Jump to content
Dogomania

Mix pohalan Misio ma dom - zostaje na stałe w DT !!!


keria

Recommended Posts

[quote name='Asieq_']Serducho, intuicja, czy co tam jeszcze podpowiedzialy: Misiu jest w DS już dokładnie miesiąc :D Mówiąc wprost, podjęliśmy z mężem decyzje, ze piesek zostaje u nas!:lol:

Mam nadzieje, ze państwo zainteresowani Misiem wybiorą sobie i uszczesliwia któregoś z Waszych podopiecznych, bo nie brakuje psiakow oczekujących na swojego pana.[/QUOTE]


[quote name='mojamisia']Asieq :loveu: całuski i gratulacje :multi:
Dobrze że podzieliłaś się nowiną bo już mnie łapy zaczynały swędzić :evil_lol:[/QUOTE]

No to już oficjalnie mogę gratulować - strasznie się cieszę :) A jak państwo to przyjęli ? Ci , którzy mieli adoptować Bazyla obrazili się śmiertelnie na mnie ( zresztą ja się im nie dziwię do dziś ) :(
Hehehe wiedziałam że tak będzie odkąd Was razem zobaczyłam :) To jeszcze raz gratuluje i dobrze żeś ;) już napisała bo mnie też strrasznie łapy swędziały :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 428
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

:multi:Dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę !!!!!!!!!!!!!!!:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:
Mój Misio, którego wypatrzyłam smutnego za płotem opuszczonego domu ma swojego właściciela !!!!:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Dom przez duże D i to jaki :loveu::loveu::loveu:
Dzięki Wam odzyskuję wiarę w ludzi.
Zatem zmieniam tytuł :loveu: Misio w domku
Przy okazji zapraszam na wątek kolejnej bidy znalezionej przeze mnie
[url]http://www.dogomania.pl/threads/217945-Przyjaciel-dzieci-wyrzucony-pod-sklepem[/url].
Starutek Pikuś przecudny psiak, prawdopodobnie wychowany w mieszkaniu na starość wyrzucony na ulicę, prawie zamarzł w zaspie.

Edited by keria
Link to comment
Share on other sites

To zawsze są trudne wybory i decyzje , tym bardziej ,że potencjalny domek naprawdę wypadł rewelacyjnie ( [B]kkanarekk[/B] ma wyjątkowo szczęśliwą rękę do udanych adopcji ) , ale podkreślam - dobro psa powinno być na pierwszym miejscu . Wszyscy wiemy ;) , kogo Misiek by wybrał , gdyby do niego należała decyzja :lol:

Być może , to zbyt wcześnie , ale nieśmiało zaproponuję [url]http://www.dogomania.pl/threads/222356-Baca-w-typie-podhalana-po-zmar%C5%82ym-w%C5%82a%C5%9Bcicielu-szuka-domu-([/url] Pies w identycznej sytuacji , do Misia podobny i na początku tej drogi , którą Misio przeszedł aby w końcu trafić do swoich ludzi. Bardzo potrzebuje pozytywnej energii podhalańskoch ciotek :loveu: , które tak dzielnie wspierały Miśka .

Link to comment
Share on other sites

Nie wnikam w to czy Pani jest nienormalna, ale na pewno niepoważna. Nie mam zwyczaju korzystać z forum ( chociaż tym razem dla Pani zrobię wyjątek) i nie mam zamiaru powielać pytań, które mój maż zadał Pani przez telefon, które ja zadałam Panią na rozmowie i które na pewno pojawiły by się podczas spotkania z Misiem. Naszą rodzinę stanowi 7 kotów, a od dziś także złów i niebawem pewnie będzie piesek... nie oznacza, to, że żeby zapewnić im dobry dom muszę pisać pamiętnik każdego z nich na FORUM!
Chociaż może to ja jestem nienormalna.

[quote name='Asieq_']Chcę dla Misia jak najlepiej, bo zasługuje na prawdziwy kochający dom :)

Może jestem nienormalna, ale gdy mnie coś interesuje, to wszędzie szukam o tym informacji :razz: A potem dopiero kupuję/zabieram/itp.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jaki dom i dla jakiego stworzenia może zapewnić osoba, która nie dość, że deklaruje, że piesek na pewno trafi do czyjegoś domu, budując przy tym nadzieję przyszłej rodziny psiaka, to jeszcze bezczelnie nie odbiera telefonów i nie jest łaskawa poinformować o zmianie, tak ważnej decyzji. Wg mnie taka osoba jest niepoważna i nieodpowiedzialna, a w dodatku tchórzliwa. Skora Pani była tak przekonana, że nie damy Misiowi dobrego domu trzeba było powiedzieć, a nie wprowadzać zamęt i niepewność, zapewniając jeszcze, że Misio na pewno do nas trafi! Nie wyobrażam sobie żeby ktoś kto tak się zachowuje i ma "chwiejny" charakter mógł dobrze opiekować się psem!
Pisanie bzdetów i wklejanie zdjątek to nie jest opieka. Jeżeli jednak Pani uważa, że niemarnowanie czasu na pisanie o długości sierści swojego pupila jest świadectwem niemożności zapewnienia mu dobrego domu, to ma Pani rację u nas czas poświęcamy zwierzakom, a nie pisaniu o nich więc pewnie było by mu źle.

Odpowiadając na pytanie jednego z forumowiczów " jak Państwo zareagowali na zmianę decyzji" odpowiadam że fatalnie. Mąż mój nie chce innego psa, ja z resztą też ( przynajmniej na tą chwilkę) bo nie jest nam obojętne kto będzie kolejnym członkiem naszej rodziny, poza tym forma w jakiej Pani "Asieq" "załatwiła" sprawę jest odrażająca! i żal nam Misia, że ma tak niepoważną Panią. pozdrawiam Niedoszła "mama" Misia

[quote name='Asieq_']Serducho, intuicja, czy co tam jeszcze podpowiedzialy: Misiu jest w DS już dokładnie miesiąc :D Mówiąc wprost, podjęliśmy z mężem decyzje, ze piesek zostaje u nas!:lol:

Mam nadzieje, ze państwo zainteresowani Misiem wybiorą sobie i uszczesliwia któregoś z Waszych podopiecznych, bo nie brakuje psiakow oczekujących na swojego pana.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że najbardziej niemiłe jest to, że niespodzianka. Mieliśmy dziś poznać Misia, a ponieważ nie podejmujemy decyzji po to żeby je zmieniać, chcieliśmy Misia zabrać dziś do domu, Pani "A" poinformowała nas jednak, że Miś nie może zmieniać otoczenia do przyszłego weekendu, ale na pewno do nas trafi. Podczas gdy oznajmiała dobre nowiny na forum, my próbowaliśmy się do niej dodzwonić w sprawie odwiedzin i pieska itd. Niestety Pani nie odebrała. Oddzwoniła łaskawie po paru godzinach, kiedy, to własnie kupowaliśmy dla Misia kojec, szelki itd itp i jak gdyby nigdy nic powiedziała cyt " Miś już nie szuka domu..." To myślę jest najbardziej przykre. A fakt, że piesek nie musi po raz kolejny się /" dostosowywać" na pewno jest dla niego z korzyścią.
[quote name='Szarotka']No coz dla Misia napewno jest lepiej, ze zostaje w dt. gdzie juz wszystkich zna i nie musi znowu przechodzic przez zmiane, ludzi i otoczenia. Natomiast oczywiscie dla osob, ktore go chcialy adoptowac jest to nie mila niespodzianka.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

No tak, dt. poczulo, ze musi podjac dezycje, a emocjonalnie nie moglo odpuscic Misia.........., emocjonalne decyzje sa takie nagle......i powoduje kontrowersje......
Mam podobna sytuacje, bo mam na dt. malego kota i sie waham czy go zostawic czy nie........, jest bardzo ladny, a moj tz. nie jest chetny, wiec musze sama zdecydowac.

Link to comment
Share on other sites

Ja rozumiem argumenty jednej i drugiej strony .....sama mam psa na dt , od przeszło roku i jeśli znajdę dla niego odpowiedni dom , to rozstanie będzie bardzo trudne.... no i mam jednak nadzieję , że temu sprostam . Tak czy inaczej najważniejsze jest dobro psa , trudno jest wybrać pomiędzy dobrze rokującymi domami.
Domyślam się co czuła Asieg , gdy rozsądek nakazywał co innego , a serce mówiło swoje:shake:
Współczuję również niedoszłym właścicielom , sama nigdy nie chciałabym znaleźć się w podobnej sytuacji .

Edited by elaja
Link to comment
Share on other sites

Seleven -domyślam się co czujesz i jest mi przykro , tym bardziej że zwykle wybieramy dla psów domy z ludźmi podobnymi do nas wrażliwością i oddaniem zwierzakom .
2 lata temu byłam w podobnej sytuacji co Asieq_ dzisiaj, wybrałam Bazylowi najlepszy dom , z ludźmi podobnymi do mnie , Wychodziłam z domu z Bazylem kiedy mój Tata zaprotestował ze nie odda Bazyla . Uwierz mi to był jeden z gorszych momentów w moim życiu , z jednej strony potworna radość bo przez wiele lat marzyłam o drugim psie i nigdy rodzina się nie zgadzała a z drugiej strony świadomość jak bardzo skrzywdziłam tamtych ludzi . Pamiętam to do dziś , dlatego spytałam jak Państwo zareagowali .Seleven proszę Cię niech to że Misiek nie został Waszym psem i to że dziś zostaliście skrzywdzeni nie spowoduje ze zamkniecie swój dom dla jakiejś bidy ...

Link to comment
Share on other sites

Mamy na forum pare przykladow dt. ktore zamienily sie w ds. Ludzie po prostu tak sie przyzwyczaja do psa, ze pekaja na ogol w ostatniej chwili .........

A teraz pokaze Wam mojego kota co jest u mnie na dt. i tez mam zgryza ......, tz. go nie chce ze wzgledu na koszty weta ( nas niestety bardzo wysokie.........)

[IMG]http://i42.tinypic.com/4vs3kx.jpg[/IMG]
[IMG]http://i43.tinypic.com/29h2jp.jpg[/IMG]

Kot ma na imie Szaman ( bo jest kotem terapeuta, dla swojej dziekiej urodzonej w stodole mamy, ktora zaadoptowalam)

Link to comment
Share on other sites

Moja frustracja jest wywołana głównie formą przekazania informacji na ten temat, a także zachowaniem Asieq. Oczywiście, że nie zamkniemy domu dla innych pisaków, jednak nie chcemy podejmować decyzji pod wpływem emocji gdyby tak było to pewnie miałabym już całe stado psiaków :D Niestety nie każdy piesek może z nami zamieszkać. Mamy całe stado kociaków i akceptacja ich przez Psa jest warunkiem obowiązkowym, poza tym oboje ciężko i dużo pracujemy ( na szczęście w domu więc zwierzaki nigdy nie są same) i uprawiamy całą masę sportów. Piesek z " problemami emocjonalnymi" w pewnym sensie odpada ( a niestety w konsekwencji zachowań poprzednich właścicieli, zwierzaki do adopcji często mają problemy) odpada ponieważ nasz dom jest też naszym miejscem pracy i nie możemy sobie pozwolić na tzw chaos, a także dlatego, że nie chcemy żeby pieskowi stała się krzywda tzn żeby w wyniku potencjalnego "konfliktu" musiał ponownie zmieniać domek - co z resztą byłoby krzywdą również dla nas. JW uprawiamy sport, fajnie więc gdyby piesek nie bał się auta i jeździł ze mną na bieganie itd. Oczywiście każdy psiak będzie musiał nauczyć się nowych właścicieli i my będziemy musieli nauczyć się nowego psiaka, ale szczerze przyznaję że przy wyborze pupila kierujemy się w dużej mierze rozsądkiem a nie potrzebą serca ponieważ nie chcemy krzywdy ani dla psa, ani dla obecnych zwierzaków, ani dla nas... wiem, że dużo piszę ale gdzieś muszę rozładowac nerwa :P

[quote name='Rudzia-Bianca']Seleven -domyślam się co czujesz i jest mi przykro , tym bardziej że zwykle wybieramy dla psów domy z ludźmi podobnymi do nas wrażliwością i oddaniem zwierzakom .
2 lata temu byłam w podobnej sytuacji co Asieq_ dzisiaj, wybrałam Bazylowi najlepszy dom , z ludźmi podobnymi do mnie , Wychodziłam z domu z Bazylem kiedy mój Tata zaprotestował ze nie odda Bazyla . Uwierz mi to był jeden z gorszych momentów w moim życiu , z jednej strony potworna radość bo przez wiele lat marzyłam o drugim psie i nigdy rodzina się nie zgadzała a z drugiej strony świadomość jak bardzo skrzywdziłam tamtych ludzi . Pamiętam to do dziś , dlatego spytałam jak Państwo zareagowali .Seleven proszę Cię niech to że Misiek nie został Waszym psem i to że dziś zostaliście skrzywdzeni nie spowoduje ze zamkniecie swój dom dla jakiejś bidy ...[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szarotka']Mamy na forum pare przykladow dt. ktore zamienily sie w ds. Ludzie po prostu tak sie przyzwyczaja do psa, ze pekaja na ogol w ostatniej chwili .........

A teraz pokaze Wam mojego kota co jest u mnie na dt. i tez mam zgryza ......, tz. go nie chce ze wzgledu na koszty weta ( nas niestety bardzo wysokie.........)

[IMG]http://i42.tinypic.com/4vs3kx.jpg[/IMG]
[IMG]http://i43.tinypic.com/29h2jp.jpg[/IMG]

Kot ma na imie Szaman ( bo jest kotem terapeuta, dla swojej dziekiej urodzonej w stodole mamy, ktora zaadoptowalam)[/QUOTE]
Szarotko , ja chcę Twojego kota ! Toż to wierna kopia mojej Gapy , tyle , że moja ma rude a nie szare łaty [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.122788331131948.25525.100002023443913&type=3[/url]

Link to comment
Share on other sites

Są cudowne:) Też wiem jak to jest sama nie jestem w stanie oddać ani jednego mojego "dzidziusia" :) jednakże nie zapewniam nikogo o tym, że to zrobię ;)

[quote name='Szarotka']Mamy na forum pare przykladow dt. ktore zamienily sie w ds. Ludzie po prostu tak sie przyzwyczaja do psa, ze pekaja na ogol w ostatniej chwili .........

A teraz pokaze Wam mojego kota co jest u mnie na dt. i tez mam zgryza ......, tz. go nie chce ze wzgledu na koszty weta ( nas niestety bardzo wysokie.........)

[IMG]http://i42.tinypic.com/4vs3kx.jpg[/IMG]
[IMG]http://i43.tinypic.com/29h2jp.jpg[/IMG]

Kot ma na imie Szaman ( bo jest kotem terapeuta, dla swojej dziekiej urodzonej w stodole mamy, ktora zaadoptowalam)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Seleven bardzo mi przykro (tu Agnieszka) zwłaszcza, że nie mogłam do Państwa zadzwonić. Orange ma awarię i nic nie słychać a u mnie w domu wszyscy mają orange. Dopiero jutro zrobią z tym porządek. Nie odbierałam od Was nie z powodu niechęci tylko własnie tej awarii. Przepraszam, za cała sytuację, ja byłam osoba odpowiedzialną za Misia i muszę parę rzeczy wyjaśnić. Mianowicie: Seleven wraz z mężem to jeden z najlepszych domów pod słońcem, dom marzenie-raj dla każdego zwierzaka, oddałabym tam wszystkich swoich podopiecznych bez wyjątku. Po wizycie nie miała cienia wątpliwości, że będą cudownym domem dla Misia.
Nie mogę jednak zabronić Asieq go zostawić ponieważ ja sama zostawiłam swój tymczas dopiero podejmując decyzję stojąc pod domem, do którego miał trafić. Trochę było by w tym hipokryzji gdybym miała pretensje do Asieq. Forma całej tej sprawy była jednak z mojej strony fatalna ale to na prawdę z winy sieci tel nie mojej. Głupio mi bardzo, że nie mogłam do Państwa zadzwonić i normalnie porozmawiać. mam nadzieję, że adoptujecie jakiegoś wspaniałego psiaka. Jeżeli potrzebujecie pomocy dziewczyny na forum na pewno Wam jakieś bidy podeślą.

Link to comment
Share on other sites

Witam,

Rozumiem, sama mam telefon w orange :) i wcale nie mam pretensji. Nie dzwoniliśmy do Pani ponieważ nie wiedzieliśmy, że coś jest nie tak :) Męża poniosły trochę emocje ...ponieważ nikt do nas nie zadzwonił, mnie jednak przeraziła forma załatwienia sprawy przez Asieq. Do Pani absolutnie nie mam żalu :)
Oczywiście nadal będziemy szukać pieska i mam nadzieję, że uda się znaleźć przyjaciela na całe życie.
Gdyby Pani miała "kogoś" na myśli to proszę o info.
powodzenia :)

[quote name='kkanarekk']Seleven bardzo mi przykro (tu Agnieszka) zwłaszcza, że nie mogłam do Państwa zadzwonić. Orange ma awarię i nic nie słychać a u mnie w domu wszyscy mają orange. Dopiero jutro zrobią z tym porządek. Nie odbierałam od Was nie z powodu niechęci tylko własnie tej awarii. Przepraszam, za cała sytuację, ja byłam osoba odpowiedzialną za Misia i muszę parę rzeczy wyjaśnić. Mianowicie: Seleven wraz z mężem to jeden z najlepszych domów pod słońcem, dom marzenie-raj dla każdego zwierzaka, oddałabym tam wszystkich swoich podopiecznych bez wyjątku. Po wizycie nie miała cienia wątpliwości, że będą cudownym domem dla Misia.
Nie mogę jednak zabronić Asieq go zostawić ponieważ ja sama zostawiłam swój tymczas dopiero podejmując decyzję stojąc pod domem, do którego miał trafić. Trochę było by w tym hipokryzji gdybym miała pretensje do Asieq. Forma całej tej sprawy była jednak z mojej strony fatalna ale to na prawdę z winy sieci tel nie mojej. Głupio mi bardzo, że nie mogłam do Państwa zadzwonić i normalnie porozmawiać. mam nadzieję, że adoptujecie jakiegoś wspaniałego psiaka. Jeżeli potrzebujecie pomocy dziewczyny na forum na pewno Wam jakieś bidy podeślą.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

heh dzięki. Teraz w fazie "poszukiwania" nie wykluczone, że będę zaglądać częściej. Na co dzień jednak nie mam czasu na fora :( ale na pewno pochwalimy się nowym członkiem rodziny:)

[quote name='Rudzia-Bianca']No to seleven witamy na dogo , może jednak zrobisz wyjątek i zostaniesz na forum :)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Mam parę psiaków na myśli :) wyślę propozycje na maila. Poza tym gdybyście Państwo znaleźli jakiegoś innego psiaka to proszę podać osobie odpowiedzialnej mój tel to nie będziecie bez sensu kolejnej wizyty przechodzić (bo te z reguły są wymagane przy adopcjach.)
Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='seleven']heh dzięki. Teraz w fazie "poszukiwania" nie wykluczone, że będę zaglądać częściej. Na co dzień jednak nie mam czasu na fora :( ale na pewno pochwalimy się nowym członkiem rodziny:)[/QUOTE]

Dogo to miejsce które wciąga ;) Nie tylko żeby opisywać życie swoich pupili , ale głównie żeby próbować choć trochę pomagać tym biedakom .
Czekamy na przedstawienie nam nowego członka Waszej Rodziny :)
Powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

Zycze powodzenia w szukaniu pieska.
Moja Maya to narazie poluje na nowe koty :):), wiec na okres zapoznawczy koty maja wlasny pokoj z tzw. kocim wejsciem. Kot rezydent troche sie ich boi a one jego.
Mamusia niestety jest bardzo sploszona, ale tez bardzo ladna.
Oto "macocha" Szamanka :):), ktora na ogol spedza czas pod futonem :):)
[IMG]http://i40.tinypic.com/5d07ja.jpg[/IMG]
Chcialam jeszcze pokazac kota rezydenta, ale tiny nie chce mi go
wstawic .........

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...