Elisabeta Posted July 13, 2018 Share Posted July 13, 2018 Eliku, zgadzam się z Tysią. Jesteś wielka. A Ty, Tysiu, takładnie napisałaś, ale przecież nie mogę dać Ci następnego, chyba czwartego dziś lajka, bo zaraz zostanę bez... A to nieprzyjemny stan. Fotka Beni śliczna. Beniusia ma najpiękniejsze psie oczy, jakie widziałam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 13, 2018 Share Posted July 13, 2018 Benia pięknieje z jednego zdjęcia na drugie. A kotek bardzo waleczny, odporny nawet na narkozę. Jakoś musicie wytrzymać jego "aromat". Oby tylko zagoiło się bez komplikacji. A co do tych walk o teren - dopiero czas pokaże. Czy uwierzycie, że Lala do tej pory "ujeżdża" kocicę, z która się bawi? A sterylizację miała w październiku ub. roku. Nadal jest jednakowo. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 13, 2018 Share Posted July 13, 2018 Eluś Maleństwo Ty nasze ;) chwała Ci za tego wykastrowanego gagatka. Mam nadzieję, ze teraz Twoje dzikuski będą miały spokój :) A Betinka jak zawsze urocza :* 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 13, 2018 Author Share Posted July 13, 2018 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: A co do tych walk o teren - dopiero czas pokaże. Nie załamuj mnie, proszę. Ja już morze łez wylałam słuchając bezsilnie płaczu i wrzasków moich kotków :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 14, 2018 Share Posted July 14, 2018 6 godzin temu, elik napisał: Nie załamuj mnie, proszę. Ja już morze łez wylałam słuchając bezsilnie płaczu i wrzasków moich kotków :( Ja tylko stwierdzam fakt. A scenariuszy życia nikt nie potrafi przewidzieć. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ważne, że kolejny "tatuś|" wypadł z obiegu. Dobrej soboty dla Fanklubu, a Beni - nawet nie bardzo wiem co napisać. Bo przecież ma to, co powinna mieć. Niech więc nic się nie zmienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 14, 2018 Author Share Posted July 14, 2018 A kochana Benia była na wycieczce :) Ma koleżankę, z którą uwielbia bawić się na podwórku :) Benia w drodze powrotnej do domu :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 14, 2018 Author Share Posted July 14, 2018 8 godzin temu, Nesiowata napisał: Ja tylko stwierdzam fakt. A scenariuszy życia nikt nie potrafi przewidzieć. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ważne, że kolejny "tatuś|" wypadł z obiegu. To prawda, zawsze może się pojawić kolejny koci maczo :( A to mój dzikusek alfa. Miły staruszek pozwala się głaskać, mizia się o moje nogi prosząc o kolejną porcję wątróbki :) Może teraz odzyska wigor :) Siedzi pod wiatą na antresoli. Za nim zimowe domki, upchnięte do tyłu na czas lata. Za ciepłe i koty w nich latem, nie chcą spać :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 14, 2018 Share Posted July 14, 2018 Nie wygląda na takiego wojownika :) Czyżby Benia polubiła wycieczki? W samochodzie wygląda na zrelaksowaną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 14, 2018 Share Posted July 14, 2018 Benia zupełnie zrelaksowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 15, 2018 Share Posted July 15, 2018 Witamy Fanklub w niedzielę. Mokrą niedzielę, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Nie wygląda na takiego wojownika :) Bo to nie jest ten wojownik :) To jeden z moich dzikusków, ten najbardziej zsocjalizowany, który wchodzi za mną do kuchni, pozwala się głaskać i nie zwiewa tak bardzo przede mną. To jest zdjęcie z wczoraj, a póki co, wojownik siedzi nadal w klatce, bo chcę, żeby mu się dobrze zagoiła ranka. Dzisiaj planuję go wyhpuścić. Zastanawiam się czy mogę wywieźć go gdzieś w innej rejony, żeby moje dzikuski znowu żyły sobie spokojnie. Przez te dwie noce, kiedy to kocur nie grasował, moje kotki powróciły na noc na taras. Mają tan swoje miejsce na wersalce. Na noc specjalnie dla nich nieco zmieniam "wystrój" wersalki i koteczki bardzo chętnie śpią tam sobie i czują się bezpieczne, aż do rana. Zmykają, gdy usłyszą, że moje psiaki już się obudziły i tuptają, stukając pazurkami w panele. W ciągu dnia wersalka służy psiakom i nam :) Tysiu mam Cię za znawcę kocich spraw. Jak sądzisz, czy wywieziony w nowe miejsce kocurek da sobie radę? W tej chwili widać, że jest w dobrej kondycji zdrowotnej. Wet oprócz wykasrtowania, odrobaczył go. Chcę, żeby moje kotki mogły dobrze sobie żyć w spokoju, ale też nie chcę, żeby kocurek nie dał sobie rady w nowych warunkach. Co robić ?:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Czyżby Benia polubiła wycieczki? W samochodzie wygląda na zrelaksowaną. Wszystko wskazuje na to, że Benia dobrze znosi podróż samochodem, zwłaszcza, że na końcu podróży czeka na nią koleżanka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 3 godziny temu, Nesiowata napisał: Witamy Fanklub w niedzielę. Mokrą niedzielę, Witamy :) U nas na razie nie pada, ale jednak zanosi sie na deszcz. To tylko kwestia czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 Nakręciłam fil,mik z uwolnienia kocurka i zaraz Wam go pokażę. Jednak postanowiłam wypuścić go w znanym mu terenie. Mam nadzieję, że nie będę tego żałować. Ale zanim uporam się z tym nowym filmikiem, pokażę Wam filmik, o którym kiedyś mówiłam, jak kotka alfa, która niestety nie pojawia się od ubiegłego roku :( przyniosła mi myszkę. Nie był to jedyny przypadek, ale ten akurat sfilmowałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 15, 2018 Share Posted July 15, 2018 Dzień dobry :) Myślę elik, że dobrze zrobiłaś wypuszczając go w znanym terenie. W obcym po kastracji mógłby sam się stać ofiarą niekastrowanych kocurów, do tego byłby na obcym terenie - a koty są terytorialne i bardzo bronią swojego miejsca. On jest po zabiegu, więc osłabiony i mógłby nie mieć szans... Inna sprawa, że musiałabyś znaleźć takie miejsce, gdzie miałabyś pewność, że kot będzie dalej dokarmiany - inaczej kot też mógłby się nie przestawić, że o jedzenie trzeba walczyć. Całkiem możliwe, że hormony mu oklapną i będzie mniej wojowniczy - tylko na to trzeba poczekać, zazwyczaj około 6msc. Trzymam kciuki, aby przestał dokuczać innym kotom. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 3 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Myślę elik, że dobrze zrobiłaś wypuszczając go w znanym terenie. Nie znam dobrze psychiki kotów, ale tak właśnie myślałam, jak piszesz. Nie chcę jego niedoli, chciałabym tylko, żeby przestał napadać na moje kotki. Mam nadzieję, że teraz przez jakiś czas będzie się trzymał z daleka od mojego tarasu, a potem hormony przestaną buzować i będzie mniej wojowniczy. Mój kocurek alfa to już staruszek i chciałabym, żeby w spokoju dożył swoich dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 15, 2018 Share Posted July 15, 2018 No i perfumy Wam poszły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 15, 2018 Author Share Posted July 15, 2018 4 godziny temu, Nesiowata napisał: No i perfumy Wam poszły... Można nawet powiedzieć, że wiały, jak 100 diabłów, po prostu wywiały :) No i bardzo dobrze :) Pokoik wietrzy się do teraz i będzie się wietrzył jeszcze dni kilka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 15, 2018 Share Posted July 15, 2018 Oby kocurek nie dokuczł reszcie. Pozdrowienia i życzenia milego nowego tygodnia zostawiam FK i calej reszcie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 16, 2018 Share Posted July 16, 2018 Witamy wszystkich w wilgotny poniedziałkowy poranek. Mimo wilgoci w powietrzu Lala dziś nie miała specjalnych obiekcji przed wystawieniem nosa za drzwi. Moi sąsiedzi, którym na wiosnę zaginął pies (do tej pory zastanawiamy się jakim cudem) przywieźli w piątek 7 tygodniowego szczeniaka akity. Traf chciała, że akurat kiedy przyjechali i psiak chodził po podwórku - my szliśmy na spacer. Obie panny obszczekały go przez bramę niemiłosiernie (robiły to wcześniej za każdym razem, kiedy jeszcze był Rex i też do tej pory codziennie zaglądały w jego poszukiwaniu). Dzieciak w końcu uciekł do domu, chociaż wcześniej podobno nie chciał za nic mimo nawoływań. Ale po spacerze zostawiłam swoje towarzystwo w domu i poszliśmy z bratem zobaczyć nowego sąsiada. Nie był zestresowany, świetnie czuł się na trawce, nawet kilka ciasteczek zjadł z ręki, bez problemu dał się wziąć na ręce. Koniecznie chciał mi wygryźć kieszeń w kamizelce. Wczoraj spotkałam ich na spacerze. Na szczęście moje towarzycho było w domu. Sąsiadka już go pochwaliła, że po nocy nie było żadnych niespodzianek. O czwartej rano piszczał aby go wypuścić na dwór. Fakt - był z matką w kojcu. Może dlatego nie załatwia się w domu. Rozczulająca kupka puchu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted July 16, 2018 Share Posted July 16, 2018 Akity są piękne... Spokojnego poniedziałku dla kochanych Fanek Beniusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 16, 2018 Author Share Posted July 16, 2018 9 godzin temu, b-b napisał: Oby kocurek nie dokuczł reszcie. Pozdrowienia i życzenia milego nowego tygodnia zostawiam FK i calej reszcie:) To moje marzenie na dzisiaj i na jutro :) :) Miłego tygodnia także Tobie Boguniu. Tak mało Cię ostatnio na dogo :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 16, 2018 Author Share Posted July 16, 2018 Wszystkie szczeniaczki są rozczulające. Są takie, małe, śliczne, bezbronne. Dla każdego chciałoby się dobrego, kochającego opiekuna. Niestety... Zazdroszczę Ci możliwości obserwowania jak smyk dorasta, jak zmienia się w dorosłego pięknego psiaka. To będzie piękne :) A sąsiedzi są z tych psiolubnych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 16, 2018 Author Share Posted July 16, 2018 3 godziny temu, Elisabeta napisał: Akity są piękne... Spokojnego poniedziałku dla kochanych Fanek Beniusi. Wszystkie psiaki są piękne :) A wszystkim Faneczkom i nie tylko Faneczkom życzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.