Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='mestudio']Córka mestudio nazwała Jordana - foką (i jeszcze żeby mu dokuczyć wydawała dźwięki jak foka). A Jordan odwdzięczał się obszczekując na każdym kroku....

TZmestudio[/QUOTE]
I bardzo dobrze zrobił :)

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Chyba przepiszę Jordana na mestudio. Chłopak ma zero szacunku i poważania dla mnie, który go wspaniałomyślnie wyciągnąłem ze schroniska.
Przez przypadek dziś natknąłem się na jego zdjęcie. Ten po lewej na skraju zdjęcia to ta niewdzięczna foka....

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-sm0WI5qXJcg/T6QYvN0KSPI/AAAAAAAAAtQ/YS1rWmpBG5E/s800/jordanowo.jpg[/IMG]

TZmestudio

Posted

Ach TZmestudio jak ja Cię rozumiem.... JA ( powtórzę - JA :D) uparłam się, że zabieramy szczeniaka, który jechał do schroniska, a teraz nasza dorosła już sunia najbardziej na świecie to kocha mojego TZ..... No i gdzie tu sprawiedliwość!!!!!????!!!!!

Posted

Ciocia mmd dzisiaj lekko przypalona odwiedza ;) Zalegliśmy - ja i psy - część na leżaku, część pod leżakiem, fajny dzień ;)
Dla mnie mogłoby tak być do Bożego Narodzenia i od nowa w lutym.

Posted

Nie cierpię słońca i upałów.

Jordi jest coraz bardziej niegrzeczny. Warczy już nawet na suczki, zrobił się też szczekliwy na obcych i podejrzewam, że gdyby pojawił się nowy dom to obszczekałby ludzi jak wariat, obwarczał i tyle z tego. Niedobrze. O Jordiego nigdy nikt nie zapytał, ech, to bardzo niedobrze bo on się bardzo z nami związał, a my nie po to go zabraliśmy aby był na stałe u nas. Mam dosyć nieadopcyjnych staruszków, a tu jeszcze on taki bez szans. Nie wiem co robić, staram się pozbyć chociaż trzech psów bo jestem już umęczona tą ilością. Zresztą po wydarzeniach z Punią mam w tej chwili zero zapału w psiej kwestii i nie wiem czy to się zmieni.
Popatrzyłam też na swój dom na te brudne i obdarte ściany, na pożarte ostatnio buty i stwierdziłam, że chyba mi odbiło i czas się przebudzić z dobrotliwego snu.
Wystarczą mi wiejskie burki z okolicy.

Posted

A ja się w pełni zgadzam z mestudio. I popieram, bo takie akcje zniechęcają do czegokolwiek. To co przez chwilę zadziało się u Puni, ta inwazja "cioteczek pomagających inaczej" to nauczka, żeby robić swoje, a na dogo jak najmniej. Co niniejszym i ja zamierzam.

Posted

[quote name='Roszpunka']I smutno się u Jordanka zrobiło...[/QUOTE]
Ale foka jest bardzo radosna.... W zasadzie to bardzo radosny i bardzo zazdrosny o pańcię psiak. Pies w okolicy pańci może być tylko jeden - on sam,

TZmestudio

Posted (edited)

Tylko się cieszyć, że Jordanek radosny :)
Ale zniknęłam na jakiś czas z dogo i po powrocie zastałam smutne i zniechęcone, podziwiane przeze mnie cioteczki... No, niefajnie tak mi się zrobiło...

Edited by Roszpunka
Posted

[quote name='Roszpunka']Tylko się cieszyć, że Jordanek radosny :)
Ale zniknęłam na jakiś czas z dogo i po powrocie zastałam smutne i zniechęcone, podziwiane przeze mnie cioteczki... No, niefajnie tak mi się zrobiło...[/QUOTE]

Ale życie poza dogo też występuje. Dogomanię tworzą ludzie i moderatorzy. Jeśli nie zgadzamy się z posunięciami moderatorów to możemy milczeć albo zostać zbanowani. Jeśli największy ruch na wątku był w chwili kiedy uciekł nam pies i wówczas zaczęły pojawiać się osoby "życzliwe inaczej", to się odechciewa ogólnej współpracy. Można jeszcze przytaczać inne sprawy: czarodziejka, uśpienie psa rodezjana, .... Całość skłania do przemyśleń.
Osobiście inaczej wyobrażałem sobie forum, a szczególnie dział Psy w potrzebie. Ale dyskusja na tym forum jest zabroniona, szczególnie o moderatorach. Więc po co tracić siły i się denerwować?
Będziemy robić swoje, niekoniecznie na forum. I być może nie w takiej skali. I tyle.

TZmestudio

Posted

[quote name='mestudio']Ale życie poza dogo też występuje. Dogomanię tworzą ludzie i moderatorzy. Jeśli nie zgadzamy się z posunięciami moderatorów to możemy milczeć albo zostać zbanowani. Jeśli największy ruch na wątku był w chwili kiedy uciekł nam pies i wówczas zaczęły pojawiać się osoby "życzliwe inaczej", to się odechciewa ogólnej współpracy. Można jeszcze przytaczać inne sprawy: czarodziejka, uśpienie psa rodezjana, .... Całość skłania do przemyśleń.
Osobiście inaczej wyobrażałem sobie forum, a szczególnie dział Psy w potrzebie. Ale dyskusja na tym forum jest zabroniona, szczególnie o moderatorach. Więc po co tracić siły i się denerwować?
Będziemy robić swoje, niekoniecznie na forum. I być może nie w takiej skali. I tyle.

TZmestudio[/QUOTE]


Ależ ja to rozumiem, też mam życie i działam poza dogo. Chodzi mi o to, że to forum się zmienia, na niekorzyść, zniechęcają się osoby, które lubię i cenię, choć znam tylko wirtualnie... I to jest dla mnie przykre.
Wątek Puni znam, zresztą śledzę wiele wątków, na których się nie odzywam, bo ja raczej milczek jestem i nie klepię bez potrzeby w klawiaturę.
Sępy i "cioteczki Dobra Rada" zlatują się zawsze, jak rekiny kiedy poczują krew i kąsają z dziką satysfakcją.
Nie zawsze lubię tu być, niemniej jednak doceniam siłę zbiorowości jaką tworzą psiarze na PWP i trudno mi się pogodzić z tym, że pomału się ona rozpada.
Ale musimy robić swoje, czy dogo będzie miało w tym swój udział, to inna sprawa.

Wasze poczynania obserwuję od jakiegoś czasu i jestem pełna podziwu dla zgranego teamu jaki tworzycie. Udało Wam się uratować niejedno stworzenie i to jest ważne, a nie złe języki nawiedzonych, sfrustrowanych i wszystkowiedzących.
I Dogomania też nie jest ważna, w tym wszystkim chodzi tylko o psy.

Posted

[quote name='mestudio']Jest śmieszny, zabawny. I bardzo mnie kocha. Nie da się ukryć, ma fioła na moim punkcie.[/QUOTE]
Tylko pozazdrościć takiego adoratora :-).

Posted

[quote name='Dogo07']Mnie też jest żal forum, myślałam że to będzie wspaniała wspólnota psiarzy. Niestety, pewne rzeczy są ciężki i smutne.[/QUOTE]
Masz rację, to przykre, że nie jest to zgodne dążenie do wspólnego celu. Tylko że inaczej być nie może - tysiące zarejestrowanych osób - to jakby całe miasto. A w mieście - wiadomo - są dobrzy, źli, uczciwi, krętacze, znerwicowani, oddani, i tacy, co to tylko pogadać i namieszać lubią.
Ale jak myślę o tych wszystkich psach, którym tu się udało, to - wiem, że mimo wszystko to ma sens.

Posted (edited)

Wiecie co, zadziwiające jest jak łatwo i z przyjemnością można człowieka zniszczyć bez powodu, a jak się okaże, że nie miało się racji to wychodzimy z wątku i nie ma przepraszam, o nie.

Edited by mestudio
Posted

Tak to azalie w pąkach, a tak kwitną inne rh.

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-k0XD8kAH9Gg/T6-5iR_5vVI/AAAAAAAABPg/f-0s1wbr-zY/s640/IMG_0995.JPG[/img]

Ten pięknie pachnie Irene Koster.
[img]https://lh4.googleusercontent.com/-CNSslwWNJss/T7M5tX_jBgI/AAAAAAAABW0/1sYC2zUpuVY/s640/IMG_1059.JPG[/img]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...