Jump to content
Dogomania

Dwie suczki z koszmaru uratowane ale bardzo schorowane i stare proszą o pomoc


tamb

Recommended Posts

Słuchaj jak masz to AŻ tak przeżywać to ZOSTAW TY JE SOBIE :) A powód nieoddania zawsze się znajdzie np.NIEODPOWIEDNIE podłoże w mieszkaniu tych niedoszłych,zbyt wysoki wzrost pana itp. ;) Wiem,wiem żartuję sobie ale......może faktycznie powinny jednak zostać u Ciebie? Może już dosyć tych wrażeń w ich życiu i CZAS NA SPOKÓJ?

Muszę mieć czyste sumienie wobec suczek. U mnie krążą między kotłownią a 1 pokojem bo nie lubią kotów i nie ze wszystkimi psami się zgadzają. Staram się jak mogę, mają dobrze ale jest 13 psów. Jeśliby były dwie u kochających ludzi i z ludźmi cały czas byłoby lepiej. Ja im dają gwarancję bezpieczeństwa i przyzwoite warunki ale nie idealne. Jakby ktoś mógł dać im więcej, oddam je. Ale nie będę ryzykować. W razie najmniejszych wątpliwości nie pójdą do adopcji.

 

Myślę, że tamb musi spróbować i jutro pojechać. W tym przypadku zostawienie ich u tamb nie jest przecież takie proste. Gdyby w domu oprócz nich był 1-2 psy to mogłyby spokojnie zostać. Jednak tamb ma w domu dużą gromadkę, w tym kilka zwierząt praktycznie nieadopcyjnych i gdyby choć one znalazły  dobry dom byłoby super. Jak jednak coś nie będzie grało to po prostu wrócą...

 

Dalej zaciskam mocno kciuki! 

Pojadę, muszę działać uczciwie i nie skupiać się na swoich emocjach.

Link to comment
Share on other sites

tamb, masz rację musisz pojechać i staraj się widzieć pozytywy w domu.nie szukaj byle powodu ,żeby ocenić go źle. U Ciebie suniom jest na pewno lepiej niż tam gdzie były ,ale masz wystarczająca ilość psów do obrobienia. Najlepszą pomocą psom  jest oddawanie ich  do  dobrych DS., a nie zostawianie sobie kolejnych.

Link to comment
Share on other sites

Wiem,wiem to jest dla nich szansa.Zażartowałam trochę aby dodać otuchy obecnej opiekunce. Zdaję sobie sprawę jakie emocje wiążą się z takimi sytuacjami i PODZIWIAM-szczerze podziwiam wszystkich którzy są w stanie stworzyć dom tymczasowy dla psiaków a potem-jak znajdzie się potencjalny dom stały są w stanie rozstać się z tymi psiakami. Ja bym nie była w stanie.........wszystkie tymczasy zoastałyby u mnie na zawsze a ja skończyłabym jak P.Willas-niestety. :(
Czekamy na wieści........

Link to comment
Share on other sites

Już zdaję relację:

 

Blok w centrum miasta bez terenów spacerowych. W przypadku suczek istnieje ryzyko, że mijając kogoś, Dusia capnie. Dzisiaj raz chciała ugryźć mijającą nas dziewczynkę na rolkach. Jest to do opanowania ale trzeba bardzo uważać i koncentrować się na psach. Spacery po mieście związane ze stresem. W bloku brak windy a starsi Państwo mieszkają na 4 piętrze. Nawet jak teraz sobie poradzą, co będzie za rok, czy dwa jak i oni i psy będą się starzeć? Sunie mają 10 i 11 lat i spokojnie mogą pożyć 5,6. Jeśli trzeba je będzie nosić po schodach za jakiś czas to Państwo poradzą sobie? W tej chwili są w okolicach 70, nie wiem dokładnie bo nie wypadało mi pytać.  W domu czysto, miło, ludzie bardzo dbali o poprzednie psy. Leczyli, kochali, mają dużo zdjęć. Pan starszy od Pani, bardzo wycofany, zdominowany. Pani z tych co wiedzą wszystko najlepiej, nie będzie współpracować, zrobi wszystko po swojemu. 

Dusia i Tusia mnie zaskoczyły. Do ludzi bez agresji. Przytuliły się do Pana a on patrząc przed siebie głaskał je tak jakby mimo woli, odruchowo. W pewnym momencie zobaczyły kanarka i się zaczęło ......

Dusi to jedno oko zrobiło się wielkie i okrągłe jak na kreskówkach. Dała cynk córce i zaczęło się polowanie. Był skok na stół a jak Pani postawiła kanarka na szafce sunie wskoczyły na kanapę i usiłowały dostać się do niego. Czy przez kilka lat da się uchronić kanarka przed polującymi psami? Da się tak żyć? I co na to kanarek? 

Poszliśmy na spacer, Pan prowadził suczki. Przy samochodzie powiedziałam Państwu, żeby się dobrze zastanowili bo Dusia i Tusia są bardziej problematyczne od jakiegoś małego, grzecznego, starszego pieska, który cierpi w schronisku. Jeśli zadzwonią z decyzją, ze nie decydują się na suczki, zrozumiem i dobiorę im łatwego a potrzebującego domu biedaka. I tak się rozstaliśmy. 

Myślę, że Państwo sami zrezygnują. Jeśli nie, będę musiała delikatnie odmówić adopcji Duśki i Tuśki.

 

Ogólna ocena : dom zapewniający dobrą opiekę weterynaryjną, dbający o zwierzęta ale ze względu na 4 piętro bez windy i wiek Państwa nie dla 2 psów. Dałabym grzecznego, bardzo małego pieska, którego w razie potrzeby bez problemu można nosić. Oczywiście starszego.

Link to comment
Share on other sites

Uczucia mieszane. Kanarka szkoda,a dziewczyny na pewno będą się nakręcać.Co prawda nie wiadomo jak iny pies może zareagować na ptaszka.

Takie wszystkowiedzące panie są najgorsze. Nie wiadomo co może im wpaść do głowy.

I znowu pod górkę z suniami.Może jednak znajdzie się odpowiedni domek dla nich.

Link to comment
Share on other sites

Już wiem, że się bardzo zmieniły w ciągu 4 ostatnich miesięcy. Nie są agresywne w bezpośrednim kontakcie z człowiekiem. Jak ktoś siedzi wchodzą na kolana i przytulają się. Po dzisiejszej wizycie wiem , że jakby trafił się odpowiedni dom przystosują się. Ale to musi być dom bez ryzyka. Za dużo w życiu przeszły. 

Pani starała się być miła ale jakoś intuicyjnie wyczuwam, ze jakby był problem, nie byłoby współpracy. Zrobiłaby to, co jej zdaniem byłoby słuszne. Bez konsultacji i niekoniecznie poinformowałaby o tym.

Link to comment
Share on other sites

Już zdaję relację:

 

Blok w centrum miasta bez terenów spacerowych. W przypadku suczek istnieje ryzyko, że mijając kogoś, Dusia capnie. Dzisiaj raz chciała ugryźć mijającą nas dziewczynkę na rolkach. Jest to do opanowania ale trzeba bardzo uważać i koncentrować się na psach. Spacery po mieście związane ze stresem. W bloku brak windy a starsi Państwo mieszkają na 4 piętrze. Nawet jak teraz sobie poradzą, co będzie za rok, czy dwa jak i oni i psy będą się starzeć? Sunie mają 10 i 11 lat i spokojnie mogą pożyć 5,6. Jeśli trzeba je będzie nosić po schodach za jakiś czas to Państwo poradzą sobie? W tej chwili są w okolicach 70, nie wiem dokładnie bo nie wypadało mi pytać.  W domu czysto, miło, ludzie bardzo dbali o poprzednie psy. Leczyli, kochali, mają dużo zdjęć. Pan starszy od Pani, bardzo wycofany, zdominowany. Pani z tych co wiedzą wszystko najlepiej, nie będzie współpracować, zrobi wszystko po swojemu. 

Dusia i Tusia mnie zaskoczyły. Do ludzi bez agresji. Przytuliły się do Pana a on patrząc przed siebie głaskał je tak jakby mimo woli, odruchowo. W pewnym momencie zobaczyły kanarka i się zaczęło ......

Dusi to jedno oko zrobiło się wielkie i okrągłe jak na kreskówkach. Dała cynk córce i zaczęło się polowanie. Był skok na stół a jak Pani postawiła kanarka na szafce sunie wskoczyły na kanapę i usiłowały dostać się do niego. Czy przez kilka lat da się uchronić kanarka przed polującymi psami? Da się tak żyć? I co na to kanarek? 

Poszliśmy na spacer, Pan prowadził suczki. Przy samochodzie powiedziałam Państwu, żeby się dobrze zastanowili bo Dusia i Tusia są bardziej problematyczne od jakiegoś małego, grzecznego, starszego pieska, który cierpi w schronisku. Jeśli zadzwonią z decyzją, ze nie decydują się na suczki, zrozumiem i dobiorę im łatwego a potrzebującego domu biedaka. I tak się rozstaliśmy. 

Myślę, że Państwo sami zrezygnują. Jeśli nie, będę musiała delikatnie odmówić adopcji Duśki i Tuśki.

 

Ogólna ocena : dom zapewniający dobrą opiekę weterynaryjną, dbający o zwierzęta ale ze względu na 4 piętro bez windy i wiek Państwa nie dla 2 psów. Dałabym grzecznego, bardzo małego pieska, którego w razie potrzeby bez problemu można nosić. Oczywiście starszego.

Ta chęć zapolowania na kanarka mniej mnie mnie niepokoi. Z tym można by sobie poradzić, no chyba że mieszkanie jednopokojowe? ale czwarte piętro bez windy w przypadku osób w podeszłym wieku to już może byc problem. Ważyłaś sunie zdaje się kiedyś. One maja koło 7-8 kilo tak?

Link to comment
Share on other sites

Sunie ważą 10,20. Przy noszeniu to problem. Mieszkanie 3-pokojowe.

No to już jest problem. Mój Homer waży ponad 8 i już czuję ten ciężar podczas wnoszenia na 3 piętro. A to małżeństwo jest przecież w podeszłym wieku. Naraz pod dwie pachy takich suń wziąć się nie da, dla jednej osoby to niewykonalne, zwłaszcza starszej :( W takim razie dalej ogłaszamy,

Link to comment
Share on other sites

Ech.........okazuje się,że starsze osoby też potrafią być nierozsądne :( "Mierz siły na zamiary" 4-te piętro plus wiek tych państwa? Co by było za rok,dwa,trzy nawet jeśli teraz jest OK w sytuacji kiedy 3/4 starszych osób ma problemy ze stawami kolanowymi-o kręgosłupach już nie wspomnę?Z wiekiem psiaki też raczej są wnoszone na wyższe piętra......... Zbyt optymistycznie podeszli do tematu.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zaproponujemy jej starszego, bezproblemowego pieska. Ale najpierw Pani musi zadzwonić i się określić, tak obiecała jak się rozstawaliśmy. Ona jeszcze nie wie, że suczek nie dostanie. Dałam tym ludziom i sobie czas do namysłu. Jeśli Pani znowu zamilknie to nie ma sensu z nią nawiązywać kontaktu. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...