Jump to content
Dogomania

Ryss

Members
  • Posts

    1201
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ryss

  1. Sprawić psu szelki. Szyja jest newralgicznym miejscem dla psa (w geście podporządkowania pies odchyla w bok głowę, odsłaniając przeciwnikowi szyję), stąd atawistyczna obrona szczeniaka przed jej dotykaniem. Taki przewrażliwiony szczyl zwykle szelki akceptuje łatwiej.
  2. Olewać. To jest swoisty psi rytuał - i to po obu stronach płotu. Mieszkam teraz na osiedlu domków jednorodzinnych. Prawie na każdym gumnie jest pies, a często nie jeden. Gdy tak idę z moimi psami drogą przez wieś (takie osiedle to jest jak wieś), zza płotu każdej posesji odzywa się wściekłe ujadanie. I tak sobie idziemy, tamte za płotem drą mordy jak opętane, moje idą wzdłuż płotu i ani mru-mru - nie widzą, nie słyszą. Po minięciu płotu, ujadanie ustaje jak nożem uciął. Przychodzimy do domu, psy zostają w ogrodzie. Wtem za bramą widzą przechodzącego z pańcią labka. Moje podbiegają do bramy i oczywiście zaczynają drzeć mordę, choć z kolei labek ich nie widzi i nie słyszy. Labek przechodzi, zapada cisza i psy wracają do swoich zajęć, czyli do dolce far niente. Jak powiada ludowe porzekadło - dupa jest od srania a pies od szczekania. I coś w tym jest.
  3. Bo nigdy wcześniej nie spotkał krowiego placka w trawie.
  4. A może ten wet nie jest taki głupi i ciemny na jakiego wygląda? Nie wszystko co nie zostało dotąd potwierdzone naukowo, nie istnieje. Jak mówi Poeta, są na tym świecie rzeczy, które się nie śniły nawet filozofom... Pamiętam, jak w szkole przykładem na ciemnotę ludu polskiego (nim go oświecił socjalizm) było przykładanie przez "babki" pajęczyny na rany. Potem się okazało, że to wcale takie ciemne nie było, gdyż pajęczyna zawiera naturalny antybiotyk. W kampaniach napoleońskich brały udział także psy, które po bitwach były specjalnie kaleczone i takie psy wylizywały potem rany żołnierzom. Kolejny przykład ciemnoty? Nie, ślina skaleczonego psa zawiera dużo składników bakteriobójczych, w tym śladowe ilości penicyliny. Ja to wiem z przekazów "papierowych" a teraz można o tym znaleźć w sieci. Czy są na ten temat opracowania naukowe? Nie wiem, ale łatwiej mi uwierzyć w dobroczynne skutki psiej śliny, niż homeopatii na ten przykład. Do medycyny uniwersyteckiej wróciły już dawno "ludowe" pijawki i bańki (także te cięte), a niedawno od znajomej lekarki usłyszałem o wykorzystywaniu specjalnie hodowanych much do oczyszczania trudno gojących się ran. Na głupią i ciemną mi ta lekarka nie wygląda, wręcz przeciwnie - jest ordynatorem.
  5. Kocurokotko - no coś Ty, przecież napisałem, że mi się podoba, bo lubię regionalizmy i sam czasem co ładniejsze sobie zapożyczam. A że u Ciebie to jednak nie regionalizmy, tylko zwykłe literówki, to mówi się trudno i żyje się dalej. Bo pikne to było, choć przypadkowe.
  6. Za pierwszym razem myślałem, że to zwykła literówka, ale nic dwa razy się nie zdarza... Ty po prostu tak piszesz, używając takich wymyślnych słów. Pewnie to regionalizmy. Z jakiego regionu pochodzisz? Tak z ciekawości pytam, bo lubię regionalizmy. Ale nie powiem, nawet zabawnie to wygląda.
  7. Masz rację i nic więcej. Ten bida-reklamiarz zarejestrował się na Dogo, a to z punktu widzenia właściciela portalu liczy się najbardziej: ilość zarejestrowanych użyszkodników przekłada się na wartość reklamową portalu (prócz ilości wejść).
  8. Dawać mu, gdyż masz psa mądrzejszego od siebie i tak już zostanie. Ciesz się, że to pinczer a nie owczarek kaukaski.
  9. Przestać uprawiać seks przedmałżeński. To grzech i pies to wyczuwa swoim szóstym zmysłem. Dlatego psy idą do nieba, o czym mówił papież Franciszek (vide niżej). Wraz z małżeństwem konkordatowym, problem z psem zniknie.
  10. W grudniu 2014 roku papież Franciszek spotkał się z chłopcem, który bardzo cierpiał po stracie swojego psa. - Pewnego dnia zobaczymy nasze zwierzęta podczas ponownego przyjścia Chrystusa. Niebo jest otwarte dla wszystkich stworzeń bożych - powiedział mu Franciszek.
  11. O, i to jest rada, z której trzeba skorzystać w pierwszej kolejności, gdy przybłąka się do nas pies. Taki z pozoru bezpański, może w rzeczywistości być pański, tylko pańcia się gdzieś chwilowo zawieruszyła. Krótko mówiąc: nie przywłaszczać cudzej rzeczy, tylko szukać jej właściciela. Już nie mówiąc o tym, że postępowanie ze znalezionymi zwierzętami jest dokładnie uregulowane przez kodeks cywilny, a nieznajomość prawa szkodzi znalazcy.
  12. Medii, to spróbuj podawać psu kwaśne mleko (w handlu pod nazwą zsiadłe). Ponieważ laktoza jest już w nim rozłożona, to nie powinno być kłopotów z biegunką, a wszystko inne co jest w mleku słodkim, w kwaśnym mleku pozostaje. Problemem może być tylko przekonanie psa do tego mleka - bo jednak kwaśne, ale drobnymi kroczkami da się.
  13. Zasłyszane w poczekalni przychodni weterynaryjnej. Właściciel kudłatego miksa (M) do właściciela collie (C): "Czy są jakieś domowe sposoby na pchły u psa?" C - Spirytus salicylowy. M - Panie, ale jak to działa? C - Bardzo prosto. Łapiesz pan pchłę i smarujesz ją spirytusem salicylowym. Dwa dni i pchła zdycha. M - (drapiąc się w głowę) To nie można ją zabić od razu? C - Wiesz pan, można tak, a można i tak.
  14. Coś Ty, to tylko jeden z chwytów reklamowych na psich forach, producentów tego szajsu. Tylko kogo oni zatrudniają do pisania tych wrzutek... Albo wręcz przeciwnie - dobrych stylistów pod typowego użyszkodnika takiego forum.
  15. Wlazł kotek na płotek i mruga, ładna to piosenka, nie długa. Nie długa, nie krótka, lecz w sam raz, zaśpiewaj koteczku, jeszcze raz. I napisz jeszcze raz, za niedługo. W kilku zdaniach. Jak już będziesz miała szczeniaczka, pieska, dobermana zresztą.
  16. Też byś łykała, nie gryząc, gdyby Cię karmiono suchymi kozimi bobkami. Rozgryzanie tegoż zwiększa odór. Tak myślę. I pies pewnie myśli podobnie.
  17. Najlepsze co można zrobić dla pieska w przedmiotowej sprawie, to wziąć udział w zabawie Adventure Race. Może to potwierdzić pies Artur, przypadkowy uczestnik wspomnianej zabawy. Szczegóły tu: Krótko mówiąc: w góry, w góry, miły bracie - tam przygoda czeka na cię...
  18. No to jeszcze oddzielajcie zdjęcia przynajmniej jednym enterem, bo się zlewają. Jak galeria to galeria. Prawdziwej modelki. I pilnować ostrości na jej oczy, gdy mała głębia ostrości.
  19. Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie na myśl, by przewozić psy (w pokrowcu, czy bez) w bagażniku tzw. limuzyny, czyli w bagażniku z klapą, Ten wynalazek na zdjęciu przeznaczony jest tylko do kombi. Niby oczywiste, ale Polak potrafi i dlatego o tym wspominam.
  20. A kto zdrowy na ciele i umyśle karmi młodego suchymi kozimi bobkami? Gdy piesek je to co powinien - czyli mięso, to potrzebę wychodzenia za potrzebą ma zdecydowanie rzadziej. gdyż czyste żywe mięso jest przyswajane prawie w całości. Pozostaje częste siku, ale na to już nie ma rady i trzeba po prostu być czujnym - także w nocy - i na pierwszy znak szczeniaka pod pachę i chodu na dwór, nawet w majtkach. I czekać cierpliwie. Aż dorośnie.
  21. Dobrze kadrowane. Na ogół.
  22. Skorzystaj z jej rady przeznaczonej co prawda dla mnie, ale dobre rady zawsze w cenie dla wszystkich: ...to może wonczas dotrze do Ciebie, że ona nie chce takiej pomocy, jakiej chce jej udzielić prostoduszna Bou. Ona - tamta - nie chce karmy dla psa, nie chce szlajać się z chorym psem po weterynarzach i wklejać tu rachunki, onaż chce tylko jednego, co wyraźnie napisała w ogłoszeniu, do którego odsyła w pierwszym swoim wpisie w tym wątku (pisownia oryginalna): Mam nadzieję, że na tym forum znajdzie sie ktoś kto ja przygarnie i jej pomoze. Kumasz, karciana? Przygarnie sukę i jej - chorej suce - pomoże. Koniec, kropka.
  23. Więc - Ty wiesz swoje a ja swoje wiem... Zresztą nie tylko ja: Ani nie w worze? Do Warty? Chwalić Boga, ale że też takie rzeczy Ci w ogóle przychodzą do głowy? Nawzajem. Za całokształt.
  24. I na chodzenie po lesie w Puszczykowie. Dla Supergogi. A zdjęcie zniknie na wieść o cudownym nawróceniu podmiotu lirycznego.
×
×
  • Create New...