Jump to content
Dogomania

*Pabianice* bernardynka Lusia BEZ OCZU !!!!!!!!!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

hejka, odnosnie naszych wplat to nie wiem kto wam powiedzial ze zostaly zrobione ze szwecji???

jezeli raportujecie wplaty na "waszej stronie" a nie na dogo to prosilbym o zamieszczenie linku tam bo my nie wiemy gdzie jest ta wasza strona :-( nie przyjmujcie za pewnik ze jestescie tacy znani

pieniadze zostaly wplacone z mBanku i z konta mojej siostry ale mam nadzieje ze umiecie czytac i gdy jest w wiadomosci napisane "LUSIA OD ARESEKSE" to potraficie wydedukowac dla kogo i od kogo pieniadze pochodza ... ponizej wklejam jak wyglada to na koncie

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
28-09-2011

28-09-2011

[URL="https://www.mbank.com.pl/account_oper_list.aspx#"]PRZELEW ZEWNĘTRZNY WYCHODZĄCY[/URL] -80,00 PLN
BERNARDYN FUNDACJA ZWIERZĄT SKRZYWDZONYCH ANIELIN 51 98-100 ŁASK
181240328811110*01029858304
LUSIA OD ARESEKSE
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
27-09-2011

27-09-2011

[URL="https://www.mbank.com.pl/account_oper_list.aspx#"]PRZELEW ZEWNĘTRZNY WYCHODZĄCY[/URL] -20,00 PLN
BERNARDYN FUNDACJA ZWIERZĄT SKRZYWDZONYCH ANIELIN 51 98-100 ŁASK
181240328811110*01029858304LUSIA
OD ARESEKSE
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

/André

  • Replies 523
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Aresekse - nie sądzę by fundacja chciała kogokolwiek oszukać :/
nie trudno jednak znaleźć ich stronę internetową w necie.... wystarczy w googlach wpisać fundacja bernardyn

Mnie to zajęło dokładnie 30 sekund - znalezienie strony i odnalezienie twoich wpłat: [url]http://www.bernardyn.org.pl/nasi_darczyncy.html?m=2011-09[/url]

Posted

[quote name='modliszka84']Aresekse - nie sądzę by fundacja chciała kogokolwiek oszukać :/
nie trudno jednak znaleźć ich stronę internetową w necie.... wystarczy w googlach wpisać fundacja bernardyn

Mnie to zajęło dokładnie 30 sekund - znalezienie strony i odnalezienie twoich wpłat: [URL]http://www.bernardyn.org.pl/nasi_darczyncy.html?m=2011-09[/URL][/QUOTE]

nigdy nie twierdzilem ze ktokolwiek probuje przywlaszczyc pieniadze, strone fundacji zagoglowalem i tez znalazlem, tez chyba w 30 sekund ale po 10 minutach szukania mojej wplaty zezloszczony opuscilem te ich strone ... moze jestem debilem ale debil chyba tez ma prawo wplacic pieniadze i zobaczyc potwierdzenie ze pieniadze te doszly! widzisz jakie to proste bylo gdy wkleilas ten link ... o to mi tylko chodzilo ... mysle ze od dzisiaj nie bede wplacal pieniedzy tam gdzie nie bede mogl tego zweryfikowac, a pieniadze bede wplacal bo chce biednym pieskom pomoc ... modliszka84 dziekuje za pomoc i pozdrawiam i zycze wszystkiego naj naj Lusi!!! /André

Posted

myślę że niepotrzebne są tu złości. Ewa miała ostatnio sporo na głowie, chyba za dużo, ona sama i 17 bernardynów + swoje życia i mąż ze złamaną nogą, to chyba wiel wyjaśnia. każdy może coś przeoczyć i nie trzeba go od razu przekreślać.

aż serce mi się cieczy jak czytam o szczęśliwej Luśce:) już widzę tą jej uśmiechnięta mordę:)

kurcze jeśli ona faktycznie jest wysterylizowana to ja już naprawde nie rozumiem, czemu ktoś jej nie szuka...:(???? kurcze a jeśli jest po sterylce to nie powinna mieć urojonych przecież??a może poprostu nie mieć macicy?:) tzn od urodzenia?ee chyba nieee?no bo jak na usg nie widać to chyba wszystko jasne?

Posted

dla wyjasnienia, nikogo nigdy nie podejrzewalem o probe przywlaszczenia pieniedzy, chodzi tu o pewnego rodzaju rutyne ... czlowiek widzi ze pieniadze doszly i juz o tym wiecej nie mysli a tak moze niepotrzebie ale doszlo czy nie doszlo ... Renata pytala dwa razy, wy ktorzy znacie strone fundacji jak wlasna kieszen wiecie odrazu jak to sprawdzic, ja pewnie tez bym to wkoncu znalaz ale zajeloby mi to godzine ... nie dysponuje takim czasem ... mialem nadzieje ze ktos napisze 'tak doszly'

czytalem pobieznie watek Lusi i jestem przekonany ze ludzie pracujacy w tej fundacji sa wspanialymi ludzmi milosnikami zwierzat ... wielkie moje gratulacje dla nich ...

na koniec chcialem napisac ze bardzo sie cieszymy ze Lusia znalazla domek i zyczymy jej i jej panciom wielu pieknych lat ... bedziemy stalymi goscmi na tym watku i jezeli dalsza pomoc bedzie potrzebna to my sie napewno dolaczymy

/André

Guest Ciocia Gosia
Posted

Luśka Ty szczęściaro:) Wspaniale jest czytać takie dobre informacje.

Trzymam cały czas mocno kciuki.

Posted

Wszystkie darowizny wrześniowe są na naszej stronie, z ostatnich dni września były naniesione bodajże 1 lub 2 października. Aktualnie październikowe będą naniesione 15. Nic nie było przeoczone, nic nie zapomniane. Osoby, którym nie pasuje sposób działania naszej fundacji niech nie pomagają zwierzętom, którymi się opiekujemy. Za dużo mamy fizycznej roboty codziennie żeby stresować się tutaj wpisami, właściwie nie wiadomo o co :crazyeye:
Nie da rady wszystkim dogodzić i nie do przewidzenia jest, co ludziom może się nie podobać. W związku z tym nie mamy zamiaru dogadzać wszystkim.
A jeśli będą na nas tutaj ataki i w jakikolwiek sposób naruszane dobre imię Fundacji BERNARDYN to nie będziemy dalej obecni na tym wątku.
Jeśli komuś się nudzi to niech się weźmie za konkretną robotę a nie wymyśla problemy.

Posted

weszla tu bo zobaczylam banerek......
straaaszny

ale widze ze w DT: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/214123-*Pabianice*-bernardynka-Lusia-BEZ-OCZU-%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21?p=17596984&viewfull=1#post17596984[/URL] masie lepiej

a wiesci:
[quote name='Fundacja BERNARDYN']Lusia zostaje w nowym domu. Kosztowało nas to tyle nerwów przez kilka dni, że nawet nie ma co pisać. Nowy dom też zdenerwowany i z nieprzespanymi nocami. Oni denerwowali się, że my się denerwujemy i nie mamy do nich zaufania, a my się denerwowaliśmy, że nie wiemy co tam się dzieje i że źle wyadoptowaliśmy chorego psa. [..]
QUOTE]

to w ogole fajne :)

Posted

bernardyny zawsze pomgają


[INDENT] [SIZE=5]zajrzyj bohaterski czyn uratował psa - spełnijmy jego marzenie [/SIZE]


[URL="http://www.dogomania.pl/threads/216272-uratowa%C5%82-psa-przed-%C5%9Bmierci%C4%85-m%C5%82ody-harcerz-zr%C3%B3bmy-mu-niepsodziank%C4%99?p=17828670#post17828670"]http://www.dogomania.pl/threads/2162...0#post17828670[/URL] [/INDENT]

Posted

Lusieńko kochana zdrowiej w nowym domku!

Masz wspaniałych opiekunów, którzy za nic w świecie nie chcieli Cię oddać! Tylko pozazdrościć. Szczęściara!

Posted

Lusia wróciła z adopcji. Dom nie sprostał wyzwaniu. Przedwczoraj, w niedzielę, sunia została odwieziona do naszego ośrodka. Była to decyzja domu, nie nasza.

Dwa dni próbowaliśmy u nas włączyć Lusię w stado domowe, żeby mogła mieszkać w domu, ale nie da się. Suka gryzie inne psy, wskakuje na kark i targa, tak się nakręca, że nie można odciągnąć. Gryzie mocno i mogłoby dojść do zagryzienia. I to raczej ona zostałaby zagryziona przez stado, bo jest nieczytelna dla psów, dominująca i szuka zaczepki. Zaczepki i bójki są super. W ogóle Luśka jest świetna; mocny, zdecydowany charakter, odważna.
Dzisiaj od rana jest na dużym wybiegu z Barnabą. Barnaba to wielki i silny bernardyn, mądry i umie postępować z takimi pannami. Początkowo była awantura, ale stopniowo ogon Lusi opadał coraz niżej (gdy weszła na wybieg był w górze niczym antena). Po kilku godzinach Lusia zaczęła szanować Barnabę. A teraz zgodnie śpią pół metra od siebie. Co będzie dalej zobaczymy, musimy znaleźć jak najlepszy sposób na życie dla suni.
Powrót z adopcji nie był szokiem dla psa. Dla nas jednak był i kilka dni poprzedzających to gra nerwów. Nie będziemy opisywali szczegółów, bo nie ma po co. Lusię odwiozła cała rodzina, Pan płakał, Pani nie płakała, dzieci się śmiały.

Posted

dzieci sie smiały ...............juz mi wystarczy !!!!

a ja dzisiaj na fb napisałam w przenosni że brzydka i kaleka a i tak ktos ja pokochał ....w złą godzine to napisałam ...

Posted

nawet nie wiem co napisać, bardzo mi przykro, ale często tak jest niestety, że tłumaczy się ludziom pewne rzeczy, ludzie twierdzą, że rozumieją i są gotowi podjąć wyzwanie, a potem się okazuje, że problem niestety ich przerasta i pies wraca :(
Lusieńko, trzymaj się, widocznie oni nie byli Ciebie warci...

Posted

No tak , emocje , atrakcja przez jakiś czas ( patrzcie i podziwiajcie - jacy jesteśmy wspaniali ! Inni , zwykli snobi kupują rasowe [B]ale nam nikt nie dorówna - trudno znaleźć drugiego takiego psa[/B]) - na końcu szara rzeczywistość ....i pies potraktowany jak zabawka , która straciła blask nowości i nikogo już nie wprawi w podziw. Już wolę takich , którzy uczciwie mówią że nie chcą i nie potrafią zaopiekować się chorym psem.

Posted

:angryy: Nie mam siły tego komentować... Po prostu- cholernie przykro.:(
Dzieci... chciałabym wierzyć że nie rozumiały sytuacji- nie pamiętam w jakim były wieku...:sad: Pan płakał- pewnie jakaś różnica zdań w rodzince :sad: za którą zapłaciła Lusia...
Trzymaj się pyniu- dzielna z Ciebie dziewczynka.
Qrczę, ja tak myślę, że ona powinna nie tylko trafić do ludzi o złotych sercach, ale też do takich, co znają rasę... Bo już sam "normalny", zdrowy benio niektórych przerasta...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...