Jump to content
Dogomania

werenn

Members
  • Posts

    1454
  • Joined

Everything posted by werenn

  1. ja tam szczekam na problemy i muszą uciekać Marcel
  2. mój za TOTW nie przepada, a zależy mi też na cenie, bo drugi musi jeść karmę Renal, która tania nie jest
  3. i nr konta do wpłaty póki jeszcze pensja jest
  4. czy ktos kupuje karme Canidae gdzieś indziej? Jestem z niej zadowolona, ale psy zjadaja już ostatki i znowu nie wiem jaka karmę dla nich wybrać. A canidae w Polsce to juz chyba nie dostanę
  5. A łobuz Marcel wylizuje masło i tabletki wypluwa
  6. Marcel koniecznie chciał się przedostać za Tęczowy Most. Musieliśmy go usilnie przekonywać, że jak to zrobi, to kto będzie tu dyscyplinował Bonda? Sama nie dam rady. No i Marcel na razie odpuścił sobie głupie pomysły i nadal pokazuje młodemu, kto tu rządzi. Ale strach był...
  7. co się chowasz i cię nie widać? Marcel
  8. lol lol lo ale Marcel oserduszkowany :-)
  9. Pajuchna Chłopie teraz to ty będziesz król w tych kocykach!
  10. ja niestety nie mam kocyków na zbyciu. Marcel regularnie je zakupkowuje i zarzyguje. Czasem w Ikei są promocje i kocyki są po cenie niższej niż 10 zł.Zafundowałabym ze trzy Pajusiowi jakby ktoś zakupił, bo w moim mieście tego sklepu niestety nie ma. edit. własnie na ich stronie znalazłam jakies pledy po 5 zł
  11. a Marcel zyskał przydomek "zombi". W piątek myślałam, że właściwie już odchodzi. Tak silnie wymiotował i miał taką ostrą biegunkę, że został z niego szkielet obciągnięty skórą. Nie jadł, nie ruszał się, nie mógł podnieść głowy. Sprawdzałam tylko czy na pewno oddycha. Leżał w bardzo nienaturalnej pozycji z poskręcanymi łapkami. Jak go podniosłam to bezwłądnie zwisał mi na rękach. Nawet wet już kręcił głową.... Dostał kroplówki i był karmiony dożylnie, do dziś nosił wenflon. A dlaczego zombi? Od weterynarza wracał dziś samodzielnie, radosny jak rusałka czy inna sarenka. Nawet wet nie dowierzał, że to ten sam pies.
  12. Marcel to i jak jest ciepło to niechętnie wychodzi, nawet jadłby tylko na kanapie taki wygodny zreszta jak wstaje to szybko roni k...pkę i patrzy na mnie "no to już nie muszę wychodzić jak zrobiłem"
  13. przeczytałam już o tym wcześnie i nie wiedziałam, co napisać właściwie nadal nie wiem...
  14. A Marcelowi się polepszyło po lekach, zresztą leczenie jeszcze nie skończone
  15. Marcel od wczoraj znowu chodzi na kroplówki. Wygladał tak źle, że w domu wszyscy myśleliśmy, że to już koniec. Leżał bez ruchu, nie chciał jeść ani pić, nie załatwiał się a postawiony przed miskami nie potrafił zachować równowagi. Ma jednak chłopak niesamowitą wolę zycia. Po kroplówkach i zastrzykach wyraźnie odżył. Próbował nawet na koniec tortur dziabnąć weta, ale refleks jeszcze nie ten. Po raz kolejny miał robione badania, chciaż od poprzednich minął dopiero miesiąc, ale sprawdzamy poziom mocznika. Dodatkowo leczymy żołądek. Dziś rano zainteresował się swoją miską więc sądzę, że znowu tylko porządnie nas nastraszył.
  16. bardzo dziękujemy za życzenia i tutaj składamy razem z Marcelem i Bondem życzenia wesołych świat! Marcel przesyła też buziaki :-)
  17. moja córka chciała kupić Marcelowi ubranko Mikołaja. Było takie w jednym z marketów. Ale mój mąż oburzył się za Marcela i powiedział, że nie da z psa robić pajaca. Nie ma chłop poczucia humoru.
  18. i ja w ostatniej chwili dołączę się do życzeń :-) wszystkiego najlepszego
  19. Bond bierze luminal, ale ja mu wrzucam do od razu do pysia zżera, bo nie ma wyjścia no ale on to pierdoła jest
  20. Marcel wraca do formy - kupki są już normalne, za to stawia je gdzie chce. Ostatnio znalazłam jedną za kanapą. Jak tam wlazł i zrobił to już pozostanie jego tajemnicą. Za to problem jest ze wskakiwaniem na kanapę. Juz m to nie wychodzi tak jak kiedyć i tylne łapki czasem się plączą. Wiek robi swoje.
×
×
  • Create New...