ubój rytualny jest w Polsce od roku 2002 nielegalny

[farabutto]

Oto opinia RCL, która nie wnosi nic nowego do sprawy.
[URL]http://www.rcl.gov.pl/zalaczniki/Opinia RCL w sprawie uboju rytualnego.pdf[/URL]

[Ada-jeje]

[quote name='farabutto']Oto opinia RCL, która nie wnosi nic nowego do sprawy.
[URL]http://www.rcl.gov.pl/zalaczniki/Opinia RCL w sprawie uboju rytualnego.pdf[/URL][/QUOTE]
Temat uboju rytualnego w Polsce zamkniety, Polacy wygrali walke nad znecaniem sie nad zwierzetami.
Kalemba na emeryture, Piechocinski z swoimi kolesiami rzeznikami moga sobie zbiorowe pozwy wnosic o odszkodowanie, bo i tak bez uboju rytualnego kasy maja dosc na adwokatow, a sprawa i tak nie jest do wygrania. Ich grozby ida do lamusa. Moim osobistym zyczeniem jest, brak glosow na PSL w nastepnych wyborach.

[Energy]

Obyś miała rację...
Teraz przyjdzie nam jeszcze poczekać na TK, do którego złożenie wniosku zapowiedziały związki wyznaniowe.

[Ada-jeje]

[quote name='Energy']Obyś miała rację...
Teraz przyjdzie nam jeszcze poczekać na TK, do którego złożenie wniosku zapowiedziały związki wyznaniowe.[/QUOTE]
Po przeczytaniu opini RCL jestem spokojna, moim zdaniem TK nie zezwoli na zmiane ustawy. Ta garstka zyjaca w Polsce, ktora nadal chce korzystac z koszernego, moze sobie to mieso importowac.
Sledzac wypowiedzi w TV, oni nie byli zainteresowani ubojem rytualnym na ich potrzeby w kraju, wiec malo prawdopodobne ze taki wniosek skieruja do TK.

[filodendron]

[quote name='Energy']
Teraz przyjdzie nam jeszcze poczekać na TK, do którego złożenie wniosku zapowiedziały związki wyznaniowe.[/QUOTE]
Zapowiadają też dalszą drogę - do Strasburga.

[farabutto]

Takie ich wilcze prawo. :)

[lis]

Czy Trybunał Konstytucyjny może cofnąć zakaz ur?
chyba nie, skoro sam uznał, że jest on niezgodny z konstytucją ... jak więc wyjdą z tego patu z mniejszościami religijnymi?.

[Ada-jeje]

[quote name='lis']Czy Trybunał Konstytucyjny może cofnąć zakaz ur?
chyba nie, skoro sam uznał, że jest on niezgodny z konstytucją ... jak więc wyjdą z tego patu z [B]mniejszościami religijnymi?.[/B][/QUOTE]
Przeciez nikt im nie zabronil jedzenia miesa koszernego, moga go imporowac do woli.

[filodendron]

[quote name='Ada-jeje']Przeciez nikt im nie zabronil jedzenia miesa koszernego, moga go imporowac do woli.[/QUOTE]
Chodzi nie tylko o to, co oni będą jeść, ale także o obchodzenie świąt. Np. muzułmańskiego Święta Ofiarowania (Kurban Bajran - na pamiątkę ofiary Abrahama). Obchodzą je często nawet ci muzułmanie, którzy na co dzień nie przejmują się szczególnie tym, co jedzą. To dla nich ważne święto. Najlepsze mięso z ofiarnego zwierzęcia powinno się oddać potrzebującym. Podobno we współczesnej Turcji wielu muzułmanów potrafiło zamienić ofiarę ze zwierzęcia na ofiarę pieniężną, no ale cóż - to tak jak u nas z Bożym Narodzeniem - wielu całkiem świeckich i nieprzejmujących się religią ludzi celebruje jednak święta łącznie z kupowaniem żywego karpia, mimo dorocznych kampanii. Bo tradycja.

[Ada-jeje]

filodendron, poczekajmy cierpliwie na ewentualny dalszy rozwoj wypadkow.

[farabutto]

[quote name='filodendron']...no ale cóż - to tak jak u nas z Bożym Narodzeniem - wielu całkiem świeckich i nieprzejmujących się religią ludzi celebruje jednak święta łącznie z kupowaniem żywego karpia, mimo dorocznych kampanii. Bo tradycja.[/QUOTE]
Od 1 stycznia 2012 r. transport żywych ryb bez wody z mocy ustawy jest zabroniony. Powoli ten zwyczaj odchodzi do przeszłości.

[filodendron]

Ależ miały wodę, miały. Mniej więcej tyle, co te bojowniki sprzedawane w sklepach akwarystycznych w pojemniczkach do badania moczu. Humanitaryzm pełną gębą - łącznie z ubojem za parawanem, żeby dzieci nie widziały. Przy tym PRL-owska jedna wanna w M3 na trzy karpie, to prawdziwy akwen ;)
Zwyczaj powoli przechodzi do przeszłości głównie dlatego, że Polacy rozsmakowali się w innych rybach.

[farabutto]

I co z tego wynika? Kto odpowiada za to, że nie było wystarczającej ilości wody? My odpowiadamy, sprzedawca, nadzór handlowy i klienci który patrzyli na to bezmyślnie. Nie rząd, nie sejm, czy jakiś abstrakcyjny byt!

[filodendron]

Wody było tyle, ile ustawa przewiduje - ryby oddychały. Jakoś tam. Wiemy, jak to wygląda - nikt w hipermarkecie nie postawi przed świętami szkolnego basenu.
Spokojnie, ja tylko pilnuję, żebyśmy - w związku z ubojem rytualnym - nie zachłysnęli się zanadto sformułowaniami typu "Polacy wygrali walkę ze znęcaniem się nad zwierzętami". Mamy jeszcze sporo za uszami :)
Izraelski działacz na rzecz ochrony zwierząt:
[url]http://www.rp.pl/artykul/9157,1032391-To-nie-uboj-rytualny-jest-problemem.html?p=1[/url]

[Ada-jeje]

Izraelski dzialacz na rzecz ochrony zwierzat pisze prawde, ze jest wiele do zrobienia i dluga droga do poprawy losu zwierzat, co nie znaczy ze jako spoleczenstwo mielismy sie godzic na uboj rytualny. Wszystkich problemow zwiazanych z zwierzetami nie da sie uregulowac za jednym pociagnieciem czarodziejskiej rozdzki, o tym autor tez powinien wiedziec, skoro ten temat jest mu dobrze znany.
Przez samo pisanie artykulow, nie poprawimy losu cierpiacych zwierzat.

[farabutto]

[quote name='filodendron']
Spokojnie, ja tylko pilnuję, żebyśmy - w związku z ubojem rytualnym - nie zachłysnęli się zanadto sformułowaniami typu "Polacy wygrali walkę ze znęcaniem się nad zwierzętami". Mamy jeszcze sporo za uszami :)[/QUOTE]
Spokojnie, nic takiego nie ma miejsca.

[quote]
[URL]http://www.rp.pl/artykul/9157,1032391-To-nie-uboj-rytualny-jest-problemem.html?p=1[/URL][/quote]
Izraelski ekolog niczego nie zrozumiał z tego co się stało w Polsce, pisze kompletnie bez pojęcia i myli się co do istoty sprawy pisząc:

[I][FONT=&amp]D.I. "Ostatnio w Polsce Sejm RP przegłosował ustawę zakazującą uboju bez wcześniejszego ogłuszania zwierząt." [/FONT][/I]
Było dokładnie odwrotnie. Ubój rytualny jest zakazany, a przegłosowany projekt miał go przywrócić.

[I][FONT=&amp] D.I. "Projekt zakazujący uboju rytualnego zgodnie z oczekiwaniem wywołał burzliwą dyskusję."[/FONT][/I]
Ponownie, ta sama bzdura. Projekt Kalemby zakładał przywrócenie uboju rytualnego.

[I]D.I. "Moim zdaniem sprowadzenie debaty publicznej do kwestii rodzaju stosowanego uboju jest niesłuszne, oburzające, nieodpowiedzialne oraz błędne.[/I]"
Gdybym był Żydem, tez bym postawił taką tezę. Ale nie jestem.

[I]D.I. [FONT=&amp]"Fascynujące badania Eisnitza pokazują, że prawny obowiązek elektrycznego ogłuszenia zwierząt przed zarżnięciem ani nie zapobiega, ani nie zmniejsza ich cierpienia. [/FONT][/I]"
[I][FONT=&amp] "W żadnym razie nie jest ono w stanie sprawić, że zniknie cierpienie związane z przemysłowym ubojem.[/FONT] [/I]"
Bzdura. Mniej fascynujące, a bardziej rzetelne badania naukowe dowodzą czegoś wręcz przeciwnego, że ogłuszanie elektryczne minimalizuje cierpienia zwierząt.

A najlepsze jest to, że z braku dobrych argumentów te bzdury popiera ambasada Izraela. :)

[filodendron]

[QUOTE][COLOR=#000000]A najlepsze jest to, że z braku dobrych argumentów te bzdury popiera ambasada Izraela[/COLOR][/QUOTE]
Tak, to akurat jest sympatyczne. Coś w klimacie - zobaczcie, my też mamy ekologów ;)
Ogólnie jednak uważam, że rację ma pisząc, że brakuje szerszego kontekstu dot. uboju w ogóle a nie tylko jego rodzajów, przez co gubi się pewna szczególna perspektywa i nic się nie zmienia w kwestii wyczulenia społeczeństwa na etyczne aspekty związane z produkcją mięsa. Raczej jest tak, jak on pisze - poczuliśmy się lepiej - my, jako społeczeństwo.
Nie zgodzić się na coś to troszkę coś innego, niż zabronić czegoś z powodów etycznych. Oczywiście rozumiem, jak wygląda to od strony prawnej - był zakaz i zakaz zostaje. Wiemy jednak, że od strony praktycznej wygląda to dokładnie odwrotnie - był ubój, a teraz go nie będzie.
Dobrze, że decyzja sejmu była jaka była - obyśmy tylko nie poszli w kierunku dzielenia się na mniej i bardziej etycznych czy też w kierunku licytowania się, kto co zrobił dla dobra zwierząt i o ile to było bardziej moralnie uzasadnione (pytanie retoryczne, choćby z tego powodu, że Żydzi koni nie jedzą - czy taki koń nie wolałby być zarżnięty na miejscu bez ogłuszenia zamiast łamać sobie nogi i cierpieć w transporcie do Włoch?).
Zakazaliśmy czegoś, czego mogliśmy zakazać z niczego jednocześnie nie rezygnując - bo zakazaliśmy innym, więc w wymiarze moralnym ciągle jesteśmy jak ten Kali, który zabrać krowa i to jest dobre. Tym razem dla krowy trochę tak, ale niech nam ktoś spróbuje zabrać schabowego.

[farabutto]

[quote name='filodendron']
Ogólnie jednak uważam, że rację ma pisząc, że brakuje szerszego kontekstu dot. uboju w ogóle a nie tylko jego rodzajów, przez co gubi się pewna szczególna perspektywa i nic się nie zmienia w kwestii wyczulenia społeczeństwa na etyczne aspekty związane z produkcją mięsa. Raczej jest tak, jak on pisze - poczuliśmy się lepiej - my, jako społeczeństwo.
[/QUOTE]
Dobre i to, bo w pogoni za zyskiem z hodowli i przetwórstwa mięsa, dobrostan zwierząt jest bez szans. Jak do tej pory przegrywa na całej linii.

[quote][B]Zakazaliśmy czegoś,[/B] czego mogliśmy zakazać z niczego jednocześnie nie rezygnując - bo zakazaliśmy innym, więc w wymiarze moralnym ciągle jesteśmy jak ten Kali, który zabrać krowa i to jest dobre. Tym razem dla krowy trochę tak, ale niech nam ktoś spróbuje zabrać schabowego.[/quote]
[B]Niczego nie zakazaliśmy![/B] Zakaz istniał od dawna. 12 lipca parlament odrzucił wprowadzenie uboju rytualnego do porządku prawnego.

[filodendron]

[quote name='farabutto']
[B]Niczego nie zakazaliśmy![/B] Zakaz istniał od dawna. 12 lipca parlament odrzucił wprowadzenie uboju rytualnego do porządku prawnego.[/QUOTE]
No zobacz, a ten biedak tyle czasu nie wiedział, że może zarobić dodatkową kasę - dopiero teraz go olśniło ;)
[URL]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/roman-giertych-pelnomocnikiem-europejskiego-zwiazku-zydow-skarga-ws-uboju-rytualnego/vrgzh[/URL]

Ja naprawdę rozumiem, że od strony prawnej jest tak, jak piszesz. Ale w praktyce ubój był i gminy z niego korzystały. Teraz nie mogą, więc reakcja jest jaka jest i szuka się nowych prawnych rozwiązań. A co mają zrobić? Zawołać: o dobry Boże od tylu lat popełnialiśmy przestępstwo - teraz dobrowolnie poddamy się karze! To było nieświadome wysoki sądzie, niech to będzie okoliczność łagodząca ;) ;)

[farabutto]

[quote name='filodendron']No zobacz, a ten biedak tyle czasu nie wiedział, że może zarobić dodatkową kasę - dopiero teraz go olśniło ;)
[URL]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/roman-giertych-pelnomocnikiem-europejskiego-zwiazku-zydow-skarga-ws-uboju-rytualnego/vrgzh[/URL]
[/QUOTE]
[B][SIZE=3]Prezesi Młodzieży Wszechpolskiej[/SIZE][/B]

[I][B][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Giertych"]"Roman Giertych[/URL] (2 grudnia 1989 – 1994)[/B]
Młodzież Wszechpolska została utworzona w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Poznań"]Poznaniu[/URL] 2 grudnia 1989 z inicjatywy m.in. [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Giertych"]Romana Giertycha[/URL]. Na zjeździe założycielskim, który odbył się w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Collegium_Novum_w_Poznaniu"]Collegium Novum[/URL], przyjęto cztery podstawowe zasady programowe, dotyczące [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Moralność"]moralności[/URL], [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka"]gospodarki[/URL], polityki wewnętrznej oraz [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_zagraniczna"]polityki zagranicznej[/URL][SUP][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Młodzież_Wszechpolska#cite_note-2"][2][/URL][/SUP].
Organizacja była uważana za młodzieżowe zaplecze [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Liga_Polskich_Rodzin"]Ligi Polskich Rodzin[/URL] i była przez tę partię wspierana. Wsparcie owo widoczne było podczas [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2005_roku"]wyborów parlamentarnych w 2005[/URL], gdy przewodniczący LPR zastępował członkami Młodzieży Wszechpolskiej niektórych działaczy Ligi Polskich Rodzin na listach wyborczych do Sejmu.[/I]"

Słychać rechot historii... :p

[filodendron]

Że prawnikowi pecunia non olet, to nic nowego. Ale że Żydzi go chcą na orędownika, to faktycznie chichot historii. Czy to nie ówczesny ambasador Izraela publicznie ogłosił, że będzie unikać kontaktów z Giertychem, gdy ten był ministrem edukacji?
Panie Romanie, dziadek to się chyba w grobie przewraca ;)

[dosia.wil]

Taki oto obrazek ukazał się na stronie PSL:
[URL]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/581677_653567884655375_775130438_n.jpg[/URL]

Z przykrością należy stwierdzić, że poziom szkolnictwa w Polsce faktycznie sięgnął dna. Szczególnie nauczanie matematyki... Policzmy więc zgodnie z taką matematyką, jak uczono przed wojną:

Na potrzeby naszych obliczeń przyjmijmy za prawdziwe twierdzenie Związku Polskie Mięso, że wartość mięsa z uboju rytualnego wynosi 1,3 mld zł.
Uwaga! To nie jest 1,3 mld zł dla Skarbu Państwa!!! To są pieniądze, jakie od kontrahentów zagranicznych dostawali właściciele rzeźni!!!

Zakładając rentowność tej branży na poziomie 2% oznacza to, że do kieszeni tych kilku właścicieli parających się rytualnym biznesem wpływało rocznie 26 mln zł.
Ile z tego wpłynęło do Skarbu Państwa z tytułu podatku CIT?
Policzmy: 26 mln x 19% = 4mln 940 tys zł, czyli NIECAŁE PIĘĆ MILIONÓW ZŁOTYCH!

Autor tego zabawnego rysunku twierdzi, że za te pieniądze można byłoby kupić 100 tys. komputerów dla szkół. No to liczmy:
5 mln : 100 tys. = 50 zł
Gdzie można kupić komputer za 50 zł? Poproszę o adres. Chętnie nabędę!

A karetki? Ile można byłoby kupić karetek? Liczymy:
5 mln : 750 = 6.666
Za 6 tys to można co najwyżej zdezelowanego opla kupić!

[dosia.wil]

Pobawmy się dalej według niewzruszonych zasad Królowej Nauk:
Nadal pozostajemy przy założeniu, że wartość mięsa halal i koszer wynosiła 1,3 mld zł rocznie.

Ile na tym rytualnym biznesie zarobił mufti Miśkiewicz i rabin Schudrich?
Przyjmijmy, że opłata za certyfikację halal/koszer wyniosła tylko 1% wartości produkcji.
1,3 mld x 1 % = 13 mln
Trzynaście milionów rocznie mogło wpływać do kieszeni przywódców duchowych Żydów i muzułmanów!

A teraz praca domowa:
Zadanie 1:
Ile można byłoby kupić posiłków dla niedożywionych polskich dzieci za 13 mln złotych?

Zadanie 2 (dla bardziej zaawansowanych w samodzielnym myśleniu):
Dlaczego rabin Schudrich i mufti Miśkiewicz nie byli zainteresowani propozycjami posłów, żeby dozwolić na ubój rytualny tylko na rzeczywiste potrzeby wyznawców w Polsce?

[Ada-jeje]

[quote name='dosia.wil']Pobawmy się dalej według niewzruszonych zasad Królowej Nauk:
Nadal pozostajemy przy założeniu, że wartość mięsa halal i koszer wynosiła 1,3 mld zł rocznie.

Ile na tym rytualnym biznesie zarobił mufti Miśkiewicz i rabin Schudrich?
Przyjmijmy, że opłata za certyfikację halal/koszer wyniosła tylko 1% wartości produkcji.
1,3 mld x 1 % = 13 mln
Trzynaście milionów rocznie mogło wpływać do kieszeni przywódców duchowych Żydów i muzułmanów!

A teraz praca domowa:
Zadanie 1:
Ile można byłoby kupić posiłków dla niedożywionych polskich dzieci za 13 mln złotych?

Zadanie 2 (dla bardziej zaawansowanych w samodzielnym myśleniu):
Dlaczego rabin Schudrich i mufti Miśkiewicz nie byli zainteresowani propozycjami posłów, żeby dozwolić na ubój rytualny tylko na rzeczywiste potrzeby wyznawców w Polsce?[/QUOTE]
Zadanie nr 1. obawiam sie ze zarowno rabin Schudrich i mufti Miśkiewicz nie sa i nie byli zainteresowani dożywianiem dzieci w polskich szkolach.
Obydwaj rowniez nie byli zainteresowani ubojem rytualnym dla potrzeb wyznawcow w Polsce, gdyz z tych kilku zwierzat na potrzeby w kraju, nie mieli by zadnej kasy. Dla myslacych od samego poczatku bylo wiadomo ze nie o rytual chodzilo, tylko o kase dla tej dwojki, oraz dla naszych kilkunastu rzeznikow.

[filodendron]

[quote name='Ada-jeje'] Dla myslacych od samego poczatku bylo wiadomo ze nie o rytual chodzilo, tylko o kase dla tej dwojki, oraz dla naszych kilkunastu rzeznikow.[/QUOTE]
I właśnie dlatego, gdyby od początku zadbać o to, aby możliwy był ubój ryt. na rzeczywiste potrzeby wyznawców w Polsce, to teraz nie byłoby powodu do tego wielkiego halo o wolność wyznania. Diabeł tkwi w szczegółach.

Co do obliczeń, to niech ci z PSLu lepiej policzą ile zyskałby budżet, gdyby wywalić jedną trzecią urzędasów wspieranych przez koalicję. Albo gdyby zrównać KRUS z ZUSem.