werenn

przez awarie dogo dużo watków mi zaginęło.. ech

z tego co wyczytałam na Nutusiowych wątkach to sunia pojechała do niej

ten ostatni czas nie był łaskawy dla jamnisiów...

i jeszcze jedno

szelki, nowa smycz.... a tak wyglądał po przyjeździe a tak robi mu się zdjęcia... główka w ruchu cały czas a tutaj sama główka

Nie mogę mu zrobić zdjęć, bo tak się kręci, że wychodzą niewyraźnie. Był już u fryzjera i bardzo się zmienił, Niestety "bródkę" też mu trzeba było obciąc, bo sierść miał w fatalnym stanie. Na szczęście udało się zwalczyć pchły, a była ich masa. Dzisiaj też przeżyliśmy chwile grozy. Córa poszła z nim pierwszy raz na spacer a to jamnicze cholerstwo przegryzło smycz i nawiało. Młoda wystraszyła się i przyleciała po mnie, żebyśmy go szukały razem. Ale zanim zdążyłyśmy to zrobić Grafi przyszedł sam pod drzwi. i teraz co? Ochrzan, że uciekł czy pochwała,że wrócił?

a propos królika...

kiedyś cioteczki wędziły kurze łapki, może w tym roku też będą? Kupię dużo

też podpisałam

widziałam te zdjęcia, ale psiaków w schronisku nie widziałam, bo tam idzie się z pracownikiem do boksu i tyle jamniorek jest boski, na pewno bym go zauważyła. Musiał być w innym miejscu niż Grafi sunia też jest słodka jamniorek wygląda na zadbanego, może tylko się zgubił Grafiego dostałam zapchlonego i z kołtunami

to nie on

Jestem od soboty dopiero, ale już śpię z kołami do góry Grafi

na zdjęciu kiepsko wyszedł, ale to jamnior szorstkowłosy :-) a przyjechał ze schroniska w Raciborzu. Warczy na Bonda, ale nie rzuca się, a Bond go olewa. Kochać się nie muszą, byle się nie atakowały. Zresztą Grafi na swoje odbicie w lustrze też warczy. Niedługo pójdziemy do psiego stylisty i wtedy pstrykniemy fotę.

Nazywam się Graf czyli Hrabia, Wołają na mnie Grafi Zdjęcie nie wyszło za dobre, bo się strasznie kręci. Wszystkie inne przedstawiają jego doopcię. Szorściak, nieco przestraszony. 4 latka.

od wczoraj też mam jamnika... na razie warczy na Bonda, ale czekamy na poprawę przywiozłam go ze schroniska w Raciborzu

tu śledztwo, przestępcy, sprawa niewyjaśniona a tu hihihihi normalnie brak powagi... ;-P

wszystkiego najlepszego! moja córcia też Ala

oj Ruloniku ściskam Twoją Dużą, a Ty sprawdź co u Marcelka

miałam cały czas nadzieję... żegnaj Dumeczko

i nie złapałeś z powrotem?

kawał psiura, prawie jak ten beagle :-)

Dziękujemy bardzo z TZ i Bondem za życzenia. Pozdrawiamy i również życzymy wesołych Świąt. Macelka nadal brakuje. Długo się nie mogłam pozbierać po jego śmierci. Jamniki strasznie rozwalaja emocjonalnie.

za często oglądasz na allegro? :-)

oj Maksiulku..... teraz to już poznasz Marcelka....

Kupię obrus robiony na szydełku, kwadratowy