OlaLola

Oto tekst oczywiście można zmieniać, coś dopisać itp. Napisałam że nadaje się do bloku, ale w zasadzie nie wiem czy się nadaje :P:P Czy istnieje pies marzenie? To trudne pytanie, bo jaki ma być pies marzenie? Dla jednych przyjaźnie nastawiony do ludzi, kontaktowy, posłuszny. Dla drugich pies marzenie to pies budzący respekt, który wie kiedy ugryźć, dla jeszcze innych wystarczy żeby szczekał i bronił posesji. A co jeśli pies marzenie jest ze schroniska. Co jeśli pies marzenie w tym schronisku spędził 1,5 roku, bo tyle czekał właśnie Cezar, aż ktoś go zauważy, na niewyraźnym rozmazanym zdjęciu ze schroniskowej strony, bo pies marzenie też ma marzenie, choć tylko jedno mieć kochający dom. Cezar jest zrównoważonym, przyjacielskim, kontaktowym psiakiem. Ma około 2 lat. Pies jest karny, posłusznie wraca na swoje miejsce po spacerze. Nie ma w nim żadnej agresji zarówno w stosunku do dorosłych jak i do dzieci. Jest wykastrowany. Nadaje się do domku z ogrodem, jak i do bloku.

Zapiszę wątek, a tekst wieczorkiem powinnam napisać :)

[quote name='dorobella']Pisz, pisz im więcej tym lepiej. Czasem wystarczy odpowiednie ogłoszenie, na odpowiedniej stronie, czytane przez odpowiedniego człowieka, taki fart. To może Ola mogłabyś jeszcze pomyśleć o tekście dla Kessi i boroczka pięknego nie ma ich, gdzie zabrać, a ni za co :( Są tam, gdzie był Cezar :-( [url]http://www.dogomania.pl/threads/209555-Kessi-w-schronie-od-szczeniaka-cudowna-delikatna-sunia-b%C5%82aga-o-DT-[/url]!!! [url]http://www.dogomania.pl/threads/209554-DONek-potrzebne-DT-na-wczoraj-[/url]!!![/QUOTE] si :) siądę wieczorem i mam nadzieję wena przyjdzie :) dla Cezara mam już tekst w głowie, więc wieczorem siądę i napiszę go :)

Tekst Ci napisze jeśli pozwolisz. :) Chociaż tak pomogę :) Postaram się jeszcze dzisiaj wieczorem ;)

[quote name='dorobella']Mój to on jest na papierze :diabloti: a nie w realu. Mogłaś jechać ze mną zobaczyłabyś cudo na własne oczy. To jest pies stworzony do przytulania i miziania, co może być niebezpieczne, bo się człowiek szybko uzależnia :p[/QUOTE] nie mogłam, strasznie jestem zalatana ostatnio. ale cieszę się, że dostał szanse na lepsze życie, miał chłopak farta.:)

[quote name='dorobella']Jest, taki mix tosa z dogiem, coś w tych klimatach. Oaza łagodności. Dlaczego ja nie mam domu :placz: :placz: :placz: Mój ci on byłby, mój :diabloti:[/QUOTE] Dla naszej Dorotki to co drugi pies jest w typie tosa inu...:evil_lol: Twój Ci on jest... teoretycznie...

[quote name='Lu_Gosiak']dalam Go na piatek bedzie w Dzienniku Zachodnim:) zobaczymy czy KTos sensowny zadzwoni[/QUOTE] super. Trzymam kciuki w takim razie. Widać, że już lepiej zasklepione rany to dobrze. Ja myślę, że on szybko znajdzie dom. Jest na prawdę piękny a co ważniejsze za tą "pięknością" wspaniały charakter idzie.

Dorotka porozsyłaj wątek, bo my tu we cztery za wiele nie zdziałamy. Może znajdzie się ktoś kto mu wykupi pakiet ogłoszeń, lub mu zrobi ogłoszenia w stosownym czasie :)

Zapiszę sobie, mam nadzieję, że Cezarek znajdzie wreszcie dom na jaki zasługuje !!

A wiadomo jak trafił do schroniska??

Piękny, nie wiem co mam Wam dziewczyny napisać. Dziękuje, że Go wyciągnełyście...

W takim razie 100 lat, 100 lat !!!

Jeśli będę dziś u kotów, to się zapytam czy mają po Halnym, bo nie mam pojęcia czy ten kaganiec został, czy pojechał razem z Halnym.

Nie na szczęscie nie :) Wczoraj delikatnie wzięła moją rękę w ząbki, dała znać, że już nie chce być głaskana. Strasznie mi jej szkoda, że siedzi w tej klatce, ale niestety nie mam innego wyjścia... jak widzi jakiegokolwiek kota od razu syczy i burczy przeraźliwie głośno.

Dorobella trzymam kciuki jak trzymałam za Merlinka. I zapomniałam dzięki za wszystko jeśli chodzi o tą "moją przystankową" kotkę. !

Jupiiiiiiii !!!!!!!

[quote name='dorobella']Ja wiem jakie działanie mają leki na OUN, wiem także jak działa sedalin. A masz jakiś pomysł jak podać kroplówkę podskórną kotu przez 7 dni, który nawet zastrzyku nie pozwoli sobie zrobić. Pamiętaj, że zastrzyk w porównaniu z kroplówką to chwila. Przypominam ci, że do zastrzyku kot był trzymany przez 3, 4 osoby. Tu masz ulotkę [url]http://www.vetoquinol.pl/produkty.php?go1=32[/url][/QUOTE] ulotka to ulotka, tam Ci nie napiszą, że sedalin może mieć odwrotny skutek, tu trzeba bazować na doświadczeniach innych osób, choć u Merlina i tak może być inaczej, bo w końcu każdy kot jest inny. Ja się po prostu zastanawiam, czy mu ten sedalin nie zaszkodzi mam na myśli podawanie codzienne.

Ty sobie chyba żartujesz, że Ty codziennie mu będziesz sedalin podawać... Wiesz, że sedalin działa dopiero po 1,5 godzinie i wcale nie jest powiedziane że Ci po 1 tabletce zaśnie/uspokoi się... poza tym u wielu kotów działa pobudzająco. Poza tym jedna tabletka ( o ile zadziała ) powinna działać na kota około 4 godzin, ale kot wszystko wie, on dobrze zdaje sobie sprawę z tego co będziesz robiła, tyle, że nie zareaguje ( nie wyrwie się itp) Sorki Dorotko, ale ja bym Ci to odradzała. I że się tak zapytam, kto wymyślił ten sedalin??

Kurcze no to rzeczywiście nie ciekawie to wygląda... a po co Ci sedalin?? i ile za niego płaciłaś??

W każdym razie trzymam kciuki i mam nadzieję, że wyniki okażą się dobre !!

To na pewno, ale biorą pod uwagę weta ( tu mam w zamyśle dobrego/kompetentnego) to nawet jeżeli badanie będzie na innym sprzęcie będzie brał pod uwagę ewentualne "odchylenie". A owo odchylenie aż tak wiele nie zmieni, chyba że większość wyników jest na granicy normy

Ale chyba w dziesiętnych, nie uwierzę, ze jeden aparat poda Ci wynik czegoś 7 a drugi 8 albo 10... Znów nie można aż tak przesadzać... Badania jutro dobrze pamiętam??

Nie rozumiem, co za różnica jaki aparat, myślisz, że inny hmmm... kłamie??

niestety nie udało się, mnie też jest bardzo przykro.... Trzeba patrzeć jednak optymistycznie i myśleć o tych zwierzakach którym się pomogło i którym można jeszcze pomóc. Szkoda, że nie znalazł się nikt kto pokochał Misia i zabrał go do siebie. Ale niestety dla psiaków starych i chorych jest bardzo trudno znaleźć domy. Ludzie nie rozumieją, "po co je ratować" a co dopiero adoptować i kochać.

mam nadzieję, że kobieta zmądrzała i jednak Ugerowi będzie dobrze.