PaulinaT Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 Trzymam................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted December 17, 2008 Author Share Posted December 17, 2008 Pikusia po operacji czuje się dobrze. Guz został wycięty (w sumie z marginesem 3 sutków) i pojechał na histo. Teraz trzeba się modlić, by nie był złośliwy i nie rozsiał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Cały czas mocno trzymamy kciuki !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 To trzymamy... A płuca czyste? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Przekazanie informacji o stanie Pikusi zostawię Małgosi, bo na pewno zrobi to lepiej, a sama Wam coś opowiem... Otóż dziś pojechałam z moją Tosią do lekarza i ku swojemu zmartwieniu zastałam w poczekalni mały tłumek. Niestety musiałam z Tosią stać na korytarzu, ponieważ co wychylała się w stronę rzędu krzeseł, rzucał się w jej stronę z bardzo groźnym szczekaniem wielki, potężnie zbudowany podhalan, wokół którego kręciła się mała dziewczynka. Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że gdzieś już widziałam tę dziewczynkę, natomiast pies mnie lekko przerażał - wielki i bardzo groźny :diabloti:. TO BYŁA PIKUSIA - OGROMNA, OFUTRZONA, SZCZEKAJĄCA I NA PEWNO NIE WYGLĄDAJĄCA NA PONAD 10 LAT. Nasza Pikusia :loveu:. Ta sama, którą prawie 2 lata temu wnosiliśmy do tego właśnie gabinetu i której potem wiozłyśmy "ostatnią" parówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted December 23, 2008 Author Share Posted December 23, 2008 Pikusi guz był złośliwy... Na razie nie widać przerzutów, ale w ranę pooperacyjną wdało się zakażenie, z którym obecnie trwa walka. Miejmy nadzieję, że wycięty z dużym marginesem guz się nie rozprzestrzeni, a opiekunowie Pikuni poradzą sobie ze wszelkimi przeciwnościami losu. Tego Państwu z całego serca życzymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 Będzie chemia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted February 2, 2009 Author Share Posted February 2, 2009 Na razie nie ma takiej potrzeby.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Ogromnie proszę o następne informacje.... Jestem emocjonalnie związana z tą historią i tą sunią od początku. Znalazła dom, z ulgą wątek wtedy opuściłam. Przyszłam tu znowu po niemal 2 latach.... i ostatnia wiadomość nie jest zbyt wesoła... Jak się ma Pikusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 :(((( Nikt już się nie interesuje psiną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.