Jump to content
Dogomania

Agnieszka.D

Members
  • Posts

    834
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Agnieszka.D

  1. Szukamy naszej kochanej Reni! Adoptowana w czwartek z naszego katowickiego schronu. Kontakt z ludźmi urwany, adoptujący kłamie przez telefon, że nie wie o co chodzi. Bardzo nie chcą mieć z nami do czynienia. Kilkuosobową ekipą jeździmy do Jaworzna, gdzie Renia powinna przebywać. Od sąsiedztwa dowiedzieliśmy się rzeczy, które nas przeraziły i musimy znaleźć Renatkę naszą :( aktualnie nie mamy pewności, czy trzymają ją w Jaworznie, czy gdzie indziej. Mimo to BARDZO proszę osoby, które mieszkają w pobliżu o rozglądanie się. Renia równie dobrze może błąkać się po mieście... Poinformowane są schroniska w Chełmku, Jaworznicki Dom Tymczasowy, Bytom, Sosnowiec, Chorzów, Mysłowice. Renia jest zaczipowana. Jest bardzo łagodnym i ufnym psem. Nie damy za wygraną, musi się znaleźć. Jeśli znacie psiarzy z Jaworzna, również bardzo proszę o podsyłanie im tej wiadomości. Kontakt do mnie: 534 877 984 Wątek Reni: http://www.dogomania.com/forum/topic/144824-renia-renatka-potrzebna-chata-na-d%C5%82ugie-lata/page-8#entry16182422
  2. Sprawa nadal w toku... Godzinę temu wróciłyśmy. Mamy kontakt kilkoma osobami, które nam pomagają. Schroniska też poinformowane, gdyby Renia się pojawiła zaraz będziemy wiedzieć. Dziś do nas z ewes dołączyły nasza Aneta i koleżanka z sosnowieckiego schroniska. Bardzo im dziękuję. Dowiedziałyśmy się kilku nowych rzeczy i będziemy dalej działać. Trzymanie kciuków wciąż bardzo wskazane, bardzo Was o to proszę :( Renia musi do nas wrócić!
  3. Wróciliśmy z Ewes i Kamilem z Jaworzna. Nie będę opisywać tu szczegółów i dalszych zamiarów, na wypadek gdyby szanowni państwo mieli dostęp do dogo, ale sytuacja jest bardzo nieciekawa. Błagam Was, trzymajcie z nami kciuki żeby Renia się znalazła, bo nie wiemy gdzie jest i co się z nią dzieje :( :( :( Nie odpuszczę tej sprawy, tego mogą być pewni. ewes, bardzo Ci za dziś dziękuję raz jeszcze!
  4. Czułam, że tak będzie. Powodzenia Doris! Patrycja, zdążę się pożegnać z Doris czy przed wolontariatem ją zabierasz? :)
  5. Patrycja dzwoniła od siebie, nie odbierają. Ja jeszcze jak wrócę do domu to z innego telefonu zadzwonię... Choba, zaraz Ci wyślę na priv
  6. Wg tego co Pani Ania pisze, to numer się zgadza :/ :(
  7. Wczoraj już szukałam ale niestety nie znalazłam :(
  8. Żebym zbyt zrelaksowana nie była, Pan, który odebrał telefon powiedział, że to pomyłka i nie jest tym, o kogo pytam. Czekam na wiadomość od Pani Ani. Ma sprawdzić czy dobre namiary mi podała. Mam szczerą nadzieję, że machnęła się z numerem telefonu.
  9. Tylko aureola nad głowę i już prawdziwy aniołek :D
  10. Mam adres dokładny, wyślę Ci na priv. :) super by było!
  11. Myślisz, że nie jest jeszcze za późno? nie chcę ich spłoszyć :D
  12. Gapię się w telefon cały czas! lepiej niech odbiorą jutro telefon bo chyba mnie skręci i wyjdę z siebie :P
  13. Dzięki choba za info. Lola? :o jakieś takie mało renatkowe to imię!
  14. Renia została dziś adoptowana. Nie wiem przez kogo, Pani Ania wysłała mi namiary, ludzie z Jaworzna. Podobno jakaś rodzina. Mocno się powstrzymuję żeby nie dzwonić tam dziś! Trzymajcie proszę ze mną kciuki, żeby wszystko było dobrze! stresuję się :( Swoją drogą kolejny raz gdy ktoś jest chętny na adopcję mojego podopiecznego i jestem z nim w kontakcie, to nagle wyskakuje ktoś, kto bez ceregieli adoptuje :P Mateńko, dbajcie ludzie o naszą kochaną Renatkę..
  15. Co to dla Doris, da radę posiedzieć sama ;) Pan na pewno zapewnia psu aktywne spacery, więc Doriska nie powinna mieć problemu ze spaleniem energii. Powiem szczerze, że aż się wzruszyłam tym filmikiem i zdjęciami :) i to całe mnóstwo komentarzy ludzi na temat Elzy i jej Pana...
  16. Jestem w dobrej myśli i kciuki trzymam jeszcze mocniej, bo jest za co :) Super, że Pan przyjedzie na spotkanie. Może dziwnie to zabrzmi, ale może nie było by złe, gdyby Pan zobaczył jak Doris czasami reaguje na psy. Co wtedy powie i jak się na to nastawi. Żeby był świadomy a nie zdziwił się na spacerze jak będzie miał ją w Krk. Cały czas mam poczucie, że poprzedni właściciele właśnie tak zrobili: powiedzieli że sobie poradzą, po czym na spacerze Doris dała potężny popis i się przerazili. Co do tego Pana to widać, że pies jest dla niego przyjacielem. Jeśli sprawa wypali to będą tworzyć zgrany duet z Doris :D
  17. Żeby oni jeszcze próbowali Reksa ułożyć, gdyby włożyli wysiłek i brali do serca Twoje rady wcześniej, ale i tak nie dali rady i oddali go, to może byli by godni drugiej szansy. Ale Reks został przez schronisko ściągnięty z ulicy, a oni? Oni nic... W moich oczach absolutnie nie powinni go dostać. Warunki warunkami, ale nikt nie będzie z nimi siedział codziennie i sprawdzał, czy się stosują. Będzie stres, że Reks znów pałęta się po ulicach. Facet jest uparty i pewnie będzie mądrzejszy niż behawiorysta. A już na pewno jak dowie się co to naprawdę praca nad psem. Może jednak lepiej poczekać. Ja wierzę, że na Reksa czeka jeszcze jakiś dobry dom. Cokolwiek z ewes postanowicie, będę trzymać mocno kciuki, ale moim zdaniem oni wykazali się taką nieodpowiedzialnością, że prędzej powinni trafić na czarną listę niż dostać psa, tylko dlatego, że obiecują poprawę i twierdzą, że im go brakuje.
  18. O matko. Mają tupet! Zgadzam się z ewes. Mieli go w nosie zupełnie.Gdy tak biegał mogło go potrącić auto, mógł się pogryźć z jakimiś psami, mógł go jakiś psychol skatować. Nie wiadomo czy nie zapłodnił jakiejś suczki, bo nie raczyli go wykastrować. A za płot mogli się zabrać gdy był na to czas. Nie dali szansy Reksowi więc teraz oni na nią absolutnie nie zasługują. Żadnego psa nie powinni dostać, nawet na spacer, a już z całą pewnością nie w naszym schronisku.
×
×
  • Create New...