Jump to content
Dogomania

Zagrodowy pies polski

Members
  • Posts

    1856
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by Zagrodowy pies polski

  1. Dziękuję za informacje o pieskach. Wczoraj rozmawiałam z Panią. Pani nie ma wymagań co do wyglądu pieska, chciałaby, aby był mniej więcej wielkości Abi i miał bardzo serdeczny stosunek do ludzi, nie niszczył w domu oraz chętnie chodził na spacery. To ma być świadoma i przemyślana adopcja, taka, żeby piesek był towarzyszem przede wszystkim dla Pana. Pani chciałaby najpierw zapoznać się z pieskiem, zobaczyć czy piesek "chwyci za serce Pana" a dopiero ewentualnie zdecydować o adopcji. Dlatego na razie planujemy wizytę w najbliższym schronisku, gdzie wolontariuszka zaproponuje pieska, pójdą razem na spacer i zobaczymy co zdecydują. Jeżeli nie wybiorą pieska, to planujemy pojechać do Murki, żeby poznać Misia lub Lakiego w tym drugimhoteliku. Państwo mieszkają w okolicach Otwocka pod Warszawą i nie ma problemu , aby pojechać i zapozanć się z pieskami.
  2. Fredek był większy od Abi. Przepraszam, że jeszcze nie odpisuję. Jak tylko zostanie podjęta decyzja to opiszę wszystko na wątku. Teraz staram się zapewnić przyszłość następnemu pieskowi w tym domku, taką na zawsze.
  3. U Abi bez zmian. Opiekunka planuje adopcję następnego psa, bo w tej rodzinie zawsze były dwa psy a poza tym zarówno opiekunka jak i behawiorystka uważają, że drugi pies pomoże otworzyć się Abi. Niestety nie mam psa, którego mogłabym zaproponować, więc może któraś z Was ma odpowiedniego pieska do adopcji. Ma być średniej wielkości, kilkuletni i przyjazny do psów i ludzi. Oczywiście jest wiele psów na olyx, ale w tym przypadku lepiej by było gdyby pies był z domu tymczasowego lub hoteliku. Ponieważ znalazło się ewentualne miejsce w hoteliku, wprost zaproponowałam opiekunom zwrot Abi. Jednak opiekunka powiedziała, że pokochała Abi taką jaka jest i nie wyobraża sobie żeby ją oddać. Będzie teraz miesiąc na urlopie, więc spędzą razem codziennie dużo więcej czasu. Kochana WiosnA bardzo wspiera i mnie i opiekunkę. Szczególnie dzieląc się z opiekunką swoimi doświadczeniami z Moriskiem. Opiekunka stosuje się do wskazówek i wydaje się czasami, że Abi troszeczkę się otwiera. Śpi codziennie w domu, zaczyna wychodzić spod tui i przyglądać się co opiekunowie robią w ogrodzie. Niestety w dalszym ciągu nie podchodzi i nie daje się dotykać. Opiekunka planuje wprowadzenie korekt do swojego postępowania i bardziej "wabić" do siebie Abi smaczkami.
  4. Jakiś czas temu otrzymałam info od Ali 123, że Czesia nie miała sterylki a ponieważ są pewne problemy zdrowotne babci, na razie sterylka jest odłożona.
  5. Pani Kasiu, czasami zdarzają się wypadki. Na nie mamy na nie wpływu i cierpimy jak się zdarzą. Pamiętajmy Teo szczęśliwego i kochanego przez Was, dałyście mu dom kiedy nikt go nie chciał. Serdeczne pozdrowienia dla mamy i Ciebie.
  6. Sylwia, znajoma ma dwie torby uzywanych ale w dobrym stanie kocyków i ręczników - czy potrzebujesz? Ponadto wyczytałam na FB, że Tesco wprowadziło program bezpłatnego rozdawania przeterminowanej żywności dla zwierząt. Może masz Tesco w okolicy.
  7. Na pewno masz rację ale nie mogę ingerować, mogę tylko delikatnie sugerować. Dziś rozmawiałam z Panią, bo organizujemy przewóz kojca w inne miejsce. Abi siedziała w domu, bo na ulicy był hałas (kładziono kostkę), więc się bała. Natomiast jak robotnicy odjechali to wyszła z Panią na smyczy na spacer po ogrodzie. Wychodzą na spacer też poza posesję, ale wtedy Abi nie wącha ani nie siusia, tylko idzie, tak bez zainteresowania. Na działce jak jest wołana przez Panią to przychodzi ale nie podchodzi, jakby chciała spytać po co ją wołają. W domu daje się dotykać, Pani ją czesze, troszkę poobcinała jej futerko. W czasie czesania Abi zaczyna się rozluźniać, nie tak jak wcześniej, gdzie stała i tylko drżała. Niestety znowu w nocy pogryzła kabel od ładowarki i się zsikała.
  8. Państwo nie myślą o drugim piesku. Obawiają się, że znowu trafią na psa, który będzie stwarzał kłopoty i że sobie nie poradzą. Są rozczarowani i zmęczeni sytuacją. Nie chcą behawiorystki. Pani pisze : 'Abi bardzo duzo czasu spedza w domu pod schodami. Połozyłam jej tam materacyk i najpierw się go bała ale teraz juz nie. Tylko jak lezy to prawie się nie rusza. Gdy uważam, że pora na siusiu to otwieram drzwi balkonowe i wychodzi. Często zaraz wraca. Ale do nas się dalej nie zbliża.' Kojec jest cały czas otwarty, pozostał tylko dla tego, że osoba, która chce go kupić jeszcze nie może go odebrać.
  9. Też tak myślę, ale martwię się że nie zbliża się do opiekunki. Nie bierze smaczków z ręki.
  10. Jak tylko opiekunowie przychodzą po pracy Abi wbiega do domu i kładzie się za fotelem. Leży i obserwuje albo śpi. Natomiast nie chce wychodzić z domu. Na smyczy zapiera się. Pani nie wyciąga jej na siłę. Przekazałam porady Sowy ale nie bardzo wiem na ile są stosowane. Na razie Pani nie chce behawiorystki. Za to kochana Wiosna na moją prośbę rozmawiała z Panią kilkakrotnie i dzieliła się swoimi doświadczeniami z Moriskiem. Mam wrażenie że te rozmowy są bardzo ważne dla Pani, bo podtrzymują ją na duchu.
  11. Po odejściu yorka ( ze starości) zrobiło się pusto w domu i znajomi chcieliby zaadoptować młodą maleńką sunię. Domek z działką, cały czas ktoś jest w domu. W domu dorośli ale przychodzą wnuki, więc piesek musiałby tolerować małe dzieci.
  12. Ciasteczka otrzymałam, dziękuję:)
  13. Wczoraj po rozmowie z Opiekunką takie są informacje: Abi wchodzi i wychodzi z domu coraz swobodniej. Wybrała sobie miejsce do spania i postęp jest taki, że zaczyna spać już nie skulona a leży na boku i łapy ma wyciągnięte przed siebie. Wczoraj jak gospodarze zapalili ognisko Abi się przestaszyła i uciekła do domu, nie chciała wyjść ani na sii. Dopiero o pierwszej w nocy wyszła ale już nie wróciła do rana. Za to rano weszła do domu i od razu położyła się spać. Dopiero po południu wyszła na sii... i kuu... i natychmiast wróciła do domu. Abi bawi się zabawkami kiedy opiekunów nie ma lub kiedy są w domu a ona jest na działce. Dostała od Pani nową pluszową zabawkę. Najpierw ją zakopała. Potem jak opiekunowie wyjechali z domu a Abi była sama na działce, to podarła zabawkę na strzępy. Nie niszczy maty węchowej ani gumowych odpornych na wszystko piłeczek. Pani zaczęła masaże i wyczesywanie choć Abi sierści nie gubi bardzo mało piachu przynosi do domu. Abi pod dotykiem ręki sztywnieje i się nie rusza lub zaczyna się trząść. Na spacery chodzą coraz częściej ponieważ Abi zaczęła już po południu wchodzić do domu. Wtedy można ją zapiąć na smycz. Na spacerach idzie obojętnie koło Opiekunki, niczego nie wącha i na nic nie zwraca uwagi. Kiedy oboje Opiekunowie spróbowali z nią iść na spacer, to się zaparła i nie chciała w ogóle zrobić ani kroku. Jak Opiekun wrócił do domu to poszła na spacer. W tym tygodniu Abi ani razu nie załatwiła się w domu. Jak Abi zaczyna się kręcić koło 4-tej, 5-tej rano to Opiekunka wstaje i ją wypuszcza. Czasem Abi od razu wraca a czasem zostaje na działce. Jest to mocno uciążliwe, bo Opiekunka zaraz rano musi iść do pracy. Abi musi zostać zaszczepiona przeciw wściekliźnie. Zastanawiamy się czy wezwać weterynarza do domu czy spróbować zawieźć ją do gabinetu. W końcu w zeszły roku w sierpniu jeździła z Jolą samochodem na szczepienia. Dziękuję Sowo za porady. Przekazałam wszystkie i mam nadzieję że zostaną zastosowane.
  14. Nie wiem czym ma wyścieloną budę. Chyba jakąś poduszką. O ile wiem w budzie nie sika. U Joli Abi zachowywała się zupełnie inaczej. Nie przypuszczałem że tak się cofnie.
  15. O wizycie u weta musiałabym porozmawiać z behawiorystą. W końcu z Jolą Abi jeździła samochodem do weta. Resztę rad przekażę, dziękuję bardzo:)
  16. o co badań , to chyba nigdy nie miała robionych. I jak pobrać mocz, z podłogi? Na spacery chodzi tylko wtedy kiedy przyjdzie sama do domu na noc i Pani ma wolny dzień. Wtedy rano z domu wychodzą na spacer. W dni pracujące jest wypuszczana na ogród. Niestety na ogrodzie nie podchodzi do Pani i dopiero wieczorem wchodzi do domu. Co mnie dziwi wcale niechętnie wychodzi na spacery poza działkę. Z podawaniem smaczków coś nie wychodzi, bo Abi ich nie bierze. Fakt że jest bardzo dobrze karmiona i nie jest głodna. Ostatnio długo nie było behawiorystki i mam nadzieję że w tym tygodniu jednak przyjdzie. Może wtedy popracują nad podawaniem smaczków.
  17. Abi matę węchową juz od długiego czasu (zalecenie behawiorystki). Raz zabieraną, raz oddawaną i napakowaną nagródkami. Czasami się nią zajmuje cały dzień, a czasami mimo, że nie miała jej poprzedniego dnia i dostaje z zupełnie nowymi nagródkami nie zwraca na nią uwagi. Ma też zabawki w domu i na ogródku. Też są wymieniane. Nie bawi się z Opiekunami, w dalszym ciągu niestety nie podchodzi do nich, bawi się tylko wtedy jak Opiekunowie są np. w domu i obserwują ją przez okno. Są dni, gdy w ogóle się nie bawi tylko niszczy i ucieka do budy. Sikanie też jest nieregularne, czasami mimo, że przychodzi do domu o 23-ciej, zrobi siku przed 5-tą rano. A czasami nie. Często wcześnie rano zaczyna chodzić po domu, jakby ją coś zdenerwowało. A czasami przesypia do rana.
  18. Oto najnowsze wieści o Abi: Na działce jest szczęśliwa. Dziś rano radośnie reagowała na kota na drodze. Ogon w gorze i biegała wzdłuż ogrodzenia. Abi w domu jest cichutka. Jednak cały czas gdy Opiekunka się do niej zbliża wycofuje się i reaguje lekiem. Wychodzą na spacery i wtedy Abi idzie ładnie, blisko ale nie chce kontaktu fizycznego. Nie chce wziąć smaczka z ręki na spacerze ani nawet rzuconego przed nią. Boi się ludzi i innych psów. W ciągu dnia Abi wielokrotnie dość już szybko i pewnie wchodzi do domu i kladzie się przy krześle. W domu przy Opiekunach nic nie je. Nawet smaczków. Zjada jak Opiekunowie idą spać. Wybrała sobie miejsce za krzesłem, ale jak Opiekunka siedzi na tym krześle, to nie wejdzie do domu. Niestety czasem siusia w domu w nocy na dywan. Nie okazuje ze chce wyjść. Jak Opiekunka usłyszy, że Abi chodzi po podłodze to ją wypuszcza. Ale czasami nie słyszy i wtedy jest kałuża na dywanie. Abi ostatni raz późno wchodzi do domu więc chyba to sikanie nie jest związane z tym, że za długo jest w nocy w domu. Znowu zaczęła niszczyć. W nocy wyciągnęła podkładki ze stołu i pogryzła, a w dzień jak była sama w ogrodzie zniszczyła doniczki z kwiatami. Sowo, co o tym myślisz?
  19. Kapri z p. Arkiem przekazują najserdeczniejsze pozdrowienia i życzenia Smacznego jajka i Dosiego Roku
  20. Dziękując wszystkim za wsparcie Abi, życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt, odpoczynku od zgiełku codziennego świata i nadziei, że coraz mniej będzie nieszczęśliwych piesków potrzebujących naszej pomocy Opiekunowie zdecydowali, że Abi zostanie u nich na stałe. Powiedzieli, ze nie wyobrażają sobie że miałaby od nich odejść. Abi krok po kroczku pokonując lęki aklimatyzuje się w domu. Wchodzi kilka razy dziennie do salonu, jak Pani siedzi na fotelu, to z westchnieniem kładzie się obok. Zostaje na noc. Wczoraj w nocy zaszczekała , bo suczka sąsiadów chciała się dostać na działkę. Nie niszczy, bawi się swoimi sznurkowymi zabawkami i matą z nagródkami. Niestety na widok kogoś wchodzącego na działkę od razu ucieka i chowa się w budzie, tak,że nawet nosa nie widać. Na spacery też nie chce chodzić. Zaplanowana jest wizyta behawiorystki w najbliższą sobotę. Dlatego też pozostała kwota na razie zostanie na koncie Abi, bo muszą być pieniądze na behawiorystkę.
  21. Wszystkiego dobrego dla Smoka i wszystkich, którzy wspierają Dragona zapłaciłam za wizytę
  22. Mimo wszystko idzie ku dobremu. Biedny Dragon, miejmy nadzieję, że jednak łapa się zrośnie i oby to była ostatnia operacja. Trzymam za Was kciuki. Jak będziesz miała rachunek za tę wizytę to wstaw na dogo, zapłacę bezpośrednio do przychodni lub prześlę pieniążki Tobie jak wolisz.
×
×
  • Create New...