Jump to content
Dogomania

Agnieszka.D

Members
  • Posts

    834
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Agnieszka.D

  1. O tak. Ma coś w sobie... szkoda, że mało kto to zauważa :( Mój szwagier jak go dziś na wybiegu zobaczył, to zaraz leciał wygłaskać :) mówi, że jest BOSKI :D
  2. Dlatego się tak na Bazylka napalił ostatnio pewnie :D :D
  3. No tak, jeśli zakażenie ma się wdać, to już 3 razy by zdążyło przez ten okres czasu...
  4. Kochana! :) wiesz, dawno nie była chyba nigdzie poza schroniskiem i jego okolicami. A tu taka kumulacja zapachów, nowe miejsce, nie jej teren.
  5. Trzymam! Wiedziałam, że urok małej podziała raz dwa :) oby poszły sunie razem!byłoby wspaniale.
  6. Maciaszku, bardzo Cię proszę o zmianę opisu i zdjęcia Bazyla :) "PILNIE POTRZEBNY DOM TYMCZASOWY/STAŁY. KONIECZNIE DOM Z OGRODEM LUB PARTER. Bazyl to pies w typie labradora. Piękny, ufny, spragniony życia. Jego wiek to ok 5 lat. Ma 56 cm w kłębie i doskwiera mu skrajna nadwaga - 44kg. Odebrany byłemu już właścicielowi w asyście policji. Bazyl przetrzymywany był w obitym blachą przedsionku małej działki, w ciemnościach. Przez ponad 2 lata nie wychodził na spacery, mógł przejść dosłownie kilka kroków w swoim "lokum". Wiosna, lato, jesień, zima: pies zamknięty w blaszaku, żył na gołej ziemi. Do jedzenia dostawał paszę składającą się z chleba,kości i resztek kiełbas. Do dyspozycji miał garnek z brudną wodą na jego dnie. Efekt? Skrajna nadwaga, która stała się bezpośrednią przyczyną możliwie mocnego rozwinięcia się genetycznej krzywicy łap. Po uwolnieniu go z więzienia, pies nie był w stanie przejść 100 metrów bez położenia się na ziemi. W momencie dotarcia na teren schroniska, w Bazyla wstąpiło życie, choć wszelkie siły z niego uleciały i leżał na ziemi przy misce z wodą, to patrzał na wszystkich wkoło i merdał ogonem... Dziś Bazyl jest nieco silniejszy, od kilku dni otrzymuje stosowne leki. Został zdiagnozowany. Jest na granicy niedoczynności tarczycy, ma lekko podwyższony cukier, ostre zapalenie spojówek i skóry na całym ciele, w tym przestrzeni międzypalcowych. Sprawia mu to nieziemski ból, niechętnie podaje łapy i daje ich dotykać. Krzywica łap - stawy w paskudnym stanie, dokładają mu bólu i powodów do zmartwień. CEL? Powolne odchudzanie Bazyla, dieta opierająca się na podawaniu specjalistycznej karmy Royal Obesity dla psów otyłych. Otrzymał steryd i przez następny okres czasu podawane będą antybiotyki niwelujące zapalenie skóry, oraz spojówek. Dożywotnio przyjmować będzie preparat na stawy. Konieczne jest karmienie 3-4 razy dziennie, małymi porcjami i wprowadzenie lekkiego ruchu, możliwie najmniej obciążającego stawy. Pies ma powiększone jądra. Po pewnej utracie wagi, będzie kastrowany. Prawdziwe leczenie i odpowiednie żywienie możliwe będzie jedynie w domu! Bazyl jak najszybciej musi opuścić schronisko i trafić pod opiekę osoby doświadczonej, cierpliwej i znającej się na rasie! Bazyl jest bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, do psów również. Chętnie wita się z wszystkimi i zaczepia do zabawy. Wykonuje komendę "siad". Jest typowym labradorem. Mimo piekła, przez które przeszedł, nie stał się wycofany. Jest wspaniałym psim przyjacielem a gdy nabierze sił, z pewnością będzie również bombą energetyczną, z którą trzeba będzie pracować. Fundacja opłaci leczenie Bazylka w DT. Warunkami adopcji tymczasowej/stałej są: -posiadanie domu z ogródkiem/mieszkania na parterze -zgoda na wizytę przed-adopcyjną, oraz utrzymywanie kontaktu z wolontariuszem -wcześniejsze spotkanie w celu zapoznania z Bazylkiem i przeprowadzenia ankiety przed-adopcyjnej Zapraszamy do poznania cudnego! Agnieszka: 534877984 Wydarzenie na facebooku https://www.facebook.com/events/420477288133211/"
  7. https://www.facebook.com/agnieszka.dominik.3/videos/o.420477288133211/834562016580718/?type=2&theater a tu facebookowy filmik. Krótki obraz Bazylka z zeszłego czwartku, gdy wrócił z przychodni i był wykąpany <3
  8. Oto najnowsze wpłaty do skarpetki Bazyla: Katarzyna R - 25zł Magdalena S - 20zł Agnieszka K - 50zł Sonia B - 20zł Joanna B - 200zł Daniel D - 20zł Razem: 335zł Na koncie Baziego widniała kwota 196.3zł, więc teraz ma 531.3zł. DZIĘKUJEMY! <3 Jeszcze gdyby domek się znalazł... Tymczasowy [?] kto, no kto zajmie się naszym grubaskiem? :( Fundacja opłaci leczenie i żywienie Bazylka w DT! Ze względu na zły stan stawów, szczególnie łap przednich, w grę wchodzi WYŁĄCZNIE mieszkanie na parterze, a najlepiej dom! Bazyl JUŻ powinien być w DT :( Tylko tam jego leczenie ma sens... W schronisku nawet nie ma porcjowanej dziennej dawki karmy... Dostaje raz i wymiotuje :( eh... Dla tych, którzy na facebooku nie mieli okazji widzieć, wrzucam kilka nowych zdjęć Baziego :) zmęczony, czas odpocząć w boksie... sobotni piknik na trawie, z kumplami i kumpelami :)! Bazylek jest cudny. Bardzo ładnie zachowuje się w towarzystwie. Kolega Toro zakochał się w naszej czekoladce :D Mam już więcej siły, wiecie? To te leki. Oh, ile ja ich dostaję... No ale aż mnie do zabawy ciągnie! Nie odpuściłem i wygrałem przeciąganie kurCakiem! :D wdzięczne oczka...
  9. Jest to jakieś rozwiązanie, ale nie wiem czy fundacja wyrazi zgodę na kolejnego psa w hotelu... Za przelew bardzo dziękuję :) Bazyl zbiera cały czas na leczenie.
  10. Na Bazyla też nie kłapała Farcia :D Trzymam kciuki za jutro. Fara daj popis na torze!
  11. Tylko tulić maluchy! <3 są cudowne! Super by było, gdyby znalazł się wspólny dom...
  12. Jak dobrze, że zdrowa <3 Aniu, czy Frytka nie ma już dostępu do wybiegu tylko dlatego, że leży dużo wewnątrz? Wiesz coś? Zdziwiłam się, że tylko Bazyl biegał... Z tego co wiem, to się dogadywali ładnie i z nią i z tą drugą owczarkowatą.
  13. Kochani! Bazylek był dziś z ciocią Eweską i ze mną u weterynarza na badaniach :) Pędzę z informacjami! Jest ich duuuuuużo. Przygotujcie się na dlługą lekturę :D Może zacznę od tych lepszych: Biochemia i morfologia w porządku. UFffffffffff!!! jedynie cukier lekko podwyższony, ale to pozostawiamy do obserwacji, czyli do regularnych badań. Jutro poznamy wyniki badań pod kątem tarczycy. No i...: Bazylek ma silne zapalenie spojówek, baaaaardzo mocne zapalenie skóry i jeszcze gorsze zapalenie przestrzeni międzypalcowych, które sprawia mu duży ból. Jest jednym, wielkim zapaleniem ogólnie rzecz biorąc. Nic w tym dziwnego... Przez dwa lata żył zamknięty na gołej ziemi, sikał i robił kupę tam gdzie siedział... No i te stawy, nieszczęsne stawy... :( łapki są w stanie okropnym. Bardzo zaawansowana deformacja przednich łap, bez szans na cofnięcie się. Pozostaje jedynie zatrzymać chorobę. Bez leczenia do roku czasu Bazylo przestałby chodzić zupełnie... Jak powiedziała Pani Doktor, jest labradorem z łapami jamnika, które muszą unieść 44kg :( Jądra ma powiększone. Gdy trochę schudnie konieczna będzie kastracja, ale dopiero wtedy. Do końca życia będzie musiał przyjmować leki na stawy. Będzie to miało ręce i nogi jeśli schudnie, bez tego ani rusz! Sama Pani Doktor rozłożyła ręce... Koniecznie musimy ulokować Bazyla w DT. Zaczynamy leczenie!!!!!! Wskazania: -Podawanie antybiotyku na zapalenie skóry co 48h -Arthropos na stawy oraz Kafawet 500 po 2 tabletki dziennie -Kropelki do oczu -Karma specjalistyczna Royal Obesity. Małe porcje, podawane 3/4 razy dziennie. -Wprowadzanie małych dawek ruchu, aby nie przeciążać stawów + stała opieka weterynaryjna. Wizyty kontrolne. Dzisiejsza wizyta, która obejmowała: badania krwi w kierunku tarczycy, biochemii, morfologii + podania leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, oraz przeciwświądowych o przedłużonym działaniu+wykupienie leku na stawy Arthropos 90 tabletek, 14 tabetek antybiotyku i 2 kolejnych dawek zastrzyków na sobotę, kosztowała nas 300 zł. Co oznacza, że u Bazyla w skarpecie pusto, puściutko a wręcz lekko minusowo... a to dopiero początek leczenia, do tego na już musimy kupić specjalistyczną karmę i za ok tydzień czasu kontrola. Błagam Was kochani kolejny raz o JAKIEKOLWIEK wpłaty na Bazia, no bo bez Was nie damy rady... Poza tym Bazyl na CITO potrzebuje DOMU TYMCZASOWEGO/STAŁEGO, który pozwoli mu dojść do siebie. W schronisku choćby nie wiem co, nie ma warunków ma wykurowanie go. Jego łapek, skóry, zejścia z tej wagi... Jemu trzeba podawać częste, małe posiłki, cztery tabletki dziennie, codziennie kropelki do oczu, zastrzyki... No i ruch. Lekki, nieobciążający stawów. Potrzebny domek z ogrodem lub mieszkanie na parterze. W grę nie wchodzą wyższe piętra, jego łapy wtedy nie dadzą rady... Pomóżcie, popytajcie znajomych. Proszę Emotikon frown. Oczywiście nic na siłę i wszystko z głową. Bazyl to typowy przedstawiciel labków: bomba energii (ma jej coraz więcej!chce mu się żyć i wariowaç!), wariat totalny, chcący bawić się z wszystkimi psami, wręcz mały natręt z niego :D PRZYSZŁY OPIEKUN MUSI ZDAWAĆ SOBIE SPRAWĘ Z POTRZEB TAKIEGO PSA I WYKAZAĆ SIĘ TROSKĄ I CIERPLIWOŚCIĄ♥ TRZEBA DAĆ MU CZAS I CIERPLIWIE PRZEJŚĆ Z NIM PRZEZ ZRZUCANIE WAGI, TRZYMAĆ SZTYWNO DIETY ZALECONEJ, NIE FUTROWAĆ SMACZKAMI NA BOKU NAWET JEŚLI ŁADNIE PROSI, A BAZYL POTRAFI ŁADNIE PROSIĆ... Fundacja pokryje koszty leczenia i utrzymania w DT. W schronisku jest mu o niebo lepiej niż w blaszaku, ale wciąż to za mało. Leczenie ma sens w domowych warunkach. Bazylek może mieszkać z innymi psami :) Z każdym spotkaniem jest bardziej otwart, bardziej wesoły i dużo bardziej energiczny. On tak strasznie chce znów biegać i szaleć... NUMER KONTAKTOWY:534 877 984 Wyobraźcie sobie, że Bazyl wstąpił dziś do SALONU PIĘKNOŚCI DLA PSÓW :D dzięki znajomości i uprzejmości Pani Doktor, wysłano nas z chłopakiem do salonu Abi, gdzie bardzo ciepło Bazylka przyjęto i zafundowano mu podwójną kąpiel w wannie. Jest teraz piękny i wyczesany. No i wypasiony! Bardzo dziękujemy za taką możliwość! Od razu było widać, że poczuł jakąś ulgę... Mogłabym opowiadać o tym jaki jest fantastyczny godzinami... Dziś na wybiegu gdy leki zaczęły działać i poczuł ulgę po kąpieli, zaczął zachowywać się jak szczeniak! Hasał, tulił się, przynosił piłkę żeby mu rzucać... I ten pysio uśmiechnięty... Jak to Ewes powiedziała "wstąpił w niego labrador"! Patrzcie jaki jestem piękny. I taki zdiagnozowany :D... Proszę Was kochane ciocie i wujaszki o pomoc... Polecajcie mnie, trzymajcie kciuki za zdrowie, no i będzie super jeśli wpłacicie jakiś grosik na mnie♥ Na konto: Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO" UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW Numer konta bankowego: 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421 W tytule przelewu "Darowizna dla Bazyla - labradora z interwencji" Dziękuję, WASZ BAZYL <3
  14. Cześć wszystkim :) witamy majowo... ;) Bazylka skarpecina zasilona została dodatkowymi wpłatami! od 1 do 4 maja następujące wpłaty: Anna J - 15 zł Maciej S - 30 zł Maria K - 25 zł dziękuję w imieniu tłuścioszka :* mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu zrobimy mu badania. Niestety, dużo pracy na co dzień i od kilku dni odkładam to na "jutro" :( Czekam tylko na potwierdzenie, że mogę Bazylka zabrać do zaprzyjaźnionej weterynarz, która już czeka żeby go poznać i wyściskać :) Nie było w ubiegłą sobotę wolontariatu, więc nie miałam szansy zobaczyć się z Baziem. Tęskni mi się do jego zaślinionej paszczy :D
  15. Doris jesteś szczęściarą jakich mało! :) piękne są opisy Pana Maćka, no i zdjęcia!
  16. Aniu do Bazyla spokojnie możecie wchodzić na wybieg. On jest bardzo przyjaźnie nastawiony. Wydaje czasem dziwne dźwięki, ale to z podekscytowania :D
×
×
  • Create New...