Jump to content
Dogomania

Suczka ON już w najcudowniejszym domku pod slońcem:)


ocelot

Recommended Posts

  • Replies 240
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]SUNIA ZŁAPANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B]

Joteska, Kajetan, Magda dziękuję:)

Okazało się, że sunia ma szczeniaka... ma bardzo mało mleka. Suczka z małym bezpieczna w aucie i w drodze do Warszawy.
Dokładnie napisze Wam Joteska.
Po maluszka musiała się wczołagać pod sztachety, ech........

I teraz pytanie. Próbujemy pomóc małemu czarnemu przerażonemu? I dużemu przeganianemu?

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki, dopiero wróciłam, jechaliśmy długo w korkach w tę i nazad bo drogi w przebudowie...
Sunia jest b. wdzięczna, łagodna i mądra. Było trudno na poczatku, bardzo nieufna ale wpatrzona w człowieka. Zachęcałam ją by chodziła za nami i za paróweczkami, przysiadałam bokiem, dawałam cząsteczki parówki odgryzane- jakbym sie z nią dzieliła. Wkońcu udało mi się powolutku smycz nasunąć ale... ona się wyślizgnęła!, myślałam, że to koniec i stracę ledwo co pozyskane leciutkie zaufanie. Ale nadal zachęcałam i jej bok delikatnie zaczęłam przy szyi, za kąskiem dotyk aż przyszedł moment bym mogla szybko schwycić ją za skórę karku. Sunia odrętwiała, zero agresji i łapkę mi podaje:lol: - jakby coś w niej pękło, nawet się nie wyrywała. Wzięłam ją na ręce i tak juz była nasza:multi:. Dobrze, że ocelot ja wcześniej obłaskawiała bo nie wiem jak by dziś było:loveu:.

Jej malutek cwaniaczek ledwo na nóżkach stapający jak tylko zajechaliśmy przedreptał ze stodoły pod stos desek i palet drewnianych, z gwoździami! No i to już było wielkie wyzwanie, pod tym całym rozpadającym się towarem były jakby przekopane korytarzyki- myślę. że sunia tam mogła rodzić lub tam nocowały jakieś małe psy. Usuwanie tego trwało by do rana i zagroziłoby maluchowi. Wczołgałam się na ile mogłam i popiskiwałam, co stało się jednak atrakcją okolicznej ludności zerkającej z okien i sąsiedztkich pdowórzy. Mały w końcu ciuchtko podburkął i zaczęliśmy przekładać dechy na azymut i wreszcie udało się małe przerażone ciałko wydobyć, uff... Jak suńce doniosłam szczeniaka to pękło w niej coś po raz drugi, chyba zdobyliśmy jej zaufanie, zrozumiała, że chcemy jej pomóc:lol:
Sprawdziliśmy stodołę, tzn Kajetan włamał sie przez okno;), żadnych innych szczeniąt nie było.

Podróż oboje znieśli pieknie, spokojnie, cały czas otulałam ich z maluchem tak by czuli sie bezpiecznie, to było takie niesamowite! aż sie z Madzią wzruszyłyśmy, a Kajetan o mało co;)
W domku sunia zjadła, wypiła, katy obeszła, łapeczkę podała i podsypiała zmęczona, daje się juz ufnie głaskać, do każdego z nas już sama podchodziła. Ocelot miała świetą rację, ze niewiele trzeba, musiała być u kogoś w domu. Madzia dała suni na imię [B]Luna.[/B]
Maluszek jest słodziutki, podlizał żółtko, zrobił mały obchód i do mamusi sie tuli. Sprawdziłam po jedzeniu suni- mleczko jest, niedużo ale jest.
musimy szybko do weta bo oboje mają masę pcheł, dowiemy sie tez czy można odrobaczać w czasie karmienia od veta
na jutro zamówimy karmę dla mamuś karmiących, na razie kurczak lub indyk z makaronem
Sorki, że sie tak rozpisałam, ale jeszcze nie mogę uwierzyć, że nam sie udało:evil_lol:
i tak sie cieszę:lol:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=264380563598832&set=a.263035243733364.57219.100000806723184&type=3[/IMG][IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=264380520265503&set=a.263035243733364.57219.100000806723184&type=1&ref=nf[/IMG]

[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/301235_264380520265503_100000806723184_688064_13899213_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=264380653598823&set=a.263035243733364.57219.100000806723184&type=3[/IMG][IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=264380520265503&set=a.263035243733364.57219.100000806723184&type=3[/IMG][IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=264380563598832&set=a.263035243733364.57219.100000806723184&type=3[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam tak sunię złapaną :). Do dziś nie moge uwierzyć jak na nią patrzę, że tak ciężko było zdobyć jej zaufanie. 2 tygodnie na nią polowałam i też przy ruchliwej drodze, aż skóra cierpnie na te wspomnienia...

Jesteście wspaniali !

I jeszcze ten maluch !

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...