rotek_ Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 często znajdujemy przed schroniskem gołębie... sa apatyczne, nie potrafią same odfrunąć... najczęściej bardzo chude.... wet, czy można je uratować???? często odchodza nam po kilku godzinach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 5, 2008 Author Share Posted July 5, 2008 Trudne pytanie i nie mam jednoznacznej odpowiedzi...:oops: Wszystko zależy od tego,w jakim gołąb jest wieku,stanie,co mu dolega... Duże wychudzenie i apatia mogą być wynikiem choroby(kokcydioza,salmonelloza),ale również bardzo silnego zarobaczenia... Parę postów wstecz pisałam,jak odrobaczyć gołębia,to dość ważne. Idealnie byłoby by każdego ze znalezionych gołębi obejrzał wet...Tyle,że nie każdy wet zna się na tych ptakach...U nas w Przemyślu na 10 lekarzy-tylko dwóch...:oops: Jeśli gołąb wykazuje objawy kręciołka(o którym też już pisałam) jedyną szansą jest karmienie i pojenie.Z tym,że karmienie dietetyczne...Ja jednego gołębia"zakarmiłam"...:-( wpakowałam mu do wola kukurydzy,a on,biedaczek,nie strawił...:placz: [*] Mam nauczkę,teraz już wiem,że najlepiej dawać ryż i pszenicę...:oops: Generalnie większość gołębi jest dość podatna na leczenie i dochodzi do siebie po odpowiednim leczeniu.Mam samicę po kręciołku,świetnie sobie radzi... :loveu: Musicie zwrócić uwagę,czy oprócz wychudzenia i apatii występuje również biegunka,czy ptak w dziobie nie ma żadnych zmian,czy dobrze oddycha...Chorób jest bardzo dużo,staram się tu niektóre przybliżyć,ale to wszystko takie podstawowe wiadomości...Najważniejsze objawy itd itp. Choremu gołębiowi robi się badania kału,wymazy z wola i kloaki-wtedy ma się pełny obraz chorob,do tego antybiogram,by było wiadomo,jaki antybiotyk w danym wypadku podać... Tylko tyle mogę Wam poradzić...Popytajcie w Waszej okolicy-może jest wet,który zna się na gołębiach...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PALATINA Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 Wet-siostro... HELP! Mój oswojony osiedlowy gołąbek... :( Wygląda dziś tak: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af6e240e795eba00.html][IMG]http://images27.fotosik.pl/241/af6e240e795eba00m.jpg[/IMG][/URL] Co to może być? Co się dzieje z jego dziobem? Ja się zupełnie nie znam na ptakach! Na studiach o gołębiach mieliśmy tylko 1 ćwiczenia i 1 wykład (żenada)... Co mogę dla niego zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PALATINA Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 Jeszcze jedna fota: [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/072c9d2c2563ae3f.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 5, 2008 Author Share Posted July 5, 2008 Cioteczko-pogadałyśmy na gg.Złap łobuza i zdaj raport,będziemy myśleć...Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted July 6, 2008 Share Posted July 6, 2008 Wet, proszę zajrzyj na ten wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10443740#post10443740[/URL] nie wiemy co mu może być?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 6, 2008 Author Share Posted July 6, 2008 Cioteczko,już zaglądam.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 6, 2008 Author Share Posted July 6, 2008 Oto fotka na dowód,że naprawdę karmiłam usta-dziób...:evil_lol: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img370.imageshack.us/img370/3949/nadia145bc6.jpg[/IMG][/URL] Cioteczko PALATINA - jak sytuacja z gołąbkiem?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 14, 2008 Share Posted July 14, 2008 jestem z Bielska i szukam domu dla jednookiego gołąbka :p jest to podobno "pierwszoroczny lotnik" (ma pomarańczową obrączkę na nodze bez żadnych napisów) - tak powiedział mi pan w sklepie z jedzeniem dla gołębi. gdy go znalazłam nie latał i nie uciekał, był słaby, miał strasznie opuchnięte i ciemne oko, skrzepy krwi dookoła dzioba i w środku, miał zajęte drogi oddechowe weterynarz powiedział,że musiał w coś uderzyć przez tydzień dostawał antybiotyk (takie żółte, małe granulki) no i przemywanie i zakrapianie oka rumiankiem dzisiaj minął tydzień i byłam z nim u weta wszystko się zagoiło, oddychać już może normalnie, natomiast oko niestety podobno ulega martwicy i niestety nie będzie na nie widział :-( zakrapiam mu je jeszcze gentamicinem od weta "gruchu" zaczyna już się denerwować i machać skrzydłami w tej niewielkiej klatce jaką mam, weterynarz radził go wypuścić i tak chyba będę musiała zrobić, no chyba, że znajdzie się ktoś kto hoduje gołębie i mógłby go przygarnąć znacie może jakiegoś chętnego gołębiarza niedaleko Bielska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 14, 2008 Author Share Posted July 14, 2008 Niestety,nie znam nikogo z tamtych stron...Może zapytaj w skleie z karmą lub u weterynarza?:roll: Pytanie tylko,czy hodowcy będą chcieli niepełnosprawnego gołębia...Z tym bywa różnie...Znam "hodowców" co urywają główki nie do końca sprawnym ptakom...:shake: Jeśli nie znajdziesz nikogo zaufanego-ja go zaadoptuję.:loveu: Bez jednego oka raczej nie poradzi sobie na wolności...:oops: Miejsce się znajdzie...:lol: A transport???Pomyślimy...Niekiedy można nadać gołębia koleją albo pocztą...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 w sklepie i u weta mówią, że znają różnych "gołębiarzy", ale oni nie chcą przygarniać obcych gołębi :nonono2: a jak miałabym go oddać takiemu "hodowcy" i martwić się potem o główkę biednego "gruchu" :shake: - to już wolę go wypuścić pod blokiem do innych gołębi pani wet powiedziała, że popyta ... do końca tygodnia ma dać znać, zobaczymy ... możliwe, że coś mu znajdzie - to jedyna lekarka w Bielsku znająca się na ptakach :razz: w międzyczasie popytam o te "specjalne" przesyłki, a Ty korzystałaś już może z takiej opcji, bo czytałam kiedyś o psiaczku wysłanym koleją, który niestety nie doczekał końca podróży :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 15, 2008 Author Share Posted July 15, 2008 Nie,nie korzystałam...:shake: Wszystkie moje gołębie są tutejsze...Ale też popytam,bo tu jest wielu hodowców,którzy kupowali gołębie poza Przemyślem,może wiedzą,jak go bezpiecznie dostarczyć...:loveu: Nie wiem,czy wypuszczony przeżyje...:oops: Jeśli nikt go nie zechce-wezmę go do mego stada...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 jeżeli nikt się nie znajdzie bliżej to chętnie skorzystam z Twojej pomocy :lol: mam tylko pytanie: czy Twoje ptaki mają możliwość gdzieś polatać, chociaż troszkę, bo ten mój "gruchu" to aż się rwie do latania, ciągle rozprostowuje i macha skrzydłami ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 15, 2008 Author Share Posted July 15, 2008 Oczywiście!Gołąb MUSI latać,inaczej nie będzie szczęśliwy...Moje "dzieci" mieszkają w gołębniku,mają do dyspozycji wolierę,aled też są wypuszczane...Pasą się na trawie...:loveu: Mam mnóstwo ich zdjęć,możesz zobaczyć na NaszaKlasa...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 Właśnie przyniosłam do domu gołebia , siedział na chodniku , bardzo słaby , nie uciekał , wygląda strasznie :-( Patrząc na dziobek wydaje się , ze jest młody . Przeczytałam posty o karmieniu piskląt , czy pomożecie mi określić jego wiek jesli zamieszczę zdjęcia ? Chcę przygotować mu odpowiednią karmę . Dałam mu do picia wodę z cukrem ( tak mi doradzono ) nie zaszkodzi mu ? Wydaje mi się , że pije , posuwam mu pojemniczek od czasu do czasu , schyla główkę i wydaje mi się , że przełyka . Chodzą mu po główce te cieniutkie robaczki , przeczytałam w wątku , ze to pierzojady . Zaraz rano pójdę po preparat pierzojadobójczy . Piórka są w bardzo złym stanie , gołabek ma przymknięte oczka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 może zapisz się na to forum: [url]http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/index.php[/url] lub jeśli się uda bez rejestracji wejdź na ten wątek: [url]http://klubciconia.avx.pl/forum/viewtopic.php?t=2496&sid=ba7f508ac0a2871e5934a53a8070e593[/url] jakby co to jest tam jeszcze kilka podobnych wątków sama niestety nie znam się na ptakach, a znawca, czyli wet-siostra jest chyba niedostępna .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 Peate , dziekuję :loveu: Żeby tu nie zaśmiecać załozyłam mu wątek : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10502696#post10502696[/URL] Przeczytałam watki gołębie na tamtym forum i teraz się bardzo martwię , bo po odchyleniu skrzydełek okazało się , że biedak ma ranę ( tam była mowa o gołabku , którego trzeba było uspić z powodu gangreny ) mam nadzieję , że nie jest za późno na leczenie . Jutro rano zabieram go do lekarza . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted July 15, 2008 Share Posted July 15, 2008 [quote name='Patia']Peate , dziekuję :loveu: Żeby tu nie zaśmiecać załozyłam mu wątek : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10502696#post10502696[/URL] Przeczytałam watki gołębie na tamtym forum i teraz się bardzo martwię , bo po odchyleniu skrzydełek okazało się , że[B] biedak ma ranę[/B] ( tam była mowa o gołabku , którego trzeba było uspić z powodu gangreny ) mam nadzieję , że nie jest za późno na leczenie . Jutro rano zabieram go do lekarza .[/quote] Kawka, którą znalazłam, tez miala ranę i na skrzydle też miała, malutkie (0,5 cm) guzki - jedna na pierwszej skrzydle, druga na drugiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted July 16, 2008 Share Posted July 16, 2008 [quote name='Patia']Właśnie przyniosłam do domu gołebia , siedział na chodniku , bardzo słaby , nie uciekał , wygląda strasznie :-( Patrząc na dziobek wydaje się , ze jest młody . [/quote] Ja po rade zwrocilam sie w tym watku - na portalu " Woliera " : [URL="http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?p=35206#35206"][B]http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?p=35206#35206[/B][/URL] Dostalam duzo wskazowek i moj golabek ( tez ranny i slaby ) juz doszedl do siebie. Trzymam kciuki za ptasia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka Co. Posted July 16, 2008 Share Posted July 16, 2008 Co do wysyłki ptaków pocztą, to hodowcy korzystają z usług poczty polskiej. Trzeba ptaka nadać [B]"przesyłką na szczególnych warunkach" dodatkowo priorytetem[/B]. Poczta gwarantuje, że dojdzie w ciągu 24 godzin (czasami zdarzają się opóźnienia, ale ptaki dobrze znoszą taką podróż). Ważne jest aby paczkę nadać przed godziną 15, bo wtedy wychodzą paczki z poczty. Zapakować najlepiej w niezbyt duży karton, ale w taki, aby ptak miał swobodę ruchu. Można wsypać ziarno, dać kawałki ogórka - wody nie podajemy. W ściankach kartonu należy zrobić wiele otworów (ale takiej wielkości, żeby ptak nie przecisnął głowy). Koszt takiej przesyłki to około 10-12zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 16, 2008 Author Share Posted July 16, 2008 Właśnie przeczytałam,że gołąbek Cioteczki Patia odszedł...:-( Dziękuję za info o przewozie!Myślę,że w razie potrzeby można będzie z tej opcji skorzystać.:loveu: Dowiedziałam się,że czasem można gołębia dołączyć do stada nadawanego na loty.Takie gołębie jadą specjalnym samochodem i mają zapewnione super-warunki...Nadaje się je np.w Bielsku,wypuszcza w Przemyślu i ptaki mają za zadanie SAME wrócić do Bielska...Gruchu nie mógłby być,rzecz jasna,wypuszczony,tylko musiałabym go odebrać...:loveu:Tyle,że nie wiadomo,czy akurat teraz będą jakieś loty na tej trasie...jeszcze niedawno był lot ze Szczecina...:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted July 16, 2008 Share Posted July 16, 2008 patia przykro mi ale wiedzialam ze on nie przezyje, kawka miala to samo co on. Chora byla a ja nie wiedzialam. Czula sie doskonale. Prawdopodobnie ropień kości - moja nimfa tez miala rany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 16, 2008 Share Posted July 16, 2008 [quote name='Wet-siostra']Dowiedziałam się,że czasem można gołębia dołączyć do stada nadawanego na loty.Takie gołębie jadą specjalnym samochodem i mają zapewnione super-warunki...Nadaje się je np.w Bielsku,wypuszcza w Przemyślu i ptaki mają za zadanie SAME wrócić do Bielska...Gruchu nie mógłby być,rzecz jasna,wypuszczony,tylko musiałabym go odebrać...:loveu:Tyle,że nie wiadomo,czy akurat teraz będą jakieś loty na tej trasie...jeszcze niedawno był lot ze Szczecina...:-o[/quote] no może to byłaby lepsza opcja niż tą pocztą, do pocztowców nie jestem jakoś przekonana :shake: tylko gdzie by można się dowiedzieć o taki transport? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka Co. Posted July 17, 2008 Share Posted July 17, 2008 W Związku Hodowców Golębi lub u jakiegoś hodowcy, który puszcza ptaki na loty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted July 17, 2008 Author Share Posted July 17, 2008 Tak,najlepiej w Związku Hodowców Gołębi Pocztowych w Twoim mieście... Powiedzą Ci,czy mają teraz loty,z jakich miast i czy możesz "podrzucić"Gruchu. Jeśli nie-zostaje chyba tylko poczta...:shake: Ewentualnie dołączenie gołębia do jakiegoś psiego transportu...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.