-
Posts
413 -
Joined
-
Last visited
Converted
-
Location
Wojkowice k/Będzina
bebebe1's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Wklejam tutaj i na makabrze: Dotyczy świnek z Zawiercia - napisałam do Trapezika na lonce prośbę o jakieś bliższe informacje o tych świnkach w Zawierciu (adres, tel., cokolwiek). Mogłabym wziąć na DT 3 lub 4 dziewczyny, bo ogranicza mnie liczba klatek. Dam znać jak coś będę wiedziała.
-
Zaniedbana świneczka znaleziona w krzakach. JUŻ W NOWYM DOMKU!!!
bebebe1 replied to Ania_i_Kropka's topic in Już w nowym domu
Niestety. dziewczyna z Sosnowca nie odezwała się, pomimo moich kilku ponagleń - nie wiem, czy wyjechała na urlop, czy się rozmyśliła :( Tak więc sprawa domku dla świnki pozostaje otwarta. -
Zaniedbana świneczka znaleziona w krzakach. JUŻ W NOWYM DOMKU!!!
bebebe1 replied to Ania_i_Kropka's topic in Już w nowym domu
[quote name='aga79']Witam,jestem bardzo zainteresowana adopcją tej świnki.[/quote] Aga już kolejny raz kontaktuje się ze mną w sprawie adopcji. Ma ktoś pomysł na transport w okolice Wrocławia? Bo nie wiem gdzie uderzać: pani Urszula z Warszawy tez jest chętna, ale w Warszawie łatwiej o domki i o świnki, więc może do Wrocławia? Bianka mogłaby sprawdzić dziewczynę :) Jest też dziewczyna z Sosnowca, która wstępnie zadeklarowała chęć adopcji. -
[quote name='Karena']seledynku, ja im daję i to nie tylko 1 raz. Może za dużo daję? Tak z 3 razy dziennie po plasterku 2-3 cm. grubości. To wystarczy, jeżeli chodzi o wodę, zwłaszcza w te upały?[/quote] Ja daję 1 i 1/2 ogórka na twarz (ale takiego małego, gruntowego) lub buraczka albo inne "wodniste" warzywo rano i to samo wieczorem, plus pietruszki kilka gałązek albo inne liście. Po takim posiłku wstawiam ziarno na pół godziny (wtedy się przygotowuję do pracy), a potem przed samym wyjściem ziarno wyciągam - ile dadzą rade zjeść to ich - więcej nie ma. Zostaje sianko i woda. Po południu powtórka z rozrywki - Pysia pięknie schudła na takiej diecie - 400g w ciągu 3 m-cy. P.S. Walczę ze świerzbem u 2 świnek (Elurin! Julka zdrowa!), pracą dyplomową na studiach podyplomowych, kolejną nową robota, której nie dostałam, bo nie mam wujka prezydenta miasta, ale jestem z Wami cały czas. Jakby kto myślał, że zapomniałam, to oświadczam, że się myli:)
-
Ayia, trzymaj go w cieple - przy kaloryferze, albo nakryj klatkę dużym ręcznikiem, albo pozwól mu się zagrzebać w dużej ilości sianka - żeby nie tracił ciepła. Mały, bądź dzielny ;)
-
Kimero, Ty mnie nie strasz :crazyeye: Przede mną ciężka noc wobec tego. Poleciałam do nich, ale jest ok. Nie pozwalają się złapać, uciekają jak zwykle, włożyłam je do klatki z pewnym trudem. Więc chyba zdrowe są :) Nie pomyślałam o tym wcześniej. Znaczy mój trawnik (domowy, nie miejski), choć nie tak cudnie zielony, chyba jest bezpieczniejszy. A ja tak sie starałam, żeby było z dala od drogi i spalin.
-
Tam, gdzie myślałam, że będą pokrzywy było... pole pięknie obsiane czymś chyba jadalnym. Na moje oko było to żyto - wysokie na 15-20 cm, w pięknym, soczystym, jasnozielonym kolorze. Jakby trawa, ale źdźbła były o wiele szersze. Uznałam, że dla moich świnek będzie ok. Na kocyku leżało tylko chwil kilka, potem była walka o resztki, a potem nawet dostojna, grubiutka Pysia wykonała kilka podskoków z zadowolenia. Aż się chce żyć dla takich chwil :multi: Na jutro jeszcze zostało :cool3:
-
Twardziel, nie ma co :crazyeye: Mam nadzieje, że Batmanowi nie zostawił tych siekaczy gdzieś na pleckach :cool3: Ayia, cieszę się z takiego obrotu, uściskaj malucha :lol:
-
[quote name='Ayia'] A wlasnie speedy ma bardzo wysuszone kOOpy doslownie jak kamien :shake: [/quote] Więcej wody i więcej warzywek w stosunku do ziarenek. Sianko w każdej postaci wskazane, tzn. albo jak sam skubie, albo w postaci zawiesiny zrobionej z proszku siankowego (tego na dnie woreczka) i wody.
-
[quote name='Ayia'] mam go podkarmiac bo chlopak nie je i nie pije [/quote] Pamiętasz, że podkarmiamy malutkimi porcjami, ale często - co 2 godziny? No i dawaj mu picie i pamiętaj o lakcidzie. Malutki, bądź dzielny - jesteśmy z Wami.