[email protected] Posted January 16, 2012 Posted January 16, 2012 chauwa dzwoniłaś do behawiorystki? co ci powiedziała? Quote
malvaaa Posted February 22, 2012 Posted February 22, 2012 hej, mieliście może ostatnio kontakt z chauwą? od dwóch dni nie mogę się z nią skontaktować... Quote
Tigraa Posted February 22, 2012 Posted February 22, 2012 chauwa dzwoniła do nas w poniedziałek. Wszystko u niej ok. Któryś z psiaków pożarł jej komórkę i dlatego nie ma z nią kontaktu. Net ma mieć w tym tygodniu bo coś tam padło. Quote
malvaaa Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 apeluje i błagam o jak najszybsze odwiedzenie Kiko u chauwy. Wczoraj po 2tyg walki odebrałam Lolę o 22 godzinie, Lola jest w fatalnym stanie, obecnie przebywa w lecznicy. nie zostałam wpuszczona nawet na podwórko więc nie miałam możliwości zobaczyć suni... Quote
malvaaa Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 tutaj wątek Loli... [URL="http://www.dogomania.pl/threads/217000-Dwa-szkieleciki-wygra%C5%82y-los-na-loterii-opu%C5%9Bci%C5%82y-umieralni%C4%99...-Prosz%C4%85-o-wsparcie"]http://www.dogomania.pl/threads/217000-Dwa-szkieleciki-wygra%C5%82y-los-na-loterii-opu%C5%9Bci%C5%82y-umieralni%C4%99...-Prosz%C4%85-o-wsparcie[/URL] Lola w dniu zabrania: [IMG]http://plixy.pl/img.php?id=42041[/IMG] Quote
Tigraa Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 Jesteśmy załamani. Wygląda na to, że trzeba odebrać od chauwy Kiko i Tobiego... gdzie ich umieścić? U nas odpada, bo ledwo udało się z trudem pogodzić stado. Hotel? Nie udźwigniemy finansowo... My mieliśmy z chauwą kontakt, o ile się dało, telefoniczny. Ostatnio rozmawiałyśmy tydzień temu. Kiko mamy umówić na sterylkę po 20 marca... Nie wiemy co robić, gdzie ich zabrać, boimy się czy im się nie dzieje krzywda. Z Anetą kontakt jest utrudniony, nie można się doprosić o zdjęcia, o informacje. Quote
azalia Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Niestety,na pewno psy nie są tam zadbane i zaopiekowane. Poczytajcie wątek Loli i zabierajcie psy stamtąd. Quote
malvaaa Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 a na pewno warto się tam przejechać, wejść do domu, zobaczyć psy, ja niestety nie zostałam wpuszczona nawet na podwórko... Quote
Ziutka Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 [quote name='Ania-tygrysiczka']Jesteśmy załamani. Wygląda na to, że trzeba odebrać od chauwy Kiko i Tobiego... gdzie ich umieścić? U nas odpada, bo ledwo udało się z trudem pogodzić stado. Hotel? Nie udźwigniemy finansowo... My mieliśmy z chauwą kontakt, o ile się dało, telefoniczny. Ostatnio rozmawiałyśmy tydzień temu. Kiko mamy umówić na sterylkę po 20 marca... Nie wiemy co robić, gdzie ich zabrać, boimy się czy im się nie dzieje krzywda. Z Anetą kontakt jest utrudniony, nie można się doprosić o zdjęcia, o informacje.[/QUOTE] Kurka...to masakra jakaś jest :shake: Teraz wolnych miejsc w hotelach brak, zupełnie nie wiem co robić :shake: Quote
mestudio Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Który to już raz czytam taki wątek, dlaczego ludzie ciągle wierzą, że wszystko jest super kiedy brak zdjęć, kontaktu. Czy aby na pewno Kiko sprawia takie problemy jak tu były opisywane, może chauwa ma bujną wyobraźnię. Czy za pobyt psa tam się płaci? Tyle czasu stracone. Masakra. Czy ktoś tam pojedzie po Kiko? A, zaprosiła mnie Ziutka. Quote
Tigraa Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Jeśli znajdzie się dt, to my pojedziemy... ale na razie samochód wysiadł... Kontakt jako taki był, utrudniony lecz był. Aneta często nie odbierała, ale przewaznie oddzwaniała wtedy do nas więc czujność była uśpiona... zawsze mówiła entuzjastycznie, że jest wszystko w najlepszym porządku, że Kiko ma się świetnie... dopiero po odbiorze Loli wyniklo, że tam jest delikatnie mówić nie najlepiej. Aneta wzięła od nas Kiko za karmę tylko. Quote
mestudio Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Kochani, ale jak się czyta te wypowiedzi chauwy to nic z nich nie wynika na temat psa. Jedyna informacja to to, że demoluje i wymiotuje nie wiadomo po czym. Wypowiedzi nie są entuzjastyczne, ale to trzeba tak z boku się przyjrzeć jak ja kurczę. Tyle czasu zmarnowane i tak naprawdę nie wiadomo jaka jest Kiko czy można wierzyć w to, co o niej napisano. Z pewnością pies nie miał tam żadnej socjalizacji. No i nie widzę od dawna założyciela wątku. Kto odpowiada za sunię? Gdzie to jest? W przybliżeniu chociaż. Quote
mestudio Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Już znam odpowiedzi na swoje pytania:-). Podnoszę dziewczynę może ktoś zajrzy do niej. Quote
tripti Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 a myślicie, że ona naprawdę tak strasznie niszczy? Kiko bardzo przypomina naszą najstarszą sunię, też zresztą niszczyciela strasznego na początku. Quote
ania shirley Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 [quote name='mestudio'] Kto odpowiada za sunię? Gdzie to jest? W przybliżeniu chociaż.[/QUOTE] Nowy Lubiel- koło Wyszkowa. A kto odpowiada???? Quote
mestudio Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 Kiko, podnoszę ciebie, może ktoś jeszcze zajrzy. Quote
tripti Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 [quote name='mestudio']Kiko, podnoszę ciebie, może ktoś jeszcze zajrzy.[/QUOTE] to ja też, żeby była wysoko rano... Quote
Ziutka Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 [quote name='tripti']to ja też, żeby była wysoko rano...[/QUOTE] Witaj sąsiadko :loveu: ja też tu czuwam u Kiko :lol: Quote
azalia Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 (edited) Trudno się dziwić,że Kiko wymiotowała,jak chauwa ma za domem skład śmieci,które roznoszą i podjadają psy,psy niestety bez opieki należytej,bo ona jak sama powiedziała poza domem od 6.00 do 22.00.Jakaś 14-letnia dziewczynka ponoć przychodzi karmić psy. Kiko tam nie miała żadnej socjalizacji,a raczej wycofanie.Trudno się dziwić,że sunia niszczy,jak siedzi tak długo sama . Edited March 17, 2012 by azalia Quote
tripti Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 [quote name='Ziutka']Witaj sąsiadko :loveu: ja też tu czuwam u Kiko :lol:[/QUOTE] trzeba to sąsiedztwo kiedyś jakoś w plenerze wykorzystać :) Kiko socjalizacji pewnie nie ma, jak ponoć człowieka sporadycznie widuje i tak naprawdę nic o niej nie wiadomo :( my słyszałyśmy, że przyjeżdża karmić chłopak chauwy. Quote
Ziutka Posted March 16, 2012 Posted March 16, 2012 [quote name='tripti']trzeba to sąsiedztwo kiedyś jakoś w plenerze wykorzystać :).[/QUOTE] Koniecznie, niech się tylko cieplej zrobi :lol: upomnę się :cool3: [quote name='tripti']Kiko socjalizacji pewnie nie ma, jak ponoć człowieka sporadycznie widuje i tak naprawdę nic o niej nie wiadomo :( [/QUOTE] W zupełności się z Tobą zgadzam... :-( Quote
tripti Posted March 17, 2012 Posted March 17, 2012 ok :) Ania-tygrysiczka - a napiszcie jeszcze do dogomaniaczkaa - fajna dziewczyna, prowadzi bdt w Białymstoku, robi piękne zdjęcia i ma dobrą rękę do psów - idą do adopcji, zapewnia im dużo ruchu i chyba ma zawsze tylko 1 tymczasa, może zgodziłaby się na Kiko. Tylko kwestia tego niszczycielstwa czy to prawdziwa informacja. Quote
Ziutka Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Zaraz zadzwonie do Ani i powiem o dogomaniaczce...ale skoro prowadzi BDT to pewnie już ma jakąś bidę :roll: Ja szukam cały czas czegoś, ale o dobry płatny dt ciężko, wsio zapsione na maxa jest :shake: Quote
tripti Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Kawa poszła do domku, ale nie wiem czy jakiś psiak zajął jej miejsce. Najgorsze jest to, że pies z wizytówką "zjadam futryny, buty i inne rzeczy, wyskakuję przez okno" nie prezentuje się dobrze, a nawet nie wiadomo czy to prawda. ile ona waży? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.