Lara Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 [quote name='BeataJ']Kochani, dostalam zapytanie z okolic Rzeszowa nt mozliwosci adopcji dobermana. [/quote] jako psa rodzinnego bez cienia agresji proponuje niewidomego Levisa, bedzie przytulanka i najcieplejszym psem jakiego mozna miec. Pies niewidomy ma mniejsze wymagania co do ruchu i nie ma klopotu z poslyszenstwem - jest bardzo spokojny i nie sprawia klopotow. Owszem jest psem specjalnej troski ale to oznacza ze potrzebuje wiecej towarzystwa, ciepla i czulosci niz jakis rozrywek typu zajecia z obrony, ganianie za pilka itepe. Co myslicie o Levisie? Ja moglabym sie ostatecznie do Rzeszowa wybrac :p Quote
daga_27 Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 [quote name='Lara']jako psa rodzinnego bez cienia agresji proponuje niewidomego Levisa, bedzie przytulanka i najcieplejszym psem jakiego mozna miec. Pies niewidomy ma mniejsze wymagania co do ruchu i nie ma klopotu z poslyszenstwem - jest bardzo spokojny i nie sprawia klopotow. Owszem jest psem specjalnej troski ale to oznacza ze potrzebuje wiecej towarzystwa, ciepla i czulosci niz jakis rozrywek typu zajecia z obrony, ganianie za pilka itepe. Co myslicie o Levisie? Ja moglabym sie ostatecznie do Rzeszowa wybrac :p[/quote] popieram w 100% Quote
dzodzo Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 ja tez uwazam , ze powinnismy ich przekonac do spokojnego, niedominujacego doroslego dobka z tych potrzebujacych, moze w ostatecznosci suczka???ta z Rybnika? Quote
BeataJ Posted January 7, 2007 Author Posted January 7, 2007 Napisze maila i zaproponuje te psiaki. O Levisku tez napisze, na pierwszey miejscu. Beata Quote
Anashar Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 Dzisiejsze zdjecia Berosika [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34357&page=26[/URL] Quote
karusiap Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 no wlasnie zapraszamy do Berosika...wyslalam dzis troszke na dobki ale niestety niewiele....nie mam na razie no i na Berosika bede chciala zbierac... Quote
Rybc!a Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 Słuchajcie, co do tego młodego dobka na kwarantannie w ELblągu- załatwiłam ( może ) nowy dom, jutro pani jedzie go obejrzeć. On ma większe szanse na dom! A co z Elbim? On się wykończy na tych budach, strasznie słaby jest! Quote
Sabina25 Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 Ponieważ Shillka ma już opiekuna, to domek w Warszawie czeka na swojego dobka. Może ta sunia z Bytomia właśni? Domek może przyjąć psiaka nawet jutro...:) Quote
Ulaa Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 [quote name='Rybc!a'](...) A co z Elbim? On się wykończy na tych budach, strasznie słaby jest![/quote] Miał iść do hotelu, czy ten pomysł upadł ze względu na agresję psiaka? Quote
Asior Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 [IMG]http://img365.imageshack.us/img365/5871/img1573dx1.jpg[/IMG] PIĘKNY :( Quote
daga_27 Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 [quote name='Ulaa']Miał iść do hotelu, czy ten pomysł upadł ze względu na agresję psiaka?[/quote]Ulaa nikt nie mowi nie w jego sprawie. Ale mysle, że powinnyśmy się tutaj dobrze zastanowić co dalej. Hotel kosztuje niestety :-( a jeśli nikt tak agresywnego psa nie zechce?? co tu robic? co tu robic? Quote
aisaK Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 Piękny....:( Sabinka, poszukaj na mapie Dogo kogoś z Bytomia, może wolontariuszy, pomogą ci dowiedzieć się czegoś więcej i wyadoptować psa. No i trzeba załatwiać transport...Powodzenia. Co tu robić? Bid przybywa a kasa nie rośnie...i Berosa trzeba zoperować i elbląskiego wyciągnąć, nie mówie o starej, chorej Biance albo jeleniogórskim chudzinie!!!No i jeszcze węgrowskie biedaki, inaczej uspią...:( Quote
enia Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 Kochani ja na moment, odnośnie węgrowskich dwóch dobeczków, schronisko jest w likwidacji i psy rozdzają każdemu na łańcuch, do budy , każdy obcy bierze psa i może z nim zrobić co zechce, wolontariusze mają wstęp wzbroniony, jest nowy mlody dobek, bieda aż żal patrzeć , drobny i chudy,b. spokojny chyba nieżle w kośc dostał, jest na moim wątku Bezy maja fotke razem, dziewczyny ja nie moge tam pojechać i ich wyciągnąć kierowniczka woli je skazać na śmierć niż dać wolontariuszowi, ale powtarzam każdy inny obcy kto z nami nie ma "nic wspólnego" może je zabrać, dokładam sie do transportu jeśli coś wymyslicie. My jsteśmy "spalone" bo nie ukrywam , że po części doprowadziłyśmy do likwidacji tej mordowni......... ja mam parę suk do pilnej adopcji i też nie moge im pomóc......:-( Quote
BeataJ Posted January 8, 2007 Author Posted January 8, 2007 A Wegrow nie lezy az kolo Wroclawia? Beata Quote
daga_27 Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 Beata, ja nie wiem:oops: zawsze z gegry uciekalam:oops: tak mi cos zaswitalo po prostu....moze dlatego, ze obie miejscowosci na "W" ale ja glupia jestem:mad: Quote
enia Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 Dziewczyny ten Węgrów o którym pisze leży 70 km od Warszawy na wschód, droga na Mińsk Mazowiecki lub Siedlce. Quote
dzodzo Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 i tak zle i tak niedobrze:shake: mlody mam duze szanse na adopcje ale jak go stamtad wyciagnąc i gdzie??? Quote
aisaK Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 Ja nie wiem, ale Dorota, z Radomia miała jechac po młodszego...dla starszego też mamy miejsce, w schronie w Radomiu, ale nie ma komu pojechać i je wyadpotowac, potem przekazać Dorocie i do radomskiego schronu na obserwacje, jak nie agresywny, to postaramy sie wywieźć do Niemiec... Quote
daga_27 Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 troche sie sprawy pokomplikowaly :-( teraz niewiadomo co z Shilla, a juz myslalysmy z Beatka, ze wyciagniemy ta starsza z Gdanska. Dojdzie jeden lub 2 z Elblaga (sprawa obu niewyjasniona teraz). ale 4 psow na glowe nie mozemy sobie wziac. zalamka normalnie. ja juz nie moge sie na niczym skupic, tylko o psach mysle :-( Quote
Ulaa Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 ja też... A może by napisać do Mojego Psa lub Przyjaciela Psa, opisać całą akcję? Może udałoby się zebrać trochę pieniędzy i jaki eś DT lub nawet stałe... Quote
Vika_Bari Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 [quote name='Ulaa']ja też... A może by napisać do Mojego Psa lub Przyjaciela Psa, opisać całą akcję? Może udałoby się zebrać trochę pieniędzy i jaki eś DT lub nawet stałe...[/quote] Ja też na niczym nie mogę skupic jak i wszyscy. Tylko psy mi w głowie. Pomysl bardzo dobry i napisac w artykule o nas jako grupie osób której zalerzy na poprawieniu wizerunka rasy doberman. I o naszych osiągnieciach na dzień dzisejszy. I o naszych problemach. Kto sie tym zajmie?????????? Quote
daga_27 Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 ja odpadam, bo nie mam reki do piora :-( Teraz juz moje mysli sa skupione na tym jak Shilla zareaguje, jak dzisiaj do mnie wroci. ucieszy sie czy bedzie na mnie zla?? Quote
dzodzo Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 ja moge sprobowac cos napisac, za efekt nie recze:cool3: teraz jestem w pracy i nie moge sie skupic-zreszta tez mam glowe nabita dobkami-tylko potzrebuje jakis sugestii-czy to ma byc generalnie tekst o wyłacznie inicjatywie "nadzieja dobermana" czy cos wiecej?no i czy ktos ma kontakty w tych pismach, zeby to upchnąc? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.