Jump to content
Dogomania

ulvhedinn

Members
  • Posts

    13288
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by ulvhedinn

  1. Ha, przeżyłam ostatnio miłe rozczarowanie. Zabrałam wariatke do parku, żeby sobie potrenować pracę w roproszeniu, psów faktycznie niezłe stado po drodze, labcie, dobek, dwa belgi, jakiś molos, mnóstwo kurdupelków... No i ŻADEN, słownie- żaden nie podbiegł na wariata, wszystkie odwoływalne, albo zasmyczane. Normalnie pełna kultura. Niepojęte.....
  2. Jedyne czym Was mogę pocieszyć to, że Molka jest odporna i wesoła, u mnie była przez poprzednie święta i nie przejęła się tym zupełnie, równo rozrabiała z Krą..... tak, że wydaje mi sie że zmiana nie jest dla niej zbyt upiornym przezyciem, raczej okazją do poznania (i pożarcia) czegoś nowego.
  3. Erka, EwaB, ale mówicie o tej beni, co ma DT, tak? ;) Od razu mówię, że "moja" jak przyjedzie to zostanie wysterylizowana jak najszybciej pozwoli na to jej stan zdrowia i kondycja, więc wolałabym ją zabrać PRZED cieczką. Weta bardzo dobrego i niedrogiego (a to sie przy rozmiarze XL liczy ;) ) mam pod ręką, sterylizował już moje "problemowe" suki.
  4. Acha- on mi się wydaje mniejszy niż normalny dobek, czy to tylko takie wrażenie?
  5. Piekny pies i świetnie sobie radzi! Myślę że dopóki jego życie nie jest bolesne (co niestety pewnie może nadejść) to usypianie go byłoby wygodnictwem i postawą "bo ja nie mogę na to patrzeć". Z doświadczenia że z niebolesnym kalectwem psy radzą sobie zdecydowanie lepiej od ludzi.... może ldatego że nie mają takich obciążeń i blokad psychicznych? Natomiast muszę powiedzieć, że opiekun Maksa musi byc twardy psychicznie, bo co się nasłucha od spotkanych "litościwych" ludzi- to może w depresję wpędzić.
  6. Fajny pomysł, wcześniej go nie widziałam :)
  7. Najnowsza porcja wesołych wiadomości: [URL]http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7703832,Bestialski_mord_w_Kielcach__Ktos_powiesil_psa_.html[/URL] [URL]http://www.gadu-gadu.pl/5454443952258269101/podpalili-kota-dla-zabawy[/URL] [URL]http://pro.hit.gemius.pl/hitredir/id=bOg1LZvwwUbvIQwkMVf3unamLcBB_AMkGm3lAT.bIuz.M7/url=http://www.gadu-gadu.pl/5454684372056639516/wyrzucil-psa-przez-okno[/URL] [URL]http://pro.hit.gemius.pl/hitredir/id=bOg1LZvwwUbvIQwkMVf3unamLcBB_AMkGm3lAT.bIuz.M7/url=http://www.gadu-gadu.pl/5453663230110529559/szok-zakopal-psa-zywcem1[/URL] Zaczynam rozważać zakup na lewo jakiejś giwery.........
  8. Bestialstwo z "Waszego podwórka": [URL]http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7703832,Bestialski_mord_w_Kielcach__Ktos_powiesil_psa_.html[/URL] Szlag by trafił tego......
  9. Gosiu uważaj na siebie po drodze!!!! Postaram się wieczorem jakiś bazarek zmajstrować na benzynę ;)
  10. Piękne maluchy :) Spróbujcie z klatką łapką- taką jak na koty i pachnącą przynętą, bo im dłużej one siedzą w norze, tym bedą dziksze...
  11. Moja biedna mordeczka.... beznóżkowiec..... żeby teraz juz udało sie wstać i biegać, na trzech nogach chociaż!
  12. Te objawy niby-neurologiczne to może być przejściowy efekt zagłodzenia, tak miała m.in. moja tymczasowiczka Pola. Mimo wszystko zapytajcie weta o zasadność podawania wit B (układ nerwowy) i wyciągu z kasztanowca- np. Aescinu- bardzo dobrze się sprawdza przy obrzękach, stłuczeniach i wszelkich stanach pourazowych, bo zmniejsza obrzeki, przyspiesza wchłanainie np krwiaków, jednoczesnie uszczelniając naczynia krwionośne.
  13. Z Itkiem było jeszcze gorzej, bo wogóle nie był diagnozowany- wsadzili go do miski i cześć pieśni.
  14. Ja tak przypuszczam że uszkodzony był i kręgosłup i staw, a reszta zmian to wtórny efekt zanidbania- a gdyby pies od razu był porządnie zdiagnozowany i leczony, to dziś chodziłby na czterech łapach- niestety tak jak pisze Diuna, zbyt późno ktoś się zajął Itulcem.
  15. Mogę, na razie nie mam i nie planuję żadnego tymczasu poza Piki....
  16. Zrobiliscie błąd zasadniczy, trzeba było zgłaszać każdą napaść pani na psa. Co warto zrobić? Porozmawiać z dzielnicowym od serca. Zgłosić że pani napada na Was i na psa, jest agresywna i obawiacie się o bezpieczeństwo psa i swoje. Zgłosić hałas ("naruszenie miru domowego"). A psa wynosic wyłącznie na rękach i puszczać dopiero poza klatką... Aha- szybko lecieć do weta po zaświadczenie o tym, że pies ma cokolwiek po kopnięciu (niech ma i siniaka) i założyc babie sprawę cywilną o zwrot kosztów (a wet niech zrobi i rtg i usg). Do wykorzystania masz następujące fragmenty z Ustawy o ochronie zwierząt: "Art.6.2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: 1) [COLOR=darkorange][B]umyslne zranienie[/B][/COLOR] lub okaleczenie zwierzęcia, nie stanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu, (...) 4) bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, [COLOR=darkorange][B]bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn[/B][/COLOR], (...) 9) [COLOR=darkorange][B]złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt[/B][/COLOR], (...) Rozdział 11 Przepisy karne: Art. 35 35.1 (11) Kto zabija zwierzę z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 [B][COLOR=darkorange]albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2[/COLOR], podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. [/B]35.5 W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 lub 2, sąd może orzec nawiązkę w wysokości od 25 zł do 2.500 zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce albo na inny cel związany z ochroną zwierząt, wskazany przez sąd. Oraz Kodeks Karny: W art. 78 Kodeksu Wykroczeń przewidziano usankcjonowanie odpowiedzialnością osoby, [B]które poprzez drażnienie lub płoszenie zwierząt doprowadzają do tego, że staja się one niebezpieczne. [/B]Osoby takie mogą otrzymać grzywne do 1000 zł. albo karę nagany. Policjanci mogą stosować środki oddziaływania prewencyjnego, pouczenia, ostrzeżenia itp. Nakładać grzywnę w drodze mandatu karnego do wysokości określonej w ustawie lub kierować wniosek o ukaranie do Sądu . Ogólnie- z normalnymi ludźmi można się próbowac dogadać, nienormalnym trzeba uprzykrzyć życie na tyle, żeby na nasz widok pokornieli i wiali gdzie pieprz rośnie.
  17. Strasznię się martwię żeby jej ktoś nie zgarnął.... Żeby to był mniejszy pies, to bym po nią pojechała nawet pociągiem, ale średnio mi się uśmiecha ciąganie takiego wielkopsa pociągiem taki kawał świata (zakładam, że nie jeździła nigdy). Chyba, żeby jej podać delikatnego uspokajacza, ale to z kolei u wielkopsów jest nieco ryzykowne.
  18. [quote name='divia_gg'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Igielko Albinka jest na wspanialym dt, ale w Katowicach u mamy Jaagi. Mysle, ze gdyby byl inny DT czy DS (szczyt marzen) to dziewczyny by rozwazyly na pewno taka opcje. Bo mama Jaagi to drobna osobka i nie wiadomo jak dlugo kregoslup wytrzyma pomoc Albince (a ta wazy ze 20 kg). Poza tym stworzylam takie cos....Nie wiem na ile sie spodoba ale moze komus. Nie jest to klasyczny wyciskacz lez, ale raczej opowoesci trzymajaca w napieciu...Wklejam w razie co...Jakby nie bylo nic lepszego narazie. Aha jakby byly jakies bledy w faktach to piszcie, bo tyle sie nalozylo na ta biedna sunke ze juz sie pogubilam. Troche naciagnelam ten srut i zlamanie, ale chcialam jakos to rozlozyc i dopasowac to historii...:oops: [I][B]" Psi anioł – ona potrzebuje naszej pomocy....[/B] Historia jakich wiele. Może nawet tysiące. Błąka się bezdomny pies....Ludzie zauważają ją i zgłaszają do osoby, która nigdy nie przeszła obojętnie obok potrzebującego zwierzęcia. Pani Ewa...Miało być klasycznie, według schematu....Suczka na parę dni ma trafić do domu tymczasowego, sterylizacja, rekonwalescencja i nowy cudowny dom...A [B][COLOR=darkorange]ze[/COLOR][/B] dom się znajdzie nikt nie miał wątpliwości. Albinka to psi anioł, było pewne, [COLOR=darkorange][B]ze[/B][/COLOR] ktoś się w niej zakocha... Jednak los nie był łaskawy. W kilka godzin po sterylizacji Albinka traci władzę w tylnich nóżkach...Szybka wizyta weterynarza, podejrzenie zatoru w rdzeniu. Szybka dawka leku...Niestety badania krwi fatalne – diagnoza: transfuzja. Transfuzje były dwie w ciągu jednej nocy. DO tego doszedł krwotok wewnętrzny i konieczność operacji ratującej życie... Albince udaje się przeżyć noc..[B] Co[COLOR=darkorange]s[/COLOR][/B] nad nią czuwało... Jednak władza w nogach nie wraca. Szybka akcja przewiezienia Albinki do Katowic. Tam konsultacja z neurologiem. Diagnoza o zatorze potwierdzona...Leki, leki i jeszcze raz leki. Brak poprawy...Zalecenie rehabilitacji. Kolejna walka o pomoc w dowożeniu Albinki na zabiegi...Udało się – Albinka ma rehabilitacje. Zmęczona i zniechęcona, ale jest mała poprawa...Ogólna radość i odetchniecie z ulga. Jednak nie na długo... Kolejne pogorszenie – jeszcze gorsze niż wcześniej. Albinka odczuwa ogromny ból przy każdym kroku. Nie chce chodzić – co się dziwić jak każdy krok to cierpienie. Anioł Stróż Albinki chyba wyjechał na urlop... Kolejna wizyta u weterynarza. Zalecenie tomografii i innych kosztownych badań. By wiedzieć, na co leczyć. W trakcie kolejnych wizyt wychodzą coraz to nowe dramatyczne fakty z życia Albinki. Najpierw zlokalizowano śrut !!!! W tym mięciutkim kochanym ciałku śrut!!!!??? Ktoś do niej strzelał...I to celnie. Śrut tkwi w jej ciałku - na szczęście nie powodując ucisku. Kolejna wizyta – kolejna informacja. Albinka miała stare złamanie...Źle zrośnięte....Ma ból w nodze. Już wygryzła sobie tam rankę...Co jeszcze przeżyła ta kochana suńka??? Obyśmy już nic nowego nie znaleźli.... Po zasięgnięciu w wielu miejscach informacji narazie jest opcja diagnozowania i operacji w Wiedeńskim Uniwersytecie Weterynaryjnym. Jest to bardzo dobra klinika dla zwierząt dysponująca doskonałym sprzętem i wieloletnim doświadczeniem. Nie jest to jakieś widzimisie, ale poprzedzona wielogodzinnym rozważaniem i licznymi rozmowami decyzja. Koszt leczenia Albinki w Polsce jest porównywalny, ale na ludzkim, [/I][/SIZE][/FONT] [FONT=&quot][I]niedostosowanym do zwierząt[/I] [/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][I]sprzęcie i niestety nie ma w Polsce tak doświadczonych weterynarzy.... Na uratowanie Albinki, a tym samym na jej normalne życie i szanse na wspaniały dom potrzeba nam dużo pieniędzy. Jest to koszt około 5000 zł. Te 5000 zł równa się życie Albinki. A Albinka jest naprawdę wyjątkowa – psi anioł. Piękna zrównoważona, spokojna kochająca dzieci i inne zwierzęta. Ma nawet swoja psia przyjaciółkę – Terri, która także czeka na swój dom. Razem jedzą, razem śpią w legowisku. Pewnie razem chciałyby spacerować, ale Albinka nie może...Zbyt [B][COLOR=darkorange]duę[/COLOR][/B] jest to dla niej cierpienie... [U]Dajmy jej szanse na normalność. Dajmy jej życie...."[/U][/I] [/SIZE][/FONT][/QUOTE] Podkreśliłam literówki ;)
  19. Własnie, czy w najgorszym razie (nieudana operacja, brak funduszy) suni grozi tylko niechodzenie? Czy ją też boli...?
  20. Ta sama substancja czynna, ale może być w dwóch dawkach, 10 albo 20 mg. O tu masz przykłady leków zawierających omeprazol: [URL]http://www.domzdrowia.pl/filter/11,1123,omeprazol[/URL]
×
×
  • Create New...