Ewa Marta Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 Jestem na zaproszenie Mazowszanki:-) Prawdopodobnie w sobotę ruszamy z Mazowszanką z nauką robienia bazarków. Mamy się spotkać u mnie i jestem pewna, że potem Mazowszanka będzie śmigała i obsługiwała swoje bazarki:-) Quote
ewu Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 [quote name='Ewa Marta']Jestem na zaproszenie Mazowszanki:-) Prawdopodobnie w sobotę ruszamy z Mazowszanką z nauką robienia bazarków. Mamy się spotkać u mnie i jestem pewna, że potem Mazowszanka będzie śmigała i obsługiwała swoje bazarki:-)[/QUOTE] Super:) Fanty czekają:) Quote
ewu Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 [quote name='Mazowszanka']Czy Smutek to ten piękny pies z Pszczyny?[/QUOTE] Tak, jest bardzo biedny. Quote
mmd Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 [quote name='Ewa Marta']Jestem na zaproszenie Mazowszanki:-) Prawdopodobnie w sobotę ruszamy z Mazowszanką z nauką robienia bazarków. Mamy się spotkać u mnie i jestem pewna, że potem Mazowszanka będzie śmigała i obsługiwała swoje bazarki:-)[/QUOTE] Eno, taki nauczyciel się trafił, a ja tu się wychylam ;) Quote
Mazowszanka13 Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 Nie bój nic. Ja mało pojętna jestem to i Ciebie pomęczę.:roll: Quote
mmd Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 [quote name='Mazowszanka']Nie bój nic. Ja mało pojętna jestem to i Ciebie pomęczę.:roll:[/QUOTE] No to chyba że tak ;) Quote
Mortes Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 Ewa Marta bardzo dziękuję ze chcesz nam pomóc. Za Mazowszankę trzymam kciuki zeby miała jasny i chłonny umysł ;) Jak Mazowszanka pojmie tą trudna sztuke robienia bazarków to może i ja poszukam kogoś cierpliwego w Kielcach co potrafiłby nauczyć tego ,taka ograniczoną komputerowo osobę jak ja ;) Ewu a pamiętasz ktos tu kiedyś pisał o jakimś tymczasie tylko za karmę ? Może by spróbować ze Smutkiem ? Tylko coś mi kołacze po głowie ze to było gdzieś koło Bydgoszczy, no i chyba jest tam spora kolejka... Mozna by go dac do jakiegos tańszego hoteliku ale tak bez stałych deklaracji to potem ląduje sie z ręka w nocniku : przychodzi taki moment ze musisz sama płacić za hotelik :( Ech...szkoda psiaka Mnie wczoraj w pracy zaatakowała następna kobitka z masą szczeniaków ( tym razem 14 ! ) No i co tu takim odpowiadać???!!! Opieprzyłam ile wlezie ...ale co z tego??? Nawet nie pozwoliła zrobić zdjęc zeby je ogłaszać !!!! Ona chciała przywieżc mi je do pracy w jakimś pudle i zeby miała " z głowy". Oczywiście za pół roku byłyby następne... Juz nie mam sił do takich " ludzi" !!!! Jestem bezradna...mogę się tylko wściekać ze nie jestem w stanie pomóc. Szkoda takich maleństw dla których nie ma miejsca na tym okrutnym świecie... Quote
ewu Posted January 4, 2012 Posted January 4, 2012 [quote name='Mortes']Ewa Marta bardzo dziękuję ze chcesz nam pomóc. Za Mazowszankę trzymam kciuki zeby miała jasny i chłonny umysł ;) Jak Mazowszanka pojmie tą trudna sztuke robienia bazarków to może i ja poszukam kogoś cierpliwego w Kielcach co potrafiłby nauczyć tego ,taka ograniczoną komputerowo osobę jak ja ;) Ewu a pamiętasz ktos tu kiedyś pisał o jakimś tymczasie tylko za karmę ? Może by spróbować ze Smutkiem ? Tylko coś mi kołacze po głowie ze to było gdzieś koło Bydgoszczy, no i chyba jest tam spora kolejka... Mozna by go dac do jakiegos tańszego hoteliku ale tak bez stałych deklaracji to potem ląduje sie z ręka w nocniku : przychodzi taki moment ze musisz sama płacić za hotelik :( Ech...szkoda psiaka Mnie wczoraj w pracy zaatakowała następna kobitka z masą szczeniaków ( tym razem 14 ! ) No i co tu takim odpowiadać???!!! Opieprzyłam ile wlezie ...ale co z tego??? Nawet nie pozwoliła zrobić zdjęc zeby je ogłaszać !!!! Ona chciała przywieżc mi je do pracy w jakimś pudle i zeby miała " z głowy". Oczywiście za pół roku byłyby następne... Juz nie mam sił do takich " ludzi" !!!! Jestem bezradna...mogę się tylko wściekać ze nie jestem w stanie pomóc. Szkoda takich maleństw dla których nie ma miejsca na tym okrutnym świecie...[/QUOTE] Smutek jutro jedzie. Ważne,żeby był szczęśliwy. Ma trochę deklaracji, wiadomo ,że nie 100%. Ten dt jest cudowny i nie jest drogi, normalny cenowo. Martwię się tylko reakcją Smutka na dziecko, żeby jutro psiak nie zawalił.... Ja mu nie dam zginąć, trudno najwyżej będę mieć kolejny wydatek. Jak zbiednieję,to siądę z psami na ulicy i będę żebrać:)) Obiecałaś mi , że jak coś to razem siedzimy :)) Zrobię sobie tylko włosy na fioletowo,żeby wzbudzać większe zainteresowanie. Żal mi tych szczeniaków, matko co robić,serce pęka :(( Boże oświeć tych chamów, bo bez Ciebie żaden człowiek nie zmieni tych ciasnych umysłów. Trzy dyszki przeleję zaraz i czekam na cynk kiedy fanty wysłać. Quote
Mortes Posted January 5, 2012 Posted January 5, 2012 Ewu trzymam kciuki za Smutka, wiem ze może być ciężko ale Ty jesteś " baba z jajami" i nie odpuścisz ;) ;) Żebrać to ja już mogę i to bez charakteryzacji ( no...może przydałoby się schudnąć zeby być bardziej wiarygodną) ;) ;) Jakby co to daj sygnał gdzie i kiedy ;) Dziewczyny gdzie zgłosić fakt ze pies jest na niespełna metrowym łańcuchu i nie ma budy ? Wpłynęły pieniązki od Mazowszanki dla Dyzia za styczeń i luty w kwocie 60 zł i od ewu dla Dyzia 30 zł . Bardzo , bardzo dziękuję , bo Dyzio juz nie mial pieniazków Opłaciłam też hotelik Niko za styczeń ( 300 zł) . Niko niestety jest na minusie :( Quote
Mortes Posted January 5, 2012 Posted January 5, 2012 Dziś dostałam od ewelinki ( która kontaktowała sie z behawiorystą w spr Nikusia) rady jak z nim postępować . Cytat: trzeba zaostawic mu smycze, nawet kilka różnych, ale na ziemi i nic nie robić. po jakimś czasie, jak bedzie ok, dotykać smyczy i odchodzić,zostawiać jedzenie międyz smyczami i odchodzić. potem karmić przy smyczach, kłasć jedzenie na smyczach,on będzie siebał nie samej smyczy ,ale smyczy plus reki. dlatego najpierw smycze same, dopiero jak juz je swobodnie ze smyczy, można smyczy dotknąć i odejśc, ale odejść ,jak jets spokojny,nie brać smyczy do ręki, tylko dotknąć. wzmacniamy spokojne zachowanie nagrodą w postaci odejścia.potem jak juz jets ok, smycz jedną można powiesić gdzieś i od nowa robota.na końcu można ją dotnąć, i karmić psa, ale wazniejsze są te smycze na ziemi. bo coś nad psem to juzjest niebezpieczne,lepiej na ziemi.potem jak pies juz jest spokojny przy smyczach i tym, że trzymamy końcówkęw ręce można zacząć ją podnosić i każdego dnia coraz bliże psa, bliżej szyi,potem znów krok w tył, znów smycz przy ziemi i delikatnie i powoli klikamy karabinkiem jak piesj uż to akceptuje posnoeimy smycz coraz wyżej do szyi psa, ale powoli i klikamy i to musi być rozłożone na dni. w końcu przechodzimy do chwytania za obrozę, tez odwrażliwianie ale smycze wtedy lezą na ziemi,czyli pracujemy tylko nad jedną rzeczy, nei kilkoma na raz, bo będzie za dużo dla psa. potem jak juz opracowane jest chwytanie za obroże, możemy zacząć łączyć to z podnoszeniem smcyzy. i tak krok po kroku powinno być ok. zostawiłabym też po jakimś czasie kawałek smyczy przy obroży i niehc pies z tym chodzi na koncu mała pętelka d ozaczepienia karabinczyka dłuższej smyczy żeby nei zapinać od razu przy samej obroży i nie strzelać karabinkiem przy uchu psa. Przekaże te informacje Mironowi do hoteliku, może będzie jakiś pozytywny efekt gdy Miron wdroży to wszystko w życie Ewelinka dziękuję za pomoc :) Quote
ewelinka_m Posted January 5, 2012 Author Posted January 5, 2012 Konsultowałam z behawiorystką sprawę tego kółeczka ringo i tak jak myślałam doczepienie do niego smyczy może wywołać odwrotny skutek od oczekiwanego. Nikuś się może wystraszyć i znowu zrobi kolejny krok w tył zaraz zaaktualizuje rozliczenie Quote
Mazowszanka13 Posted January 5, 2012 Posted January 5, 2012 Co ten skurczybyk,żeby nie napisać inaczej,temu psu zrobił,że tak boi się smyczy i obroży? Myślę o poprzednim właścicielu.:mad: Quote
Mortes Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Ewelinko a może na razie doczepić nie smycz ( do tago kółeczka )tylko jakiś sznureczek? Dziewczyny robię zbiórkę starych smyczy ( do pracy z Nikusiem, więc pewnie nie da sie ich juz odzyskać). Mogłabym zamówić przez internet ale to trochę kosztuje,a poza tym szkoda nowych jak i tak Niko je zniszczy zanim zaakceptuje. Taka smycz można włożyć do koperty i wysłać na mój adres ( podam na pw). Myślę ze potrzebuje ok 10 szt. wczoraj dostałam dla Nikusia od mojej siostry Anetki 40 zł. Bardzo dziękuje :) Quote
ULKA12 Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Pozdrowienia od Viniego [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/524/c8c098a1e7600b4b.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/524/c8c098a1e7600b4b.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/524/1cdda843e78a8d82.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/524/1cdda843e78a8d82.jpg[/IMG][/URL][/URL] Quote
yolanovi Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Dziękujemy za fotki - Vini jest śliczny. A domki? Pytał ktoś o niego? Ktos interesował się? Jak się chłopak zachowuje? Quote
ewelinka_m Posted January 6, 2012 Author Posted January 6, 2012 [quote name='Mortes']Ewelinko a może na razie doczepić nie smycz ( do tago kółeczka )tylko jakiś sznureczek? Dziewczyny robię zbiórkę starych smyczy ( do pracy z Nikusiem, więc pewnie nie da sie ich juz odzyskać). Mogłabym zamówić przez internet ale to trochę kosztuje,a poza tym szkoda nowych jak i tak Niko je zniszczy zanim zaakceptuje. Taka smycz można włożyć do koperty i wysłać na mój adres ( podam na pw). Myślę ze potrzebuje ok 10 szt. [/QUOTE] Ja bym póki co nic nie kombinowała, niech oswoi się z widokiem, że smycz i ręka to nic złego. Wszystko trzeba robić małymi kroczkami,żeby przypadkiem nie pogłębić urazu. Tak jak mówiłam kółeczko można by było rzucać w okolice rozłożonych na trawce smyczy, niech oswaja się,że kiedy są smycze jednocześnie wiąże sie to z fajną zabawą Quote
Mortes Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Vini wygląda ślicznie w zimowej aurze :) Ja 2 dni temu wysłałam zgłoszenie Viniego do ogłoszeń ( na 30 stronach) . Lada chwila powinny się ukazać. Buziaczki dla Viniego z Kielc :) Ewelinko przekaze te wszystkie nasze przemyślenia do Mirona :) Oby był jakis pozytywny efekt :) O Dyzia ani pół telefonu :( Quote
Mazowszanka13 Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 O Dyzia ani pół telefonu :([/QUOTE] A szkoda. Tak ładnie prezentował się na wątku przygarnę psa(z Poznania). Szkoda,że go nie docenili.:-( Quote
toyota Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 [INDENT] Może przyda się w oswajaniu Nikusia ze smyczą ten filmik : [URL]http://www.youtube.com/watch?v=mJQXe4J0DTQ&feature=player_embedded[/URL]#! Szkoła Wesoła Łapka cieszy się dużym uznaniem wśród dogomaniaków. [/INDENT] Quote
ewu Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 [quote name='Mortes']Ewu trzymam kciuki za Smutka, wiem ze może być ciężko ale Ty jesteś " baba z jajami" i nie odpuścisz ;) ;) Żebrać to ja już mogę i to bez charakteryzacji ( no...może przydałoby się schudnąć zeby być bardziej wiarygodną) ;) ;) Jakby co to daj sygnał gdzie i kiedy ;) Dziewczyny gdzie zgłosić fakt ze pies jest na niespełna metrowym łańcuchu i nie ma budy ? Wpłynęły pieniązki od Mazowszanki dla Dyzia za styczeń i luty w kwocie 60 zł i od ewu dla Dyzia 30 zł . Bardzo , bardzo dziękuję , bo Dyzio juz nie mial pieniazków Opłaciłam też hotelik Niko za styczeń ( 300 zł) . Niko niestety jest na minusie :([/QUOTE] No to komu wysłać te fanty? Będzie kaska na chłopaczka:) Quote
ewu Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 [quote name='Mortes']Ewu trzymam kciuki za Smutka, wiem ze może być ciężko ale Ty jesteś " baba z jajami" i nie odpuścisz ;) ;) Żebrać to ja już mogę i to bez charakteryzacji ( no...może przydałoby się schudnąć zeby być bardziej wiarygodną) ;) ;) Jakby co to daj sygnał gdzie i kiedy ;) Dziewczyny gdzie zgłosić fakt ze pies jest na niespełna metrowym łańcuchu i nie ma budy ? Wpłynęły pieniązki od Mazowszanki dla Dyzia za styczeń i luty w kwocie 60 zł i od ewu dla Dyzia 30 zł . Bardzo , bardzo dziękuję , bo Dyzio juz nie mial pieniazków Opłaciłam też hotelik Niko za styczeń ( 300 zł) . Niko niestety jest na minusie :([/QUOTE] Eee tam chudnąć nie ma potrzeby. Napiszemy,że ty masz puchlinę głodową a ja nierówno pod sufitem:lol: Jak coś to się zdzwonimy i będziemy kwestować:cool3: Może by zrobić zjazd dogomaniaków i opanować najlepsze punkty do kwestow:crazyeye:ania. Teraz na poważnie a o policji myślałaś odnośnie psa? Albo te dzieczyny z Jędrzejowa z TOZU , pewnie coś poradzą. Biedak, strzelać do tych chamów to mało:angryy: Smutek jest super , już mam wieści. To znakomity piesek. Quote
ULKA12 Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Ja ostatnio włożyłam do furtki pewnemu panu, u którego sunia szczeni sie niej więcej co pół roku a szczeniaczki znikają ulotkę o potrzebie sterylizacji to wiecie co.... odniósł mi ją i też włożył mi do furtki. Quote
Mortes Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Toyota super filmiki :lol: szkoda tylko że Niko nie jest tak mały jak te śliczne piesiunie . Miron niestety znowu nie ma internetu ale zadzwonie do niego i opowiem mu o tych szkoleniach. Może coś wdroży z życie Muszę Wam opowiedzieć o dzisiejszym telefonie w sprawie Nikusia. Pani zadzwoniła w odpowiedzi na mój apel o pomoc lub dom dla psa po przejściach. Pani mieszka pod Nowym Sączem , choć pochodzi z Krakowa. W miejscowoiści Stadła pod Nowym Sączem powstaje jej firma gdzie mieszkałby Niko. Pani miała juz w swoim życiu owczarka niemieckiego który dożył u niej 15 lat i mieszkał z nią w domu. Chciałaby zeby Nikuś przebywał z nią w biurze. Po konsultacji z Mironem wiem ze Niko boi sie wejśc do budynku więc pani powiedziała ze ostatecznie zrobi mu boks z buda ale pies byłby zamykany w nim w ostateczności tzn gdyby ktos wjeżdzał na teren. Pani w ogóle chciałaby z nim jeżdzić do domu ale Nikuś za skarby nie wejdzie do auta :shake: Pani też czasami będzie przyjeżdzać z 5 letnią córeczką a ja nie jestem w stanie powiedzieć jak Niko reaguje na dzieci :shake: Powiedziałam pani wszystko bez ukrywania o Nikusiu i pani ma rozmawiać jeszcze z mężem Muszę jakoś zorganizowac szczepienie Nikusia ( pieniążki na jego szczepienie są u Mirona). Chciałabym go tez zaczipowac. Myślałam tez o kastracji ale Miron powiedział ze po pierwsze Niko nie zaakceptuje kołnierza i może to się żle na nim odbić , a po drugie nie zmieści sie z kołnierzem do budy a do domu nie chce wejsc. Nie wiem jak to wszystko ogarnąc :-( Quote
Mortes Posted January 6, 2012 Posted January 6, 2012 Ula to widzę ze u was ze świadomością ludzi tak jak u nas w świetokrzyskim...strzelac do nich to mało...!!! Jest tylko jedno wyjście : obowiązkowa sterylizacja i duuuże kary Ewu co do bazarku to musimy poczekać aż się Mazowszanka doedukuje ;) Jak juz bedzie specem w robieniu bazarków to wtedy zarzucimy ja fantami ;) Liczyłam trochę na Sonkę ale może dziewczyna nie ma czasu :( Mazowszanka nie obraz sie ale w tobie cała nadzieja :) :) :) Cieszę sie ze u Smutka wszystko Ok :) Co do suni na krótkim łańcuch to mam juz 2 tel na policję gdzie podobno jest utworzony jakiś wydzial reagujący na krzywdę zwierząt. Nie chce mi się wierzyć w skutecznośc działan takiego wydziału ale w poniedziałek rano dzwonie...zobaczymy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.