werenn

A ja jak zwykle będę po cichu podglądać Nutusiowe wątki

spóźnione ale nie mniej serdeczne życzenia

ja też uzupełniłam wpłaty tylko nie wiem czy wszystkie, bo nie wiem od kiedy mam zaległości ale najwyżej w lutym też zapłacę więcej

przepraszam, że tak nie na temat, ale co to za karma Tropidog?

ja też mam zaległości, nie wchodzę regularnie na ten wątek i pogubiłam się z numerami kont i wpłatami

Mój Marcelek też odszedł ciągle wydaje mi się, że powrocie z pracy wybiegnie na moje spotkanie...

Marcelek dziś odszedł na zawsze... właściwie to nawet nie wiem co mam napisać. Cieszę się, że był ze mną te cztery lata i wiem, że miałam szczęście, że na niego trafiłam... miałam tu dziś nie wchodzić, ale sama nie wiem co mam ze sobą zrobić... żegnaj Marcelku

Marcelek był wczoraj u weta. Je ładnie, ale mocno chudnie - waży już tylko 5,4 kilo. Taka miniatura z miniatury się zrobiła.Dostał zastrzyk i narazie patrzymy co z wagą. Zdarza się też, że załatwia się pod siebie - przez sen - i dalej w tym śpi. Starość jednak nikogo nie oszczędza...

Marcelino też mocno zagubiony.

tak jest wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, pociechy z jamników :-) spełnienia wszystkiego o czym zamarzysz i wiele chwil spędzonych z tymi, których kochasz całuski :calus:

Fercia ma przecudowne umaszczenie :-) czekoladka

chudy Marcelek odebrał Bondowi kość :-)

Marcelek wg obliczeń ludzi mądrzejszych ode mnie ma już ponad 18 lat! I niestety coraz bardziej było to widać. Ostanie dni były ciężkie, bo chudł w oczach. Zrobił się z niego szkielecik. Jadł normalnie, załatwiał się normalnie a tracił masę. Teraz ma włączony kreon i na razie jakoś idzie.

a mnie mówią, że jestem szkielet obciągnięty skórą, a przecież jem Marcel

dziękuję za instrukcję, zaraz to sobie przekopiuję, żeby nie zginęło a pielucha nr 3 tzn. jaka?

jak pendolino będzie jeździc z taką prędkoscią jak obiecali....

a ja mam prośbę. Mogłabym prosić jeszcze raz (może być priv) o instrukcję zakładania pieluchy? Chyba Marcel będzie już musiał ją nosić, bo zaczął robić na posłanie i spać w tym. I jaka pielucha będzie dobra na małego wychudzonego jamniczka?

darować mu stresa?

właśnie dostałam zawiadomienie, że Marcel musi iść na szczepienie. Znowu cała przychodnia będzie go trzymać, bo przed zastrzykami broni się zaciekle. Słyszałam, że niektórzy darują już takim staruszkom stresy ze szczepieniem. Ale ja nie wiem czy warto ryzykować

teraz już chyba nie można "bezkarnie" podglądać wątku tylko się ujawnić, bo inaczej do nie widać :-)

strasznie groźny szczur :-) dziwię się, że w ogóle tak blisko przechodzisz

Acany nie polecam dla starszego jamnika, za dużo białka i fatalna dla nerek. Kiedyś zachciało mi się poczęstować Acaną Marcela i omal życiem tego nie przypłacił. Dostał takiej biegunki, że szkieletor się zrobił i nie miał sił się ruszać.

Bosch ma wersję mini i light i dla seniorów mój Marcel bardzo ładnie ją zjada i przyswaja

pogubiłam się z wpłatami, bo nie śledziłam wątku na bieżąco i nie wiedziałam nic o zmianach numeru kont ale teraz widzę, że wiszę od maja, jak tylko dostanę pensję to uzupełnię wpłaty

cieszę się, że paczka dotarła