzielania informacji.

Dziękuję szara.mysz za te informacje może przynajmniej część osób będzie teraz spokojna , bo jak tu piszą brak wieści to główny problem .
Poza tym również uważam że to wstyd !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kadari']
Dziękuję szara.mysz za te informacje może przynajmniej część osób będzie teraz spokojna , bo jak tu piszą brak wieści to główny problem .
[/QUOTE]

Bardzo prosze! :)

i powiem, ze naprawde nie bylo to trudne ;)

No coz...
Osoby, ktorym naprawde lezal na sercu los psa od dawna mogly skorzystac z numeru telefonu - jest na forum a jesli z tego dobrodziejstwa techniki nie skorzystaly to zal o brak informacji powinny miec do osob, ktore mogly z lawoscia je zdobyc i miec wiedze jaka ich czesc moga przedstawic na forum!

To jest dosyc skomplikowany problem i powiem szczerze, za sama nie wiem czy dobrze zrozumialam..
Osoby zwiazane ze schroniskiem gdzie przebywal pies na 100% swietnie zdaja sobie na czym polega a przynajmniej powinny.

I naprawde dobrze byloby gdyby ktos z Was pogadal z Basia, moze chociaz jedna osoba zapozna sie z problemami jakie wynikaja z opieki nad psem..
Bo z tego co mozna byloby wydedukowac czytajac forum to powinien byc [I]miod i orzeszki [/I]i kupa czasu na chwalenie sie zdjeciami ze spacerkow a jest twarda rzeczywistosc, mnostwo problemow i obowiazkow a do tego przeciez codzienna proza zycia poza "obsluga" tego psa.
Ale to trzeba [B]chciec[/B] a nie ograniczac sie tylko do klepania w klawiature..

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze wiadomosc dla detektywow-amatorow ;) dzisiejsze logowanie na konto Basi wykonalam ja!
Otrzymalam haslo zeby sprawdzic skrzynke bo jak juz pisalam Basia nie ma stalego dostepu do netu a po lekturze watku mozna bylo podejrzewac, ze moze ktos chcial nawiazac jakis kontakt.
Nikt nie chcial...

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, nie ma sensu toczyć tego wątku dalej. Widzicie jakie tu panuje zakłamanie, miliony nowych kont, które zarejestrowały się i "przypadkiem" trafiły na ten wątek.

Nie ma sensu nic tutaj pisać, bo to jak walka z wiatrakami. Po prostu szanowna pani wet pokazała, jak bardzo potrafi się poniżyc przed dorosłymi ludźmi i jak mało w niej odwagi.

Plina, a.piurek - trzymam kciuki za Waszą wizytę. Oby Fletcherowi było tam jak najlepiej!

Link to comment
Share on other sites

Tak macie rację szanowne Panie nie prowadźcie dalej tego wątku , bo argumentów żadnych a zarzutów wiele , oszczerstw , i zakłamania również .
Nie ma sensu pisanie tu czegokolwiek , bo to jak dyskusja z głuchym przez ścianę , nie dociera kompletnie nic , klapki na oczach i wizja nieodpowiedniego domu dla psa wmawiana wszystkim którzy chcą uwierzyć. Jeśli Pani wet . ma czas poczytać to naprawdę ma niezły ubaw z tej waszej "charytatywnej dziecinady" . Będąc na jej miejscu potraktowała bym Was dokładnie tak samo czyli nie zniżała sie do Waszego poziomu.
Nikt już nie wierzy w te Wasze bzdury, od których zaczęłyście te niczym nieuzasadnione podejrzenia więc naprawdę czas najwyższy przestać dalej się pogrążać pisaniem kłamstw , bo już tylko Wy same w nie wierzycie .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szara.mysz']I jeszcze wiadomosc dla detektywow-amatorow ;) dzisiejsze logowanie na konto Basi wykonalam ja!
Otrzymalam haslo zeby sprawdzic skrzynke bo jak juz pisalam Basia nie ma stalego dostepu do netu a po lekturze watku mozna bylo podejrzewac, ze moze ktos chcial nawiazac jakis kontakt.
Nikt nie chcial...[/QUOTE]
Skoro masz taki dobry uklad z p.Basia,to napisz w jej imieniu cos o tym psie....Moze jakies zdjecia?

Link to comment
Share on other sites

Pinczerko,
zeby nie znizac sie do poziomu Twojej wypowiedzi :/ zapytam tylko czy masz dowody na to "zaklamanie"?
bo domyslam sie,ze o mnie mowa?
udowodnij mi to,ze klamie! i pokaz mi palcem w ktorym miejscu (zacytuj) Basia sie ponizyla i wskaz przyklady tego niby tchorzostwa o ktorym piszesz!
okaz odwage i wyciagnij argumenty, ktore posiadasz!
jesli ich nie masz - lepiej zamilknij...


Mialam tego nie pisac, bo to nie moja sprawa ale nie potrafie ze spokojem czytac jak szargacie imie dobrego czlowieka $§$%&&

Wycieracie sobie gebe osoba, ktora razem z Fletcherem przygarnela dodatkowo dwa psy! Gdzie sa te wszystkowiedzace na temat Basi i dlaczego o tym nie wiedza, skoro tak dokladnie ja "przeswietlily"?? A moze wiedza, a nie wspominaja o tym bo w tak szargajacym jej imie watku sa to dosyc niewygodne fakty,co? Nie bardzo pasuja do wizerunku (jaki tu probujecie wszystkim wmowic) - pani wet ktora z nikomu zanych powodow wziela schorowanego psa tylko po to, zeby tylko wszystkim na zloche zrobic???


Ale z jednym z tego co tu czytam sie zgadzam i podpisuje wszystkimi konczynami!
Szukajcie nowego domu dla tych psow i mooocno trzymam kciuki, abyscie znalazly jaknajszybciej!
Bo po lekturze tego watku a potem rozmowie z Basia, ktora mimo zapalenia pluc musi jakos wszystko ogarnac - trzy dodatkowe psy na glowie a dla Fletchera musi gotowac bo nie chce jesc suchej karmy, to plakac mi sie chce z powodu ludzkiej -Waszej zawisci!
A moze Ty Pinczerko, Plino, A.piurek wezmiecie je do siebie, chociaz jednego? Tak wlasciwie baardzo sie dziwie, ze do tej pory tego nie zrobilyscie? Przeciez uwazacie, ze jest teraz w tak okropnym miejscu, pod tak skandaliczna opieka, ze ja na Waszym miejscu gnalabym po psy co tchu!

A potem poprosze o fotki na forum i codzienne relacje jak sie pieski czuja!

Latwo jest komus szargac opinie, prawda?
Troche gorzej udowodnic w sposob rzeczowy ta Wasze milosc,zaangazowanie i chec pomocy!
Latwiej pisac posty czy watki o potrzebujacych psach, nawet wpasc czasem do schroniska i pojsc na spacerek..a przy okazji Plina tak sie Fletcherem przejmujesz to dlaczego go chociaz nie wyczesalas?
Troche trudniej ponosic koszty utrzymania, leczenia i codziennej pielegnacji a do tego dodajmy wiadro pomyj wylewane na glowe przez takie jak Wy :(

Link to comment
Share on other sites

Moniko,
chetnie bym to zrobila ale jak juz pisalam nie jest uregulowana sytuacja prawna psa..nie moge napisac na forum o co chodzi :/ dziewczyny ze schroniska [B]powinny wiedziec[/B] o problemie i moze[B] one[/B] [B]moga [/B]to Wam wyjasnic..ja nie :(
Nie pytaj dlaczego bo sama tego za bardzo "nie ogarniam"
Basia mowila, ze chetnie z kims porozmawia telefonicznie czy umowi sie w gabinecie - zawsze blizej ;)
Co moge napisac - Fletcher zyje i mimo wieku, chorob o ktorych byla mowa w pierwszych postach..miewa sie w miare dobrze!
Co do zdjec..
Nie wiem, raczej bedzie problem ale to tez prosze wyjasnic osobiscie z Basia (patrz moje pierwsze zdanie)
Jezeli te [I]prawnoniewiemajkie[/I] przepychanki sie wyjasnia i bedzie "odtajniony" przeplyw informacji to ja bardzo chetnie Wam w imieniu Basi przekaze, wkleje fotki itp. nie ma problemu..

i ciesze sie,ze oprocz osob plujacych jadem znajduja sie i takie,ktorych interesuje sam pies! :)
pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szara.mysz']
A moze Ty Pinczerko, Plino, A.piurek wezmiecie je do siebie, chociaz jednego? Tak wlasciwie baardzo sie dziwie, ze do tej pory tego nie zrobilyscie? Przeciez uwazacie, ze jest teraz w tak okropnym miejscu, pod tak skandaliczna opieka, ze ja na Waszym miejscu gnalabym po psy co tchu![/QUOTE]
Przepraszam, ale tym razem mnie zatkało!! Nie znasz ani mnie, ani Pinczerki, śmiem twierdzić, że Ani też nie... Skąd możesz wiedzieć, czy przez nasze domy nie przewija się tabun zwierząt? Myślisz że siedzimy sobie wygodnie przed komputerami i błagamy o DT dla psa, choć mamy u siebie miejsce?? Uwierz, że gdybym miała mozliwość przygarnięcia Fletchera, wzięłabym go bez zastanowienia! Niestety na więcej psów nie mam w domu miejsca i nie mogę oferować opieki bez zapewnienia odpowiednich warunków. Więc tym bardziej uderzyły mnie słowa "CHOCIAŻ jednego".
Co do drugiej części wypowiedzi, chcę podkreślić, że warunki teraźniejszego miejsca pobytu Fletchera zostały zatwierdzone przez inspektorów OTOZu, którym bardzo ufam, więc skandalicznych warunkow- jak z tego wynika- nie ma.
Nawet JEŚLI by były, nie możemy podebrać psów same, bezprawnie. Ewentualnie możnaby 'pognać' do odpowiednich władz- nie do samej p.wet...


[quote name='szara.mysz']
Latwiej pisac posty czy watki o potrzebujacych psach, nawet wpasc czasem do schroniska i pojsc na spacerek..a przy okazji Plina tak sie Fletcherem przejmujesz to dlaczego go chociaz nie wyczesalas? [/QUOTE]
Nie wiedziałam że zainteresowanie psem mierzy się w pielęgnacji sierści? Możesz przeszukać wątek i znaleźć post w którym pisałam o czesaniu Fletcha. I dziekuje za aluzje, że sie nim nie przejmuje. Ciekawe co by bylo, jakbym go nie ogłaszała?? Siedziałby ciagle w schronisku, nikt by o nim nie wiedzial.

Link to comment
Share on other sites

Plino,
jak sie wyrywa czesc zdania z kontekstu to traci sens..
Piszac jednego mialam na mysli jednego z tych trzech jakie znalazly sie u Basi..
Nie wiem iloma psami opiekujecie sie we wlasnych domach ale same przyznajecie, ze ten pies jest wyjatkowo klopotliwy, prawda?
Wiec tymbardziej nie [I]szczekalabym[/I] na osobe, ktora sie tej opieki podjela..

tymbardziej, ze sama piszesz:
[quote name='plina']
Co do drugiej części wypowiedzi, [B][SIZE=3]chcę podkreślić, że warunki teraźniejszego miejsca pobytu Fletchera zostały zatwierdzone przez inspektorów OTOZu, którym bardzo ufam[/SIZE], [/B]więc skandalicznych warunkow- jak z tego wynika- nie ma.
[/QUOTE]

i tu pytanie zasadnicze - odnoszac sie do Twojej powyzszej wypowiedzi..w takim razie na jakich podstawach opluwacie tymczasowa opiekunke???

Chociaz po tym,co sama (cytat powyzej) przyznalas moge z ulga opuscic to forum..bo kazda w miare rozsadnie myslaca osoba zrozumie kto tu jest [I]ofiara[/I]!

Pozdrawiam i zycze Waszym podopiecznym abyscie swoimi dzialaniami nie wystraszyly potencjalnych opiekunow!

Link to comment
Share on other sites

[B][U]kadari , szara.mysz[/U][/B] -proszę przestudiować wątek Fletchera od początku : zaangażowało się w pomoc dla tego psa kilka osób i uważam,że zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje poinformować je,co się obecnie z pieskiem dzieje i w/g mnie jest to sprawa bezdyskusyjna.Tłumaczenia o braku dostępu do internetu czy braku czasu sa po prostu śmieszne,jeżeli wziąc pod uwagę,że wcześniej był i czas i dostęp do prowadzenia dyskusji na forum.
Napisałam bardzo wyraźnie,że początkowo uważałam ataki skierowane przeciwko p.Barbarze za być może nieuzasadnione ,ale powtarzam po raz kolejny-jej obecne zachowanie powoduje,że budowany przez Was obraz osoby niemalże świętej ([B]cudny[/B]-dobre to było :razz:) jawi się jako mocno naciągany.Nie znam ani [B]a.piórek[/B] , ani [B]pliny[/B] ani [B]p.Barbary [/B]ani zadnej z Was , wnioski wyciągam z postów i są one takie jak przedstawiłam.

Link to comment
Share on other sites

Jak już wcześniej napisałam nie uważam zeby obowiązkiem opiekuna , pomijając tu już całkowicie Panią Barbarę było informowanie [U]na forum [/U] o obecnej sytuacji . " [U]Święta trójca z tegoż właśnie forum" jest traktowana dokładnie tak , jak na to zasługuje .[/U] każda naprawdę zainteresowana osoba ma dostęp do informacji .
A teraz jeśli chodzi o Panią Barbarę to nie trzeba być niemalże świętą żeby bezinteresownie zaopiekować sie chorym zwierzakiem . Nikt z nas nie uważa jej za kandydatkę na świętą , jest poprostu [U]dobrym człowiekiem [/U].
Co do milionów nowych kont to policzyć można na palcach jednej ręki , plus "cudny" vel "święta trójca"
Również nie znam żadnej z Was i czytając ponownie od początku ten wątek mogę przyznać jedno : pies dzieki niemu jest pod opieką . A osoba która tą opiekę daje jest usilnie przedstawiana jako nieodpowiednia . Powód do końca nieznany i już go nie poznamy , bo gdyby był jakiś powód to pewnie wszyscy tutaj by go dawno poznali .

Link to comment
Share on other sites

Od początku śledzę ten wątek.

[quote name='kadari']A osoba która tą opiekę daje jest usilnie przedstawiana jako nieodpowiednia . Powód do końca nieznany i już go nie poznamy , [B]bo gdyby był jakiś powód to pewnie wszyscy tutaj by go dawno poznali .[/B][/QUOTE]


Pani wet już straszyła osoby z wątku paragrafami prawnymi,więc nie dziwię się że te powody nie są tu podawane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smadalena'][B][U]kadari , szara.mysz[/U][/B] -proszę przestudiować wątek Fletchera od początku : zaangażowało się w pomoc dla tego psa kilka osób i uważam,że zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje poinformować je,co się obecnie z pieskiem dzieje i w/g mnie jest to sprawa bezdyskusyjna.Tłumaczenia o braku dostępu do internetu czy braku czasu sa po prostu śmieszne,jeżeli wziąc pod uwagę,że wcześniej był i czas i dostęp do prowadzenia dyskusji na forum.[/QUOTE]

uhhhh

Smadaleno,
przeczytaj prosze uwazniej moje posty to moze doczytasz, ze [B]nie mozemy[/B] (mam na mysli Basie a i mnie) informowac na temat psa!

Potrafie zrozumiec, ze jestem dla Was mniej wiarygodna od Pliny, wiec moze Plina potwierdzi fakt, ze sytuacja prawna psa jest nierozwiazana i osoba odpowiedzialne za niego nie wyrazila akceptacji na publiczne podawnanie szczegolowych informacji o nim !
Przeciez Ty Plino swietnie o tym wiesz! Pojac nie moge z jakiego powodu na ten temat milczysz???


[quote name='smadalena']Napisałam bardzo wyraźnie,że początkowo uważałam ataki skierowane przeciwko p.Barbarze za być może nieuzasadnione ,ale powtarzam po raz kolejny-jej obecne zachowanie powoduje,że budowany przez Was obraz osoby niemalże świętej ([B]cudny[/B]-dobre to było :razz:) jawi się jako mocno naciągany.Nie znam ani [B]a.piórek[/B] , ani [B]pliny[/B] ani [B]p.Barbary [/B]ani zadnej z Was , wnioski wyciągam z postów i są one takie jak przedstawiłam.[/QUOTE]

Sprobuj stanac "z boku" przeczytaj watek, przeanalizuj i pomysl jak Ty zachowalabys sie na miejscu Basi?
Najwiekszym jej bledem (moim zdaniem) bylo w ogole zabieranie glosu na forum :/
Z tego co sobie przypominam nie dowiedziala sie z forum o istnieniu Fletchera, wiec wcale nie musiala tu pisac..a z tego co wiem chciala tylko Was uspokoic, ze trafil w dobre miejsce..
Ale coz, intencje sobie a zycie sobie..


[quote name='wilczy zew']
Pani wet już straszyła osoby z wątku paragrafami prawnymi,więc nie dziwię się że te powody nie są tu podawane.[/QUOTE]

Straszyla?
Po zapowiedziach niezapowiedzianego kontrolnego "nalotu" poinformowala Was tylko, ze wkroczenie na cudza posiadlosc jest karalne, co jest prawda - sprawdz odpowiedni kodeks.
Zgodzilabys/zgodzilbys na to, zeby wpadla do Twojego domu czy na podworko bez zapowiedzi i prawdopodobnie w czasie kiedy Ciebie tam by nie bylo?
Czy Basie to juz inne paragrafy i normy spoleczne obowiazuja?

Otrzymaliscie[B] zaproszenie [/B]do wizyty u Basi i obejrzenie warunkow oraz psa ale to jakos umknelo Waszej uwadze :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szara.mysz']
Straszyla?
Po zapowiedziach niezapowiedzianego kontrolnego "nalotu" poinformowala Was tylko, ze wkroczenie na cudza posiadlosc jest karalne, co jest prawda - sprawdz odpowiedni kodeks.
Zgodzilabys/zgodzilbys na to, zeby wpadla do Twojego domu czy na podworko bez zapowiedzi i prawdopodobnie w czasie kiedy Ciebie tam by nie bylo?
Czy Basie to juz inne paragrafy i normy spoleczne obowiazuja?

Otrzymaliscie[B] zaproszenie [/B]do wizyty u Basi i obejrzenie warunkow oraz psa ale to jakos umknelo Waszej uwadze :/[/QUOTE]

Chyba zostały tutaj dziewczyny trochę źle zrozumiane. Nikt nie mówił, że będzie na czyjąś posesję bez zgody wchodził! Padła propozycja, że nie będą się zapowiadać, żeby zastać STAN FAKTYCZNY, a nie NA POKAZ. Nie oszukujmy się, różnie to bywa, na dogo mieliśmy już nie raz tego przykłady. Skoro Fletcher ma dobrą opiekę, to raczej nie widzę powodu do niepokoju związanego z niezapowiedzianą wizytą. Nikt jednak nie wszedłby na posesję bez zgody właścicielki, po prostu wizyta byłaby niespodziewana.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...