Jump to content
Dogomania

OlaLola

Members
  • Posts

    1934
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by OlaLola

  1. To trzeba zrobić badania i monitorować wagę, to też ważne... Kurcze taka fajna psina i nie dość, że nie ma domu to jeszcze choroba go dopadła...
  2. Strasznie mi przykro, że Kłapaczek choruje... A jak on się zachowuje, jest żywy czy apatyczny?
  3. No i miejmy nadzieję, że nie chce. Ma być zdrowy, nie jeść os bo jak tak dalej pójdzie to Dorobelle wpędzi w zawał serca i jej będzie potrzebne usta - usta.
  4. Dorobella przyznaj się, sama chciałaś tą muchę zjeść.... :P:P
  5. Dziękujemy bardzo:loveu::loveu::loveu::loveu: może wreszcie odmieni się los Czarka i ktoś go wypatrzy i da mu domek.
  6. Dodam jeszcze że "wybrany kociak" w końcu dwa tygodnie później wylądował u mnie a teraz ma DS pod Warszawą. A skończyć się to mogło zupełnie inaczej.
  7. Ja też sie wypowiem, fundacja Viva obiecała mi jakiś rok temu, że weźmie kilka kociąt z wylęgarnii którą się opiekuje i że jakiś znajomy umówi się ze mną porobi kotom zdjęcia aparatem cyfrowym do ogłoszeń. Po kilku tygodniach podczas których Pani z fundacji miała się odezwać i tego nie zrobiła w końcu ja się odezwałam i Pani zaoferowała DT dla jednego kociego podrostka. Kolega podobno w wylęgarnii był, zdjęcia zrobił, przesłać nie prześle....W końcu zadzwoniła, że nie może przyjechać i że przyjedzie po kociaka koleżanka. Wszystko zaplanowe, kociak wybrany, rozmawiam z ową koleżanką, czy ma transporterek.... Pani ta stwierdziła, że jest jej nie potrzebny i że weźmie kota na ręce.... Tłumaczenie, że kot może się wystraszyć, że ona będzie wracać z dworca, że tam co chwilę jakiś autobus jedzie, że ten kociak się wystraszy, podrapię ją i jej ucieknie nie dały nic. W końcu grzecznie podziękowałam i stwierdziłam, że nieodpowiedzialnym ludziom kota nie dam. Dla każdego z nas skandaliczne warunki mogą przybrać inną formą. Jeżeli podstawą do odebrania psa jest brak szczepień na choroby zakaźne zapraszam do mnie. Wszyscy w blokach wokół mnie nie mają zaszczepionych psów, ba nawet na wściekliznę. Może ze dwa są, a reszta.... ??
  8. To za efekty odwołania, mocz Merlina i szczepienie. Wieeeelkie kciuki !!!!
  9. Trzeba go było zostawić, może miałabyś nowy dom dla Merlina. :P:P:P
  10. [quote name='dorobella']Bardzo się cieszę, że udało się przed falą pijanej młodzieży i pokazem ogni. Mam nadzieję, że trafi do dobrego domku.[/QUOTE] Oj tak Tapi miała szczęście. Ogromnie się cieszę, że się udało. Ach, żeby każda ucieczka tak się skończyła.
  11. Słuchaj Charly jeśli ją spotkasz i nie będziesz miała jak jej złapać ( wiem jak to zabrzmi) ale albo dzwoń na Ck żeby ktoś przyjechał i Ci pomógł ( na chwytak w ostateczności) albo na Miedary. Złapią odwiozą do schronu, a Ty sobie ją zaraz odbierzesz. Tyle, że psina w schronie będzie nim dojedziesz.... A jeśli ją złapiesz to co z nią? Trafi do Zabrza??
  12. A ja mam jeszcze takie pytanie gdzie jest właściciel tej suczki?? Nie wiem czy uda mi się czynnie jej szukać, odezwę się, sama mam teraz masakrę w domu...
  13. Dziewczyny będę się rozglądać. Dziś zaczynają się Gwarki w Tg, bardzo zły okres dla zaginionych zwierzaków, pijana młodzież, głośna muzyka, w końcu dużo ludzi na pochodzie i fajerwerki.... Sama zabrałam kota z ulicy którego dokarmiam na "przymusową kastrację" i będzie przez cały weekend u weta, bo nie miałby szans... możecie powiadomić jeszcze fundację Ulga w Cierpieniu, która znajduje się w Tarnowskich Górach, choć nie wiem czy oni jeszcze biorą zwierzaki z Tg pod swoją opiekę... ale zawsze warto spróbować....
  14. W takim razie trzeba czekać :) Jeśli chodzi o wizytę przed adopcyjną w Tg to możecie na mnie liczyć :)
  15. Dorobella nie ma netu. Tzn net ma, ale monitor jej się zepsuł, więc do internetu nie ma dostępu. Czeka teraz ile będzie ją kosztować naprawa....
  16. [quote name='gosia2313']Pan z Katowic powiedział, że teraz ma mało czasu i jest na etapie poszukiwania psa, ale jak znajdzie chwilę to by podjechał może go sobie zobaczyć i jakby coś ma mój numer to będzie dzwonić.[/QUOTE] a Pani z Tarnowskich Gór??
  17. [quote name='gosia2313']Jadę jutro po leki dla Kłapacza. A dzisiaj dzwonił jakiś pan z Katowic, któremu bardzo się Kłapacz spodobał. Powiedziałam, że jest w schronisku, że nie za dobrze wyszły mu badania i że będzie brał leki przez jakiś czas, powiedział, że zapisze sobie numer i zadzwoni za tydzień, żeby się dowiedzieć, co z Kłapem. Miałby mieszkać w mieszkaniu, kilka godzin sam, a tak to z tym panem lub jego ojcem. Zgodził się na wizytę po.[/QUOTE] a co z tą Panią z Tarnowskich Gór, zrezygnowała??
  18. Kurcze nie takich wiadomości się spodziewałam. Ale pytanie mam z innej beczki. Jutro dowiesz się więcej i tutaj chciałabym wiedzieć co na to potencjalny dom, dla którego ( moim zdaniem) to jest próba. Jeśli okaże się, że psiak jest jednak chory to czy ta Pani go zechce.... Rozumiem, że chciała zrobić badania Kłapaczka ( choć nie rozumiem, czemu ich nie sfinansuje, chyba, że badania i tak były w planach) ale ciekawa jestem czy go weźmie. Szczerze mówiąc bardzo na to liczę, bo bardzo bym chciała żeby Kłapaczek miał dom.
  19. Ja też czekam na info i trzymam kciuki. Jeśli wszystko będzie ok, to proszę o dane Pani której mam zrobić wizytę :)
  20. Witam. Mam nadzieję, że badania Kłapaczka będą jak najlepsze i będę mogła zrobić mu wizytę przed adopcyjną, w której kwestia leczenia psa gdy zachoruje na pewno zostanie poruszona. Na razie tyle z mojej strony.
  21. Hehe pióra są super ja wiem, Muszek je uwielbia. Mam zdjęcia nawet jak lata z piórem nandu :) Och ile on ich poniszczył, poślinił, od strusi, od ary i innych papug, a takie ładne czerwono żółte o ile dobrze pamiętam były. A z piór bażantów w ogóle nic nie zostało....
  22. No niestety prawda jest taka, że bardzo często bez papierka się nie liczysz, ale z tym papierkiem też nie bardzo.... Jak masz znajomości to i z ukończoną podstawówką znajdziesz prace, a jak nie masz.... Oczywiście nie zawsze i nie wszędzie, żeby nie było, że wrzucam wszystkich do jednego worka.
×
×
  • Create New...