Jump to content
Dogomania

Zarka

Members
  • Posts

    842
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zarka

  1. Co wtedy z sikaniem? Robi w klatce? A co w nocy? To maluszek, więc pewnie sika w nocy? Mimo pięknej pogody na pewno spędzacie również czas w domu. Piesek pozostaje wtedy na zewnątrz? Nie bardzo to sobie wyobrażam, wiec pewnie razem z Wami jest w domu (posiłki, wieczory, noce, codzienna aktywność domowa). Wtedy trzeba go obserwować i wynosić na zewnątrz na siku - po zabawie, po spaniu, po jedzeniu...średnio co 3-4 godziny (w nocy też warto raz wyjść, bo znacznie przyspiesza to naukę).
  2. Ta bez zboża nie ma w składzie żadnego wypełniacza? Wszystkie dobre karmy dla szczeniaków zawierają sporo białka. Z tego, co wyczytałam szukając bardzo określonej w składzie karmy dla moje psa, najbardziej zbędna jest kukurydza. Inne zboża (oprócz ryżu) również sa dla psa nieprzyswajalne, mimo że często są stosowane jako wypełniacz. I tak - im mniej mięsa, tym więcej wypełniacza - im więcej pasz tym gorsza przyswajalność i większe zapotrzebowanie na karmę. Moja karma dla szczeniaka miala taki skład : "Składniki: Jagnięcina (45%), ryż (30%), tłuszcz z kurczaka (chronione tokoferole), suszone jabłka, olej z łososia (3%), naturalny aromat, drożdże piwne, muszle skorupiaków morskich (źródło glukozaminy 320 mg / kg ), ekstrakt chrząstka (źródło chondroityny 190 mg / kg), mannan-oligosacharydy (180 mg / kg), owoców i ekstrakt z ziół (rozmaryn, goździk, cytrusy, kurkuma, 180 mg / kg), fruktooligosacharydy (120 mg / kg ), juki Schidigera (120 mg / kg), inulina (110 mg / kg), ostropest plamisty (Silybum marianum) (90 mg / kg). Składniki analityczne: białko 32%, tłuszcz 18%, wilgotność 10%, popiół surowy 7,7%, włókno 1,5% Wapń 2,5% Fosfor 1,3%, energii metabolicznej 4000 kcal / kg" Wybrałabym bezzbożową, ale nie jestem ekspertem i to oczywiście jest moje osobiste zdanie :)
  3. Finn, trudno powiedzieć, jakie są najlepsze. Ja patrzę na skład - dużo mięsa, mało mączek i innych pasz. No i fajnie jak jest data ważności do spożycia krótsza niż kilka lat ;) Ja testowałam Brit Care (byłam zadowolona), Fitmin Junior (dla mnie bardzo fajna karma - skład dobry i cena nie powalająca). Teraz, w związku z potrzebą zmniejszenia ilości białka, podaję Greenwoods. To moje odkrycie :) Skład bardzo prosty, zero kukurydzy, na czym mi zależało, jedno źródło białka - dla mnie super. Ty musisz szukać wśród karm dla szczeniaków. Porównaj składy, poczytaj opinie... Ostatnio czytałam o karmie Magnusson. Też godna uwagi...
  4. Zmieniłabym od razu, oczywiście stopniowo wprowadzając nową, lepszą karmę. No i 8 miesięcy to jeszcze za wcześnie na karmę adult. Poczekaj do ok. 12-15 m-ca zycia.
  5. Wiesz co Anjuszka, jak by tak się zagłębić w temat to wychodzą strasznie zawiłe prawne historie. Aby stać się właścicielem suczki trzeba by rozstrzygnąć czy sunia jest porzucona, czy zagubiona. W zależności od tego mają zastosowanie różne przepisy kodeksu cywilnego. Jeśli się zgubiła, to znalazca musi podjąć pewne kroki wytyczone przez kc (szukanie właściciela, powiadomienie starostwa itp). Zakładając, że pies został porzucony (a tak piszesz), to sprawa jest prostsza. art. 181 kc mówi, że "własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne". A to znaczy, że jeśli porzuconego psa otoczysz opieką, dasz imię, dom, jedzenie i uznasz się za jego pana/panią to stajesz się jego właścicielem. Jak dla mnie możesz spokojnie podpisywać umowy adopcyjne.
  6. Zarka

    Golonka

    Nie zaleca się podawania surowej wieprzowiny ze względu na możliwość zarażenia groźną chorobą tzw. wścieklizną rzekomą (choroba Aujeszkyego).
  7. Zarka

    AGRESYWNY PIES!

    Gojka, uwielbiam czytać Twoje posty :)))))
  8. Bou! Ty internetowy krzykaczu! ;))))) Też mnie bawią takie osoby jak steryd. Zero merytorycznej dyskusji, oceny bez znajomości osób i ich zdania na jakikolwiek temat ( że nie wspomnę o kwalifikacjach), tu rzucę błotkiem, tam pomacham pięścią...w zasadzie nie zaskakuje, prawda?
  9. Cóż...myślę, że nigdy nie doskoczysz do poziomu dyskusji, który jest dla mnie normą, więc nie warto wchodzić z Tobą w polemikę. A na pewno nie na tematy prawne... Dla mnie koniec tematu.
  10. Teoria dominacji nie miała nic wspólnego z butnością. Obalona została w całości, bo badania zasad hierarchii w watahach wilków nie można było odnieść do psów żyjących w rodzinie. Odsyłam do literatury, którą polecam czytać ze zrozumieniem (to ułatwia potem dyskusję). Taaak. To wiele mówi o Twoim podejściu do psa, o budowaniu zaufania i o metodach pozytywnego szkolenia. Też dostawałeś od rodziców w "pacynę" za niepożądane zachowania?
  11. A co Ty w tym czasie robiłeś? "Debil" ratując swojego psa robił co mógł, mam nadzieję że wywalczył w sądzie odpowiednie odszkodowanie.
  12. Ktoś karmi Magnussonem? Dostałam próbki i katalog. Fajnie, że sucha karma ma termin ważności nie przekraczający roku...
  13. Psy nie robią niczego na złość. Spokojnie możesz wykluczyć tę przyczynę. Teoria dominacji tez jest już nieaktualna. Obalił ją jak dobrze pamiętam sam jej twórca. Zrobiłaś jej badania, czy tak Ci się wydaje? To bardzo ważne, bo poza medycznymi inne przyczyny posikiwania są związane ze zbyt niską pewnością siebie, brakiem odwagi, niepokojem, uczuciem zależności i złym samopoczuciem po otrzymaniu kary. To prawdopodobnie masz odpowiedź na swoje pytanie. Nie bij psa (klapsy), nie krzycz n niego, nie karz go odsyłaniem na posłanie. Poczytaj na forum o wychowaniu szczeniaków, zobacz jakie są polecane książki. Musisz zbudować z sunią więź opartą na zaufaniu, a nie na strachu.
  14. Okrucieństwo w rzeźni, na farmach kurzych i w tego typu miejscach w XXI wieku jest również niepotrzebne i wysoce nieetyczne. Sjette, ja się z Tobą zgadzam. Zabawa w zabijanie jest chora, ale nie generalizujmy i nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
  15. Edi, napisałaś takie dziwne rzeczy, że nikt nie brał Twojego postu poważnie. Wejdź do działu wychowanie i poszperaj. Tam masz wszystko o szczeniakach, ich zachowaniu, zabawach, gryzieniu....
  16. Wręcz przeciwnie. Znęcanie się nad zwierzętami w rzeźni, a znęcanie się dla przyjemności to to samo okrucieństwo. Dla mnie bez różnicy. Wiesz, można by tak długo nad tym dyskutować, ale proponuję w innym wątku. Twoja trochę delikatniejsza. widać, że dziewczynka :)
  17. Nie, nie byłam. Oglądałam programy dokumentalne i filmy opisujące tragedie zwierząt w transporcie i w rzeźni. Mam nadzieję, że nie sa one normą.
  18. A to już zupełnie inna bajka. Dla mnie zupełnie niezrozumiała.
  19. Małgosia, zmieniam ulubieńca z brązowego szczeniaka na czarną dziewczynkę ;) Ale ładna jest!
  20. Sjette, bądź konsekwentna. Albo bronisz zwierząt, albo daj spokój. Filmy z rzeźni sa tak drastyczne, że nie można ich oglądać. Naprawdę myślisz, że nic nie czują? Mam psa myśliwskiego, nigdy na polowaniu nie byłam i nie zamierzam być, ale chętnie wykorzystam jego umiejętności i odziedziczone zdolności (chodzenie po śladzie, aport z wody itp). Poza tym dobrze jest nie przesadzać w żadną stronę.
  21. Czasami nachodzi mnie myśl, że ktoś taki jak edi123 pyta serio...masakra!
  22. Karą jest brak nagrody. Masz psie dziecko, które nie ma pojęcia o co Ci chodzi, więc żadna kara nie zostanie odebrana właściwie. Najpierw musisz nauczyć mlodego poleceń, potem możesz je egzekwować. Zacznij od nauki w domu. Od komendy siad (która jest chyba najprostsza), od przywołania do siebie (smaczki, miska z jedzeniem, zabawka) i tak dalej. Potem możesz to wykorzystać na spacerze. Możesz też mieć jedną ulubioną psią zabawkę, którą zabieracie tylko na spacer i która jest nagrodą za wykonania poleceń (nauczonych w domu). A takie "głupawki" na trawie to całkiem normalna sprawa :) Myślę, że nie ma nic wspólnego z długością smyczy - to po prostu szczenięca radość zycia. Korzystaj z tego, baw się z maluchem na tej przysłowiowej trawce - to buduje więź miedzy Wami. Polecam do przeczytania i wykorzystania książkę Zofii Mrzewińskiej " Jak rozmawiać z psem" - idealne dla wlaściciela szczeniaka :)
  23. Jak się cieszę, że jest nas więcej ;) Zajrzałam tu jeszcze raz, ale widzę, że Autorki postu nie ma. Chciałam jeszcze jedno dopisać, coś, co mi bardzo pomogło, a o czym wcześniej nie wiedziałam. Wg mojej trenerki taki pies nie powinien bawić sie na wybiegach z innymi psami. Jeśli zabawa to tylko z właścicielem, sam na sam. Nigdy w grupie hasających samopas psów. Zaczęłam chodzić na wybiegi rano (w zasadzie o świcie przed pracą), kiedy nikogo nie było i tak jak Ty bawiłam się z psem. Na kolanach, w berka, w chowanego...Taki wybieg bez psów to fajna sprawa - ogrodzony, zabezpieczony, świetny do nauki i zabawy. Kontakt z innymi psami i wspólna zabawa jest w weekendy, kiedy z zaprzyjaźnionymi psami jedziemy w teren. I nie jest to tylko dzika gonitwa, jest też nauka komend, nauka chodzenia na smyczy, nauka bycia w grupie. Bardzo pomocny okazał się starszy, spokojny i ułożony pies, dzięki któremu mój się nieco ogarnął :)
  24. Hahaha :) Ale zobaczysz, jakie to jest fajne. Jak szczeniaki sa malutkie to i tak nikt nie wie, który będzie czyj. Wszyscy oglądają fotki przedstawiające małe kluski miętolące się przy mamie i tyle. Nie znam nikogo, kto wybierał ze zdjęcia. Ja jechałam, gdy kluski miały 5-6 tygodni, żeby popatrzeć i nacieszyć oko. Potem dopiero rozmawiałam z hodowcą, który mi się podoba, który on uważa, że będzie najlepszy... A marzy Ci się śliczny psiak :) Daj znać, jak kupisz.
×
×
  • Create New...