Jump to content
Dogomania

mari23

Members
  • Posts

    19857
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    48

Everything posted by mari23

  1. Już od początku grudnia słychać niestety pojedyncze wystrzały, w święta to się nasiliło.... i nasiliła się panika Odisia niestety 😞 od kilku dni jest na leku, ale to nie działa tak od razu. Odiś ze strachu biega, szczeka, drapie w drzwi, wypuszczony wybiega i wraca, i tak w kółko 😞 zdewastował pazurami drzwi i ścianę obok drzwi, powywracał kwiaty, zas...ł cały pokój... dla mnie to nie problem, pokój po zmarłym mężu i tak wiosną do remontu, posprzątać mogę tyle razy, ile będzie trzeba.... ale strasznie żal mi Odisia, on bardzo się boi. Mam nadzieję, że stopniowo będzie coraz lepiej, że lek go wyciszy i uspokoi, zwłaszcza na sylwestrową kanonadę 😞 Ja naprawdę jestem w stanie zrozumieć i "wybaczyć" te sylwestrowe wystrzały, ale to trwa od początku grudnia 😞 mieszkam blisko Odry, przyjeżdżają samochodami, strzelają i odjeżdżają.
  2. mam nadzieję..... martwię się o Milusia, bo z Kajtuniem byli nierozłączni.... teraz biedny ślepuś kręci się w kółko szukając przyjaciela.... jego zapach, ten ostatni zapach odnalazł w niebieskim kocyku i tam się kładzie.... z Betty też ostatnio coraz gorzej, czerniak nie dał przerzutów, ale odrasta na dziąśle i niestety w stronę gardła. Konieczna będzie trzecia już operacja....
  3. dzielny, kochany Kajtuś.... do zobaczenia ❤️ I jeszcze Drugi.... 😞 😞
  4. Poker, przytulam ❤️ współczuję serdecznie ❤️❤️ choćby te nasze ukochane miały nie wiem ile lat i chorób, zawsze odejście boli tak samo mocno.... Dzisiaj od rana Kajtuś gorzej się czuje, dostał tabletki.... rokowania nie są dobre 😞
  5. Odiś jest głośny zawsze, nie tylko wtedy, gdy się bawi. Niestety panikuje strasznie, gdy idioci strzelają petardami ( tak, już od kilku dni!). Muszę wziąć od wetki leki dla niego, bo strasznie się boi. Miałam w komputerze Windows7.... bankowość internetowa działała, OLX i inne strony.... a Dogomania nie.... no i zmusiła mnie do zmiany na Windows10. Inaczej się nie dało, po prostu nie działało dogo na moim komputerze 😞
  6. Współczuję serdecznie ❤️ Czasem śmierć przychodzi tak szybko i "bez wyraźnej przyczyny", że trudno to zrozumieć, przyjąć, pogodzić się z taką nagłą, niezrozumiałą stratą....
  7. Zabawy Odisia są do tego bardzo głośne 🙂 On jest naprawdę pocieszny ❤️
  8. Schodów jest 13 niestety 😞 Przepraszam za tak długa przerwę, okazało się, że przyczyną mojej niemożności logowania na dogo był system Windows7, już mam "dziesiątkę" na tym samym komputerze... no i jestem 🙂 tęskniłam za Wami ! Bardzo dziękuję maarit za przekazywanie "aktualności" ❤️ Wczoraj niestety utraciłam kontakt z maarit.. i nie tylko.... roztrzaskał mi się telefon, ogólnie zły dzień miałam wczoraj. Kartę przełożyłam do innego telefonu, ale kontakty zostały w tym uszkodzonym.... na jutro mają mi naprawić. Mam dobrą wiadomość - pies na fotkach powyżej wrócił już do swojego domu. Ponieważ od rana kręcił się na bardzo niebezpiecznym i ruchliwym skrzyżowaniu krajowej "94", dlatego trzeba było go natychmiast zabezpieczyć. Stres skończył się dla mnie utratą telefonu, ale odnalazła się właścicielka psa, odebrała pupila i obiecała wykastrować zaraz po świętach, bo to straszny uciekinier (w to wierzę, bo ode mnie uciekł przez dwa płoty). Dzisiaj Kajtuś miał RTG i tu dobrych wieści nie ma 😞 biedak ma w tragicznym stanie przednie łapki, zwłaszcza lewy łokieć, kręgosłup szyjny i piersiowy też w dramatycznym stanie, reszta również nie najlepsza, ale to staruszek. Do Kajtunia ktoś dawno temu strzelał. Jeden śrut ma w jamie brzusznej, zniekształcony, więc przeszedł przez którąś kość, tkwi pomiędzy jelitami, w pobliżu lewej nerki, drugi - w opłucnej. Wet mówi, że to cyborg, nie pies - jak on przeżył ten strzał w opłucną - nie do wiary! Dostaje zastrzyki przeciwbólowe. Miał też pobraną krew, jutro wyniki.
  9. Skoro dla Zewa za małe, to myślę, że Odisiowi by pasowały na te jego biedne łapinki ❤️
  10. Był przywiązany do drzewa łańcuchem 😞 jakim trzeba być potworem, żeby coś takiego zrobić ! Piesio jest bardzo grzeczny, przyjazny do piesków i łagodny, wręcz bojaźliwy, przy głaskaniu sika pod siebie 😞 Ma śliczne umaszczenie, jest mały, w typie jamnika szorstkowłosego trochę. Na razie go odpchliłam i odrobaczyłam. Przepraszam, że tak mało się odzywam, moja siostra jest w szpitalu 😞 ten rok "23" miał być dla mnie szczęśliwy 😞
  11. No właśnie ten sposób poruszania Odisia jest śmieszny, zabawny, ale tak naprawdę to jego największy problem, bo takie skoki np. na schodach mogą zakończyć się bardzo źle. Jego niepełnosprawność ruchowa byłaby mniejszym problemem, gdyby Odi był zrównoważonym, poważnym panem.... a to jest wulkan radości i miłości, skaczący w biegu. On albo idzie ciągnąc łapki, albo skacze podrzucając tyłem w sposób, którego chyba nie potrafi kontrolować, a może tylko taką ma możliwość "fizyczną" w związku z urazem kręgosłupa. Jest przy tym niesforny, nie słucha mnie wcale (ja nie jestem "typem alfa" wg mojej koleżanki-szkoleniowca ;)) ale jest taki kochany i słodki, roześmiany łobuziak... nie da się go nie kochać.
×
×
  • Create New...