Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Zawsze przy dobrych informacjach pisze o tych gorszych

dzisiaj w wielkim mieście Szczebrzeszynie dzień targowy

jeszcze nie zążyłam oczu otworzyć juz mialam tel  ,ze chory kocurek wywalony na ulice

próbowal wejść do sklepu,ale go panie sklepowe również wywalily na ulice

 

Link to comment
Share on other sites

Pani Doktor z Izbicy wyslala rozliczenie za 3,5 miesięczny pobyt kotków w lecznicy

Jest wetka z powołania,żałuje,ze jest tak daleko,szkoda,ze jej nie ma w Szczebrzeszynie

byłoby mi łatwiej pomagać

---------------------------------------------------------------------

Przesyłam rozliczenie .Wyszło 516 zł. 
Szczegóły:
-podkłady: 27x1,1 zł= 29,7
- karma royal canin kitten: 12 x 16,00 zł = 192,00
-fiprex kot 3 x 15 zł= 45,00
- milprazon kocię 6x8,00 = 48,00
- test FeLV+ FIV = 33,00
- Nobivac Tricat Trio 3 dawki 3x30,00 = 90,00
- żwirek Cat's best : 78,18
Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, Madie napisał:

 

Dora, wiadomo co z Mundim? Mam mówić koledze, że ma dom? Rozmawiałaś może z lecznicą?

 

 Myślałam, że już powiedziałaś :)

Jest odrobaczony, zrobią mu testy.

 

Wtorek biedny taki, oczywiście  że śliczny.

Nie pojmuję jak można taką maliznę wyrzucić z ciepłego sklepu na takie zimno i śnieg :((( Ciarki przechodzą.

 

Niestety jest problem, mały ma kk, do wieczora zapuchło mu jedno oczko, a obydwie lecznice mające opcję szpitalika odmówiły jego przyjęcia z braku miejsca :(((

Dora cały dzień spędziła na telefonach w jego sprawie i nic nie załatwiła.

Na dodatek wieczorem dostała infookolejnymok 4-miesięcznymwyrzuconymkociaku, bialym :( Jutro od rana będzie go szukać, choć nie wiadomo co dalej.

Na ulicy przecież nie może zostać :((

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Madie napisał:

Ufff, cen nie jest z kosmosu, postaram się coś podesłać po 10 grudnia. 

Dora, wiadomo co z Mundim? Mam mówić koledze, że ma dom? Rozmawiałaś może z lecznicą?

a co do znalezionego kocia - ŚLICZNIAK!!! Widać, że chory biedulek ale śliczny!

 

Bardzo dziekuje Madie:)

Mundi ma dom:) Mozesz tak powiedzieć koledze.

Tak jak napisała Baltimoore beda zrobione testy.

Link to comment
Share on other sites

Rudy Wtorek to bardzo energiczny i namolny kociak,chyba ma ok  2,m m-ca

potrafi upomniec sie o swoje

ciagle by jadł,na sto procent głodował:(

i za człowiekiem chodzi krok w krok,siedziałby tylko na kolankach.

Ma kk  i napewno świerzb.No i waży mało,sama skórka i kosteczki:(

Link to comment
Share on other sites

Ja osłodzę Wam trochę powyższe wieści. Mało bo mało ale mogę.

 

Mundek będzie miał jak w niebie. Spędziłam właśnie ponad godzinę z Markiem wybierając Mundkowi wszystko od podstaw żeby zdążyć na przyszły tydzień. Na wstępie dostanie słupkowy drapak (mało wypaśnie ale to najmniej ważne), dużą kuwetę, dwie paki purizonu ( ale chcą karmic surowym mięsem więce), tor do zabawy taki jaki Fruzi kupiłam, i posłanie na kaloryfer żeby mógł grzać dupkę. Transporter wybrali duży i wzmacniany żeby kotu było wygodnie samochodem podróżować. Marek pyta też o partycypację w kosztach dowozu.

 

Podaruję im jutro Feliwaya z zapasem na 2 miesiące (po Fruzi) żeby Mundek bezboleśnie zmianę miejsca zniósł. Oboje także postanowili nigdzie nie jechać ani z kotem, ani bez kota, żeby mógł kot przywyknąć do nich i domu :) 

 

Docelowo Mundek będzie miał brata/siostrę. 

Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, Madie napisał:

Ja osłodzę Wam trochę powyższe wieści. Mało bo mało ale mogę.

 

Mundek będzie miał jak w niebie. Spędziłam właśnie ponad godzinę z Markiem wybierając Mundkowi wszystko od podstaw żeby zdążyć na przyszły tydzień. Na wstępie dostanie słupkowy drapak (mało wypaśnie ale to najmniej ważne), dużą kuwetę, dwie paki purizonu ( ale chcą karmic surowym mięsem więce), tor do zabawy taki jaki Fruzi kupiłam, i posłanie na kaloryfer żeby mógł grzać dupkę. Transporter wybrali duży i wzmacniany żeby kotu było wygodnie samochodem podróżować. Marek pyta też o partycypację w kosztach dowozu.

 

Podaruję im jutro Feliwaya z zapasem na 2 miesiące (po Fruzi) żeby Mundek bezboleśnie zmianę miejsca zniósł. Oboje także postanowili nigdzie nie jechać ani z kotem, ani bez kota, żeby mógł kot przywyknąć do nich i domu :) 

 

Docelowo Mundek będzie miał brata/siostrę. 

To super wiadomosci:)

Ciesze sie tymbardziej,ze nikt z ogloszen w spr. adopcji kociaka nie dzwoni.

Nie rozumiem dlaczego,taki cudny kociak i strasznie miły

docelowo brat lub siostra......mam dla niego i brata i siostre....chociaz w spr. adopcji Nutki dzwonila pani z krakowa,nie wiem czy z tego cos wyjdzie,ale zainteresownie jest

a Wtorek to tez cudo nie kot

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...