Jump to content
Dogomania

Kudłaty Dyzio z Legnicy


Recommended Posts

Ostatniej nocy, czyli wczorajszej, miałam z Kudłatym problem. Wyglądał jakby umierał. O północy dostał szybkiego, płytkiego oddechu. Nos bardzo był ciepły i uszy. Ledwo machnął ogonkiem i miauknął pod nosem, podniósł tylną łapkę i wywalił brzuszek do góry. Brzuch był twardy. Masowałam kolistym ruchem do drugiej w nocy, aż parokrotnie usłyszałam lekki bulgot w jelitach. Dzisiaj już w porządku, natomiast narobił mi w kuchni kupsko rano, ogromne i niestety ciągle z resztkami tasiemcowatymi. Dzisiaj ponownie na wieczór zaaplikowałam mu cestal odłożony dla Orlena. Teraz ma nos suchy ciepławy i leży trochę osowiały.

Co mogło wczoraj spowodować jego dolegliwość żołądkową? Myślę, że była to reakcja na podaną tabletkę na pchły Bravecto. Tabletkę podałam pozostalym również w jednym czasie. Orlen i Dosia nie miały problemów. Z Baryluk uzgodniłyśmy, że opłaca mi się wziąć jedna Bravecto w jednej tabletce dla psa do 40kg, którą podzieliłam matematycznie, proporcjonalnie na trzy pieski. Ta opcja była tańsza kosztowała mnie 100 zł a działanie jej jest na trzy miesiące. Natomiast trzy tabletki Nexgard wyniosłyby o 20 zł więcej i działają tylko miesiąc.

Patrzę teraz na Dyzia i podsypia trochę smutnawy. Dzisiaj cały dzień u nas pada, więc psy zupełnie nie wybiegane, Dośka i Orlen nawet nie wyszły  na nocny sik. Tylko Dyzio przed furtką puścił mocną Kaczawę, ale on sporo pije wody. Ciekawe jak to będzie teraz z kałem. To już trzecia dawka, jeżeli nie pomoże to będę musiała faktycznie zrobić badanie kału.

Link to comment
Share on other sites

O 19.09.2016 o 00:30, docha1 napisał:

Ostatniej nocy, czyli wczorajszej, miałam z Kudłatym problem. Wyglądał jakby umierał. O północy dostał szybkiego, płytkiego oddechu. Nos bardzo był ciepły i uszy. Ledwo machnął ogonkiem i miauknął pod nosem, podniósł tylną łapkę i wywalił brzuszek do góry. Brzuch był twardy. Masowałam kolistym ruchem do drugiej w nocy, aż parokrotnie usłyszałam lekki bulgot w jelitach. Dzisiaj już w porządku, natomiast narobił mi w kuchni kupsko rano, ogromne i niestety ciągle z resztkami tasiemcowatymi. Dzisiaj ponownie na wieczór zaaplikowałam mu cestal odłożony dla Orlena. Teraz ma nos suchy ciepławy i leży trochę osowiały.

Co mogło wczoraj spowodować jego dolegliwość żołądkową? Myślę, że była to reakcja na podaną tabletkę na pchły Bravecto. Tabletkę podałam pozostalym również w jednym czasie. Orlen i Dosia nie miały problemów. Z Baryluk uzgodniłyśmy, że opłaca mi się wziąć jedna Bravecto w jednej tabletce dla psa do 40kg, którą podzieliłam matematycznie, proporcjonalnie na trzy pieski. Ta opcja była tańsza kosztowała mnie 100 zł a działanie jej jest na trzy miesiące. Natomiast trzy tabletki Nexgard wyniosłyby o 20 zł więcej i działają tylko miesiąc.

Patrzę teraz na Dyzia i podsypia trochę smutnawy. Dzisiaj cały dzień u nas pada, więc psy zupełnie nie wybiegane, Dośka i Orlen nawet nie wyszły  na nocny sik. Tylko Dyzio przed furtką puścił mocną Kaczawę, ale on sporo pije wody. Ciekawe jak to będzie teraz z kałem. To już trzecia dawka, jeżeli nie pomoże to będę musiała faktycznie zrobić badanie kału.

Proszę o potwierdzenie wpłynięcia pieniędzy na kastrację Dyzia w kwocie 237,00zł tu na wątku,jak również na bazarku!

http://www.dogomania.com/forum/topic/336749-zakończony-rozliczam-od-kuchni-po-sypialnię-do-30916/?page=1

Link to comment
Share on other sites

O 27.09.2016 o 23:27, Bogusik napisał:

Proszę o potwierdzenie wpłynięcia pieniędzy na kastrację Dyzia w kwocie 237,00zł tu na wątku,jak również na bazarku!

http://www.dogomania.com/forum/topic/336749-zakończony-rozliczam-od-kuchni-po-sypialnię-do-30916/?page=1

Ponownie proszę o potwierdzenie odbioru pieniędzy na kastrację Dyzia,ponieważ chcę rozliczyć bazarek!

Link to comment
Share on other sites

Już potwierdziłam. W ciągu tygodnia nie sprawdzałam konta. Mam spowolniony dostęp internetowy. tzn. wolno chodzi.

Bardzo dziękuję Bogusiu za pieniążki wpłynęły 26.09.2016 na konto Dyzia, w kwocie 237,00 zł i to w zupełności pokryje zabieg kastracji. Zabieg jest wstępnie przyjęty na dzień 11.10br. u Baryluk, tj. w następny wtorek. Jeżeli poukłada mi się przyszły tydzień pozytywnie to będzie w poniedziałek. Mam tylko wcześniej zawiadomić wetkę. W przyszłym tygodniu mam duże obowiązki służbowe i nie dam rady czasowo pielęgnować Dyzia po zabiegu.

U nas w zasadzie ciągle bez zmian. Psi dzień toczy się. Obserwuję kupsko i w zasadzie jest w porządku, z małymi odchyleniami, które wracają do normy już na następny dzień. Trochę taka wańka wstańka.

Nie robiłam ostatnio zdjęć. W ostatnią niedzielę wybraliśmy się z trójką do lasu na grzyby. Grzybów nie ma. Odważyłam się Dyzia puścić luzem, ciągle bacząc za jego kitą. Tym razem biegał za Orlenem, który jest już spacerującym psem. Grzeczny był bardzo. W zasadzie przybiegał pierwszy na mój gwizd. W ogóle jest bardzo grzeczny. Tylko niestety szkodnik. I to mnie bardzo martwi.Wychodząc z domu staram się wszystko chować, dochodzi już, że zgryzł mi parę długopisów i ołówków, ale to jest drobiazg. Przedwczoraj zniszczył już trzecią ładowarkę telefoniczną, która leżała głęboko na szafce, ale chyba końcówka  musiała wisieć albo ją kot opuścił, bo już mam ładowarkę bez niej. To jeszcze nic. Wczoraj zjadł mi dokument, który nawet nie wiem gdzie mógł go dorwać. W poniedziałek mogę te dokument odtworzyć.Martwię się teraz o psa, bo jak pójdzie do ludzi to mogą stracić cierpliwość i będzie bity. On wie że robi źle, bo gdy uniosę głos to pokornie idzie na swoje miejsce. Ostatnio już nawet nie mam siły krzyknąć i nic nie mówię, a on i tak chowa się do siebie jak widzi gdy zbieram resztki zniszczeń. I TO jest problem. Znajomy trochę  żartem podpowiedział aby taką ładowarkę podłączyć do 24V , aby zadziałała jak pastuch i wtedy się oduczy. Może czymś posmarować to?. Jeszcze znajoma podpowiedziała, aby dać mu jak najwięcej zniszczonych kabli to się wreszcie nimi znudzi. Nie wiem jednak czy to jest dobry pomysł. Bo on jeszcze nie zabiera się za przedłużacze na podłodze czy kable wiszące przy telewizorze.

Załączę jedno zdjęcie jakie mam Ja z Dyziem z niedzielnego spaceru po lesie. To była chwila na łące.

 

dyzio las.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dorotko raczej komp się nie zawiesił,Dogo źle chodzi.W odpowiedzi trzeba wykasować co wcześniej jest napisane następnie zapisz i trzeba odświeżyć stronę.Jak tego nie zrobisz to właśnie pokazuje się post zdublowany.

Dziś przelałam dla Dyzia na jedzonko 30,00zł od siebie.

Zdjęcie powala,śliczna Dorotka i śliczny Dyzio.Może posmarować olejem i posypać pieprzem albo ostrą papryką ładowarkę.Ja tak oduczyłam swoją tymczasię obgryzania stopnia schodowego.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Drugi dzień leżę w łóżku. Paskudna grypa albo coś w tym stylu, a psiaki nudzą się. Wychodzą tylko na ogród, tj. same wybiegają i wracają. Dyzio chyba coś chce, nie wiem ale wypuściłam je na podwórko. W przedpokoju ryczy znowu kot, no nie wyleżę się w spokoju ;)

dyzio ch.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Miałam zapytanie z OLX o naszego Destino,no ale Destino jest już w swoim wspaniałym domku.Podesłałam Dyzia.Pani pytała się jak Dyzio zachowuje się do malutkiego dziecka.Podałam nr.tel.Pani do Ciebie Dorotko taki jaki widniej w ogłoszeniu OLX o znalezieniu Dyzia.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
Dnia 9.10.2016 o 21:11, docha1 napisał:


W tygodniu będzie kastrowany.

dyzio ch.jpg

Dorotko,bardzo mi przykro,że nie napisałaś co z Dyziem i nie rozliczyłaś się z pieniędzy zebranych na jego kastrację :(  W związku z tym z mojej strony to była ostatnia pomoc,o którą poprosiłaś na psiaka pod Twoją opieką!

Mam nadzieję,że Dyzio ma się dobrze...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...