sabinka40 Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Co może sprawić dobry domek, dobry człowiek:lol:. Zdrowiej Zefirku kochany:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cheese Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Czekam na jutrzejszy rtg, aby nie było zle. Mądry i grzeczny Zefirek. Buziak w faflunki :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olly Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 RTG jutro między 16-17, już wtedy będziemy mieli pełny obraz schorzeń Zefirka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 [quote name='olly']RTG jutro między 16-17, już wtedy będziemy mieli pełny obraz schorzeń Zefirka[/QUOTE] :kciuki: cioteczki proszę :modla:rozsyłajcie bazarek na boksie [URL]http://www.dogomania.pl/threads/215936-Galeria-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-na-potrzebuj%C4%85ce-boksery-do-23.10.godz.20.00%29?p=17804397#post17804397[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michu Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Zefir codziennie staje się spokojniejszym, cieplejszym boksiem. Wie, że nic mu nie grozi i zaczyna rozumieć, że wszystko to dla jego dobra. Nie ma już wybuchów nieograniczonej radości, staram się tonować jego zachowanie. Zaczyna rozumieć, że jak mam coś innego do zrobienia to nie mogę go non stop głaskać. Zaczyna czuć się bezpieczniej, już nie zawsze chodzi wszędzie za mną, czasem po prostu zostaje na swoim posłaniu :) Jakie zdziwienie było moje wczoraj, jak wychodzę z łazienki, a Zefir na kanapie :) jeszcze tego nie było.. Dzisiaj rtg po południu. Trzymajcie kciuki!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Tak!trzymam kciuki i to już od rana za Zefirka!Michu dzięki za opiekę nad Zefirkiem-naszym fafluniem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 nieustająco ..... :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Ale się boksiołkowi kochanemu trafiło. Miejmy nadzieję, że od teraz będzie już tylko coraz, coraz to lepiej :) A ja w między czasie chciałabym zaprosić ciotki do naszej kolejnej bidy (ostatnio zatrzęsienie boksiów). [url=http://www.dogomania.pl/threads/216065-Bokserka-Kali-cudowna-kochana-bardzo-skrzywdzona-szuka-wspania%C5%82ego-domu?p=17805985#post17805985]Bokserka Kali - cudowna ale smutna pręguska marznie w przytuliskowym kojcu.[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olly Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Zefirek już w klinice.. trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 [quote name='olly']Zefirek już w klinice.. trzymajcie kciuki[/QUOTE] Posyłamy najlepsze mysli..., trzymamy kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michu Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Dzisiejsze badania Zefira: Test kliszowy (trzustkowy) - brak trawienia paska kliszowego (w ogóle nie pracuje trzustka). RTG - ciężka spondyloza kręgosłupa na całym odcinku piersiowo-lędźwiowo-krzyżowym. Zalecenia: utzymać Amylan (do końca życia), dieta typu low fat (karma już została zamówiona-koszt 200zł), metronidazol podawać jeszcze 4 dni. Koszt dzisiejszej wizyty 60 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Dzieki "michu".... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 Same smutne wiadomości.... tak po ludzku, to Zefirek trzustki juz prawie nie ma :-(:-(:-( jest w masakrycznym stanie :shake::shake::shake: dlatego tak strasznie chudł. Kręgosłup w trzech odcinkach tak przekrzywiony i zwichrowany, że Zefirek odczuwa tak wielki ból i łapki mu się przez to tez rozjeżdżają. Stan zdrowotny Zefirka jest bardzo poważny i jedynie co jest pewne to to, ze trzustki nie da się na pewno uzdrowić, bo nie ma na to lekarstwa, można jedynie ja wspomóc, tak samo nic nie da się z kręgosłupem również nic zrobić. Olly wie więcej bo bezpośrednio z dr Słodkim rozmawiała. Zefirek dochodzi do siebie po głupim jasiu. Dzisiaj był bardzo grzeczny :-(:-(:-(Bidusia kochana :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
What May NN Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 biedak :-( dobrze, że jest u micha.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cheese Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Jak dobrze rozumiem to wszystkie te zalecenia dotycza trzustki, a co z tą spondylozą. Jakieś zalecenia w tym temacie, jakieś środki farmakologiczne. Co powiedział wet ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cheese Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Tak to maja te nasze boksie, one sa takie podatne na wszelkie choróbska. Poprzedni "własciciel" napewno nie był z naszego klanu. My nie pozbywamy sie naszych boksiów, kochamy je do końca całą miłością największą na świecie . Kochany faflaku nie dawaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 Olly napisze wszystko dokładnie za pól godzinki :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 smutne wieści :( Nasz Mr Big ma bardzo zaawansowaną spondylozę i jeździ na rehabilitacje do dr Slodkiego... polepszylo mu sie, ale on byl w gorszym stanie, prawie nie chodzil. Na tą spondylozę to akurat najlepiej, że jest to własnie dr Słodki. CO do trzustki...chyba idzie z tym żyć na lekach, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olly Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 więc tak: na tę chwilę priorytetem jest trzustka. Zefir nie trawi pokarmu!! tak jakby trzustki nie było wcale. Jak wet zobaczył kupę Zefirka, to od razu powiedział, że trzustka jest na wykończeniu... Co do kręgosłupa jak na razie możemy działać objawowo (leki przeciwbólowe). Wet ocenił wiek Zefcia na 10lat, a sami wiecie, że dla boksera, który nie miał odpowiedniej opieki weterynaryjnej to bardzo solidny wiek. Temat rehabilitacji na pewno zostanie poruszony, ale na tę chwilę musimy doprowadzić trzustkę do "jakiegoś" stanu, a poza tym Zefir jest jeszcze "rozchwiany emocjonalnie", nie możemy na razie go stresować codziennymi zabiegami. Mr Biga poznałam, ale on ma zdecydowanie inny charakter niż nasz gagatek, Biguś jest spokojny, jakby wiedział, że to co mu robią to dla jego dobra, a Zefirek jak na razie traktuje dotyk obcych jako atak na niego, jest przerażony.. Możecie być pewni, że jest pod świetną opieką weterynaryjną i na pewno zrobimy wszystko, żeby mu polepszyć życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Kurde, nie rozumiem jak to mozliwe, ze w Poznaniu tego nie wykryto? czy to możliwe, że przez dwie godziny transportu kupy zmieniła się tak bardzo, że to nie wyszło? Testu kliszowego nie robili, ale chyba powinno to wyjsc w badaniu krwi? moze faktycznie te 2 godz roznicy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cheese Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Że jest pod świetną opieką weterynaryjną i nie tylko:Rose: to nie podlega żadnej dyskusji . Duży szacun. Wieczorny buziak w faflunka. Jutro będzie lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 o boziu :((((((((((((((((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olly Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Kochani, Michał musiał gnać z Zefirem na sygnale do Kliniki. Zefcio zrobił się bardzo lejący, jakby tracił przytomność, siusiał pod siebie i tego nie czuł.. W samochodzie wpadł w amok, rzucał się, wiercił, nie leżał w aucie jak do tej pory.. W Klinice było jeszcze gorzej, skakał, turlał się po ziemi, ciachnął Michała w palec. Zefir dostał silne leki przeciwbólowe, jest trochę lepiej, ale..[B] kręgosłup jest w masakrycznym stanie[/B]. Rozmawiałam ze Słodkim, powiedział, że Zefir [U]nie jest agresywny[/U], ale STRASZNIE CIERPI z powodu zaawansowanej spondylozy kręgosłupa, cierpi tak bardzo, że próbuje robić wszystko, żeby nie myśleć o bólu, stąd jego zachowanie. Powiedział, że Zefir może być na lekach przeciwbólowych, ale jego stan się nie poprawi, będzie coraz gorzej (...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 :((((((((((((( czemu znow dzisiaj musze ryczec ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Ola, a Słodki nie bierze pod uwage, że to mógł być mały atak padaczki? A kurcze, nie zajarzyłam, że on był po narkozie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.