wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 [quote name='zerduszko']No to chociaż w psyk nie dałaś tym razem? :eviltong:[/QUOTE] nie bo nie straciłam panowania nad sobą jak wtedy Quote
Pink Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 Ale dzialanie tez zalezy od psa. Na Oskara takie "musi skruszec" dziala dosc dobrze ale na Felixa ktory jest proludzki najlepiej dziala olewanie. Zaczynam praktyki czesania lap i brody - zapinam na smycz, smycz na klamke i zabieram sie za czesanie ... jak mi tylko zaburczy, to zabieram szczotke, odpinam i puszczam ... no i przez godzine olewam calkowicie. On oczywiscie chcialby sie przytulic, popatrzec w oczka i takie tam a ja nic. Po godzinie wolam, zapinam na nowo i zaczynam od poczatku czesanie, ktore wytrzymuje duzo dluzej. Quote
ania0112 Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 ja sie tam wz nie dziwie... ja bym nie odwiazala tak szybko ale tak czy siak o ktorej by jej nie odwiazala to bylo by tak jakby Kera wygrała... ale nie dziwie sie ze nie walczyla z nia jka ta wpadła w szał. nam łatwiej mówic bo mamy maluchy a ni sredniaka ai tak jakby moj wpadl w szal to bym nie walczyla na sile.. no Tazz jest duzy ale to tez co innego jak masz go od szczeniaka. Zebys wiecej nie przegrywala bo na to sobie pozwolic nie mozesz to ja poprostu bym prowadzila do weta lub profesjonalnego groomera, zakladala porządny kaganiec ( z zakryciem z przodu) i niech osoba z takim doswiadczeniem i przede wszytskim bez przywiązania emocjonalnego tym sie zajmowała... Wspołczuje palca.. ja sie np nie nadaje na gryzienie... pies mnie raz ugryzl w brzuch i powiem ze nie moglabym z nim zyc dłuzej bo poprostu emocjonalnie na to sie nie nadaje.. Quote
zerduszko Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 Oj, nic nie rozumiecie z naszej wymiany zdań z WZ, bo za krótko w nich uczestniczycie :diabloti: Ale spoko, jeszcze wszytko przed Wami :multi: I ja, ja miałam starego, gryzącego średniaka ze schroniska ;) Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 jak jej zaciągnęłam kaganiec na maksa to nie mogła już ugryź nie chcę do weta,bo mi weta znienawidzi a tak to lata pierwsza ona ma jakieś złe doświadczenie z obcinaniem Kocykowi nie można łap omieść zmiotką bo warczy Quote
ania0112 Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 nie no ja wiem ze wy sobie przygryzacie nawzajem, i wz zawsze daje specjalistyczne rady wiec gdy odnioska porazke to jej robic wnerw jak ona wam gdy wam nie idzie.. kumam ale i tak chcialam napsiac co sadze zwlaszcza ze wz musi byc wkurzona z powodu palca.. ktos musi byc co wspiera :p Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 no dziękuję za wsparcie już nie jestem wkurzona tylko boli i krew leci to nie palec ale to mięsko co kciuk wyrasta Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 idziemy do apteki po plaster z opatrunkiem a Mordziasta przy okazji będzie miała fizjologa. Quote
zerduszko Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 [quote name='ania0112']nie no ja wiem ze wy sobie przygryzacie nawzajem, i wz zawsze daje specjalistyczne rady wiec gdy odnioska porazke to jej robic wnerw jak ona wam gdy wam nie idzie.. kumam ale i tak chcialam napsiac co sadze zwlaszcza ze wz musi byc wkurzona z powodu palca.. ktos musi byc co wspiera :p[/QUOTE] Żeby być wspieranym, to trzeba najpierw wspierać innych :diabloti: Wilcza, co Wy tym psom robicie, że co jeden, to warczy, gryzie i nic koło się nie da zrobić? :shake: Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 Jakie nic nie da się zrobić??? Kocyk ma jakiś uraz do zmiotki więc robi się rączkami i szmatka. Wszystko już można mu zrobić! Mordziasta ma jakiś uraz do łap i podnoszenia. Tabletkę jej wpycham do gardła i jest OK. Quote
jaanka Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 Współczuję , wiem jak boli . Wprawdzie kontuzję ponosiłam z innej przyczyny . Karmiłam ręcznie . :cool3: Tak łapczywie jadły że nie zdążyłam zabrać kawałka siebie . Dostałam kłem w miejsce wyrastania paznokcia ( boli jak diabli ) . Potem jak paznokieć odrastał okazał się być dziurawym . Quote
Tekla64 Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 no to nie fajnie musisz szybko opracowac nowa metode i byc konsekwentna bo ino ja umacniasz ze gryzienie odnosi oczekiwany skutek coby szybko sie zagoilo Quote
malawaszka Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 no tak tak bo to się łatwo radzi i złośliwie zapytałam owszem :eviltong: Quote
Tekla64 Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 ja bardzo przepraszam skoro mogla dociagnac kaganiec po to czemu nie zrobila tego wczesniej? czasem trzeba gruntownie sie przygotowac i dzialac konsekwentnie ale coz stalo sie i teraz znowu sporo pracy coby to odwrocic ale obie dadza rade ja w nie wierze a co jakis czas troche adrenaliny i troche drwiny sie nada zycie Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 [quote name='Tekla64']ja bardzo przepraszam skoro mogla dociagnac kaganiec po to czemu nie zrobila tego wczesniej? czasem trzeba gruntownie sie przygotowac i dzialac konsekwentnie ale coz stalo sie i teraz znowu sporo pracy coby to odwrocic ale obie dadza rade ja w nie wierze [/QUOTE] nie dociągnęłam kagańca aby jej dodatkowo nie stresować nie myślałam,że będzie tych pazurów bronić jak życia dzięki,że w nas wierzysz,z nią trzeba sposobem i po dobroci ale na razie nie wiem jak Quote
wilczy zew Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 [quote name='jaanka']Współczuję , wiem jak boli . Wprawdzie kontuzję ponosiłam z innej przyczyny . Karmiłam ręcznie . :cool3: Tak łapczywie jadły że nie zdążyłam zabrać kawałka siebie . Dostałam kłem w miejsce wyrastania paznokcia ( boli jak diabli ) . Potem jak paznokieć odrastał okazał się być dziurawym .[/QUOTE] pogryziona dłoń to pikuś przy uchu :D Quote
Tekla64 Posted March 20, 2013 Posted March 20, 2013 a jak palec goi sie? i jak relacje sie poukladaly po tym incydencie a zima sie ciesz nikt ci nie broni , dzien dlugi sniegu duzo mozesz calymi dniami siedziec na dworze i napawac sie cudna zima, bo teraz jest cudna ino za DLUGA Quote
wilczy zew Posted March 20, 2013 Author Posted March 20, 2013 [quote name='Pink']A kto to przyklada ucho do psa? :evil_lol:[/QUOTE] przyłożyłam psa do ucha :D [quote name='Tekla64']a jak palec goi sie? i jak relacje sie poukladaly po tym incydencie a zima sie ciesz nikt ci nie broni , dzien dlugi sniegu duzo mozesz calymi dniami siedziec na dworze i napawac sie cudna zima, bo teraz jest cudna ino za DLUGA[/QUOTE] goi się,tylko nie wszystko mogę robić bo boli stosunki się nie zmieniły łazimy na dłuuuugie spacery i obie cieszymy się z zimy :loveu: Quote
ulana Posted March 22, 2013 Posted March 22, 2013 Dla mnie to opowieści dziwnej treści są. Mam jakiegoś psiego anioła chyba. Nie cierpi, co prawda, trymowania, ale nie w głowie mu gryźć z tego powodu. :) Najważniejsze, że dalej chadzacie razem, reszta się wygoi. :) Quote
wilczy zew Posted March 22, 2013 Author Posted March 22, 2013 [quote name='ulana']Dla mnie to opowieści dziwnej treści są. Mam jakiegoś psiego anioła chyba. Nie cierpi, co prawda, trymowania, ale nie w głowie mu gryźć z tego powodu. :) Najważniejsze, że dalej chadzacie razem, reszta się wygoi. :)[/QUOTE] wiesz,jak miałam psa od szczeniaka to mogłam mu łapy poobcinać i nic by nie powiedział a Mordziasta ma jakieś złe doświadczenia z poprzedniego domu... Quote
Tekla64 Posted March 22, 2013 Posted March 22, 2013 Tekla przyszla do nas roczna czy dwiletnia moze trzy w okropnym stanie, po przezyciach roznistych , wiedziala ze zbey wiele wygrywaja ale uzywa ich tylko w obronie nas i naszego Quote
wilczy zew Posted March 22, 2013 Author Posted March 22, 2013 Mordziasta miała podobno 9lat jak poszła do schronu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.