invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 w ponizej minuty wejsc w akcje .. jestem pewna niemal ze facet nei bedzie podbijal ceny.. Quote
bebebe1 Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 [quote name='Elurin'] Na razie widzę, że do 100 zł mogę ciągnąć aukcję (cena rodowowej świnki, nieźle).[/quote] Wg mnie Elurin zażartował z tymi 100 złotymi, ale gdyby było tak, że inny kupujący podbija cenę w nieskończoność, to myślę, że można w takich sytuacjach odpuścić, bo należy domniemywać, że zależy mu na śwince, a nie na żywym pokarmie, terraryści też w końcu umieją liczyć - lepiej im kupić świnkę za 10,- niż za 50,- nawet, jeśli cena jest z klatką, w końcu klatkami węży się nie używi. To oczywiście w wielkim uproszczeniu, ale co do zasady, to chyba tak jest. Ineczko kochaniutka, wszystkim nam jest gorąco, bądź dzielna. Pucko, jak ostatnio były upały, to moja córa owijała prośki lnianymi ściereczkami do garów zamoczonymi w wodzie. Jedno owinięcie trwało ok. 2 minut, tylko potem broń Boże nie robić przeciągów! A wracając do aukcji: Elurin, znasz snipa? Pozwala tak ustawić licytację, żeby bez siedzenia przy kompie system zalicytował w ostatnich kilku sekundach - ma zegar zsynchronizowany z zegarem Allegro. Quote
Elurin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Dziewczyny, ja nie pisałem z tą setką poważnie. Po prostu widzę, że tyle dajecie, że można tyle włożyć. Wejście tuż przed końcem to normalna procedura, mam zamiar to zrobić. Tylko - nie wiem, czy się wstrzelę w wyższą cenę od razu, muszę wejść na minutę przed. Snipa nie znam, ale coś o nim słyszałem. Inka, trzymaj się! Nie daj się pogodzie! Trzymam kciuki, Pucka. Quote
Evelin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Wchodzę na dogo a tu takie wieści...Inka trzymaj się,bądź dzielna..Pucka odezwij się koniecznie jak będzie coś wiadomo...Trzymam kciuki... Quote
pucka69 Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 kochani! niestety nie udało sie:( Inka umarła po drodze do weta. pojechałam z nią mimo wszystko. pani wet powiedziala ze to wzdęcie, w dodatku mozliwe ze toksyczne skoro poszło tak szybko. moze od cykorii, od zieleniny, od siana z ziołami. od jakiegoś ciała obcego - ale jakiego? Wetka kazała umyc klatke domestosem i dobrze wypłukać. Małe czuja się dobrze (odpukać) jedza normalnie. Zawsze wydawalo mi sie ze jak swinka umiera tak szybko, to to jest niemozliwe. A jednak ...:( Quote
Evelin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Bardzo Ci Pucka współczuję, naprawdę. Od razu przypomniało mi się moje dwie (Brusia i Wacuś),które odszły w tym roku...I jeszcze to,że jak ostatnim razem byłam u Ciebie wzięłam Inkę na ręce i głaskałam..A Ona taka spokojna była, jak to Inka... To prawda,że zwierzęta sprawiają największy ból kiedy odchodzą..Pożegnania są bardzo trudne.. Pomyśl sobie,że Ineczka pobiegła za TM,jest zdrowa,nic Jej nie boli... Teraz pewnie plotkuje z Jadzią... Trzymaj się Pucka... Quote
black sheep Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 O jejku jakie nieszczęście!:(:(:( Nie mogę uwierzyć, że tak szybko odeszła:( Bardzo, bardzo mi przykro Quote
supergoga Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 ['] ['] ['] dla Inki. Przykro mi bardzo. Też miałam nadzieje, że to upał. Mel jak zrobiło sie gorąco tez jest taki mniej ruszający się, ale je i załatwia się normalnie. W sobotę jedzie nad morze do domu - może klimat tam będzie dla niego lepszy. Pucka - jestem z Tobą! Trzymaj się! Quote
pucka69 Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Boję się o maluchy - jadły przecież to samo :( Quote
Korenia Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Biedna Ineczka :(:(:(:( Mojej cioci prosiaczek też miał wzdęcie, od trawy... na szczęście udało się go uratować.. Ineczko :(:( Quote
Evelin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Pucka, ale maluchy miałyby wczesniej objawy niż dorosła świnka ...[U]Zazwyczaj[/U] dorośli chorują w lżejszy sposób niż dzieci,bo maja większa odpornośc..Poza tym czy jesteś na 100% pewna, że to wzdęcie? a może niewydolność krążenia wynikająca z wieku? Inka już wczoraj była chora i może spokojnie sobie odchodziła.... Będzie pochowana koło Jadzi? Quote
invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 dwa razy to samo sie wkleilo.. :shake: Quote
invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 pucka bardzo mi przykro :( trzymaj sie .. moja Pigusia tez nagle przestala jesc i pic odeszla.. Quote
Elurin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 O Boże...Pucka, strasznie mi przykro...:placz: Quote
pucka69 Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 no tak Evelin - masz rację z tymi objawami u dzieci i dorosłych. Tylko ze Inka juz rano nic nie chciala jesc a maluchy wcinały. Tę sama cykorię, to samo sianko z ziołami. Teraz tez wcinają, ziewają, myją sie i przytulają do siebie. Siedzą sobie w akwarium, bo kuweta sie suszy i wietrzy. Wetka powiedziała, ze to wzdęcie, ale sekcji nie było. Powiedziała, ze ze wzdęcia wychodzi 1 świnka na 10. Korenio- świniak świnika Cioci miała szczęscie. Dobrze, że już rano zabrałam Ineczkę z klatki i siedziała osobno - świnki nie patrzyły jak coraz gorzej sie czuła .... Tak Evelin, zaraz pochowamy ją koło Jadzi. I drugi wiatraczek trzeba kupić. Quote
Evelin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 I Inka też miała spokój....Miałaś wyczucie Pucka, że Jej ten spokój zapewniłaś....Bardzo mi żal,że tak się stało... Quote
invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 my tu gadu gadu a juz pora zalozyc skarpete swinkom na AFN, link do tego czy do drugiego tematu ma byc? Quote
Evelin Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Nie takie gadu gadu...Nie codzień świniak maszeruje za TM..Trudno mi w to uwierzyć... Inka (*)(*) A co z ta świnką z łomianek? Quote
basia Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 pucka, tak mi przykro ...:( A ja myślałam, że przesadzasz, że jesteś przewrażliwiona, przepraszam.. :( To bardzo interesujące co jej mogło zaszkodzić. Quote
invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Evelin mi nie chodzilo o INke, jak mozesz.. strasznie mi glupio ze ktos mogl wogole tak pomyslec.. Quote
pucka69 Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 ja wciaz nie moge uwierzyć :( miałam ją prawie pięc lat! NIGDY nie była na nic chora. Już jest pochowana. Obok Jadzi. Pod krzakiem dzikiej róży. Głowa mi pęka od płaczu ... Quote
invictus hilaritas Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 zadne slowo nie jest w stani cie pocieszyc, ale wiedz ze jestesmy z toba.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.