Zarka

Możesz podawać każde surowe mięso, może być zmielone. Podobnie podroby. Pamiętaj, że wątróbka może powodować rozwolnienia, więc z umiarem. Staruszek wie, co dobre :)

Nie wiem dlaczego uważasz, że toller sie nie nadaje. Mam retrievera i uważam, że są wyjątkowo skupione na człowieku, a bez pracy marnieją. Pracujący (praca w szerokim znaczeniu - sporty, OBI itp) pies z tej grupy po prostu żyje pełnią życia :)

Nie powinno się mieszać karmy z surowym/gotowanym jedzeniem. Psi żołądek może sobie z tym nie poradzić. Do trawienia surowego mięsa potrzebne jest bardzo niskie ph , psy na karmie mają ph znacznie wyższe. Poza tym NIGDY nie podajemy surowego mięsa z dzika, ponieważ te zwierzęta mogą być zarażone wścieklizną rzekomą, śmiertelną dla psów. Z tego samego powodu nie powinno sie podawać podrobów wieprzowych. Świnie są badane w wściekliznę rzekomą, dziki nie (badanie przeprowadza się na osobnikach żywych, co wyklucza przebadanie dzika). Przysmaki nie muszą być karmą, mogą to być np. suszone kawałki mięsne. Świetnie sprawdzają się suszone żwacze wołowe - śmierdzą, ale są rewelacyjne :) Nie znam psa, który pogardzi żwaczem...

Ten "cyrk"można spotkać w wielu domach. U mnie taż tak bywało...Napisz jak spędza Twój pies dzień. Ile i zkim chodzi na spacery, co na nich robi/robicie, na jak dlugo zostaje w domu, czy ma do dyspozycji całe mieszkanie, czy nie...

Ale raj...zwyrodnialec jeden. Tylko co zrobić? T fundacja coś przygotowuje?

Wolałabym Dolinę N. niż manufakturę nie informującą prawidłowo o składzie karmy. Poza tym co to znaczy, że bez wody? Przecież mięso to ok. 75% wody. Zawiera minerały i witaminy, ale jakie? Ile? Daruj sobie te nowości. Dolina ma taką serię Basf ( np. wołowina 33% (wątroba, mięso, serca, płuca), koza 26% (serca, wątroba, żołądki), kurczak 15% (korpus), wieprzowina 10% (skórki), jaja 10%, burak ćwikłowy 2,5%, papryka 2,5 %, substancje mineralne, nasiona babki płesznik 0,3%, olej lniany 0,2%, rozmaryn 0,01%) Może to Wam się spodoba?

"Mięso i podroby wołowe 98%" czyli ile mięsa, a ile podrobów? Może 90% to przemielone wnętrzności? Zobacz ten skład - " 33% wołowiny: serca, mięsa, wątróbki, płuc, żołądków, 33% indyka: serca, mięsa, wątróbki, szyjek, 27,4% bulionu mięsnego, 5% ziemniaków, 1% minerałów, 0,5% oleju słonecznikowego, 0,1% pietruszki " To jest wg mnie prawidłowa ulotka informująca o składzie (Lukullus)

Braf dla alergików jest najlepszy pod warunkiem, że jest dobrze wprowadzony. To jedyna dieta, gdzie można całkowicie wykluczyć alergen. Ale rozumiem, że nie chcesz surowego. Po kastracji dobrze unikać karm z węglowodanami, bo to po pierwsze psu zbędne, a po drugie tuczące. Im więcej mięsa w karmie (ale mięsa mięśniowego, nie przemielonych dziobów) tym lepiej. Jeśli dajesz tyle ile zaleca producent, a pies jest głodny i na dodatek tyje, to może trzeba zbadać to i owo. Ma wystarczająco dużo ruchu? Bou, pomożesz?

Kilka dni temu miałam okazję popatrzeć na whippeta w akcji. Boszsz...jaka petarda! Mój narwany i szalejący pies został daleko w tyle i przy tym przecinku wyglądał jak spore XXL :))))

Tylko jak jest uczulony to trzeba ustalić na co. Ilość mięsa w puszce nie ma tu większego znaczenia, jeżeli nie znamy alergenu. Poza tym pies może byc uczulony np. na ziemniaki, ryż, kukurydzę, czyli wypełniacze. Czyli najpierw alergen, potem dobór diety. Dlatego spytalam, czy były robione badania, albo dieta eliminacyjna, albo po prostu wiecie co uczula.

Na co jest uczulony? I skąd wiecie, że jest?

Dobre karmy suche - Ziwipeak, Alpha Spirit, Platinium, Orijen, Planet Pet, Acana, Wolf of Wilderness, Green Dog bezzbożowy... Mokre - Ziwipeak, Alpha Spirit, Lily's Kitchen, Naturea, Wolf of W. Adult, Lukullus...

Nie wszystkie psy z miotu rozwijają się tak samo. Przecież każdy szczeniak to odrębny organizm. Skąd wiesz,że Twój nie ma szans wystawowych, skoro jesteś początkująca? To że jest drobniejszy o niczym nie świadczy. Piszesz, że waga się unormowała,potrzeba więc trochę masy :) Przyda się ruch, dobre żywienie i czas. Karmiąc psa karmą z marketu na pewno nie pomogłaś mu w rozwoju,ale bez przesady. Nie było to skrajne zaniedbanie prowadzące do nieodwracalnych skutków. Jeśli pies jest zdrowy i wet nie ma uwag do jego wagi, to spokojnie...dogoni braci z miotu:)

Nie martw się. Normalne. Niektóre psy nigdy nie podnoszą nogi i to też o niczym nie świadczy. Czekaj cierpliwie ;) Mój bardzo długo nogi nie podnosił i nagle zaczął.

Badania chyba są niezbędne.Może ona jest po prostu na coś uczulona?

Ze składu karmy mokrej wynika,że jest zbilansowana. W takim wypadku nie trzeba podawać suplementów, żeby nie przesadzić z ilością dostarczanych witamin i minerałów. Ja osobiście zdecydowałabym się na jeden rodzaj żywienia. Czyli albo puszki bez suplementów, albo gotowane i suplementy. A co do antybiotyków -mój wet zawsze zaleca probiotyk podawany przez kilka tygodni np. Bioprotect.

Pokaż skład mieszanki...

Świetne :)))) A u nas wręcz przeciwnie. Oznacza koniec zabawy lub ćwiczeń. Mamy też komendę "luz", która zwalnia psa np.z siadu albo chodzenia przy nodze na ulicy.To chyba ulubiona komenda mojego psa ;) No i mamy też kilka komend, których nikt z rodziny mi nie "spali" bawiąc się z psem. Musieliśmy je wprowadzić,bo nie każdy jest konsekwentny, a pies natychmiast to wykorzystuje. Domownicy zepsuli mi np.komendę "do mnie" i "aport", więc wprowadziłam inne słowa, których uzywam tylko ja.

Ja myślę, że jak nie wiadomo, o co chodzi,to chodzi o pieniądze ;)

Napisałam...Odpisali, że mimo tego zapraszają do zakupów. Odpowiedziałam, że kryptoreklama skutecznie odstrasza :)

Świetnie,używamy również innego nicka - Citizenx już jest spalony? Szkoda,że sklep w tak głupi i prymitywy sposób promuje goowniane karmy. Chyba do nich napiszę, bo może nie wiedzą, że tu zaglądają ludzie myślący...

A to akurat żadne wielkie osiągnięcie szkoleniowe :) Trudno z dużym psem przepychać się przy misce lub przy drzwiach wyjściowych.Pies siedzi i czeka miska ląduje na podłodze i na haslo "jedz" może zaczynać. Myślę, że w większości domach tak jest. Co do klatki, to ja uważam, że to świetna sprawa. Trzeba odpowiednio ją wprowadzać, żeby faktycznie stała się azylem. Żaluję, że jej nie mam,ale zaważyły względy lokalowe. Mimo tego pies spokojnie odpoczywa na legowisku i poza nim. Myślę,że otwarta przestrzeń nie stanowi problemu.

Mój nigdy nie warczał. Je na komendę,miskę oddaje bez problemu. Karmienie z ręki jest fajne przy nauce poszanowania dla ludzkich dłoni. Szczeniaki czasami podgryzają ręce.Można uczyć je wyjadania z zaciśniętej dłoni smakołyków lub mokrej karmy. Dawid, nie martw się na zapas. I tak nie będziesz przygotowany na każdą sytuację :)

Dawid,to codzienność :) Niestety :) Szkolenie to praca na żywym organizmie. Pies może być znudzony, zmęczony, pobudzony, zainteresowany czymkolwiek innym, głodny lub za bardzo najedzony, możesz być dla niego po prostu nudny itp. To, jak napisała Sowa, nauka dziecka obcego języka. Wiesz, co dałoby Ci w miarę rzeczywisty obraz procesu szkoleniowego? Wizyta, taka bez psa, na szkoleniu. Albo pomoc znajomych pracujących z psami. Trudno tak analizować coby się zrobiło gdyby. Poza tym każdy pies jest inny. Ja, jak mój nie wykona polecenia, mówię "źle" lub "eee" i odchodzę lub odwracam się tyłem (często, ale nie zawsze, to zależy od ćwiczenia i sytuacji)

Jeśli byłoby za dużo kości miałby zatwardzenie. Poza tym po 6 m-cach na surowym problem niekoniecznie może być związany z tym czy je surowe czy gotowane.Może chodzi o jedzenie w ogóle. Myślę, że przede wszystkim wet i badania.