Jump to content
Dogomania

Zarka

Members
  • Posts

    842
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zarka

  1. Axeline, jesteś w dziale prawnym :) Psu nie powinno nic być po zjedzeniu tak małego miękkiego elementu. Obserwuj, czy zachowuje się normalnie i czekaj na kawałek słuchawki, który powinien wyjść drugą stroną psa.
  2. Gwizdek zacznij ćwiczyć w domu. Potem na lince, tak aby móc psa przyciągnąć do siebie. Dopiero po opanowaniu pod kontrolą spróbuj na zewnątrz. Ja zawsze przy gwizdku mam super nagrody, takie jakich nigdy nie daję za inne rzeczy. I traktuję gwizdek jako przywołanie awaryjne.
  3. Dorzuciłabym jeszcze kwestie zdrowotne. Może warto zrobić badania u weta. Jeśli pies nie był agresywny, a stał się taki, to może coś się dzieje. Nie zaszkodzi sprawdzić.
  4. Dyskusja nigdy nie idzie do kosza. Ja zawsze chętnie czytam uwagi Sowy.
  5. O matko...aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam...uciekalabym od takiego trenera po pierwszych zajęciach.
  6. Zarka

    Kastracja psa

    Mam takie samo zdanie jak dwbem. Mój wet również uważa, że kastrowac należy psy po okresie dojrzewania. My właśnie szykujemy się do zabiegu ( pies ma rok i 6 m-cy) Robię badanie krwi, badanie serducha i wet zapowiedział rzut oka na nerki. Po zabiegu powinnaś dostać psa wybudzonego, chodzącego. Przy poprzednim psie nie było żadnych problemów z wychodzeniem zaraz po zabiegu, teraz też liczę na bezproblemowy zabieg.
  7. Założyłabym, że psiak będzie ważył ok. 15kg i dawałabym 160-180 gr karmy. Ilość podawanwgo jedzenia możesz na bieżąco modyfikować. Jeśli podajesz smaczki np. przy szkoleniu, to karmy możesz wsypać trochę mniej. Jeśli mały jest bardzo aktywny,to potrzebuje więcej jedzenia. Obserwuj go i pamiętaj, że te wyliczenia są tylko wartościami sugerowanymi przez producenta.
  8. Ile będzie ważył pies? Musisz wiedzieć chociaż przyblizoną wagę. W tabeli w poziomie wybierasz wiek, w pionie wagę i masz podaną ilość karmy. W zależności od aktywności szczeniaka podajesz więcej lub mniej, ale warto się trzymać podanego przedziału ilosciowego.
  9. Olusiek, pies nie może jeść tylko ryżu z marchewką. To mięsożerca. Musi dostać białko oraz wszystkie inne składniki niezbędne do rozwoju. Kurczaka możesz zastąpić indykiem, wołowiną, rybą, jagnięciną lub dziczyzną. Na forum są tematy dotyczące żywienia. Są opinie o karmach i przepisy na jedzenie domowe. Powodzenia!
  10. Zarka

    Stojak na miski

    Też szukam, ale rynek nie rozpieszcza...
  11. Nie chodzi o charakter psa, ale o kolce na szyi. Mój poprzedni pies miał szyte ucho, bo w czasie zabawy kolczatka innego psa naderwala mu skórę. Teraz zawsze proszę o zdjęcie kolczatki albo nie pozwalam na zabawy.
  12. Oczywiście, że nie. Czasami kolczatka jest niezbędna w procesie szkoleniowym, często jest wybawieniem dla właściciela, ale zakładanie psu kolców, bo łatwo je utrzymać w czystości jest dziwne.
  13. Nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania, ale też uważam, że nie powinno się bez potrzeby sięgać po środki niewspółmiernie do sytuacji. Kolczatka, jak pisała Istar, jest pomocna jako narzędzie szkoleniowe i w sytuacjach wyjątkowych. Musi być odpowiednio dobrana i noszona. Zakup kolczatki z powodu jej nierdzewnosci uważam za bezsensowny. Tak jak używanie kolczatki, która nie daje bodźca bólowego a tylko wisi na szyi psa. No i trzeba pamiętać, że pies w kolczatce jest niebezpieczny w zabawach z innymi psami.
  14. A który to wet ma taki gest? I szufladę z przedmiotami do treningu? Chętnie się tam udam ;)
  15. Nie liczylabym na to, że kalmvet złagodzi zachowania agresywne. Raczej dobry trener i kastracja.
  16. Gryzienie jest normalnym dla szczeniaka sposobem poznawania świata. Małe psy bawiąc się ze sobą używają zębów. Uczą się w ten sposób kontrolowania siły nacisku szczęk. Jest to okres, przez który trzeba przejść i nie da się go uniknąć. Gryzienie będzie sie więc powtarzało, więc pięciolatek powinien obcować ze szczeniakiem tylko pod kontrolą dorosłych. Innego wyjścia nie widzę. Rady jak sobie radzić z gryzieniem znajdziesz na dogo.
  17. Bou, a co ze smectą jest nie tak? U nas zawsze pomaga...
  18. O ile dobrze pamiętam, to Ty chciałaś przeprowadzać takie rozmowy. Nie wiem, czy udajesz, czy naprawdę nie rozumiesz, co Sowa próbuje Ci uświadomić. Dyskusja faktycznie nie ma sensu... Nauka odpowiednio prowadzona nie jest stresem. Każdy pies się uczy, Twoje również nauczyły sie wielu rzeczy i uczą się nadal. Różnymi sposobami, metodami i w różnym czasie psy i dzieci przyswajają przeróżne umiejętności. A chore dzieci uczy się również, tylko wymaga to specjalistycznej wiedzy i odpowiedniego podejścia.
  19. Ja bym jeszcze porozmawiała o uczuciach związanych ze sprzątaniem po paplaniu się psa w bagienku i o tym, że mógłby tak nie linieć, bo to dla mnie przykry obowiązek tak latać codziennie z odkurzaczem ;) Nie skomentuję przez grzeczność... Może Cię nie lubią ;)
  20. Myślę, że lepiej. A najlepiej długim i kwiecistym wywodem ze szczególnym uwzględnieniem tej ogromnej ludzkiej przykrości. Można nawet łzę uronić ;) Pies powinien zrozumieć i nawet przeprosić...
  21. Wskazówki szkoleniowe Sowy zawsze są cenne :)
  22. No to pozostaje przeczekać ;) Jeśli można coś podpowiedzieć...rewelacyjnie męczą psa zabawy węchowe. Praca nosem jest bardzo wyczerpująca i daje psu satysfakcję. Spróbujcie szukać "zagubionych" rzeczy, albo siebie, smaczków, czegokolwiek. Efekty są świetne.
  23. Mam częściowo nienormowany czas pracy. To znacznie ułatwia organizację dnia. Poza tym wstaję o 6 (na szczęście nie umiem długo spać), mam nastoletnie dziecko, które jest pomocne, a w weekendy wyjazd do lasu jest dla mnie totalnym relaksem (więc pilnuję tego rytuału również dla samej siebie). I tak się kręci ;) Poza tym, wbrew pozorom Ty również masz podobnie - jeden spacer 2 godzinny (czyli moje dwa po godzinę), zostaje Twój i mój jeden krótki, no i ja jeszcze idę o 22 dosłownie pod blok na szybkie siku przed snem :)
×
×
  • Create New...