Agnieszka.D

Dzięki Patrycja za zdjęcia :) Natka, przydałaby się jakaś piękna adopcja, która przerwie złą passę.

Dobrze, że wyhamował :D

Frytka urokiem osobistym może dzielić się z innymi :D

Tak w nieznane... Jak teraz spać spokojnie, że wszystko będzie w porządku :(

Dziękujemy! Pan zrobił na mnie fajne wrażenie, ale Pani Ania potem mnie zmartwiła, bo podobno już któryś raz jest w schronie. Najpierw chciał Benka, potem jakiegoś innego, a teraz zobaczył Renię i myśli o niej. Plus jest taki, że mieszkają niedaleko schroniska.

Beata zapomniałaś dodać, że Fara zaczepiała Renię do zabawy hehe :D

Ewes wywróżyła nam super pogodę :D Renia szalała na Borkach. Od razu wparowała do wody i pływała po patyczki :) na piachu dostała szału i biegała, kopała ile sił w łapach :D mam filmik. Niestety nie mam komputeraz obecnie a przez telefon nic nie dodam. Potem poproszę jakaś cioteczkę o przesłanie zdjęć. Na spacer poszła Renatka w towarzystwie Todiego i bardzo się polubili. Todi to dzieciak pomieszkujący na szczeniarni. Mały wulkan energii :D Później, już po zebraniu wzięłam Renię jeszcze na moment na dwór i posiedziałyśmy z Beatą i Ciapkiem. No a na koniec pojawił się pan zainteresowany adopcją Reni. W sobotę mamy isć razem na spacer. Ucieszyłam się, ale jakoś tak przez te ostatnie wydarzenia z Doris i Siwkiem nie ufam ludziom i baaardzo się boję wydać Renię :(

Albo ściemniają. No bo naprawdę... Taki przykry zbieg zdarzeń?

Brak słów. Skrajna nieodpowiedzialność :(

To chyba jakiś kiepski żart... :( :( :( matko, co się ostatnio dzieje z tymi ludźmi?!?!

Już taki duuży chłopak! Prawdziwy przystojniak.

A ja miałam dziś okazję wygłaskać Farę-miziarę :D Już wtedy miała wyśmienity humor :D

Prawda jest taka, że to Tores gwiazdorzył dziś :D na jego wątku pewnie się pojawi ten uśmiechnięty pychol. Wspólne zdjęcia to zazwyczaj 2 wypięte tyłki haha. Jak Tores dostał swojej popisowej głupawki to Renia nie wiedziała co robić, więc zaczęła go naśladować i gonili tak w kółko :D akurat tego nie uchwyciłam. W sobotę będę czujna :D

No to dobre wieści ewes! :D

Renia dziś szczęśliwie hasała na spacerku z Toresem :) piękna pogoda, więc niczego nie brakowało. Jak zwykle bardzo grzeczna i koleżeńska, jak to Renata ;) Chętnie zjadła obiad :D Waży ponad 19 kg, więc przybrała 1kg. Uff! W sobotę znów się widzimy, oby pogoda dopisała jak dzisiaj, to może sprawdzimy jak Renia się zapatruje na wodne szaleństwa na Borkach :) Jako że mam problemy z komputerem i działam jedynie na telefonie, to ciocia Ala wrzuci w wolnej chwili kilka fotek Renatkowo-Toresowych. :)

Lampion :D

Dom z ogrodem podobno. Mocno kciuki zaciśnięte za przystojniaczka Fikusa :)

Jednym słowem Fara miała świąteczny nastrój :)

Trzyyyymamm!!!

Natalia, na pewno uda Ci się zrobić postępy z Doris. Jak chodziła z Renią na spacery to owszem miewała lepsze i gorsze dni, ale w gruncie rzeczy Patrycja była dla niej najważniejsza i reagowała na nią, no i na KURCACKA :D zazwyczaj pomagało jej spuszczenie części energii na wybiegu zanim wyszła z drugim psem na spacer. No a z Hefnerem to dogadywała się super bez zgrzytów. Dobra z niej dziołcha :D dacie radę :)

Przechodziłam obok boksu Misi do Reksa, a ta zaczęła wyć w niebogłosy. Myślałam, że coś jej się stało. Podeszła., a ta nastawiła się do głaskanka i się cieszyła :D łobuz :D

Donka jest cudna. Wystawiała łapki z boksu żeby ją wygłaskać :)

A to o to tak błagałaś P. Mirkę zawzięcie :D Fajnie, że wreszcie ją wysterylizowali. Naczekala się CIUT :)

Haha a ja odwiedziłam Reksa w boksie z kurzymi łapami od Patrycji i zastanawiałam się czy on gdzieś przypadkiem nie pływał :D mokrus! :D i do tego jaki przystojny :)

Spotkałam Doris przechodząc korytarzem :) pogadałyśmy chwilę przez okno! a kuku! masz może jakąś przekąskę? no chociaż kiełbaskę...