haluta Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 Qrcze musiałam wczoraj szybko się "odpiąć" od kompa, więc tak bez sensu zniknęłam w połowie ważnej dyskusji. teraz po kolei: BOS - biały owczarek szwajcarski (dawniej amerykańsko-kanadyjski, a w ogole to po prostu niemiecki - model długowłosy) - to jest Zoyka, Halla zaś to wilczak czechosłowacki. To, że Zoyka sama je na końcu to mnie akurat nie martwi, skoro jest jej z tym wygodnie to niech ma, w ogóle w wielu sytuacjach prezentuje sobą postawe osobnika omega i najwyraźniej jest jej z tym dobrze. Probowałam kilka razy ją trochę ośmielić, na więcej pozwolić, ale nie chce z tych dodatkowych przywilejów korzystać, więc ją zostawiłam w spokoju. Co ciekwe kiedy jest na podwórku i wykonuje swoją powinność czyt. stróżuje (a robi to świetnie) to jest mocna, silna i odważna i pierwsza przy bramie! Tylko w całym stadzie jest na szarym końcu - no ale w końcu ktoś musi! :lol: To co mnie naprawdę niepokoi to to "dziabanie" Halli. Dziś na spacerze zauważyłam taką rzecz: psy szalały na łące, Scot się na chwilę oddalił, za kepę traw, w tym momencie zaczęłam ję wszystkie przywoływać, aby nie przyszło im do głowy danie nura na drugą stronę rzeczki, która płynie nieopodal i dalej do lasu. Jak zwykle zareagowała Zoya, jak zwykle słabo zareagowała Halla :evil: a Scot z małym opóźnieniem. Wtedy Halla do niego doskoczyła i go skarciła, ale zrobiła to tak, że skowyt Scota aż mnie zmroził. Zaraz dorwałam się do Halli i ... ugryzłam ją w ucho i w pysk. Wprawdzie po obejrzeniu dokładnie łapy Scota nie zauważyłam tym razem żadnych śladów, ale jak już wspomniałam raz dwie dziurki po takim dziabnięciu zostały. Zastanawiam się czy ona "dziabie" tak mocno nie zdając sobie sprawy z sily swojego pyska, czy po prostu celowo używa takiej mocy? Ona zresztą tak "porządkowo" kąsa i Scota i Zoykę. Co do siusiania: przykład z wczoraj (tym razem dotyczy Zoyki) wrócilismy ze spacerku gdzie były siuski, psy się pięknie pokładły, Zoyka jak zwykle najdalej, po pewnym czasie (ok. 20-30 min) nagle spod ziemi wyrosła Zoyka wijąc się cała z radości- tknęło mnie i po obejściu domu znalazłam i siuśki i grubsze sprawy :o Już naprawdę nie mam siły :cry: No nie uwierzę, że 8-miesięczny pies nie wytrzyma 30 min bez siusiania!! Scot zaś tylko siusia, raz spał niedaleko mnie po czym wstał i zaczął sikać, nawet się nie oddalił na krok!!! Co do choroby lokomocyjnej: to co przeżywalismy z Hallą to jest chyba szczyt możliwości błędnika, pie spo 5 minutach od momentu wejścia do samochodu generował "gluty ze śliny" długości jakieś 20 cm, po czym następowała seria pawii niezależnie czy jedzonko było podane w tym dniu czy poprzednim. Farmakologia nie skutkowała! Teraz już się trochę uspokoiło, jeszcze sie trochę ślini i paw czasami jest, ale jest to nic w porównaniu z przeszłością. W tej chwili suczysko skończyło 13 m-cy więc może rzeczywiście trochę im się uspokaja kiedy podrosną? Rany, ale ja mam "pisanie", mam nadzieję, że nie poumieraliście z nudów? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 oczywiscie ze nie poumieralismy :D Jak dla mnie piszesz ciekawie :D.Czlowiek sie wczytuje i po chwli stwierdza z zalem ze koniec :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spytko Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 BOS - biały owczarek szwajcarski (dawniej amerykańsko-kanadyjski, a w ogole to po prostu niemiecki - model długowłosy) - to jest Zoyka, Kurna, to jaki on jest ? :hmmmm: Szwajcarski, czy amerykański, a może kanadyjski ??? A może niemiecki ? Ale mieszka w Polsce ? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haluta Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 oczywiscie ze nie poumieralismy :DJak dla mnie piszesz ciekawie :D.Czlowiek sie wczytuje i po chwli stwierdza z zalem ze koniec :D :oops: :oops: :oops: Dzięki 8) Zaś co do polskiego BOS-a, to jest po prostu biały owczarek niemiecki (tylko nie tak kątowany :wink: ). Ale patrząc na historie powstania rasy owczarek niemiecki to właśnie tak to jest. Tylko jak to z "ludziami" bywa nie mogli sie dogadać i najpierw z niego zrobili amerykańsko-kanadyjskiego a teraz już oficjalnie-szwajcarskiego :roll: Ale wygląda na "normalnie" niemieckiego - jak zeskanujemy zdjęcia to coś wrzucę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 dlugo sie zastanawialam nad kanadyjczykiem,mialam nawet juz chrapke na miot(bylo jakies ogloszenie)ale byly to krotkowlose a ja chcialam dlugowlosego.......Potem ujrzalam fote wilczarza i kanadyjczyk odszedl w dal :DWidac byl mi przeznaczony wilczarz :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrix..... Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Haluta, Ty gryziesz swoje psy? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Matrix, gdzie się podziewałeś ????????? A dlaczego Haluta miałaby nie gryźć psów? Ja sama w zabawie często podgryzam chłopaków, radochę mają ogromną. W ucho lubią chyba najbardziej :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 BOS - biały owczarek szwajcarski (dawniej amerykańsko-kanadyjski, a w ogole to po prostu niemiecki - model długowłosy) Haluta, nic nie rozumiem, to co to w końcu jest? Czy ta rasa jest uznana przez FCI? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrix..... Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Ja też nic nie rozumiem jaka w końcu jest ta rasa ale wracając do tego gryzienia. Jeśli w zabawie to w porządku ale niektórzy /patrz właściciele alaskanów, husky z tego co wiem , moze w innych rasach też się to stosuje/, gryzą swoje psy w ucho lub pysk karcąc ich w ten sposób i dajac im do zrozumienia, że to oni /ludzie/ są przewodnikami stada i im takie czy inne zachowanie psa nie odpowiada. A więc gryzienie jest formą kary. Dla mnie nie ma to żadnego uzasadnienia, przecież człowiek - przewodnik stada nie musi sobie swojego przewodnictwa wyrabiać takimi metodami. Nawiasem mówiąc widziałem stadka w których stosuje się ta metodę i nie zauważyłem żeby właściciel miał u swoich podopiecznych jakikolwiek autorytet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 A to ja pierwsze słyszę o karceniu w taki sposób. Ale może spróbować (hihihi)? Chociaż gdybym ugryzła mojego "uczłowieczonego" Krzysia - pewnie oddałby mi z nawiązką :lol: . Zdecydowanie lepsza jest rura, a whippetem zawsze można o ścianę rzucić :cunao: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 :oops: :oops: :oops: Kurtka trochę mi się trafiło : owczarek i szwajcarski !!! :wink: Ta reszta to może niekoniecznie :lol: :lol: :lol: No cóż , śmiech to zdrowie! Tak to jest jak się człowiek zabiera za coś na czym się nie zna !Błądzić rzecz ludzka . Haluta : Podaj mi proszę w jakim wieku są Twoje psy ( o ile dobrze wyczytałam gdzieś tam po drodze to Halla ma 13 m , a pozostałe dwa po 8 m , czy tak ?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 :o Cholerka ! Chyba nie odpoczęłam po wyjeżdzie ...- tylko jedno w zasadzie : " szwajcarski ".( ja jeszcze do tego BOS-a ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Nadia - przepraszam Cię bardzo - o co Ci chodzi? Piszesz jakbyś na haju była :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Charciara Jak to o co mi chodzi ?.... :o Postów nie czytasz :D ? Przecież jak nic kajam się za moją niezbyt finezyjną próbę tłumaczenia skrótu BOS - zanim jeszcze nas Haluta oświeciła. A z tym " hajem " to może i coś jest , bo nie tylko , że zmęczona i niewyspana , to jeszcze zdenerwowana - bo się jeden z moich psów niezbyt dobrze czuje. Bądż więc wyrozumiała.... please! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bagi Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 A co z wystawa , przelozylas to szkolenie ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Charciaro rasa jest uznana 8) poczatkowo bylo jako owczarek amerykansko-kanadyjski ale wtedy rasa bodajze nie byla pod patronatem FCI teraz przygarnela go na stale szwajcaria i jest owczarek szwajcarski ....Pod ta nazwa figuruje w FCI :D Poza tym to po prostu odlam owczarka niemieckiego,tyle ze w niemczech nie akceptowano owego odlamu :D.I tak po sporach pies z niemieckiego stal sie szwajcarski 8) A niemcy pewnie teraz zaluja bo stracili wspaniala rase :grab: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Hej Bagi! :P Tak , udało się ( niestety dopiero na kwiecień ) . Na wystawie więc będę , z czego - nie ukrywam , cieszę się niezmiernie. Jak Surma ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bagi Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 No , to ja sie tez ciesze do zobaczyska na ringu , no chyba ze chce wam sie wpasc do mnie na kawke , tak sobie . :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Bagi A wiesz, to bardzo kusząca propozycja. Już tak sobie nawet myślałam ..... bo jutro mam być w Lesznie " obciachać " 2 westy znajomej.I może by tak z powrotem " nie tędy , tamtędy - wrócić inną drogą i zahaczyć o ten Twój wielki dom na zakręcie ? Wszystko zależy od tego jak Igor się będzie czuł. A jak nie , to w tygodniu , hę ? :morning: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Bądż więc wyrozumiała.... please! Nadia - nie chciałam Cię w żaden sposób urazić, tylko nic zrozumieć nie mogłam :D . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bagi Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 No to zapraszam , do mnie z Leszna to macie juz niedaleczko . A jak przyjedziecie , to zobaczycie moje dwa kosciotrupki . Bedziecie wstrzasnieci i wsciekli :( , tak jak ja bylam . :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
charciara Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Bagi, czyżbyś wzięła do siebie kościotrupki, o których mi mówiłaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Bagi przykro mi słyszeć.W kogo mam rzucać urokiem!!!!!!? :evilbat: Czuję , że się strasznie zeżlę. Charciara Spoko.Sie lubimy :P :P :P !!! Ja sama czasami siebie nie rozumiem ... PS. Mój małżonek właśnie próbuje mi grozić :wink: odłączeniem od " neo", bo twierdzi ,że " nasze życie prywatne zanika " !!!! :o :wink: A jak tu nie korzystać , kiedy borzojowy świat " leży u mych stóp" ( i tak gibko się wszystkie stronki otwierają ... ) a tu jeszcze Amster wprowadził mnie w świat Dogomanii...??????? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bagi Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Ad. charciara tak dwa mam w domu , i szczerze mowiac nie wiem jak dalej postepowac , bo nie widze poprawy . Chociaz niektorzy twierdza ,ze to jeszcze za wczesnie na jakies spektakularne efekty . W kazdym razie doprowadzaja mnie glownie do lez jak na nie patrze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Nadio bo dogomania wciaaaaaaaaga 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.