OlaLola

[quote name='dorobella']Trzymam kciuki. Jeszcze zapomniałam dopisać,ze pani z Wojewódzkiego grzecznie zapytała czy wyjeżdżamy na wakacje :angryy: na Bahama i 80 dni dookoła świata, po co młody ma chodzić do szkoły skoro może pracować na otwartym rynku pracy, cały świat stoi otworem.[/QUOTE] Oczywiście, a edukacja w ogóle nie jest do niczego potrzebna. PS: Wyślij pocztówkę z wakacji.....

NadziejaA wrzuć kilka zdjęć dla "świętego spokoju". Mnie też się czasem nie chce, ale dobrze wiesz, że nie ma nic lepszego jak zdjęcie szczęśliwego psiaka w nowym kochającym domku :)

[quote name='dorobella']Tak było w sierpniu 2010. W środę będzie pierwsza rocznica.[/QUOTE] Jak dobrze pójdzie, to Muszka u mnie nie będzie miał rocznicy.... Szykuje się domek, ale póki co cicho szaaaa :P:P:)

Piękny Merlin !! A jak słodziutko śpi.. :):):)

Czaruś już tyle lat w schronisku.... los się nie chce odmienić...

Jak on tak dalej będzie gonił te osy to nie dożyje pierwszego roku w Dt.... Czy ktoś ma moskiteirę na zbyciu dla Doroty i Merlina??

Nie wiem co u Czarka, z Ck nie mam już kontaktu. Raczej nie ma ogłoszeń, prócz allegro od Sabinki, chyba, że jeszcze ktoś mu robi o czym nie wiem.... Ja jestem pochłonięta kotami, strasznie zapuściłam wątek Czarusiowy.

Kurcze to nie zaciekawie z Merlinkiem.... A upały na pewno mu nie pomagają...

Widzisz :) da się, teraz tylko konsekwencja, a psiak na pewno będzie posłuszniejszy. Dobrze też żeby inni członkowie rodziny też byli konsekwentni. Pamiętaj, że Twojemu psiakowi będzie też "łatwiej żyć" jak będzie wiedział co od niego oczekujesz. No i najważniejsze, dobrze, że otworzyłaś ten wątek i poprosiłaś o rady. Gdyby było więcej takich ludzi, którzy chcą się uczyć i zrozumieć swojego psiaka, nie byłoby tyle zwierzaków w schroniskach. Niestety niektórym się po prostu nie chce...

Dokładnie, psiak może być na lince i Musi być w kagańcu.... nic mu nie będzie... psiak nikogo nie pogryzie, jak będzie dalej od Ciebie ( na lince oczywiście) i jakiś inny psiak wyleci z krzaczków.

A Kessi miała w końcu robione to USG??

Wiem, że już na CZK ta Pani była, teraz szuka kota, obojętnie jakiego ( do tej pory co wyczytałam szukała tylko psa) Część z Was ma też koty. Kobieta jest z Chorzowa. email: [email protected] ( tam gdzie jest $ ma być cyfra będąca z nią na klawiaturze).

[quote name='mari23'][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/934/4730e1be65a4d836med.jpg[/IMG][/URL] Tiarusia słodko podaje łapkę... zdjęcie zrobione komórką, żeby jej aparatem nie straszyć cieszy mnie bardzo, że Tiarunia już potrafi radośnie biegać i podskakiwać z pieskami razem, lekliwa jest, ale już od dawna nie reaguje sikaniem pod siebie ze strachu... nawet pieszczot i smakołyków umie się dopominać! oj, żeby tak jeszcze zdrowie się jej poprawiało :([/QUOTE] Przepiękne zdjęcie. Trzymam kciuki za zdrówko. Mari Ty to masz serducho !!

[quote name='barb']Ale wydaje mi się, ze akurat Cindy i Jenny nie są aktualnie nigdzie oglaszane - poza strona schroniska. Gdybyś chciala to na pewno bylyby Ci wdzięczne - moze akurat masz szczęśliwą rękę!?;)[/QUOTE] Nie mogę się deklarować, mam "tyły" w ogłaszaniu naszych bezdomniaczków i moich tymczasów. Nie jestem w stanie wziąć na siebie więcej ogłoszeń. Czasobrak niestety mi doskwiera, a jeszcze jutro pół dnia u weta spędzę. Przydałby się dziewczynom pakiecik ogłoszeń...

Ja Ci odpowiem pytaniem. A czy bez ogłoszeń znajdą domy? Skad potencjalny dom ma wiedzieć o istnieniu tych psiaków, jeśli właśnie nie z ogłoszeń? Cuda się zdarzają, nie zawsze, ale się zdarzaja. Adopcje podwójne sa rzadkie, ale są nawet potrójne przykład Orina i Ora Pan zdecydował się również na ich kolegę z kojca, albo Dick niewidomy psi bohater roku dopiero jak usłyszało o nim pół Polski znalazł dom i to w Bydgoszczy. A na koniec Molly śliczna suczka, której nikt nie chciał. Ja jej zrobiłam, aż jedno ogłoszenie (to wstyd, że tak mało) , na jakimś zapyziałym forum, ale zrobiłam je w odpowiednim czasie i miejscu, bo ludzie którzy znaleźli to ogłoszenie nie dość, źe weszli na nie przez przypadek to nawet nie wiedzieli, że istnieje takie schronisko w którym była Molly, a psina ma teraz cudowny dom. Na prawdę watro robić ogłoszenia. ;)

Może ktoś mógłby im porobić ogłoszenia??

No to dobrze. Zobaczymy co wyjdzie z wizyty i co Pani powie na osiatkowanie okien. Też cały czas trzymam kciuki za Merlinka.

Tzn ja Ci powiem tak, to jest stary wątek. Na chwilę obecną nie ma nowego zbiorczego. Ja zamierzam zrobić wątek moich tymczasów, a tak to albo mają pojedyńcze czyli jeden kot jeden wątek, Sytuacja wygląda tak, że zostało nam do wyciachania jeszcze kilk kotek dzikich, ale to takich które póki co przychówku nie przyniosły. Przypuszczam przychówek padł... Kotki będę łapać za 3 tygodnie, bo mam w kolejce jeszcze dwie, a nie mogę wetowi przywieść więcej niż jedną ( bo się wkurza, bo już mu tak robiłam). Póki co zrobiłam bazarek może coś Wam wpadnie w oko, chciałabym żeby dochód ( o ile będzie ) poszedł na ogłoszenia kotów właśnie z wylęgarnii, może a nóż jakiś znajdzie dom. [url]http://www.dogomania.pl/threads/210272-R%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-ksi%C4%85%C5%BCka-myszka-gra-lawenda-do-7.07-do-20-00-na-bezdomne-koty-z-Tarn-G%C3%B3r[/url] Zapraszam.

Łooo jak mnie tu dawno nie było, szukamy domu dla kotów tych które są jeszcze w wylęgranii i tych które w wylęgarnii były a teraz są u mnie na Dt. Zaraz na ten cel powstanie bazarek. Zależy mi żeby wyadoptować jak najwięcej moich tymczasów, bo na chwile obecną mam przepełnienie, a kolejne kociki czekają. Zostało trochę ubiegłorocznych kociąt, teraz mających rok.

Trzymamy kciuki za wizytę, za adopcję, za Merlinka !!!

Piękny piesek, a on teraz jest w schronisku, w DT?? Spróbuj go zawołać Lolek może zareaguje...

dziewczyny bez ogłoszeń ani rusz, fotki są ładne, tekst jest od Dorobelli i trzeba ciułać ogłoszenia....

Wiele ludzi zasłania się też tym, że w końcu tyle kotów je whiskasa i nic im w końcu nie ma...

[quote name='BasiaD']Ale karmy weterynaryjne wcale tak nie odbiegają cenę od dobrych karm bytowych...BO chyba wszyscy wiedzą, że whiskass to szajs.[/QUOTE] Obawiam się, że nie wszyscy... Jak miałam poprzednie kociaki, to było dużo telefonów w ich sprawie i jak pytałam się co kotek będzie jadł, to słyszałam, że reklamowane puszeczki, ale nie Shebe czy Gourmeta tylko Whiskas i Kitekat. Uważali, że skoro reklamują znaczy dobre, a Sheba i Gourmet nieopłacalne w końcu, bo mało i drogie. Poza tym, np ostatnio kupowałam Felixa w sklepie, a rodzina obok whiskasa i kitekata dla kota. I oni dziwnie na mnie patrzyli bo w końcu za cenę 400 gram Felixa miałabym prawie 800 kitekata...

Piękny jest, po prostu piękny :):):)