Jump to content
Dogomania

OlaLola

Members
  • Posts

    1934
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by OlaLola

  1. A może by tak weta zmienić?? Ja bardzo przepraszam, że się wtrącam, to tylko luźna propozycja, on nie może tak chudnąć...
  2. [quote name='zaginiona sara']Z takiej, żeby było mniej bezpańskich zwierząt..[/QUOTE] A to przepraszam weterynarz ma kastrować taniej CZYJEŚ psy bo nieodpowiedzialny właściciel nie jest w stanie psa upilnować? Wybacz, ale znam wielu wetów i u każdego miałam taniej na bezdomne zwierzaki, na leczenie, na sterylizacje i to taniej niż jedno schronisko, bo wet widział że pomagam bezdomniakom, ale nigdy będąc z moim prywatnym zwierzakiem nie poprosiłabym o zniżkę. Z jakiej racji?? Jeśli ją dostane bo wet mnie lubi to ok, jasne fajnie zaoszczędzę parę złotych, ale z jakiej racji mam płacić za moje prywatne zwierzę mniej...? zwierze to odpowiedzialność, a jak Cię nie stać, lub Ci szkoda kasy to albo pilnuj swoje zwierze, albo go w ogóle nie bierz...
  3. I jeszcze chciałam zapytać, z jakiej racji kastracja ma być tańsza?? Wet ma Ci zrobić tańszą kastrację bo Ty do Chorwacji jedziesz?
  4. [quote name='Anastazja&Aleksander']widzisz ja wydaje dużo na dzieci, nie pale nie pije na siebie wydaje bo na to pracuje jednak nadal uważam ze kastracje są za drogie bo jak już pisałam wcześniej 300 zł x 3 szt to jest dokładnie tyle ile muszę dopłacić do wycieczki na Chorwację, a ze chorób szczególnie się nie obawiam a samców unikam nie wydam takiej kwoty bo mi zwyczajnie szkoda.[/QUOTE] A to możesz mi powiedzieć po co brałaś psy, skoro teraz szkoda Ci wydać na nie pieniądze... To powiedz mi skoro Tobie szkoda wydać kasy na psa, to co Dorobella miała powiedzieć Merlinowi ( kotu którego ma na BDT i któremu uratowała życie nie raz ) Wiesz Merlinku, kupiłabym Ci Urinaty, ale szkoda mi kasy...?? A co jak Twoje psy zachorują? Sorry, ale w moim mniemaniu Twoje zwierzaki to nie członkowie rodziny tylko piąte koło u wozu, na które trzeba pieniądze wydawać.... Zwierzaki to odpowiedzialność...
  5. Kot ze zmiażdżoną łapką niestety nie żyje. Nie dożył do operacji... Dostałam cynk, że gdzieś w piwnicy w Centrum Tg są jakieś małe kociaki w piwnicy... Oczywiście informacja przekazana przez którąś osobę z rzędu... Jedyne co mogłam zostawiłam swój numer, ma pójść w świat i jak dojdzie do owej piwnicy ktoś z tego bloku ma dzwonić. Zobaczymy co z tego wyniknie... W każdym razie miejsce dla kopii Merlina jest i będzie jeśli oczywiście Ci ludzie się odezwą.
  6. Ja mam u siebie teraz 6 kotów, jeden jutro jedzie do Ds, zostanie 5. 4 koty są na Dt, jeden to rezydent. Zobaczymy co się wyklaruje z kotem z piwnicy, ze zmiażdżoną łapą, w każdym razie miejsce dla kopii Merlinka się znajdzie.
  7. [quote name='anett']Jakby się dało lepsze to go poogłaszam[/QUOTE] Chętnie skorzystam, jeśli uda się kociaka do mnie dostarczyć. Podkarmimy go, wyleczymy ze świerzbu, odrobaczymy no i jeśli nie będzie za mały wykastrujemy. Dom powinien szybko znaleźć, ładny jest. Taki mały Merlinek :)
  8. Jeśli nie wezmę kota z piwnic który ma gnijącą łapę to pomyślę i może jeśli uda Ci się wyciągnąć go od nich to bym go wzięła. Ale niczego nie obiecuje, bo ten z łapą bardzo potrzebuje pomocy, a też nie wiem czy Pani go odda.... Dam znać.
  9. Kurcze że to tak daleko... może bym mamę ubłagała żeby wziąć ze dwa szczyle... zwłaszcza, że w sumie wszystko mam dla maluchów, bo mi zostało po Lucku... ale na odległość to ja se je mogę wirtualnie nakarmić...
  10. Może.... choć on już tyle Mikołajów i Świąt w schronisku spędził... tyle zim...
  11. [quote name='katik']Ale super wiadomość :multi:[/QUOTE] Strasznie się cieszę :)
  12. [quote name='koosiek']Był taki pomysł już wcześniej, ale któryś mod stwierdził, że nie może być dwóch wątków na ten sam temat... A w sumie bardzo ułatwiłoby to sprawę, gdyby istniał jeden wątek ze spisem i drugi do zgłoszeń i dyskusji.[/QUOTE] Też tak uważam, wszystkim ułatwiłoby to życie... Myślę, że należałoby uzyskać opinię/zgodę innych modów i wiem, że w tym momencie jest to podważenie autorytetu moda, który na watek "Czarne kwiatki- dyskusja i komentarze" się nie zgodził, ale musiałby chyba ustapić.Czarne kwiatki to bardzo ważny wątek, uchronił wiele zwierzaków przed pójściem w złe ręce, na dogo dalej musi być prowadzony, a my musimy o niego dbać, a jedną z form dbania o niego, byłby dodatkowy wątek na dyskusje i komentarze.
  13. [quote name='Atomowka']Ola czyli od strony 36 do teraz jest sprawdzone i podane modom które posty to offy ? Wezmę się zatem do sprawdzania początkowych stron i podam modowi Jeżeli możesz napisz do którego moda pisałaś , napiszę do tego samego edit: od strony 1 do strony 30 posty zbędne spisane, zaraz wysyłam modowi[/QUOTE] od 31 do 36 też spisane i wysłane. Atomówka dzięki wielkie za pomoc. Dziewczyny wbrew pozorom, po działaniu moda wątek się bardzo uszczupli. Uaktualnienie go na pewno zajmie trochę czasu, ale jest to do zrobienia. Tylko od nas użytkowników zależy, jaki on będzie dalej. Trzeba się powstrzymać od zbędnych komentarzy, a jeśli chodzi o dyskusję to albo trzeba ją prowadzić na PW, albo założyć drugi wątek. Teraz ważne jest żeby Anja2201 zadeklarowała się czy oddaje wątek, czy będzie go prowadzić dalej... czy będzie go uaktualniać, a posty nie na temat ( które i tak będą) będzie od razu zgłaszać modowi i dodatkowo na PW upominać piszącą nie na temat osobę, żeby tego nie robiła.
  14. zgłosiłam postu do usunięcia od strony 38 do 48 prócz bieżącej dyskusji. Czy ktoś się podejmie zrobienia reszty? jeśli nie to ja się mogę postarać zrobić resztę, ale nic nie obiecuje :) EDIT: 37 też zrobiłam, choć nie narobiłam za dużo, bo na temat był aż 1 post, reszta off topic... EDIT2: 36 stronę też zrobiłam.
  15. ja mogę pospisywać niepotrzebne posty, póki co zadeklaruje spis postów powiedzmy od strony 38 do 48 i podam je modom, a jak mi szybko pójdzie to wezmę więcej stron :)
  16. A ja ostatnio słyszałam z trzech różnych źródeł, trzy pochlebne informacje o Miedarach. Mam na myśli to, że tym trzem osobom uciekły psiaki z posesji. Wszystkie trafiły do Miedar i wszystkie wróciły do właścicieli. W dwóch przypadkach w ten sam dzień, a w trzecim na drugi ( bo Pan myślał, że psina sam wróci). Psiaki owszem wystraszone były nie ma się co dziwić, ale tak poza tym to wszystko było ok. Nawet pouczenie dostali właściciele... Dorobella ma sokoli wzrok, ona nic nie przeoczy zapewniam :)
  17. Wizyta u dr Garncarza już dziś !! Oby wieści były dobre...
  18. nie ma za co :) żeby tylko Kłapaczek wyzdrowiał to i domek się znajdzie. W końcu to piękność :)
  19. [quote name='gosia2313']Jest pod stałą opieką technika. wet i w kontakcie z weterynarzem. Podobno ma mieć jeszcze raz robione badanie krwi po niedzieli o ile dobrze zrozumiałam.[/QUOTE] To dobrze. Ja miałam Lucusia na Dt( choć to oczywiście nie to samo, bo Lucuś to kotek) też jadł i chudł... Ale Lucuś to miał dwa tygodnie, gdy miał trzy odszedł od nas za Tm... Też jadł maluszek, a chudł na potęgę... Nie miał 200 gram gdy umarł... za malutki był na badania, na diagnostykę... Kłapaczek z tego wyjdzie MUSI. Tyle ciotek trzyma kciuki i mu kibicuje... Banerek sobie wkleiłam, a co :)
×
×
  • Create New...